Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Rona

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 17]

1Dom Rona   - Page 9 Empty Dom Rona Pią 01 Sie 2014, 21:11

Ron Brody

Ron Brody
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.

Dokładniejszy opis w budowie...


201Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 21:49

Ron Brody

Ron Brody
Ron również stanął ze skrzyżowanymi ramionami i chciał wrócić do domu. Był wkurzony na nią, że mimo tego, że naraził swój tyłek by ją chronić, fochnęła się i poszła sobie. Z drugiej strony, nie chciał stracić jej. Podbiegł do niej i zapytał się zagradzające jej drogę:
-Czy aby na pewno tylko po to ?-uszło trochę złości z niego, więc droczył się z nią. Chciał chwilę z nią posiedzieć.

202Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 22:05

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Zatrzymała się gwałtownie, gdy zastąpił jej drogę. Zmarszczyła brwi i przestąpiła z nogi na nogę. Nie miała zamiaru mówić mu nic o jej relacjach ze Smithem, a już tym bardziej o ostatniej przysłudze. Może i zwierzała mu się, ale o tym nie chciała z nikim rozmawiać. O areszcie też. Nikt nie musi się o nią martwić, potrafi sobie radzić. 
- Na pewno. Nie wiem o czym moglibyśmy rozmawiać. - rzuciła nieco markotnie. Średnio załapała to droczenie się.

203Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 22:48

Ron Brody

Ron Brody
-Eh... Nie obrażaj się.-odparł Ron podchodząc bliżej-Po prostu nie chce władować się jakiś większy syf.-nie wiadomo czemu, przytulił ją. Czuł, jakby jego wewnętrzny głos, który zazwyczaj jest tłumiony rozumiem - kazał mu to. Pewnie zaraz zgarnie w ryj lub ona wyrwie mu się, lecz czasem warto spróbować.
-Nie chce by ci się coś stało. Choć wiem, że jesteś silna, to nawet najsilniejsi padają i nie mogą wstać samemu.-powiedział jej to dalej ją tuląc. Piękne słowa sklecone na poczekaniu przez fana filozofii.

204Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 22:58

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Stała długą chwilę sztywno, z opuszczonymi rękami i wpatrywała się tępo w przestrzeń, znajdującą się za plecami Rona. Nadal miała nieco wilgotne oczy, choć już jej przeszedł płaczliwy humor. Czuła się... dziwnie? To było najlepsze słowo. 
- Ron... - mruknęła, ale przerwał jej, kontynuując. Gdy dokończył mimowolnie objęła go, przytulając się. Na jej ustach pojawił się mimowolny uśmiech. - Dziękuję. Dobry z ciebie przyjaciel.
Rzuciła, zdradzając to co czuła.

205Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Wto 30 Wrz 2014, 23:49

Ron Brody

Ron Brody
Ron poczuł jakby Smithowa dała mu plaskacza.Przyjaciel...
-To dobrze, że wszystko sobie wyjaśniliśmy.-powiedział trochę zmieszany, powoli przestając ją przytulać-To w takim razie wrócę do pracy, mam jeszcze wiele komputerów do skręcenia-kłamał, ale musiał się jakoś wywinąć z tego. Powoli zaczął iść do tyłu w stronę swojego domu.

206Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 01 Paź 2014, 09:01

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Chyba Catherine kompletnie nie załapała nastroju Rona oraz była nieświadoma co mu w tej głowie siedzi, bo uśmiechnęła się. Widocznie uznała owe wyjaśnienie za sytuację ze Smithem i ich kłótnię.
- W porządku. Nie będę ci przeszkadzać, skoro masz pracę. - odparła i spoglądała chwilę dziwnie na niego, gdy tak powoli się cofał. Potem jednak machnęła ręką żegnając się i ruszyła do domu, zostawiając go pod drzwiami jego domu. - Paaa!
Zawołała jeszcze i tyle.

zt

207Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 01 Paź 2014, 22:39

Ron Brody

Ron Brody
Winyl z rana

20.02.13

Nie ma to jak zasnąć w wannie po pijaku. Tak - Ron zabrał alkohol, który zostawił przy śmietniku i wypił trochę, przy słuchaniu płyt.
Leżąc tak w wannie, gdy krople z deszczownicy spadały regularnie od czasu do czasu na jego czoło, robił to co zazwyczaj po bardziej alkoholowych nocach - Ron myślał o swoim życiu, tak bezsensownym na ten moment- bez rodziny, znajomych, perspektyw na przyszłość i ze świadomością tego, że Smith go udupi. Normalnie życie idealne, jeszcze tylko brakuje plag egipskich. Jednak zawsze tak ssał żywot informatyka i w sumie mu to nie przeszkadzało na co dzień.
Przyczyną tych rozmyśleń jest aktualnie wybrany sposób życia. Żyjąc jak żył wpadał w kłopoty, a za nim inny, lecz czuł z tego swoistą radość oraz satysfakcje.Z kolei żyjąc dobrze - nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw i po prostu czuję się nieszczęśliwy, niespełniony. Czuł pustkę egzystencjalną, którą ni jak nie dało się zapełnić. To nie wina zfrendzonowania przez Cath, bo tylko przyspieszyła ten moment w którym znajdzie się w tym stanie pomiędzy depresją, a głęboką kontemplacją nad sobą.

21.02.13

Rozmyślenia trwały ,z przerwami, cały dzień. W końcu Brody postanowił wyjść z wanny i pójść napić się do Vivy, bo w domu nie było już nic. Ogarnął się jako tako i wyszedł z domu.

z/t -> Bar Viva

208Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sob 18 Paź 2014, 19:42

Ron Brody

Ron Brody
// Początek -> od Cath

Tło

Brody wrócił do domu po swoich wojażach. Po długim szukaniu kluczy, w końcu wszedł do siebie. Był tam burdel, ale mu nie przeszkadzał - czuł się jakby całe życie mieszkał w tym brudzie.
Poszedł do łazienki i wziął prysznic, ale nie miał zamiaru myć głowy, by nie zamoczyć bandaży. Nie patrzył w lustro, bo jeszcze ryczeć mu się chciało gdy widział ten opatrunek na ryju. Potem poszedł ubrać swój domowy dresik i wziął sobie piwo - jak po staremu.
Siedząc na dywanie w swoim pokoju i układając płyty Irlandczyk dostał pewnego przebłysku - cały ten syf jest dlatego, od kiedy starał się być normalny, dobry na siłę. To jak wrzucić rybę słodkowodną do morza - nie dość, że organizm nie jest przyzwyczajony, to środowisko inne, tak nieznane. Może właśnie Ronald powinien być sobą i robić rzeczy po swojemu. Możliwe, że dzięki temu wyjdzie na prostą. To dość dziwna teoria oraz sposób na ogarnięcie się, ale kto powiedział, że ten świat jest równie logiczny.
Zaraz po tej iście filozoficznej refleksji, usiadł przy komputerze i wrócił do starego projektu, który nie może napisać od kilku miesięcy.

209Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 13:58

Naiche

Naiche
/ 05.03.2013 < - ??

Ron musiał jednak przerwać fascynujące zajęcie programowania, bo do jego drzwi zaczął ktoś pukać... a raczej dobijać się pięściami. 
Gdy Ron raczył otworzyć, zobaczył Naiche, z deską pod pachą, skurzonych, jasnych dżinsach i spranym podkoszulku z logiem "Apache Sk8 squad", która pamiętała jego pierwsze zawody w Tuscon. 
- Mam robotę.

210Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 14:14

Ron Brody

Ron Brody
05.03.13

Ron był ubrany w karmazynową koszulę z zawiniętymi rękawami, czarne spodnie z ciemnym, skórzanym paskiem. Mężczyzna, nie był jakoś zadowolony z przyjścia jakiegokolwiek gościa, więc w ramach eksperymentu związanego z ostatnią teorią, powiedział:
-Gratuluje, ale nie musisz się chwalić, że będziesz oddawał pensje państwu i zapierdalał za biurkiem do starości.-informatyk wiedział co Naczos miał na myśli, ale lubi się podroczyć z innymi.

211Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 14:17

Naiche

Naiche
Naiche nie skomentował żartu Rona i wyminął go w drzwiach, by wejść do środka. Z plecaka, który miał przerzucony przez ramie, wyciągnął telefon Mayerowej.
- Musisz mi znaleźć sygnał komórki... skąd dana osoba odbierze telefon. Da radę?

212Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 14:32

Ron Brody

Ron Brody
Ron wszedł do środka i zamiast odpowiedzieć, to zbierał myśli aby powiedzieć coś. Otworzył lodówkę, wyciągnął karton z mlekiem, wypił trochę i powiedział:
-Z jakiej paki mam ci pomóc w tym ?-wypił jeszcze. Chciał wiedzieć o co chodzi, a przy okazji wypytać co z tego będzie miał. Może Ron był w duszy humanistą, parającym się filozofią, ale aby robić to co się lubi, trzeba mieć środki by to robić.

213Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 14:53

Naiche

Naiche
- Bo jesteś moim dobrym kolegą i trochę by było przykro, jakbyś poszedł siedzieć za włam na serwer szkolny. Albo policji.

214Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 15:51

Ron Brody

Ron Brody
-Równie dobrze szkoda by było, gdyby się dowiedzieli kto mi to zlecił oraz kto chciał mi zlecić kolejną równie "moralną" pracę.-pił dalej krowie soki, po czym zapytał się-Po co ci te dane ?- był ciekaw o co idzie sprawa. Pewnie w końcu mu pomoże, ale nie lubił robić rzeczy bez namysłu.

215Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 16:05

Naiche

Naiche
Wzruszył ramionami.
- Mam na sumieniu gorsze rzeczy. Jedne donos więcej czy mniej nie robi mi różnicy. To kwestia czasu aż mnie wsadzą i nie mam nic do stracenia. 
Położył deskę przy drzwiach, po czym oparł się o nie plecami.
- Musze znaleźć kogoś, komu muszę dać w psyk. Wystarczające wyjaśnienie?

216Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 16:22

Ron Brody

Ron Brody
-W sumie...-stwierdził, po czym dodał po drugim zdaniu-Może być, choć domyślam się, że to nie ograniczy się na spuszczeniu wpierdolu. Sprawa śmierci czymś gorszym.-dopił mleko do końca-Ehhh... A miało być tak pięknie dziś... Ok, pomogę ci, ale czego dokładnie chcesz i ile mam czasu ?-przekonał go - vendetta, ważna sprawa. Chciał zapytać o płatność, lecz czuł, że to nie będą kokosy.

217Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 16:35

Naiche

Naiche
Podszedł do kuchennego stołu i położył na blacie telefon.
- Mamy to i numer telefonu pod który zadzwonię. Chcę wiedzieć, w którym miejscu ktoś odebrał. Chcę... chcę to załatwić jak najszybciej. 
Spojrzał na Rona; przełknął ślinę i zapytał:
- Ile?

218Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 18:53

Ron Brody

Ron Brody
-Mhm...-powiedział, po czym zaczął myśleć nad rozwiązaniem tego problemu. W teorii znał kilka sposobów, ale praktyce były trudne do wykonania.
Gdy padł temat pieniędzy Ron, dalej milczał. W głowię układał, wymyślał pewne kwoty, ale wiedział, że nie otrzyma ich. Po za tym miał się teraz słuchać wewnętrznego ja. Przełknął ślinę i modlił się o to by August go nie zabił zza grobu:
-Nic... Jednak pamiętaj.-tu zaczął na poważnie, patrząc wprost na niego-Jeśli się okaże, że to jakiś niewinny człowiek, to ciebie też znajdę i zatłukę na śmierć-stwierdził, po czym zabrał telefon z blatu.

219Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 19:09

Naiche

Naiche
Uśmiechnął się sam do siebie, kiwając głową. Nie odpowiedział jednak na groźby Rona; wyglądało na to, ze Naiche był przygotowany na takie teksty.
- Trzy dni ci starczą? - Zapytał. - Weź telefon. Chodzi mi o kontakt nazwany "Chłopcy". Ok? Nie interesuje mnie jak to zrobisz, czym, z czyją pomocą. Jak skończysz to zadzwoń. Ale wiadomo, dyskrecja, tak?

220Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 20:12

Ron Brody

Ron Brody
-Ta, ta ... whatever-powiedział na odwal się, po czym zaczął przeglądać telefon. Sprawa wydawała się do wykonanie, ale w 3 dni... W sumie mniej więcej tyle pracował non stop by włamać się na serwer policji, lecz tutaj zamiast klasycznego kodowanie, szykuje się grubsze rysowanie i myślenie.
W głębi serca, miał nadzieje, że te darmowe przysługi kiedyś mu się zwrócą, nie w sensie materialnym, ale jako relacje między nimi. Lubił chłopaka, lecz tego nie okazywał jakoś.

221Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 20:24

Naiche

Naiche
- A tak w ogóle... - Naiche zawrócił z drogi do drzwi - Co ci się kurwa, w tej nos stało?!

222Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 20:29

Ron Brody

Ron Brody
Ron dalej psztrykał na telefonie. Wewnętrznie roztroiło go pytanie Indianina. Miał ochotę jeszcze ryczeć, ale zebrał się i nie pokazał tego.
-Nie mam go...-powiedział krótko. Jakoś nie wiedział co odpowiedzieć.

223Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 20:41

Naiche

Naiche
Naiche podszedł znowu do stołu i przysiadł przy nim.
- Em, słuchaj, jakbyś czegoś potrzebował, to wiesz. Wal jak w dym, co? Ja jestem twoim dłużnikiem, nie? A kumple powinni na sobie polegać?..
Spuścił głowę i poczuł się nieco zakłopotany ta całą sytuacją. Ale nie zamierzał wypytywać o detale utraty nosa - każdy mógł mieć takie tajemnice jakie tylko chciał.
Naiche np. zabił wdowę Mayer i nie palił się do tego by o tym opowiadać. Ron może zachować nos dla siebie.

224Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 20:50

Ron Brody

Ron Brody
-Jasne, dzięki...-odparł zmieszany, patrząc się na mężczyznę, po czym wrócił do rozmyślania nad znalezieniem sygnału tego kogoś. To wymagało nie małego rozkmina i chyba będzie musiał sięgnąć do serwer policji lub samemu coś pomyśleć.

225Dom Rona   - Page 9 Empty Re: Dom Rona Sro 22 Paź 2014, 20:54

Naiche

Naiche
- Słuchaj, ja muszę lecieć, ale... wpadnę jutro, co?
Odchrząknął.
- Ja nie piję, ale tobie mogę kupić coś. Co tam pijesz. I potem trzymać ci głowę nad kiblem jak będziesz rzygać. Chyba, ze nie chcesz być taką cipą. W każdym razie... ja idę. Musze się dziś oświadczyć.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach