Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA

Idź do strony : 1, 2  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Wto 05 Sie 2014, 10:31

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Niedaleko placu jarmarcznego wybudowano zagrodę, gdzie dzielni łowcy moga upolowac świniaka w błocie. Niesamowite emocje a maseczka wprost ze swińskiego SPA – gratis!

ZASADY:

1. Każdy z uczestników rzuca jedną kostką na cechę Siła+Kondycja+Refleks

2. Wynik rzutu kostką wstawia do wzoru MNOŻNIKA:

(Siła+Kondycja+Refleks) + 5 * K6

3. Poziom trudności wynosi: 80. Każdy kto przekroczy ten próg, łapie świniaka!

4. Piszesz post w którym piszesz wynik swojego działania (wymagane), po czym opisujesz całe zdarzenie w zagrodzie (pościg za zwierzakiem i ewentualnie złapanie).

6. Wyniki osób, których wynik będzie wyższy niż 80, będą porównywane ze sobą. Ostatecznie wygrywa ten, który ma najwyższy wynik, który przekroczył próg

NAGRODA: 200$ + złapany świniak, + 1 punkt do kondycji.

Uczestnicy:
1. Maro Salinas
2. Lonnie Mortimer
3. Zachary Brightwood
4. ...

(MOŻNA SIĘ JESZCZE ZAPISYWAĆ)

Kolejność występów - DOWOLNA

2Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Wto 05 Sie 2014, 17:36

Lonnie Mortimer

Lonnie Mortimer
/start

No i nadeszła chwila prawdziwej próby. Konkurs łapania świniaków, którego tradycja sięgała jeszcze pewnie czasów, kiedy Cambellowi uciekł jego prosiak. To było coś, co naprawdę mogło decydować o statusie społecznym ludzi w Starej Whiskey, trzeba więc było podejść do tego jak najbardziej serio.
Morti przystanął przy ogrodzeniu i jednym haustem dopił swoje piwo. Ściągnął śnieżnobiałą koszulkę, ostrożnie ją odkładając i ukazując swoją muskulaturę, w samych jeansach i kowbojskim kapeluszu, niczym rasowy gladiator, wkroczył na zabłoconą arenę.

(40+20+20) + 5 * 4 = 100 > 80

Predyspozycji i wprawy w dopadaniu ściganej zwierzyny Mortiemu nie brakowało. Właściwie, była to tylko formalność. Nie minęło kilka chwil, a po arenie rozniósł się przeraźliwy kwik. Nieuważni obserwatorzy mogli już właściwie dojrzeć jedynie dumnie wyprostowaną, nieco ubłoconą męską postać, która trzymała za jedną z nóżek tłustego świniaka, usilnie próbującego się wyrwać. Poszło szybko i gładko. Pytanie tylko, czy na tyle, by zapewnić sobie zwycięstwo.


3Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Wto 05 Sie 2014, 22:55

Sally Blackbird

Sally Blackbird
40+40+10+5*6= 120 > 80

Sally obserwowala starcie uczestnikow zawodow ze swiniakiem. Nienawidzila tej zabawy. W gruncie rzeczy bylo to dla niej zwykle meczenie zwierzat. Choc w sumie niekoniecznie musialo chodzic o swiniaka. Ale pieprzyc to. Bedzie wierna swoim idealom jak sie dorobi. Teraz potrzebowala forsy, wiec wskoczyla za barierke, wepchala sie w kolejke i zapolowala na swiniaka.
Nie wiem czy to jej sila, czy jakies indianskie sztuczki, ale Sally szybko dopadla swiniaka. Moze niezbyt elegancko, ale kogo to obchodzi? Umorusana bardziej niz sam swiniak, zstapila zwyciesko z areny i obserwowala zmagania kolejnych uczestnikow.

4Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Sro 06 Sie 2014, 08:57

Maro Salinas

Maro Salinas
(25+20+20)+5*4=85>80

C o jak co ale na łapanie świniaka zamierzałem się stawić, po kilku zawodnikach wkroczyłem ja, złapała jakaś panna to i ja musiałem. Wszedłem na arenę a za chwilę wbiegł za mną prosiak, chyba był zmęczony. Nie mogłem też narobić sobie wstydu przed świętymi w końcu zaganianie świnek to poniekąd nasza robota. No to zabrałem się za podchodzenie do świnki.
- taś taś blondyneczko - mruknąłem podchodząc bliżej świnki. Pierwsze podejście skok i kurwa gleba.
- Nie dobra - podniosłem się szybko otrzepując i ruszyłem ponownie by wziąć ja z zaskoczenia. Tym razem nie tasiałem tylko po prostu chwyciłem ją za ogon zacisnąłem pięść i już nie puściłem drugą ręką chwyciłem za uszy niegrzecznego wieprzka i poprowadziłem grzecznie do zagrody.

5Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Sro 06 Sie 2014, 22:16

Sam Swarek

Sam Swarek
88

Swarek już po pracy, zupełnie na luzie w cywilnych ciuchach przechadzał się między straganami miasteczka. Jego uwagę przykuło zbiegowisko ludzi, którzy co rusz wybuchali śmiechem. Zaciekawiony podszedł sprawdzić cóż się tam dzieje. Okazało się, ze ludziska tutaj biegali za jakimś prosięciem. Rozbawiony postanowił sam spróbować. Wlazł do zagrody i po kilku okrążeniach ku ubawi gawiedzi złapał malutką świnkę. Różowiutką i tłuściutką.
-I cóż ja z tobą zrobię?- zastanowił się po czym na jego twarzy wykwitł uśmiech bo coś mu do głowy wpadło.


----> http://www.oldwhiskey.pl/t232-domek-gabrielle

6Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Sro 06 Sie 2014, 22:34

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
87

Nie musiał podwijać rękawy skoro przybył na miejsce tylko w jasnej bokserce, czerwonej koszul zaciągniętej przy pasie oraz zdecydowaniu w zdobyciu swojej nagrody. Pomyślał z początku, że świniak będzie tylko jeden. Unikalny. Jego myśli, widząc błotko, powędrowały w inne rejony, ale potężny kwik zaraz go stamtąd wygonił. Biedna Peppa. Ganiał ją po całej zagrodzie aż w końcu udało mu się paść na nią szczupakiem. To była ona, prawda? Jak miała na imię naprawdę? Czyżby Zachariasz się zakochał? Niezbadane są wyroki nieba, ehh... Wzruszył rękami i cały brudny, wrócił na jarmark. Dobrze, że przynajmniej ściągnął z siebie koszulę, bo sam wyglądałby już jak całkowite prosie.

ZT

7Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Czw 07 Sie 2014, 22:33

John Doe

John Doe
<< plac jarmarkowy

3*20 +25=85 >80

Co on tu robił? Kim był i dokąd zmierzał? Zachęcony wygraną stu dolarów (100, s t u) postanowił wziąć udział w konkursie, o którym mówiła mu tamta miła dziewczyna. Zapisał się na listę i czekał na swoją kolej. Nie bał się błota i gnoju, ponieważ już z gorszym brudem miał do czynienia. Gdy nadeszła jego kolej, rzucił się w pościg za prosiakiem, który kwicząc z przestrachem przed rudym człowiekiem przebierał nogami jak Kaczyński biegnący do mównicy, by zrzucić winę na Tuska. A John biegł za nim, ślizgając się raz po raz. Wywrócił się, przekoziołkował, uderzył o płot. Nie poddawał się jednak, bo tak nakazywał nietzscheański duch sportu. Duch walki. Duch nadczłowieka, nie ważne! John lubił Nietzschego, ponieważ ten wierzył nawet w rudych. I Doe w siebie uwierzył, choć na nagrobku jego imię oraz nazwisko będzie wszystkim sugerowało, że jest nieznana ofiarą, i skoczył do przodu. Skoczył jak Wolverine na Szablozębego. Złapał kwiczącego knura i rzucił się do ucieczki.
Był wegetarianinem. Nie mógł pozwolić na to, żeby ta biedna świnka skończyła jako bekon dla podłych mięsożerców. Z tamtego kebaba, którego znalazł na śmietniku tez wyrzucał mięso!

8Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Czw 07 Sie 2014, 23:04

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
<< Strzelnica

Zupełnie przypadkiem błądził po okolicy ze swoim misiem oraz lalką, które naprawdę na nic mu się na razie nie przydawały. Chciał sobie kupić kebaba, bo burczało mu w brzuchu, wreszcie zauważył jakąś rudą kulkę, która zaczęła uciekać z jego nagrodą. JEGO NAGRODĄ. Zawsze chciał mieć świniaka! Do cholery jasnej! Tak być nie będzie. Rzucił się w pogoń za
- Panie oddaj pan tego świniaka! - zadarł się jak sprane gacie i jako, że autorka nudziła się jak cholera nie mając pojęcia co zrobić z postacią, która lubi ubierać się w dresy. Trzy paseczki pomknęły za świnką.

9Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Czw 07 Sie 2014, 23:20

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Świniak miał tego dnia wiele stresu. Co prawda dostał zastrzyk w swój tłusty zadeczek, żeby przypadkiem nikogo nie stratować, ale niesamowicie się przestraszył - nie dość, że ktoś położył na nim łapska, to jeszcze zaczął ciągnąć! Świniak głośno zakwiczał i począł się wyrywać.

Rzut kośćmi według mnożnika:
(Siła+Kondycja+Refleks) + 5 * K6
przy progu 95.
Jeśli nie przekroczysz progu - świniak wyrywa się i biegnie prosto na Zachary'ego.
Jeśli przekroczysz próg - udaje ci się utrzymać świniaka, jednak Zachary zaczyna cię doganiać.

10Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Czw 07 Sie 2014, 23:33

John Doe

John Doe
(Siła+Kondycja+Refleks) + 5 * K6- wyrzuciłam 1, nie ma co liczyć

- Jakiego świniaka?! - odkrzyknął John, biegnąc, dalej. Nie pozwoli, by ten prosiaczek, przyjaciek Puchatka stał się czyimś obiadem! O nie, jego miejsce było na soczystej łączce, rajskim pastwisku! Ale wieprz chyba nie czaił, że Doe jest w jego drużynie i kopnął go racicą w nos. Prosto w lewą dziurkę. Uwalniając sie, zaczął pędzić na oślep, dziko (wieprz, nie John) w stronę Zachary'ego.

11Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Czw 07 Sie 2014, 23:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Zamieszanie przyciągnęło uwagę nadzorującego zabawę. Mężczyzna o wielkim brzuchu i równie wielkim wąsie obrócił się od młodej sprzedawczyni kiełbasek, która kusiła go biustem i liczyła pewnie na jakiś napiwek.
- Ej! Ej, wy! Co wy robicie?! - Wrzasnął, poprawił pas na grubym brzuchu i ruszył w stronę Johna. - Zostawcie mnie tego świnioka, bandyty!

Świnka, nie zważając na niczyje protesty, ruszyła w stronę odzianych w dres nóg. W tym całym traumatycznym wydarzeniu musiało wydawać jej się, że jest kulą bowlingową, a Zachary kręglem.

Kostki dla Zachary'ego według mnożnika:
Refleks + 5*K6
przy progu 36.
Jeśli nie przekroczysz progu - świniak cię tratuje. W tym wypadku dostaniesz kostki na obrażenia.
Jeśli przekroczysz próg - udaje ci się uskoczyć.

John Doe musi zdecydować- czy dalej ratować świniaka, czy uciekać.

12Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Czw 07 Sie 2014, 23:54

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
20+25=45>36

- Ja ci dam kurwa jakiego świniaka! - odkrzyknął i o mało co nie został stratowany przez to bydle. W głowie już nadawał mu imię. Gruba Betty. Helga. Helga brzmi dobrze! Niewiele myśląc rzucił się w pogoń za świnką w celu kontynuowania tradycji przechodnich dusz. W końcu Zachary był Edem po reinkarnacji. Biegł ile sił w swoich dresiarskich nóżkach, aby się na nią w końcu rzucić. Chciał oczywiście wskoczyć jej na grzbiet lub też złapać w swoje silne, męskie, robolskie ramiona.

13Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 11:36

John Doe

John Doe
Oby Zachary nie wskoczył na świnkę, bo przecież była mała. Zabiłby ją na miejscu!
- Świnko! Uratuję cię! - krzyknął John, ślizgając się po błocie za zwierzakiem. Nie pozwoli jej zabić! Świnie przecież były prawie jak ludzie. Mężczyzna rzucił się na Zachary'ego, chwytając go za dresy.
- Nie przerobisz jej na pasztet!

14Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 18:26

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Jeśli Zachary nie chce si ę szarpać z Joe i szybko mu uciec - oboje pojedynek na mnożniki refleksu.
Oboje rzucacie kostkami, liczycie sobie mnożnik i porównujecie.
Jeśli Zach ma większy - ucieka i łapie świnię. Jeśli John - Łapie Zacha i wywraca go w błocie. A świnia ucieka w tłum.

15Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 18:45

John Doe

John Doe
20+5*1= 25



Ostatnio zmieniony przez John Doe dnia Pią 08 Sie 2014, 18:50, w całości zmieniany 1 raz

16Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 18:48

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
20+5*1=25

17Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 18:53

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Obaj mężczyźni wpadli na siebie, walnęli się głowami i wpadli na ziemię, twarzami w błoto. Świnia uciekła w tłum i raczej już jej nie złapią...
Organizator konkursu, sam J.B . z baru Chako Taco wytargał obu za fraki z błota i kazał zapłacić za świnię - 300$.

18Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 18:58

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
- Sam jesteś świnia! Ona ma imię! - krzyknął niczym obrońca zwierząt. - Emma! Wróć! - rzucił jeszcze. Już myślał, że mu się udało kiedy ową świnką okazał się być nie kto inny jak rudzielec. Jakimś ziemskim cudem stało się coś co można nazwać brakiem kontroli nad własnymi ruchami, przez co wpadli obaj do błota w idiotyczny sposób. Z tego wszystkiego aż mu się dresy z tyłka osunęły pokazując połowę dupska. Wstał prędko ścierając błoto z oczu.
- 300, kurwa, dolarów? Posrało cię?!

19Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 19:04

John Doe

John Doe
- Mordercy! Mordercy! - krzyczał John. W głowie, mentalnie, do środka siebie, w głąb swojej duszy, do swojego jestestwa. - To nieetyczne, prostackie, ordynarne, prymitywne- chciał wykrzyczeć jeszcze, ale jego głowa zderzyła się z pół łysą glacą dresiarza, którego co prawda łapał za nogi. No, ale może przykucnął? A może to było kolano? To nie miało znaczenia, ponieważ biednego Doe aż zamroczyło i upadł na gnój. Tyłkiem, ale i poleciał na plecy, cały się pobrudził. Będzie się musiał porządnie wyszorować pod deszczówką. O ile spadnie jakiś deszcz. Gdyby chociaż był tu jakiś ośrodek pomocy społecznej! Gdzie Wilkins i jego chrześcijańskie serce, kiedy jest potrzebny?
- Trzysta...?
Nie miał tyle! Jak tu czmychnąć...?

20Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 19:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Tak, trzysta! To był świński czempion!! - Krzyknął J.B. tak, ze aż obu ich opluł.
- Albo płacicie albo pracujecie tu przy sprzątaniu tego gnoju, gnojki!!

21Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 19:15

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
To więcej niż ostatnia wypłata! BA! To było tyle co on zarabiał jak chodził na dorywczo! Nie ma bata, żeby zapłacił. Zmarszczył swoje drecholskie brwi westchnął i wyglądało na to, że zaraz sięgnie do portfela żeby wyciągnąć odpowiednią liczbę pieniędzy, ale zamiast tego przyfasolił J.B. z dyńki niczym Zinedine Zidane. Mógł go ugryźć jak Suarez albo kopnąć w dżondra niczym Torres, który nigdy nie trafiał, ale zdecydował się na czyn zgoła inny.
A potem zaczął uciekać.

22Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 19:19

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Jeśli chcesz tak przywalić J.B. musisz rzucić kostkami. Mnożnik na
Siłę i refleks, próg próg 60.
Jeśli przekroczysz, przywalasz J.B. który upada. Jeśli nie - walisz go, ale to ciebie zamroczyło, bo piwny brzuch J.B. okazał się silniejszy niż twoja głowa - wpadasz do błota.

23Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 19:23

John Doe

John Doe
John wciąż znajdował się na dole, na błocie. Nie miał chyba siły się podnieć. Przynajmniej nie w ciągu najbliższych kilku sekund. Kiedy Drechol zdecydował się na atak, postanowił mu pomóc. Ugryzł J.B. w łydkę! A potem zamierzał czym prędzej uciec. Odnaleźć świnkę i chronić ją, póki nie będzie bezpieczna.

24Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 19:29

Zachary Brightwood

Zachary Brightwood
2*5+46=56

Zachary przywalił J.B. tak, że zamroczyło ich obu. Powinien sobie kupić pelerynę i spróbować poszybować ponad wszystkimi, ażeby potem walnąć typka w łeb. Zamiast tego odbił się od jego brzucha, zachwiał i wylądował w błocie, tyle, że tylko dłońmi. Korzystając z okazji, że ten rudy rumun zaczął coś dziwnego odpierdalać, Zachary ruszył w pogoń za świnką.

25Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Empty Re: Jarmark - ŁAPANIE ŚWINIAKA Pią 08 Sie 2014, 19:40

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Kostki dla Johna - mnożnik na refleks - próg 35. Jeśli przekroczysz, udaje ci się ugryźć J.B. Jeśli nie, J.B. odskakuje a ty gryziesz błoto.


Gdy ten cyrk na dobre się rozkręcał, wkroczył szeryf. A on nie zamierzał się cackać. Wyciągnął rewolwer i wystrzelił w górę dwa razy. Świnia pisnęła i już dawno zniknęła Zachowi z oczu. Ten jednak rozpędzony prawie wywinął orła na błocie.
- Dość tego. Oboje jesteście aresztowani!

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach