Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Stacja benzynowa

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 24 ... 35  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 14 z 35]

1Stacja benzynowa - Page 14 Empty Stacja benzynowa Wto 13 Maj 2014, 10:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Stan na 2017 rok:
Właścicielem stacji jest Noah Houser. Pracownikiem Delshay

To miejsce na obrzeżach miasta, wypełnione głównie motocyklistami i entuzjastami szybkich samochodów. Czasem trafi tu również turysta bądź przejezdny, któremu bak nie wystarczy na dojechanie do Appaloosy.
Pod koniec kwietnia 2013r. stację wykupił klub Świętych z Arizony. Została ona odremontowana i od tego czasu ponownie prosperuje. Na stacji znajduje się odremontowany sklep, gdzie oprócz zapłacenia za benzynę, możemy kupić gumy do żucia, prezerwatywy, rozpuszczone od temperatury batony i schłodzone słodkie napoje, a także gazety. Przybudówka na tyłach również została doprowadzona do dobrego stanu. Pod wiatą zainstalowano nowe dystrybutory. Na stacji można też skorzystać z pompy do opon, odkurzacza samochodowego oraz wiader z płynem do szyb.
Ważne! Na amerykańskich stacjach benzynowych nie kupisz alkoholu – ten można sprzedawać wyłącznie w Liquor Store.


Dodatkowe informacje:

1) W nocy z 26 na 27 lutego miała miejsce pożar, który doszczętnie zniszczył stację benzynową!
2) Pod koniec kwietnia (21-28.04.3013) stacja została ostatecznie wyremontowana i wykupiona przez Sue Bakera.
3) Stacja od dnia 20.10.2013 - ZAMKNIĘTA



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:29, w całości zmieniany 3 razy


326Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 17:44

Skittles

Skittles
Drzwi na stację były otwarte, jednak tym razem Lionel nie miał okazji zobaczyć Skittlesa siedzącego za ladą i oglądającego telewizję, albo Skittlesa uprawiającego jogę, albo Skittlesa rozwiązującego krzyżówki, albo Skittlesa grającego w karaoke, etc, etc. W środku zdawało się nie być nikogo.
Jedynie drzwi na zaplecze były lekko uchylone.

327Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 18:40

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel rozejrzał się. Wyjrzał za ladę, pod ladę, w każdym koncie, za półkami, w lodówkach... No śladu nie było! Zresztą koleś rzucałby się w oczy, nie? He, he, he!
-Ej! SZEFIE! Mam te gacie, nie?!-rzucił, a dopiero po chwili zwrócił uwagę na uchylone drzwi.
Zmarszczył brwi, gdy jego szare komórki zaczęły działać.
-A-HA!-powiedział sam do siebie i ruszył w stronę zaplecza.
Otworzył na ościerz drzwi i wlazł do środka.
-To co?-powtórzył się, rozglądając się po wnętrzu.

328Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 18:43

Skittles

Skittles
Zaplecze okazało się malutkim pomieszczeniem, w którym znajdowało się kilka pudeł i kanapa.
Na kanapie leżał Skittles, przykryty kocykiem. Spał jak dziecko, wyglądając niewinnie jak Jezusek na sianku.

329Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 18:58

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Zapewne gdyby Koksu był inteligentniejszy to zastanowiłby się jak to możliwe, że Skittles spał mimo tego jego całego darcia ryja.
Zamiast tego podszedł do kanapy, stanął przed nią i przez chwilę patrzył z góry na Jones'a.
Wyglądał całkiem znośnie jak spał. Nie było widać tego jego całego pstrokatego ubioru pod nakryciem...
Kucnął, zbliżając tą bieliznę do twarzy szefa. Tak, by mu je pokazać.
-Szefie.-szepnął.-Mam te majty!-powiadomił go ponownie konspiracyjnym tonem.
Lionel myślał prostolinijnie. Miał misję do wykonania. Oddać gacie. I nie miał zamiaru się rozpraszać kartonami, które mogły kryć skarby, albo twarzą śpiącego Skittlesa, którego usta składały się w pąk róży i właściwie to przypominały kolorem korę drzewa i...
Margaret poczuł niepokój. I się zdenerwował.

330Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:10

Skittles

Skittles
Skittles przed spaniem zawsze zamykał się na cztery spusty. Odpływanie w ramiona Morfeusza w takich warunkach było do niego niepodobne.
Mimo wszystko spał, niewinnie jak noworodek w inkubatorze. Niewzruszony donośnym wołaniem Lionela.
W pewnym momencie usłyszał szept Lionela. W normalnych warunkach, poderwałby się z miejsca, nieprzyzwyczajony do obcych, zakłócających mu sen. Jednak nie tym razem! Słysząc Lionela jedynie zmarszczył brwi, mając nadzieję, że to tylko sen i że zaraz mężczyzna rozpłynie się w powietrzu.
Zapach Jonathanowych gaci, który uderzał w jego nozdrza, zmusił go jednak do tego, by rozchylić zmęczone powieki.
- Ummm... co? Tak szybko? - zapytał leniwie, zaspany. Przetarł dłońmi oczym, po czym chwycił za materiał gatek. Nie podnosił się do pozycji siedzącej, gdyż chciało mu się leżeć. Przyjrzał się bieliźnie, po czym spojrzał na Lionela.
- Czy ty mu je zerwałeś z dupy? - zapytał śmiertelnie poważnie.

331Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:18

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Skittles prawdopodobnie miał ogromne szczęście, że nie trafił na Tammy. A na uczciwego, 100% hetero kolesia, który nie zaprzątał sobie niczym brudnym myśli.
Oprócz faktu, że rozpamiętywał twarz Jonesa, porównując każdy element jego twarzy do jakiejś roślinie. I gdy ten otworzył oczy, przyrównał ich kolor do orzecha, co pewnie nie było zbyt oryginalne. Ale nikt nie mówił, że Lionel jest poetą, nie?
Zapaliła mu się lampka, gdy ten powiedział: "tak szybko?". To oznaczało, że wywiązał się zajebiście z zadania. A to oznaczało pieniądze. Zieleń. Kolor trawy. Ach!
Skinął tylko głową, nie odrywając wzroku od jego twarzy. Co pewnie było trochę pedalskie, więc aż splunął na podłogę.
-No kurwa!-powiedział tylko, dumny.
Wzruszył ramionami.
-No. To nawet lepiej, nie?-wyszczerzył się.-Może jeszcze są ciepłe, co?!-zaśmiał się głupkowato.-No chciałem zajebać mu je z sypialni, co nie? No ale wpadłem na niego w mieszkaniu. To pomyślałem: czemu nie, co nie? No i wziąłem go przygwoździłem do ziemi, co nie, i ściągnąłem mu gacie, nie?-opowiedział swoją fascynującą historię.

332Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:25

Skittles

Skittles
Kiedy Lionel zaczął opowiadać o tym w jaki sposób zdobył te majty, włamując się do mieszkania, przygważdżając Jonathana do ziemi i zrywając z niego ubranie, na twarz Skittlesa wpłynęła mina wyrażająca lekkie obrzydzenie, zaskoczenie i skonsternowanie. Kiedy w końcu dresik skończył swoją tyradę, uniósł wysoko brwi, po czym zaczął zanosić się donośnym, perlistym śmiechem.
- Zerwałeś mu je... - zapowietrzył się, śmiejąc się dalej - ...prosto z dupy? - złapał się za brzuch, kuląc się w embrion. Doszedł do wniosku, że częściej musi organizować sobie takie rozrywki.
- Mam nadzieję, że cię nie widział. Zasłoniłeś się czymś? Jakaś chustą, albo... - spróbował ogarnąć kwadratowość i muskularność, patrzącego na niego z góry Liona - ...plandeką?

333Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:32

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Nasz wspaniały bohater oczywiście nie rozpoznał żadnej z emocji Skittlesa, które wypływały na jego twarz, gdy ten słuchał. Dopiero w momencie, gdy ten zaczął się śmiać, Koksu cały poczerwieniał i aż zatrząsł się ze złości.
-Co, kurwa?! Masz jakiś problem?!-wyskoczył ze swoim tekścikiem, przywalając swoim ciałem Jonesa.
Wgniótł go w kanapę, na pół na nim leżąc, a pół dalej klęcząc na ziemi.
Miał talent do wplątywania się w dziwnie wyglądające z boku pozy. Z mężczyznami.
-Chciałeś gacie Harpera, to masz!-warknął, powstrzymując się, by nie dać mu z bańki albo coś.
I to był powód, dla którego Lionel zazwyczaj nie zatrzymywał na zbyt długo pracy. Był naprawdę... wrażliwy.
-Miałem kominiarkę, nie?! Nie jestem głupi!-powiedział, dalej sapiąc ze złości.

334Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:38

Skittles

Skittles
Nie zdążył mrugnąć, a już miał Liona nad sobą. Był w sytuacji co najmniej niepokojącej, jednak zimna krew towarzyszyła mu i tym razem. Nie powstrzymał się jednak od zasyczenia z bólu.
- Tak, mam problem. Wyglądasz tak, jakbyś chciał mnie wyruchać w pozycji misjonarskiej - oznajmił nieco lekceważąco - ...a ja wolałbym na pieska.
Zdawał sobie sprawę, że dolewa oliwy do ognia, jednak nie Lionel rozdawał tutaj karty, tylko on.
- Nie warcz na mnie Lion i trzymaj swoje łapska z dala ode mnie - dodał, ale już surowym tonem.

335Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:42

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel warknął wściekle jakieś przekleństwo pod nosem.
-Nie jestem jakimś ciotowatym, spedalonym pederastom!!-krzyknął.
Prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, że w większości przypadków tak mocne zaprzeczanie pewnej rzeczy oznaczało raczej, iż ten problem dotyczył danej osoby. Cóż.
-Pedał!-rzucił najgorszą obelgą jaka istniała na tej ziemi, gdy ten rzucił tym wyznaniem.
Odsunął się z obrzydzeniem, nie mając pojęcia, jak reagować na takie zaczepki.
-Spierdalaj.-powiedział tylko, trzymając się resztek godności, choć był zdecydowanie potulniejszy. A na pewno mocno zmieszany.
Co to miało być? Nie radził sobie w takich sytuacjach. Nie taki schemat go zazwyczaj obowiązywał!

336Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:47

Skittles

Skittles
Skittles z trudem podniósł się na łokciach do pozycji siedzącej. Kocyk zsunął mu się z klatki piersiowej, ukazując luźny t-shirt z Xenną - wojowniczą księżniczką.
- To ty spierdalaj - mruknął - I zapomnij o jakiejkolwiek robocie, fujaro - dodał tonem obrażonego bachora.

337Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 19:51

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Koksu zbaraniał.
-Ej no, kurwa, przyniosłem te majty!-zaprotestował.
Grunt zaczął mu się palić pod nogami. Jak nie tu, to gdzie znajdzie robotę? Pewnie, że Skittles był spedalonym, wkurwiającym gejuchem, który miał dziwne zachcianki, no ale - ej - miał kasę, nie?!
-No kurwaaa.-wydał z siebie, co miało pewnie oznaczać: "No proszę, nie bądź taki!".
Wyglądał na naprawdę zdenerwowanego. I zawiedzionego.
Zaczął skubać palcami róg swojej koszulki.
Ma przejebane. Odetną mu kablówkę i tyle z oglądania Dup na lodzie!

338Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 20:02

Skittles

Skittles
Skittles ślepy nie był i z łatwością ogarnął, że nieokrzesany dres jest zdesperowany, by dostać u niego jakąkolwiek robotę. postanowił ten fakt wykorzystać.
- jestem w stanie przymknąć oko na twoje zjebanie... - zaczął - ...ale będziesz musiał się odkuć - dodał tajemniczo, robiąc krótką pauzę, by Lion mógł przyswoić.
- Tym razem będziesz musiał zdobyć dla mnie - podrapał się po brodzie - ...pukiel włosów Catherine Hernandez - wzruszył ramionami - Inaczej nici z roboty, kumasz?

339Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 20:13

Tammy Johnson

Tammy Johnson
<---

Tammy jednak po pożegnaniu z Catherine, nie wróciła do domu. No bo jak?! Trzeba było się pokazać swemu idolowi! W nowej fryzurze i w szortach z Myszką Miki oraz kolorowej koszulce, pojawiła się w sklepie.
- Dzień dobry!
Była pewna, że Skittles pochwali jej nowy wygląd! Stanęła przed ladą i głupio się uśmiechała.

340Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 20:17

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Koksu się wkurwił na to "zjebanie". Aż rączki mi się zatrzęsły. Ale nie ruszył się z miejsca.
Zmarszczył brwi.
-Co?-powiedział w pierwszym momencie, bo naprawdę potrzebował chwili.-A dostanę na kablówkę?-postanowił spróbować.
To była najważniejsza sprawa w jego życiu. Zaraz obok mamusi.
-Tej... Doktorzyny?-upewnił się.-Ej, ale to dziunia!-zaprotestował, rozkładając ręce.-Mamuśka mówiła, że lasce włos z głowy spaść nie może, bo inaczej żem zakała, drań i hultaj!-zapłakał, łapiąc się za głowę.
Co on zrobi?!
-Ej no, szefie, no sorry. Poniosło mnie, dobra?-złożył nawet rączki.-Nawet, kurwa, komplet gaci Harpera ci zdobędę. Ale mamuśka mnie zabije. A wiesz jak to z mamuśkami, nie?!-szukał u niego zrozumienia.
Koksu nie miał słuchu nietoperza i nie ogarnął przybycia nastolaty.

341Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 20:25

Skittles

Skittles
- Ale kto mówił o spadających włosach z głowy? - zapytał, unosząc wysoko brwi - Mówiłem jedynie o puklu włosów. Obciętym puklu. nożyczkami. Kurwa, Lion... - pomasował się po skroniach i dodał nieco ciszej - ...ty tępa dzido.
Oderwał palce od skroni, kiedy usłyszał głos Tammy.
- Zamknięte! - zawołał z zaplecza, nie podnosząc wciąż rzyci z łóżka. Przecież był chory, nie? Pisał nawet o tym na blogu!

342Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 20:30

Tammy Johnson

Tammy Johnson
- Ale ja nie chcę nic kupić! - Zawołała, jakby to było najbardziej logiczne na świecie. Chwilę Tammy myślała nad tym co ma powiedzieć, aż w końcu zawołała - Jak się czujesz?! - Oh no, niech wyjdzie z zaplecza i da się sobą nacieszyć, nacieszyć, nacieszyć. I siedem razy zgrzeszyć...

343Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Wto 09 Wrz 2014, 20:58

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Zrobił żałosną minę.
-Ale ten pukiel opuści tą blond czuprynę, nie?!-trwał w zaparte przy swojej logice.-No przecież jej, kurwa, nic nie zrobię, jak się nie zgodzi, co?-zaczął strzelać palcami.
Ty, kurwa, jebany pedale! - odpowiedział mu w myślach.
Aż szok, że tak nad sobą panował! Skittles go chyba socjalizował!
Gdy usłyszał głos Tammy aż zbladł.
-O kurwa!-szepnął i skrył się za kanapą.-Tylko nie ona!

344Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Sro 10 Wrz 2014, 08:18

Skittles

Skittles
- Ja nie każę Ci jej przecież... A z resztą. Pierdol się, Lion. - mruknął ze zrezygnowaniem. Zaraz potem wywrócił oczami, kiedy Tammy zasugerowała, że przychodzi tu w celach towarzyskich, a kolejną chwilę później przyłożył dłoń do twarzy, kiedy Lion schował się za kanapą, na której leżał.
- Czuję się tak, jakby zaatakowało mnie jakieś jebane klimakterium - oznajmił z westchnieniem w odpowiedzi na pytanie Tammy, po czym wymusił kaszel. Zakrył się kocykiem ponownie.
Nie wyglądał na chorego w żadnym stopniu. Zapach symulanctwa rozniósł się zapewne po całym pomieszczeniu.

345Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Sro 10 Wrz 2014, 10:31

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Tammy niecierpliwie przestąpiła z jednej nogi na drugą, czekając na pojawienie się Skittlesa. Kiedy zamiast niego, usłyszała odpowiedź, zaczęła się zastanawiać co też mężczyzna ma na myśli. Jeszcze bardziej się na ladzie położyła, chcąc zobaczyć swego ulubieńca, który chował się na zapleczu.
- Ja... - no nie miała rosołku ani lekarstw ale przecież mogła zająć się Skittlesem! - Ja mogę pomóc! Zrobię herbatki, co?
No niech tu gęś kopnie! Gdyby Skittles ją zobaczył, na pewno z miejsca by się zakochał. Jak Tammy miała testować triki przekazywane przez Catherine? W przypływie śmiałości dziewczyna przeszła za ladę.

346Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Sro 10 Wrz 2014, 15:30

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
-Co?-spytał.
Nie rozumiał, jak ktoś mówił, niby coś, a jednak nic i żadna informacja do niego nie dochodziła. Tylko jakieś: "bla, bla, bla". Doszło do niego słowo klucz "każę", ale nic poza tym!
-CO?-powtórzył, gdy ten zaczął rzucać jakimiś ufoludzkimi słowami.-Co ty, kurwa, chory jesteś szefie?!-zapytał, szepcząc, choć z łatwością każdy mógł go dosłyszeć.
Koksu zakrył dłońmi głowę, gdy Tammy zaczęła się oferować.
-Niee!-wydał z siebie, wciskając się w kącik.

347Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Sro 10 Wrz 2014, 16:33

Skittles

Skittles
Skittles przejechał dłońmi po twarzy.
- Co ty kurwa odpierdalasz, Lion? - zapytał, kiedy ten zaczął się chować i stękać. Kiedy znowu usłyszał drącą się sprzed zaplecza Tammy, byłby sobie wyrwał włosy z głowy.
- Co się kurwa drzesz, drzwi są chyba otwarte, nie? - wolał ją w końcu mieć na oku. Nie znosił, gdy obcy kręcili się po JEGO terenie.
- Lion, podnieś się debilu, do chuja wacława! Tammy..! - wymierzył w jej kierunku swego zacnego paluszka, chcąc kontynuować opierdol, jednak zrobił głupią minę, widząc nową stylówę swojej młodszej koleżanki. Westchnął ciężko, po czym ponownie się położył, odwrócił się dupą do tych dwóch oszołomów i nakrył kocykiem.
- Kurwa, 5 minut spokoju, czy ja proszę o tak wiele...? - zaczął mamrotać pod nosem jak Joe Pesci w Home Alone - Co ja mam, kurwa zacząć oznaczać swój teren? Może jak obszczam każdy kurwa centymetr, to przestanie się tu barachło wpierdalać... - kontynuował niewyraźnie swój monolog.

348Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Sro 10 Wrz 2014, 16:52

Tammy Johnson

Tammy Johnson
SKoro drzwi otwarte, to znaczy, że mogła wejść? A i weszła! Uśmiechnęła się do Skittlesa, ale zaraz zrobiła zdziwko, widząc jak Koksu się chowa, a Skittles gorozi jej palcem.
No co?!
Zrobiła zupełnie niewinną minkę i zauważyła zaskoczenie swą osobą. Tak! o to chodziło! Nawet teraz pamiętał jej imię! Dziewczyna aż wyprostowała się i wypięła swe małe piersi, mając ochotę skakać z radości. Szybko jednak jej mina znowu zrzedła, gdy Skittles postanowił ją najzwyczajniej w świecie zignorować.
Ojej! To na pewno dlatego, że był chory i nie miał sił.
Serduszko Tammy szybko pożałowało mężczyzny. Ruda więc podeszła do łóżka i usiadła na jego brzegu.
- Zrobić Ci herbatki?
Zapytała, pochłonięta zamartawianiem się o swego ulubieńca, a ignorująca Koksa.

349Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Sro 10 Wrz 2014, 17:28

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Koksu nic się nie odezwał, myśląc sobie, że Skittles pewnie nie ma pojęcia, jaka Tammy potrafiła być straszna. Zadawała PYTANIA. MNÓSTWO pytań! I wymagała ODPOWIEDZI! I GADAŁA! MNÓŚTWO! DUŻO! BEZ PRZERWY!
-Ej, szefie, chyba, kurde, nie wolno, nie, gadać tak nieładnie przy młodych panienkach, nie, kurde?-bąknął nieśmiało, bo mama go uczyła takich rzeczy i dostałby wciry, gdyby wiedziała, że ma takich kolegów co to się tak zachowują.
Lionel powoli, nieśmiało, bez przekonania podniósł się z ziemi i przymknął oczy, gotowy na zasypanie...
Olśniło go.
Ona nie zwróciła nawet na niego uwagi!
Przez chwilę przenosił spojrzenie na Skittlesa. A potem na Tammy. I z powrotem. I tak kilkakrotnie.
-Jezu, ale szef jest suuuper!-wydał z siebie, ZAUWAŻAJĄC pełną prawidłowość w obecności Skittlesa przy Tammy.
Aż się rozluźnił! I nawet nie zwrócił uwagi na tekst o oszołomach!

350Stacja benzynowa - Page 14 Empty Re: Stacja benzynowa Sro 10 Wrz 2014, 17:38

Skittles

Skittles
- Nie piję herbaty - mruknął, wtulony wciąż twarzą w oparcie kanapy - Herbata ma teinę, a teina to psychoaktywny syf. Nie będę się tym gównem truł - zaczął zrzędzić, nie odwracając się do Tammy ani na sekundę.
- Przynieś mi coli - powiedział w końcu, najwyraźniej dochodząc do wniosku, że 80 kostek cukru w 10 ml cieczy jest dużo zdrowsze niż herbatka.
Wywrócił oczami, kiedy Lionel zaczął go pouczać, po czym zmarszczył brwi, kiedy powiedział mu, że jest super. Przewrócił się na plecy, by na niego spojrzeć.
- Wiem. Wiem, kurwa.  - mruknął - Serce mi się kraje, kiedy pomyślę, że jestem jedyną osobą w tym śmierdzącym miasteczku, która olśniewa - spojrzał na Tammy - Co nie, Tammy-Salami? - zapytał dziewczyny, błogosławiąc ją spożywczą ksywką, jak to miał w zwyczaju.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 14 z 35]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 24 ... 35  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach