Przyczepa Liluye

Stojąca na betonowych bloczkach przyczepa może nie wydawać się idealnym miejscem do życia, jednak dobrze urządzona okazuje się całkiem wygodna. Ma wymiary 9x3 metry i jest wyposażona w kuchnię z aneksem jadalnym i salonikiem, łazienkę oraz dwie sypialnie. Przyczepa ma ogrzewanie gazowe oraz gazowy podgrzewacz wody i jest podłączona do szamba.

<- z cmentarza

Will zatrzymał się nieopodal i wykręcił tak, żeby móc potem z łatwością wyjechać. Podszedł do Liluye, stając przed zniszczoną przyczepą i zacisnął wargi.
- Miałaś coś wartościowego? - spytał, spoglądając na Indiankę.

Spojrzał na Liluye.
- Chcesz tam wchodzić? - spytał. - I się skaleczyć czy cokolwiek? - dorzucił, choć nie wydawał się jakoś zmartwiony. Nie mógł jedynie zbytnio jej pomóc, skoro chodził o tej irytującej nieco, lasce.

- Najwyżej kiedy indziej. Może zanim zabiorą to zdążysz jeszcze tu podejść - powiedział z uśmiechem powoli zwracając się w stronę auta. Odpalił papierosa.
- Nie wiem czy ja czasem na kilka dni w areszcie nie wyląduję - poinformował, gdy Liluye zrównała się z nim krokiem.
Wybierasz następną lokację! Jednak nie.
Niemniej, William z Liluye na pewno się wybrali do Vivy, gdzie wyjaśnił dziewczynie, że ze względu na Sugar Hill i Betty też będzie musiał się wybrać do aresztu i to jest kwestia czasu. Podobnie jak inne sprawy. Tam też towarzyszył jej w piciu alkoholu, a gdy Liluye wystarczająco się upiła, Parker ją zgarnął i odwiózł pod dom. Taki dobry z niego człowiek był.

/ztx2