Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Campbell's Burgers

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 12 z 16]

1Campbell's Burgers - Page 12 Empty Campbell's Burgers Wto 13 Maj 2014, 10:23

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Ten bar to długie i wąskie pomieszczenie, którego większość miejsca zajmuje czerwono biała lada, nad którą przyczepiono wielki i tandetny napis Campbell's Burgers.
Przy ladzie rzędem postawione są plastikowe barowe stołki, nie pamiętające już czasów swej nowości; zaś pod oknem ciasno ułożono kilka stolików z krzesłami jakby wyjętymi z innej bajki.  Atrakcją miejsca, oprócz taniego jedzenia, jest apetyczny zapach kawy wydostający się z kuchni oraz czarno białe zdjęcia wywieszone na ścianach. Podobno przedstawiają pierwszych właścicieli wraz z całą rodziną. Ale kto by się nimi interesował podczas krótkiego oczekiwania na hamburgera i pośpiesznego posiłku.
Smacznego!


276Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pią 03 Kwi 2015, 23:09

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Chcesz żebym wyjechałaaaa.. - rozryczała się na dobre, co w sumie przyszło jej zaskakująco łatwo, pewnie przez burze hormonów w jej organizmie. Zaciągąła nosem porządnie.

277Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pią 03 Kwi 2015, 23:18

Connor Eastman

Connor Eastman
- Nie, w życiu! Czemu o tym pomyślałaś?! - Zapytał, ale był już tak skonfundowany, że po prostu ją przytulił, aby mogła mu się wypłakać w ramię. Cholera jasna, co za popierdolona sytuacja.

278Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pią 03 Kwi 2015, 23:27

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- To dobrze - wychlipiała, przytulajac sie i wycierajac oczy chusteczką. Cholera, dobry makijaż zmarnowany.
- Nie mogłam cię znaleźć wcześniej.. - westchnęła, uspokajajac się powoli.

279Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pią 03 Kwi 2015, 23:34

Connor Eastman

Connor Eastman
- No można tak rzecz, byłem niedysponowany. Ale jeżeli chcesz o tym porozmawiać, to chodźmy lepiej do mnie albo do ciebie. Gdzie wolisz. - Powiedział podnosząc się z siedzenia i podając jej dłoń.

280Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pią 03 Kwi 2015, 23:49

Autumn Seymour

Autumn Seymour
Podniosła na niego wzrok i uśmiechnęła się, już uspokojona.
- Connor.. - zaczęła gładko, jakby chciała o coś ważnego zapytać - Czy ty umiesz liczyć?

281Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pią 03 Kwi 2015, 23:54

Connor Eastman

Connor Eastman
- Oj, wiem no. Umiesz liczyć, licz na siebie. Ale jak będziesz czegoś potrzebowała to pomogę. Na pewno. - Powiedział do niej gładząc ją po plecach.

282Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pią 03 Kwi 2015, 23:56

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- To jest początek siódmego miesiąca. Siódmego, przypominam. Kiedy ostatnio ze sobą spaliśmy? - no dobra, był uroczy i miała ochotę go wykorzystać, ale nie była aż tak bez serca.

283Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Sob 04 Kwi 2015, 00:04

Connor Eastman

Connor Eastman
Spojrzał na nią i zaczął wyglądać na myślącego. Zastanawiał się kiedy faktycznie ze sobą spali. Czyli wychodziło na to, że ona go w chuja robiła.
- Co? Kurwa mać, ty jesteś poważna? - Warknął po czym wkurwiony wstał i wyszedł z Campbell's Burgers. Jak ona tak mogła grać na jego uczuciach? No jak kurwa?!

/zt

284Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Sob 04 Kwi 2015, 00:06

Autumn Seymour

Autumn Seymour
W końcu! W końcu jakieś neurony się ruszyły w tym mózgu. Skrzywiłą się słysząc jego reakcję i westchnęła teatralnie. A potem wrocila do jedzenia. Co jak co, ale apetytu nie straciła! Po wszystkim najedzna, a raczej obzarta wrocila do domu.

zt

285Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 19:46

Mark Neil

Mark Neil
/19.07.13

Znów Irlandczyk wrócił do lokalu i tym razem usiadł w tamtym samym miejscu. Dostał kubek z kawą i powoli wertował menu, bo w sumie nie wiedział jeszcze co wybrać.
W końcu zamówił chesburgera, bo potrzebował trochę więcej kalorii niż normalnie. Potem wyciągnął kilka serwetek i zaczął coś na nich rysować - myślał co wystrugać na kolbie strzelby. Mark miał zwyczaj zdobienia własnoręcznie swoich rzeczy.

286Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 19:56

Claus Auguste

Claus Auguste
/19.07, pewnie po pracy

Sam Claus się i tutaj pojawił. Pewnie głodny, bo słuchanie marudzenia głupich klientek lub świszczącego wiatru nie należało to specjalnie sycących, a każda chwila bez kalorii sprawiała, że robił się coraz głodniejszy. A apetyt miał dziś spory! Nie tylko na jedzenie, hehe.
I gdy wszedł do baru, zauważył tył jakiejś czarnowłosej piękności. I już podbijał, by zaczepić dziewczynę, gdy...
-Kurwa, stary, zetnij te włosy.-parsknął, gdy nagle mu wszystko opadło na widok brody Neil'a.-Mark, ta?-mruknął, przysiadając się.
No skoro już zagadnął, to może się przysiąść, nie? W końcu razem robili! Znają się! A Auguste wcale nie był antysocjalny.
Zamówił sobie burgera i duże frytki. Odchylił się do tyłu.
-Ty coś dużo się koło nas kręcisz, co?-zagadnął, patrząc na niego uważnie.

287Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 20:09

Mark Neil

Mark Neil
Rysunki: http://d3d71ba2asa5oz.cloudfront.net/13000332/images/kill-bill-sword-f-320e-5l.jpg
http://www.cmjewellers.com/wp-content/uploads/2013/04/Celtic-Harp-300x300.jpg

Gdy Claus w końcu coś powiedział, Mark złożył serwetki i schował do kieszeni koszuli, po czym powiedział:
-Obetnę się jak uznam to za potrzebę.-poczochrał się po głowię-Po za tym - lubię mieć długie włosy, choć pewnie niedługo spalą się na arizońskim słońcu.-dodał żartobliwie.
Gdy mężczyzna zapytał się o Świętych to wiedział, że Sue jeszcze nie miał okazji powiedzieć o ich spotkaniu. Nie miał zamiaru tego ukrywać, bo wiedział, że Baker był królem i jedynym władcą decydującym o gangu.
-Wiesz - dużo budujecie - więc i tam jestem. Macie jedyny ,do ostatniego czasu, bar - więc i ja tam bywam. Jesteście w porządku - więc i ja tam bywam.-nie chciał wyjść na kogoś, kto wchodzi na maksa w tyłek by się dostać do grupy, do której na razie ma zamknięte wejście.

288Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 20:14

Claus Auguste

Claus Auguste
Czarny tylko uniósł brwi.
-No jak se chcesz. Tylko... w błąd wprowadzasz.-burknął, ale potem przyszedł jego burger, więc zajął się szamaniem.
-Mhmhm...-wydał z siebie na jego wytłumaczenie.-Myślałem, że coś grubszego planujesz. Wiesz. Gdybyś się wykazał...-wzruszył ramionami, jedząc frytki.-Ale, co tam.
No bo Claus o wiele chętniej przyjąłby faceta jako następnego do klubu niż kolejną babkę. Bo trzy pod rząd to jakiś koszmar!

289Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 20:21

Mark Neil

Mark Neil
-Wiem... Ale co piw dostałem od takich wprowadzonych w błąd facetów - to moje.-zaśmiał się, gdy nagle przyszła kobieta z burgerem.
-Oooo... O takie wkręcanie ci chodzi.-pokazał swoje delikatne zaskoczenie, choć sztuczne-Powiem tak... Ostatnio chciałem pogadać o tym z Sue, ale gdy o to zapytałem to wyśmiał mnie i powiedział,aby poćwiczył smażenie steków.-przynajmniej tak to pamiętał. Napił się kawy by jakoś przełknąć tą prawdę.-Może to dlatego, że użyłem słowa "ferajna", a może dla tego, że wyglądam jak żul/ćpun/Jezus.-i nabrał trochę filozoficznego wyrazu twarzy, myśląc czy to przypadkiem nie prawda.

290Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 20:36

Claus Auguste

Claus Auguste
Skrzywił się, ale zanim cokolwiek powiedział, zjadł trzy frytki, maczając je pieczołowicie w ketchupie.
-Takie rzeczy załatwia się przez Betty. Coś ty się, kurwa, z choinki urwał?-pokręcił głową z niedowierzaniem.-Pokory. Gówniarze, wy się nigdy tego nie nauczycie!

291Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 21:03

Mark Neil

Mark Neil
Wypił trochę kawy zdziwiony tym faktem i w końcu powiedział:
-Nigdy chyba nie zrozumiem Amerykanów. Czemu sprawy "rekrutacji"-tutaj użył cudzysłowia manualnego-załatwiane są akurat przez Betty ? Myślałem, że Sue jako szef całego gangu decyduje o takich sprawach.- to było trochę jak proszenie o mięso w sklepie nie sprzedawcy, ale jego pomocnika. Choć może było inaczej - może Sue był głową gangu, ale Betty to szyja, która nią obraca.

292Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 21:08

Claus Auguste

Claus Auguste
Uniósł brwi.
-Bo jesteś zbytnia płotka, by zawracać dupę komuś ważniejszemu pierdołami.-warknął.
Ups, chyba nieco wyszła szowinistyczna natura Clausa! Mimo całego szacunku dla Betty, to... no, była nieco niżej od Bakera, mimo że... wiele, naprawdę wiele od niej zależało. I być może samemu Sue jak i reszcie chłopaków tylko się wydawało, że to on tutaj rządzi.
-Chcesz czegoś, to musisz urobić kogoś, kogo się da łatwo urobić. Myśl.-popukał się palcem w skroń.-Kogoś, kto ci skutecznie przetrze drogę i się za tobą wstawi.
Skrzywił się. Ale ta młodzież niemyśląca!

293Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 21:29

Mark Neil

Mark Neil
Przez chwilę myślał po czym powiedział:
-To u nas jest zupełnie inny sposób zbierania ludzi.-krótkie wprowadzenie w realia Dublinu dla początkujących-Znam kilka wprowadzeń do dublińskich grupy: przez barwy,rodzinę lub przez samego szefa. Rodzina to wiadomo - nie trzeba tłumaczyć. Przez barwy to chodzi o kluby piłkarskie, tu wystarczy nosić szalik klubu, napierdalać się na stadionie i grupa automatycznie cię werbuje. Ostatnią metodę jest ta, którą spieprzyłem w rozmowie z Sue. To trochę wygląda jak rozmowa o pracę - jest szef, jest potęcialny rekrut i gadają o wszystkim: o przekonaniach, o zdeterminowaniu, o umiejętnościach itp, itd. Trzeba się dobrze zareklamować. Potem dokonuje się osądu i albo ci się udaje i masz okres próbny, albo masz spieszać i nie wracać.-znów wypił kawę i czekał na dolewkę-Nie znałem takiego wejścia jakie ty zaprezentowałeś, myślałem, że Sue jako alfa i omega prowadzi też selekcje.-tymi słowami skończył wykład.

294Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 21:33

Claus Auguste

Claus Auguste
Claus przy Consueli zdobył plus milion do cierpliwości, więc wyczekał końca wykładu.
-Za dużo gadasz.-skwitował.-Co mnie to k... obchodzi?
Gówniarz go pouczać będzie?!
Skończył jeść. Ale przez chwilę jeszcze siedział. Nie lubił się ruszać od razu po jedzeniu.
-Dobrze ci radzę. Pokora. I zakasanie rękawów. Ostre.

295Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Nie 05 Kwi 2015, 21:49

Mark Neil

Mark Neil
-Słuszna uwaga...-odparł czując się głupio po wykładzie. Gdy Claus w końcu coś powiedział, Mark powtórzył:
-Ok... Pokora i ostre zapieprzanie - zapamiętam sobie.-potrafił być pokorny, a zapieprza ostro od narodzin.

296Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pon 06 Kwi 2015, 16:52

Claus Auguste

Claus Auguste
Skinął głową, odchylając się do tyłu. Wzrokiem powędrował za mijającą nich kelnerkę, obczajając kocie ruchy jej bioder. Po chwili dopiero wrócił spojrzeniem do Marka.
-Dobrze.-wstał.-Jak myślisz o tym poważnie, to już wszystko wiesz.-mruknął, by potem klepnąć młodzika po ramieniu.-...i lepiej, byś trzymał dziób na kłódkę, Neil.-zniżył się, mrużąc oczy.

297Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pon 06 Kwi 2015, 17:43

Mark Neil

Mark Neil
Wypił kawę i zawinął bułkę w serwetki, by mieć ją na potem i wstał wraz z Clausem.
-To się rozumie samo przez się.-odparł na temat milczenia w sprawach gangu.-Dzięki za rady.-odparł szczerze doceniając gest starszego mężczyzny. Miała nadzieje, że nie robił sobie z niego jaj, ale w sumie ni wyglądał na takiego.

298Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pon 06 Kwi 2015, 17:57

Claus Auguste

Claus Auguste
skinął mu głową, raz jeszcze klepnął po ramieniu, zapłacił za siebie, po czym wyszedł z jadlodajni, by... ruszyć do domu z buta. Brak motoru bolał.


/zt

299Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Pon 06 Kwi 2015, 18:28

Mark Neil

Mark Neil
Również Mark zniknął z baru, po zapłaceniu za jedzenie, ale w odróżnieniu od Clausa odjechał swoim motorem.

z/t

300Campbell's Burgers - Page 12 Empty Re: Campbell's Burgers Czw 14 Maj 2015, 15:59

Ennis Enderman

Ennis Enderman
//Początek
24.08.2013, popołudnie

Ennis, pogwizdując sobie pod nosem, wszedł do Campbells' Burgers, żeby nieco się otrzaskać ze środowiskiem fastfoodowym. W końcu za kilka dni miał zaczynać staż w barze Kin w Appaloosa. Nie był do końca pewien swojego mandaryńskiego, więc trochę się bał, czy da radę, do tego nie był specjalnie uzdolnionym kucharzem, ale przynajmniej z nożem sobie nieźle radził. Do krojenia mięsa, jakiegokolwiek pochodzenia, był jak znalazł.
Zajął miejsce przy barze i zamówił największego, najbardziej krwistego burgera, jakiego można było tu dostać. Ostatnio Ennis miał jakąś większą chęć na czerwone mięso. Zupełnie nie wiadomo, dlaczego.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 12 z 16]

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach