Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Klub BLOOPERS

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 4 z 9]

1Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Klub BLOOPERS Sob 20 Wrz 2014, 10:51

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

BLOOPERS to klub niesamowicie popularny wśród młodzieży Appaloosa City. Jeśli ktoś chce uchodzić za osobę modną, na czasie i „oceniającą życie ironicznie” - musi chociaż raz odwiedzić to miejsce. Tutaj kształtuje się hipsterska kultura miasta, to tu rodzą się alternatywy i „undeground” który już dawno wyszedł z podziemia.
Klub jest mniejszy niż Słodka Brzoskwinka i łatwiej jest się tu dostać – nie ma selekcji. Lecz często odbywają się tu imprezy zamknięte, na które nie wejdziesz bez zaproszenia.

Gdy już wejdziesz do klubu, wpierw musisz przejść przez długi, ciemny korytarz, który wypełniają basy dochodzące z głównej sali. Tam zaś twoje oczy zaatakują fioletowe światła, a uszy muzyka, którą mało kto zna, ale i tak wszyscy udają, ze dobrze się bawią.
Bar schowany się w kącie sali – za kontuarem siedzi znudzony barman, która może ci coś naleje o ile to będzie piwo. Nic innego tu nie sprzedają. Zjeść można organiczne czipsy, a jak ktoś jest abstynentem, to zapewne zamówi świeżo wyciskany sok z pomarańczy.

Na parkiecie ludzie dosłownie się „bujają”, bo tańcem tego nazwać nie można. Komunikują się między sobą dziwnym językiem migowym, a do toalety, która znajduje się po prawej stornie baru- zawsze chodzą grupkami.


76Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 22:16

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Nie dziwi.
Odpowiedziała hardo, ale... tak naprawdę była zaskoczona. Najbardziej bezpośredniością mężczyzny. Kolejne jego zachowanie aż zmusiło ją do zadania pytania.
- Chyba nie jesteś wstydliwy. Po pytaniu rano, nie uwierzę w to!
Tak, pamiętała o propozycji Coopera, którą szepnął jej na uszko.

77Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 22:20

N. Cooper

N. Cooper
Pokręcił głową i odsunął od siebie butelkę z piwem.
- Hm, no chyba nie jestem. Albo po prostu jestem bezczelny. 
Zaśmiał się i poluzował sobie znowu krawat. Widać, nie umiał się obejść bez czegoś na szyi. 
- Ty za to... hm... - spojrzał na nią - grasz taką co się nie wstydzi, ale widać te twoje rumieńce!...

78Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 22:38

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Oj jesteś.
Pokiwała głową. Bo był bezczelny już przy pierwszym ich spotkaniu, gdy pozwolił sobie przycisnąć ją do ściany i wpatrywać jak w obrazek. Był bezczelny, gdy wstrzymywał ją przed złapaniem kłusowników, następnie sam z tym wyskakując.
Na jego stwierdzenie, dotknęła dłonią policzka i wzruszyła ramionami.
- Do twarzy mi w nich.
Ha! Taka pewna siebie.

79Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 22:42

N. Cooper

N. Cooper
- Oj, no wiem, wiem, ze ci do twarzy - zaśmiał się i zaczął papugować gest Gabrielle - a mi, moja droga? To twarzy mi w purpurze na mym licu?
Zamrugał oczami.

80Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 22:51

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zaśmiała się i wyciągnęła rękę, by odwrócić twarz Coopera w prawo i lewo. Musiała się zastanowić, tak? Aż w końcu stwierdzić mogła.
- Nie.
Oczywiście, że wrednie i specjalnie! Zabrała dłoń i sięgnęła po butelkę.

81Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 22:53

N. Cooper

N. Cooper
Cooper zrobił smutną minkę. 
- Ach, to w czym mi do twarzy? - zapytał, udając zrozpaczonego - całe życie brzydki... musi coś być!
Czekając na odpowiedź Gabrielle zamówił kolejne piwo, ale tym razem w wkładką. O tak, po światowemu!

82Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:02

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- W szaliczku!
Odpowiedziała od razu i chociaż ręce ją paliły, by dotknąć krawata, to tylko uniosła butelkę, żałując, że nie mają tu tequilli. Tłum przy barze na moment zgęstniał, gdy spragniona młodzież zeszła z parkietu i postanowiła zamówić piwa.
Gabrielle była zmuszona nieco przechylić się w stronę Coopera, gdy jakaś dziewczyna odbierała kilka butelek.

83Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:12

N. Cooper

N. Cooper
Uśmiechnął się na myśl o szaliku, który zapewne albo leżał gdzieś u Jonathana, albo bł w posiadaniu Landona. Na szczęście miał w domu jeszcze z parę chust, którymi mógł otrzeć łzy tęsknoty za starym, niebieskim przyjacielem. 
Muzyka zwolniła, więc wielu wykorzystało to na moment by podejść do baru i zamówić piwo, albo modny sok z kaktusa. Cooper również nieco się odchylił, by nie zostać stratowanym przez spragnionych dwudziestolatków. Obrócił głowę w prawo i spojrzał na Gabrielle, która nachylała się do niego. 
Oparł rękę o bar i po prostu patrzył na kobietę, nic nie mówiąc.

84Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:17

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle popatrzyła na Coopera i jakby czekała na jakieś jego słowa. Jednak gdy cisza między nimi się przedłużała, kobieta zmieniła swe spojrzenie i uśmiechnęła się lekko.
- Na co tak patrzysz?
Zapytała, niemal jak w filmie Przedostatni Mohawk, gdzie w jednej ze scen, główna bohaterka wypowiada podobne pytanie, otrzymując w odpowiedzi...

85Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:25

N. Cooper

N. Cooper
- Na ciebie.

86Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:29

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle nieśmiało opuściła spojrzenie na moment, by zaraz znowu popatrzeć na Coopera. I wytrzymać dalszą jego obserwację, bez mrugnięcia okiem.

87Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:39

N. Cooper

N. Cooper
A i on wciąż na nią patrzył, wreszcie się uśmiechając. Odwrócił jednak wzrok, gdy ktoś za jego plecami zaczął dopychać się do baru. Wreszcie jednak banda młodych amatorów chmielu odeszła od lady, by wrócić na parkiet. 
- Jeszcze jedna kolejka? - Dodał szybko, prostując się i rozglądając na boki.

88Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:44

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle się wyprostowała i uśmiechnęła sama do siebie. W końcu wygrała, tak? Powinna naprzykład otrzymać jakąś nagrodę? Mogła być jeszcze jedna kolejka. Gabrielle zsunęła się jednak ze stołka.
- Zamów, zaraz wrócę.
Ruszyła do ubikacji, przeciskając się przez dzieciaki. Czy wróci? Czy może chce zwiać?
Dowiemy się w następnym odcinku!

89Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Sro 03 Gru 2014, 23:48

N. Cooper

N. Cooper
- Ach, tak, jasne!
Odprowadził Gabrielle wzrokiem i wrócił wzrokiem do barmana, by poprosić o kolejne piwa. Postukał palcami o blat. 
A co jeśli Gabrielle ucieka właśnie przez okno? Bo Cooper raczej nie był aż na tyle bezczelny by myśleć, że właśnie ściąga majtki.
Chwycił piwo i pociągnął spory łyk. Chyba... chyba trochę się zestresował.

90Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Czw 04 Gru 2014, 09:10

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
A Gabrielle zniknęła w toalecie, gdzie młode panienki okupowały lustra, by poprawić swe makijaże, tworzone prze godzinę przed wyjściem. Ramirez omiotła je spojrzeniem i weszła do kabiny, zastanawiając nad dziwną relacją z Cooperem.
Nie wiadomo jak to się miało skończyć!
Gdy wyszła z kabiny, toaleta była już pusta. Dzięki temu Gabrielle mogła sama przejrzeć się w odbiciu i poprawić włosy. Nie, pudrować noska ani nakładać błyszczyka nie zamierzała.
No bez przesady! Nachyliła się bliżej lustra, by krytycznie spojrzeć na plaster. Zaraz jednak odwróciła się na pięcie i opuściła pomieszczenie.
Jeśli Cooper stresował się, że Gabrielle nie wróci, to mógł odetchnąć. Kobieta usiadła na swym miejscu i szturchnęła detektywa.
- Tęskniłeś?

91Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Czw 04 Gru 2014, 10:23

N. Cooper

N. Cooper
Prawie mu wytrąciła butelkę z ręki, gdy go tak nagle szturchnęła. Odstawił więc piwo na bar i upewnił się, że nie jest zagrożona.
- Usychałem, wiec opróżniłem kolejny browar. 
Zganił się w myślach za to, ze w ogóle wziął pod uwagę scenariusz, ze Gabrielle ucieknie oknem. Po pierwsze to nie była randka, a po drugie, Ramirez by chyba prędzej otwarcie mu powiedziała, że jest nudny jak sweter babci na Gwiazdkę i wyszła; upokarzając go przy tym. 
- Chcesz jeszcze zostać, czy się zwijamy?

92Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Czw 04 Gru 2014, 10:33

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Oczywiście, że powiedziałaby! Chociaż jednemu nie potrafiła tego powiedzieć i chyba trzeba będzie się kiedyś za to wziąć. Tymczasem złapała za swe piwo i zdążyła wypić dwa łyki, zanim Cooper się odezwał.
Spojrzała na zegarek i kiwnęła głową, czując już działanie alkoholu.
- Możemy.. Ty, niby jak Ty mnie teraz odwieziesz?
Nagle się kobiecie przypomniało, że przyjechała z Cooperem, to jeszcze jest on już pod wpływem alkoholu.

93Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Czw 04 Gru 2014, 10:42

N. Cooper

N. Cooper
Sam spojrzał na zegarek. Czyżby... czegoś nie przemyślał, w tym planie?
Spojrzał po opróżnionych butelkach.
- Weźmiemy taksówkę - oznajmił, wzruszając ramionami.

94Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Czw 04 Gru 2014, 10:49

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Taksówkę do Old Whiskey?!
Zaśmiała się, bo było to równie niedorzeczne, co... konieczne? Gabrielle wszystko było jedno. Chciała trafić do ciepłego łóżka. Zsunęła się ze stołka, dopijając na szybko piwo, chociaż nie było to mądre. Trochę nią zachwiało przez to, ale dzielnie trzymała się prosto.

95Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Czw 04 Gru 2014, 10:52

N. Cooper

N. Cooper
- No co ty, na to mnie nie stać! - Zaśmiał się i zam zeskoczył z krzesła barowego.
- Do mnie pojedziemy.

96Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Czw 04 Gru 2014, 11:04

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Do Ciebie? Ojej randka ze śniadaniem?
Zaśmiała się, ale nie miała nic przeciwko. Pierwsza ruszyła do wyjścia, w głowie mając głośną muzykę i lekki helikopter.

zt

97Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Pią 09 Sty 2015, 21:39

Jonathan Harper

Jonathan Harper
05.05.13 <-- z imprezy u Coopera

Przybyli, zobaczyli i weszli do środka. W klubie rozbrzmiewała cudownie hipsterska muzyka, a pomieszczenie było pełne równie hipsterskich drawli, programistów i tragicznych wypadków szafowych.
Odwrócił się do Loli.
- Co pijemy?

98Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Pią 09 Sty 2015, 22:07

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Loli chyba mimo wszystko bardziej odpowiadał klimat Brzoskwinki. Tu jej super kiecka wydawała się być nie na miejscu. Zupełnie tak, jakby tu się przychodziło w golfie, kujonkach i wełnianych spodniach.
Skrzywiła się, wchodząc.
-Nie podoba mi się tu.-od razu zgłosiła zażalenie.
Zastanowiła się.
-Cokolwiek! Byleby tylko miało dużo procent! Muszę was dogonić!-oznajmiła, uwieszając mu się na ramieniu.-Tylko ty pij jakieś piwo czy coś. Ty nie masz czego doganiać.-poklepała go po ramieniu.

99Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Pią 09 Sty 2015, 22:07

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Damon obrzucił klub krytycznym okiem.
- Mam nadzieję, że nie posądzą nas tu o pedofilię - mruknął do kogokolwiek, kto stał obok. W sumie, to miał na myśli głównie siebie, bo wątpił, by inni byli chętni na takie zabawy.
On w sumie był już dość napity, więc jedną dłonią złapał Joan, a drugą Bobby'ego, po czym wypchnął ich w tłum tańczącego gówniarstwa.
- Och, Marie, ty niedobra kobieto - pokręcił głową. Zaraz potem jego kuzynka pociągnęła Aldo do tańca, albo do baru.
Damon też przepchnął się do lady i dopadł Lolę z Jonem.
- Jeszcze wam mało? - spojrzał po nich zdziwiony. - No, ty jesteś rozgrzeszona.
I tyle go widzieli, bo był w nastroju do tańca.

100Klub BLOOPERS - Page 4 Empty Re: Klub BLOOPERS Pią 09 Sty 2015, 22:15

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Się nie martw, napiję się w tobą tylko dla towarzystwa - śledził chwilę wzrokiem Damona, aż ten zginął gdzieś pośród ludzi. Odetchnął ciężko po czym odwrócił się do Loli z uśmiechem.
Zamówił dla niej coś słodkiego i mocno alkoholowego, a dla siebie tylko słodkiego.
- Może jak się ładnie uśmiechniesz do didżeja to załatwisz nam zmianę muzyki.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Similar topics

-

» Klub studencki "Piątunio"

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach