Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Stacja benzynowa

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 26 ... 35  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 17 z 35]

1Stacja benzynowa - Page 17 Empty Stacja benzynowa Wto 13 Maj 2014, 10:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Stan na 2017 rok:
Właścicielem stacji jest Noah Houser. Pracownikiem Delshay

To miejsce na obrzeżach miasta, wypełnione głównie motocyklistami i entuzjastami szybkich samochodów. Czasem trafi tu również turysta bądź przejezdny, któremu bak nie wystarczy na dojechanie do Appaloosy.
Pod koniec kwietnia 2013r. stację wykupił klub Świętych z Arizony. Została ona odremontowana i od tego czasu ponownie prosperuje. Na stacji znajduje się odremontowany sklep, gdzie oprócz zapłacenia za benzynę, możemy kupić gumy do żucia, prezerwatywy, rozpuszczone od temperatury batony i schłodzone słodkie napoje, a także gazety. Przybudówka na tyłach również została doprowadzona do dobrego stanu. Pod wiatą zainstalowano nowe dystrybutory. Na stacji można też skorzystać z pompy do opon, odkurzacza samochodowego oraz wiader z płynem do szyb.
Ważne! Na amerykańskich stacjach benzynowych nie kupisz alkoholu – ten można sprzedawać wyłącznie w Liquor Store.


Dodatkowe informacje:

1) W nocy z 26 na 27 lutego miała miejsce pożar, który doszczętnie zniszczył stację benzynową!
2) Pod koniec kwietnia (21-28.04.3013) stacja została ostatecznie wyremontowana i wykupiona przez Sue Bakera.
3) Stacja od dnia 20.10.2013 - ZAMKNIĘTA



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:29, w całości zmieniany 3 razy


401Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:10

Skittles

Skittles
Słuchał uważnie. Nowy i Ramirez mają podejrzenia co do Nachosa. Musi to sobie zapamiętać. Nic a propos tego nie dodawał. Wiedział już wystarczająco dużo.
Prychnął krótko, kiedy wspomniała o kochanku, z udawanym rozbawieniem.
- Co mi jest? Dostałem wpierdol, już mówiłem. - powiedział, po czym dodał - A co? Chcesz dołożyć swoje trzy grosze? Dobrze wiem, że sprawiłoby ci to przyjemność - uniósł lekko brodę - ...dlatego nadstawiam ci policzek. Jak Jezus.

402Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:14

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola nienawidziła siebie. Puszczała się przy Skittlesie. Językiem. Gardłem. Całym, kurde, zasranym aparatem mowy!
To sobie, kuźwa, znalazła koleżankę od ploteczek!
-Nienawidzę cię.-powtórzyła dla formalności.
Rzuciła mu długie spojrzenie.
-Tak. Ogromną.-przyznała.-Ale masz szansę wzbudzić we mnie współczucie i się wywinąć.-mruknęła.
Przeszła za ladę.
-Pokaż.-zażądała, stając przed nim.

403Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:19

Skittles

Skittles
- Nie chcę od ciebie współczucia - powiedział, po czym przemknął oczy i pokręcił głową, by podkreślić swoje wcześniejsze słowa. Kiedy podeszła do niego, Skittles oparł się wygodniej na swoim krześle. Kiedy padło słowo 'pokaż', Skittles z łobuzerskim uśmiechem chwycił za zamek rozporka i rozpiął go. Nie odrywał od niej spojrzenia, przypominając nieznośnego dzieciaka, który próbuje na jak dużo sobie może pozwolić.

404Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:24

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Przewróciła oczami.
-Po...-zaczęła, chcąc powtórzyć, ale zamknęła się, widząc, co on robi.
Zamknęła usta. Początkowo chciała się odwrócić, ale nie miała zamiaru cały czas zachowywać się tak, jak on sobie wymyśli! Ciekawe, dokąd ten dzieciak się posunie, co?
Uniosła brew i uśmiechnęła się, choć bez wesołości.
-Czy to ma być sugestia, że chcesz ode mnie czegoś innego?-powoli podniosła wzrok na jego twarz.
Prawdopodobnie jej twarz aktualnie płonęła, ale istniały pewne zalety ciemnej karnacji. Niewiele było widać.

405Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:30

Skittles

Skittles
Spodziewał się pisku, zmieszania i oberwania z otwartej w ryj. Jednak jak widać Lola była już nieco zahartowana po kilku wcześniejszych zagrywkach Skittlesa, które miały na celu wytrącenie jej z równowagi. Po jej pytaniu, Skittles wzruszył jedynie ramionami, wciąż podtrzymując kontakt wzrokowy.

406Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:34

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Tak. Lola udawała zahartowaną. I wmawiała sobie, że jest dużą dziewczynką i nie takie rzeczy już widziała. I w sumie... w tym wypadku nawet dotykała. Nie powinna się przestraszyć tego po raz drugi, nie? Poza tym... ciągle była w jakiejś tam... drobnej odległości od niego, tak? To nie tak, że jak mu wyskoczy ze spodni, to wydłubie jej tym oko!
-Aha. Tak myślałam.-mruknęła, nie mogąc się pozbyć satysfakcji z głosu.
Czekał. Zwątpił.
Rozluźniła się trochę, podchodząc bliżej.
-No, pokazuj!-powtórzyła się, mając oczywiście na myśli powód jego stękania.

407Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:44

Skittles

Skittles
Wstrzymał oddech, kiedy podeszła bliżej. Nie spodziewał się tego. I jeszcze to ponaglenie.
Skittles zamrugał kilkukrotnie, czując lekkie zmieszanie. Serce mu przyspieszyło, a on sam by się zarumienił, gdyby nie był czarny. Poczuł ułamek tego, co przeżywał zaraz po tym, kiedy pocałowała go Tammy.
- Sama... Sama sobie zobacz. - powiedział przekonanym tonem, chociaż w środku wcale nie był taki kozak. Kącik jego ust powędrował w górę, jednak głowę zaprzątały wątpliwości. A co, jeśli ona... jeśli ona rzeczywiście chce tego, o czym Skittles teraz myśli, że ona chce? No i czy on chce tego, czego myśli, że Lola chce, że chce?
Zrobiło się dziwnie. Bardzo dziwnie.

408Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:49

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola prawie zapomniała o tym, jakim chujem był Skittles i poczuła się raczej rozbawiona. Teraz to jej było na wierzchu!
Zmarszczyła brwi na jego stwierdzenie.
Co to miało znaczyć? Skąd miała wiedzieć, co go boli, co mu jest i gdzie to ma?
-Gdzie to masz?-zapytała bezpośrednio, KUCAJĄC PRZED NIM. (XDD)
Uniosła brew do góry.
-Chcesz, bym cię całego obmacała czy się tylko droczysz?-wyrzuciła po chwili z siebie, nie będąc do końca pewną, czy była bardziej zirytowana, rozbawiona czy zawstydzona.
Twardo szła jednak w zaparte. To milczenie i brak śmiałości z jego strony ją popychało do działania!

409Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 00:58

Skittles

Skittles
Doznał ciężkiego szoku, kiedy przy nim kucnęła. No to masz. Znalazł się w sytuacji bez wyjścia i to na własne życzenie. Poczuł, jak każdy mięsień w jego ciele spina się. Gdyby nie ta cholerna noga, to by uciekł. Miał w końcu okno za sobą.
Z drugiej jednak strony był jednak trochę ciekawy. Trochę jak zestresowany nastolatek przed pierwszym seksem.
W uszach czuł jedynie dudnienie własnego serca. Pytanie Loli nie zrobiło na nim żadnego wrażenia, gdyż i tak już był wytrącony z jakiejkolwiek równowagi. Nie zauważając żadnego bezsensu w tej sytuacji, odpowiedział:
- No...eeee... - Tak. Byłby wspaniałym kochankiem.
- Myłaś chociaż zęby?

410Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 01:08

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola uniosła brew. Wysoko.
Zachichotała, słysząc elokwencję w jego głosie. Po chwili jednak przestała i spojrzała na niego poważnie.
-Pojebało cię.-stwierdziła kategorycznie.-Myślisz, że ci obciągnę?-spytała, zastanawiając się, czy się oburzać albo roześmiać albo co.
Nagle już nie była taka do przodu. Ale nie wstała i nie uciekła. MUSIAŁA znaleźć jakiś sposób na Skittlesa.
-Ale myłam zęby.-powiedziała, odchrząkując, czując potrzebę powiedzieć... COKOLWIEK.
Położyła mu dłonie na kolanach, jakby się jednak zdecydowała zanurkować między jego nogami.
-To co ci się stało?-spytała, nieco się podnosząc i nachylając nad nim.
Robiła tylko inspekcję!

411Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 01:17

Skittles

Skittles
Sytuacja była bardziej niż niezręczna. Skittles miał kobietę między nogami. Kobietę. W jego sercu gościła niepewność, że za moment Lola zamieni się w odkurzacz Nunu z Teletubisiów i... och, byłoby to straszne.
Mimo wszystko tego chciał. Sam siebie zaskoczył tym przekonaniem, ale chciał. Chciał, w celach naukowych.
Kiedy Lola zapytała, czy myśli, że mu obciągnie, Skittles odpowiedział z wiadomym sobie wdziękiem:
- No.
...a kiedy lola zapytało co mu się stało, Skittles rzekł płaczliwym tonem - Kurwa, naprawdę chcesz o tym gadać, w takim momencie?

412Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 01:23

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola spojrzała na niego z niedowierzaniem.
-Mam ochotę ci naprawdę mocno przypieprzyć.-wyznała mu szczerze.-Ale jestem przekonana, że niczego to cię nie nauczy.-westchnęła ciężko.
Pokręciła głową z rezygnacją.
-To straszne, że tak o mnie myślisz.-dodała, mając na myśli zarówno to, co działo się teraz jak i to, co powiedział jej w domu.
Oczywiście w dalszym ciągu czuła, jak jakieś obręcze ściskają jej jednocześnie gardło, żołądek i serducho. To pewnie ze stresu.
Zamrugała.
-Kochanie. Chyba tylko ty przeżywasz tu jakiś moment.-powiedziała słodko, rozbawiona.
Podniosła się wyżej, kładąc mu jedną rękę, wyżej, na udzie, oczywiście TYLKO I WYŁĄCZNIE po to, by się podeprzeć.
-Więc?-spytała, nie do końca zauważając, że mówiła coraz ciszej.
Ale hej... skoro była coraz bliżej to nie było sensu mówić głośno, nie? Była ekonomiczna!
Przesunęła spojrzeniem po jego twarzy, zauważając z niepokojem, że zaschło jej w ustach. W sumie od kilku godzin nic nie piła. To dlatego.

413Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 01:34

Skittles

Skittles
Skittles rzadko kiedy czuł się...nieswojo. Własnie teraz nastąpił ten moment, w którym czuł się nieswojo. Myślał, że ma nosa do ludzi i potrafi bezproblemowo manipulować nimi i przewidywać ich reakcje, a okazało się, że zupełnie na opak zinterpretował zachowanie Loli. Chociaż może wcale nie tak na opak?
- Ja myślałem...eeeee.... - chyba jednak nie myślał. Właśnie. To był jego problem. Nie pomyślał. Krew mu odpłynęła z mózgu tam, gdzie nie powinna. Zamarł.
OMG. Uświadomił sobie, że być może jest demonem seksu. Już sama myśl o tym wydawała mu się przerażająca.
Kiedy Lola podparła się na jego udzie, Skittles syknął i odruchowo odepchnął kobietę.

414Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 01:40

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola wpatrywała się. Oczywiście szukała odpowiedzi na swoje pytanie! No bo po co innego by się na niego gapiła jak jakaś koza w... cośtam.
Zamrugała, gdy się odezwał.
-Co?-zmarszczyła brwi, wytrącona najwyraźniej z jakiejś myśli.
Spróbowała sobie przypomnieć o czym rozmawiali. To tak, nazole, Gabrielle, nowy, wpierdol...
Poleciała do tyłu, kompletnie się nie spodziewając takiego obrotu sytuacji.
-O chuj ci chodzi?!-warknęła, bo przecież przed chwilą nie miał NIC przeciwko.
Chwilę milczała. Zaczęła myśleć z powrotem.
-Co?-spojrzała na jego udo.-Ktoś ci zajebał w udo?-spytała, kojarząc to miejsce z tym jego sykiem.-Słabe miejsce jak na bicie.-wydała swoją profesjonalną opinię.
Chyba, że to wcale nie było pobicie. Ani żaden siniak.
-Coś ty zrobił?

415Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 01:52

Skittles

Skittles
Skittles potrzebował jeszcze paru sekund by dojść do siebie po tej dziwnej sytuacji.
- O co TOBIE chodzi? Najpierw chcesz mi obciągać, a potem mnie opierdalasz nie wiadomo za co! - zmarszczył brwi - A poza tym... przecież ty się z Nachosem bujasz! Ja pierdole... - stęknął, przejeżdżając dłońmi po twarzy - ...ale z ciebie suka... - dodał z westchnieniem.
Zaraz potem doszedł do wniosku, że idzie w dobrym kierunku, by uciec od tłumaczenia się Loli co do tego kto mu zrobił kuku w udo.
- Jestem jego wujkiem! Musisz mieć naprawdę dzikie fantazje... - całkiem dobrze mu szło - Nie wierzę, że chciałem... że chciałaś mnie zmusić, bym włożył ci penisa w usta. - westchnął, zerkając na Lolę co chwila, badając tym samym grunt.
- Musiałoby mnie naprawdę pojebać. Jestem przecież... - starał się sobie przypomnieć czy ostatnim razem przy Loli był aseksualny, czy może był wtedy gejem - ...gejem.

416Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 01:58

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zamrugała.
-A TY ZNOWU TO SAMO!-krzyknęła, nie zbierając się z ziemi.-TO TY CHCIAŁEŚ, ŻEBYM CI OBCIĄGNĘŁA!-przypomniała mu.-A JA UŻYŁAM WTEDY TAKICH SŁÓW JAK: "POJEBAŁO CIĘ"! CZY TO CI COŚ PRZYPOMINA?!-wytknęła mu.
Wzniosła ręce do góry, prosząc o siłę lub boską ingerencję.
-Ty masz, kurwa, z czymś problem! Jesteś walnięty!-stwierdziła.-Najpierw to na posterunku...-zaczęła wyliczać.-Potem ta sprawa z pocałunkiem tutaj...-kontynuowała.-Potem jakieś dziwne insynuacje z herbatą... i z twoim kutasem rysującym mi sufit...-Lola miała całkiem niezłą pamięć.-...a teraz to!-dokończyła oburzona.-To TY-wycelowała w niego palcem.-...masz z czymś problem!-warknęła.
Parsknęła nerwowo.
Co ona sobie myślała, przychodząc tutaj?!
-...i nie zmieniaj tematu!-pisnęła na koniec.

417Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 02:08

Skittles

Skittles
- To nie ja sobie klęknąłem między nogami! - odpowiedział, tym samym tonem głosu co Lola i brzmiąc w sumie tak samo jak ona - Jak niby miałem do zinterpretować, co? Że chcesz mi zajrzeć w pępek? Że chcesz pooglądać moje tatuaże?! Chociaż... chociaż w sumie skąd mogłaś wiedzieć, że mam tam tatuaż... może Nachos ci powiedział... - zmarszczył brwi w zastanowieniu i podrapał się w policzek. Zaraz jednak wrócił do swej tyrady:
- ...ale powiem ci, jak tak bardzo chcesz wiedzieć! Słonia! Zgadnij gdzie jest trąba, ha-ha-ha! - chyba rzeczywiście był pojebany. W sumie pewnie już dawno wszyscy doszli do podobnych wniosków.
- A skoro ty masz taki problem ze mną, to czemu tu wciąż przychodzisz? - uniósł wysoko brew.

418Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 02:15

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola wzniosła oczy do góry i podniosła się na klęczki, podpełzając do niego. Ponownie była właściwie w takiej samej pozycji co przed chwilą. Ale teraz znowu była zła.
-A co miałam zrobić?! Ciągle mnie prowokujesz! No to musiała zrobić o krok za dużo, tak?! BYŚ W KOŃCU PRZESTAŁ CWANIAKOWAĆ!-burknęła, wyrzucając mu kolejne żale.-Chciałam zobaczyć CO CI SIĘ STAŁO!-pisnęła.-Powtarzała ci to z... DZIESIĘĆ razy!-dodała dla dramatyzmu.
Raczej nie mówiła tego tyle. Ale... Dla dobra dialogu... Czego się nie robi, tak?
Zamrugała, patrząc na niego uważnie.
-Poważnie...?-zapytała powoli, nie dowierzając.
Westchnęła. Był tragiczny!
Zdębiała na jego kolejne pytanie. Przez dłuższy czas milczała.
-Nie wiem.-wymamrotała cicho, patrząc gdzieś w bok.-Jesteś dla mnie niemiły i uważasz mnie na puszczalski, tępy plastik...-burknęła, obrażona.
Powoli przełamywała się, by spojrzeć w jego stronę.
-Jesteś najgorszy.-wyznała, bez złości, z nutką pretensji.
Zatrzymała wzrok na jego twarzy.

419Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 02:22

Skittles

Skittles
Wzruszył ramionami, kiedy oskarżyła go o uważanie jej za tępy, puszczalski plastik. Miał z kurtuazją zaprzeczyć, ale... no cóż, nie będzie kłamał, nie?
Po ostatnich słowach Loli, Skittles przybrał minę obrażonego dzieciaka. Pochylił się w jej stronę, jak bokser przed walką, prawie stykając się z nią nosami.
- Jestem, kurwa, olśniewający. - mruknął.

420Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 02:29

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Loli coś zaczęło łazić po żołądku. Irytujące odczucie. Serducho jej prawie wyskakiwało z klatki piersiowej. Ale ten Skittles jej podnosił ciśnienie! I jeszcze pewnie wrzodów przez niego dostaje!
Zmrużyła oczy.
-Chyba w twoich...-zaczęła ze złością.
Poczuła jego oddech na swojej twarzy i chyba Skittles nawdychał się czegoś odurzającego albo przynajmniej coś takiego wydychał, bo nagle poczuła, jak wszelakie spięcia z niej odchodzą.
Zamrugała.
I chyba po prostu ta koka, hera, hasz, LSD unosiły się w powietrzu, bo Lola poczuła nagle - momentalnie! - usilną potrzebę sprawdzenia, czego Jackie używa do tych ust, że wyglądają tak...
Ponętnie.
Bo po chwili zmniejszyła dystans do zerowego.
Zwariowała. Ale żadna tego typu myśl nie zakłóciła tego procesu.

421Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 02:38

Skittles

Skittles
Zwariowała!
Skittles co prawda podejrzewał, że połowa miasteczka leci na niego, a druga boi się sama przed sobą do tego przyznać, ograniczając Skittlesa w swoim życiu jedynie do roli bohatera ich mokrych snów. Mimo wszystko znowu go zaskoczyła. Zupełnie jak Tammy. Chyba pora trochę ogarnąć swoje feromony, albo zacząć zamykać się na cztery spusty przed całym światem.
Skittles początkowo oddał pocałunek, dając się rozsmakować Loli w swoim wiśniowym balsamie do ust. Zapewne cały mu z nich zlizała. Szmata - pomyślał sobie Skittles, rozwierając usta Loli swoim językiem. Zamknął oczy, podczas gdy badał jej migdałki, po czym wplótł dłoń w jej tlenione, spalone trwałą, szorstkie włosy. Ohyda - pomyślał sobie Skittles, obcałowując jej szyję. W nozdrza uderzyły go jej perfumy. Jakaś dusząca taniocha. Aż się wzdrygnął, ponownie wpijając się w jej usta.
Ten moment - mimo wszystko nie trwała jednak długo. Mężczyzna po chwili złapał Lolę za ramiona i odsunął stanowczo od siebie.
- Wyjdź. - powiedział chłodnym, surowym tonem.



Ostatnio zmieniony przez Skittles dnia Pią 12 Wrz 2014, 03:08, w całości zmieniany 1 raz

422Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 02:50

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Prawdopodobnie pocałunek był zarąbiście żarliwy i w ogóle super, ale Jackie nie chce pisać o tak istotnych szczegółach.
Poczuła, że jest jej gorąco.
Lola zamrugała, gdy nagle została oderwana od źródła wszystkich tych żarliwych, pierwotnych i kompletnie pokręconych odczuć.
W głowie miała pustkę. Przez chwilę wpatrywała się w niego tępo i dopiero po chwili ogarnęła co się stało. Oblizała usta, jakby nie rozumiejąc, że przed chwilą nakładała je na wargi tego chama, prostaka, bezczelnego gnojka, wiecznego dzieciaka i... wujka Naiche.
-Ja pierdole.-podsumowała cicho, unosząc ręce do twarzy.
Mrugnęła ponownie, dotykając rozpalonych policzków. Podejrzewała, że nie tylko w tym miejscu wrzała.
Jezusmariabożemalusieńkiwżłobkucoleżysznasiankuwszopie!
Jej mózg działał aktualnie na zwiększonych obrotach, jakby nadrabiając za wcześniejsze chwile, na czas których postanowił się najwyraźniej wyłączyć. Nie była w stanie wyłapać żadnej myśli, której mogłaby użyć.
-To...-zaczęła, zszokowana.
Wstała.
-To...-spróbowała jeszcze raz.
Pokręciła głową.
-Nie.-powiedziała bardziej do siebie jak do niego, tonem, który pewnie ucinał wszystko.
Wystawiła przed siebie rękę, jakby chcąc go zatrzymać, po czym odwróciła się i ruszyła do drzwi. Zatrzymała się na chwilę przed nimi.
-Zaskoczyłeś mnie tą wiśnią.-rzuciła przez ramię z nieodgadnionym tonem, nie spoglądając jednak w jego stronę.
To był... było jakieś... naukowe... dla celów naukowych, tak? Dokładnie. Teraz już wie. Że to wiśnia tak uwydatnia usta. Tak.

423Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 12:21

Skittles

Skittles
Nie był za bardzo rozentuzjazmowany faktem, że Lola ociąga się z wyjściem.
- Won. - mruknął, podtrzymując swoje stanowisko.

424Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 14:27

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola namiętnie odrzucała natrętne myśli o konsekwencjach tego, co tu się stało. Jedna strona kazała jej to bagatelizować ze słowami: "To tylko pocałunek! Jeden! To już się nie powtórzy!", a druga przygniatała ją poczuciem winy. Co. Ona. Sobie. Myślała?!
Ale to nie tak, że to była wyłącznie jej zasługa! To Skittlesowi odwaliło, jakby nie zamoczył przez co najmniej 20 lat i przez ten cały czas sobie z tym radził, i tak jakby teraz mu się przypomniało, że penis mu obsycha! Całą ją pewnie wyślinił. W sumie to przyssał się jak glonojad. A ona TYLKO przytknęła usta do jego, nie?! A potem... a potem... Zadziałał szok, czy coś.
Zagryzła wargę.
To nie mogło się wydać. Musiało, ale nie mogło! Nie mogłaby to utrzymywać w tajemnicy przed Naiche, ale z drugiej strony oblewał ją pot przerażenia, gdy wyobrażała sobie, że ten się dowiaduje. Jeszcze jakby się dowiedział z ust Jonesa...
Zastanawiała się, czy ma rzucać do niego tekstami typu: "to był błąd", "to nie powinno się wydarzyć", "to się nigdy nie powtórzy".
Westchnęła.
To było oczywiste, prawda?
-Użyj tych swoich sposobów.-powiedziała z westchnieniem, mając oczywiście na myśli Naiche i jego problemy.
Bo ona chyba właśnie się postarała o ograniczone pole manewru.
Pchnęła drzwi. I momentalnie, wraz z zimnym powietrzem, ochłonęła. I aż ją zmroziło.

/zt

425Stacja benzynowa - Page 17 Empty Re: Stacja benzynowa Pią 12 Wrz 2014, 15:04

Naiche

Naiche
//początek - rano

Naiche mimo podłego nastroju i ciągłego żalu do Skittlesa, przyszedł na stacje. Zupełnie nieświadomy tego, co tam się działo jeszcze kilka godzin wcześniej - ale może to lepiej dla ich obu, bo inaczej by się tam pozabijali.
Nie chcąc tu być i pragnąc jak najszybciej załatwić to co potrzebne - wlazł na zaplecze szukając Jackie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 17 z 35]

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 26 ... 35  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach