Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Betty Jou

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 40]

1Dom Betty Jou - Page 9 Empty Dom Betty Jou Czw 09 Paź 2014, 11:27

Betty Jou

Betty Jou
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze dobrej jakości materiałów. Ma dobrą izolację i działającą klimatyzację.
Wchodzi się do sieni, a z niej do dużego pokoju dziennego z otwartą kuchnią. Jest tu też dość miejsca, by postawić duży jadalniany stół. Korytarz po lewej stronie prowadzi do łazienki i dwóch pokoi, a mały korytarzyk przy kuchni kryje małe pomieszczenie gospodarcze i przejście do garażu.
Garaż mieści jeden samochód.
Goście mają dostęp oczywiście do salonu i kuchni-jadalni. Drzwi obu sypialni sa zawsze zamknięte i raczej właścicielka nikogo tam nie wpuszcza.
Wnętrze urządzone jest skromnie, acz przytulnie. W kątach stoją nieco babcine meble, a na komodach poustawiane są liczne zdjęcia i szkatułki z biżuterią. W kuchni zawsze coś się dzieje, chociaż sama Bety mało gotuje - mimo to, to jej ulubiona cześć domu, gdzie często pije kawę, pali papierosy lub czyta jakieś szmatławce. 
Wszędzie unosi się zapach słodkich i ciężkich perfum.

Jak wielu się domyśla, dom dostała od drugiego męża, którego oskubała na rozprawie rozwodowej.


201Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 11:14

Cassidy Darcy

Cassidy Darcy
Cassidy została olana przysadzaniu gości przy stole, więc uznaję, że usiadła tam gdzie było wolne. Kiedy Liluye poczuła się źle Cass akurat bawiła się telefonem, także od razy zaczęła wybierać numer.
-Zadzwonię!-odezwała się do Betty, a potem już gadała do telefonu, mówiąc, że potrzebna pomoc, podając adres i tak dalej. Kiedy się rozłączyła, powiedziała:
-Będą za parę minut.

202Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 11:17

Billy Curwood

Billy Curwood
- Sama mi kiedyś powiedziałaś, że na ojca to bym się nie nadawał.
Zaśmiał się, spoglądając na Sally z żywym zainteresowaniem. Prawdą było, że młody Curwood najzwyczajniej w świecie się bał małych dzieci. Ich tego niezrozumiałego gaworzenia, oczy wlepionych w człowieka, ślinienia sobie palców.
Billy łyknął sobie piwa i odstawił butelkę akurat gdy rozległ się krzyk Betty.
I może dłoń już mu uciekała w stronę kieszeni, by sięgnąć po telefon, ale szybka Cass załatwiła pomoc.

203Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 11:48

Betty Jou

Betty Jou
Betty była pewna co do tego, co się dzieje. Sprawdziła czy Liluye ma gorączkę - dziewczyna była cała rozpalona. 
- Ktoś mi musi pomóc ją stąd wynieść! - Rzuciła w stronę pokoju, podtrzymując Indiankę.
- No już, spokojnie...

Sally też zerwała się z miejsca. Jednak nie po to by biec do łazienki, a do ryczącej wniebogłosy Sue.
Po pięciu minutach pod dom podjechała karetka, a medyk wszedł do domu, pytając gdzie jest Liluye.

204Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 11:52

William Parker

William Parker
Will nie miał tak szybkiego refleksu jak trzymająca już telefon Cassidy, więc podobnie jak Billy - nie zadzwonił. Dopiero gdy Betty zawołała, żeby ktoś wyniósł Indiankę, księgowy ruszył w odpowiednią stronę. Najwidoczniej Connor nie potrafił tak szybko zareagować i szukał pilota...
Parker, gdy tylko tam podszedł, spojrzał porozumiewawczo na Betty, a potem złapał Liluye tak, by móc ją unieść, będąc przy tym ostrożnym.
Pewnie napomknął, żeby Jou dała coś do przykrycia jej i poleciała do tego medyka, kiedy Parker powoli zanosił w odpowiednią stronę Lilu.

205Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 11:58

Sue Baker

Sue Baker
Baker zapewne przysłuchiwał się rozmowom i gawędził z Clausem, co jakiś czas zerkając na pozostałych przy stole. Na przykład taką Evangelię prężącą muskuły. Biedne dziewczę, chyba powinna urodzić się chłopcem.
Gdy nagle z łazienki rozległ się krzyk Betty Jou, Baker odłożył sztućce i wstał od stołu, żeby zobaczyć, co się stało. I pożałował. Zdecydowanie nie był to krąg jego zainteresowań. Dobrze, że zjadł już obiad, bo przeszła mu cała ochota.
Wycofał się i trafił na sanitariusza.
- Tam, w łazience - wskazał mężczyźnie drzwi. Z której zapewne zaraz wyszedł William, niosąc Liluye, więc medyk nie musiał długo szukać.

206Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 12:13

Betty Jou

Betty Jou
Medyk spojrzał na Liluye i od razu zarządził zawiezienie jej na izbę przyjęć. Stamtąd przewiozą ją do Appaloosa, gdy tylko lekarze uporają się z krwawieniem.
Kolejny sanitariusz wszedł do mieszkania, przynosząc nosze.
- Ja z nią pojadę - oznajmiła Betty, wychodząc za medykami.

zt dla Betty i Liluye

207Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 12:17

William Parker

William Parker
Parker, gdy tylko ułożył Liluye na noszach, a zaraz wraz z Betty i medykami zniknęli, stwierdził, że musi iść sobie zapalić. Hałas się zrobił, lekkie poruszenie.
Will wziął butelkę piwa i wyszedł sobie na ganek.
Musiał się dotlenić.

208Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 12:34

Billy Curwood

Billy Curwood
Billy stał przy stole, opierając się na krześle, na którym do tej pory siedział. Widząc wynoszoną Liluye, potarł szorstki policzek i odruchowo sięgnął po papierosy.
Musiał zapalić, więc wylazł na ganek za księgowym. Odpalił sobie papierosa i pokręcił głową.

209Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 12:46

Cassidy Darcy

Cassidy Darcy
Cassidy patrzyła z boku na to co się dzieje. Nie znała dziewczyny, której coś się działo, ale i tak jej współczuła. Chyba ze zwykłej dziecięcej dobroci, jaka nadal w młodej Darcy trwała. Zobaczyła kątem oka jak Will wychodzi na ganek. Wzięła sobie soku, co by Parker się nie czepiał, że za dużo pije - w końcu była grzeczna. Potem wylazła za nim i Curwoodem. Jak mała przylepa, nie?
Zerknęła na niego, a potem na teren za domkiem. Nigdy w życiu tu nie była więc ciekawość brała górę.

210Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 12:59

Claus Auguste

Claus Auguste
Claus, przy odzywce Evangelii na jego ostrzeżenie, zapowiedział jej, że porozmawiają potem. Nie miał zamiaru robić scen. A zresztą. Wydawało mu się, że jego córeczka wyrosła już z nastoletniego buntu i w końcu nadszedł czas pogodzenia się z rodzicami...? Ech!
Przy stole jadł i pewnie gadał z chłopakami, patrząc na przemian nieprzychylnym lub rozbawionym wzrokiem na Liluye i resztę towarzystwa. Komentarze swojej środkowej córki przyjmował z lekkim uśmiechem. Charakter to ona miała po matce, zdecydowanie! Aż zatęsknił za jej ciętym językiem.
W momencie, gdy działa się tragedia, Birdie siedziała tatusiowi na kolankach i bawiła się z nim pewnie w jakąś grę. Przytrzymał ją, by nie leciała w epicentrum wydarzeń, bo to nie było dla jej dziecięcych oczu.
Spojrzał nieco przestraszony w pierwszym odruchu na Sue, a potem na Connora. Co jak co, ale rodzina i dzieci to były najważniejsze rzeczy, tak?!

211Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:03

William Parker

William Parker
William spojrzał na Billy'ego i Cassidy, którzy chwilę po nim dołączyli na ganku. Gdy tylko odpalił papierosa, to pewnie przysunął do siebie popielniczkę i wsunął dłoń w kieszeń spodni, patrząc przez chwilę w nieokreślony punkt.
- Miły, sympatyczny i rodzinny obiad - skwitował z krzywym uśmiechem. Trzeba było jakoś zareagować, bo co w ciszy będą siedzieć, nie?

212Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:06

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Uniosła brew na grożbę tatusia. Co to? Czy ona nagle cofnęła się do gimbazy, żeby ją pouczał?
Eva tylko obserwowała z umiarkowanym zmartwieniem dramę rozgrywającą się przed nimi. Nie wtrącała się no bo w końcu gdzie kucharek sześć tam może i jest co poklepać, ale obiadu nie uświadczysz.
Wypiła trochę czegokolwiek co było na stole.

213Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:14

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Sally w końcu uspokoiła małą Sue. Wyszła z nią z sypialni, kołysząc na rękach. Potem podeszła do Bakera i bez dyskusji - wręczyła mu dziecko.
- Jestem zmęczona - dodała szybko i sama wyszła przed dom, usiąść na niewielkim, ogrodowym krześle.
Sama była blada.

214Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:20

Sue Baker

Sue Baker
Baker nie był dobry w takich sytuacjach. Jego empatia była dość ograniczona, więc po wyjściu kobiet i sanitariuszy po prostu usiadł na kanapie, żeby odetchnąć i to przetrawić. Popatrzył tylko na Eastmana, jakby chciał go pogonić do narzeczonej.
Po chwili z pokoju wróciła Sally i w ramionach mężczyzny wylądowała wnuczka. Baker popatrzył, jak wszyscy po kolei wychodzą przed dom i westchnął ciężko.
- Dobrze, że nie ogarniasz, co tu się dzieje, Sue - mruknął do dziecka. Po chwili wstał i podszedł bliżej Clausa, Evy i Birdie. Oczywiście, żeby podziwiali jego wnusię.

215Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:25

Billy Curwood

Billy Curwood
- Ta.
Odpowiedział krótko, jakby w ogóle nie chciało mu się komentować wydarzeń. Zdecydowanie bardziej wolał palić w milczeniu. Skupić się na papierosie i działaniu nikotyny, która tak cudownie odprężała.
Z ulgą jakąś, wypuścił dym nosem i spojrzał najpierw na młodą, a potem na Sally, która wyszła z domu. Ruszył się więc i podszedł do dziewczyny, stając naprzeciw niej. Spojrzał z jakąś troską na blondynkę i zerknął na papierosa. Nie, nie wręczał go Sally, pewny, że i tak nie przyjmie, ze względu na dziecko i te całe karmienie.

216Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:29

Claus Auguste

Claus Auguste
Czarny westchnął tylko i przetarł ręką czoło w geście przepełnionym zmęczeniem i rezygnacją.
Takie sytuacje zawsze były przykre. Ale trzeba było ruszyć dalej, tak?
Birdie zażądała od taty zaplecenia warkoczy, toteż wziął się do roboty. Przy trzech córkach człowiek uczy się pewnych rzeczy. Z czasem. Wytłumaczył też jej, że Liluye źle się poczuła i musiała jechać do szpitala. Cóż. Nie chciał za mocno się rozdrabniać przy Connorze, bo mimo wszystko chodziło tu o jego dziecko, tak?
Rzucił spojrzenie Evangelii, jakby zastanawiając się, czy czegoś nie palnie głupiego. Cyba zauważył w niej coś, co go uspokoiło, więc skupił swą uwagę na Sue.
-Patrz, jaka ślicznotka tutaj nam rośnie!-odezwał się do córki i wstał, by przyjrzeć się małej.
Pochwycił jej niewielką rączką w dwa palce.
-Cześć, Sue! Dobrze żyć w nieświadomości, co?-odezwał się, uśmiechając się do niej.
Birdie przyglądała się małej z zainteresowaniem.
-...urośnie ładniejsza ode mnie?-zapytała, zmartwiona.

217Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:41

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Evangelia nie miała zespołu Tourette'a i potrafiła uznać sytuację za nieodpowiednią do komentarzy.
Podeszła do tatu i Sue oraz jej dziadka.
- Ale brzydkie dziecko! - zapiszczała z tonem, jakby to był największy komplement i delikatnie chwyciła obie tłuste rączki. - Obyś szybko z tego wyrosła, skarbie! - momentalnie jednak odwróciła się do Birdie.
- Nikt nie będzie piękniejszy od ciebie! - powiedziała najpoważniejszym tonem, który nie dopuszczał sprzeciwu. Popatrzyła wyzywająco na Bejkera. A niech spróbuje zaprzeczyć jej małeś siostrzyczce.

218Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:44

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman oczywiście zaraz po przyjeździe karetki wybył z domu i pognał jak najszybciej do szpitala. To co się stało to po prostu go zmroziło. Nie wiedział co teraz będzie.

/zt

219Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Sally miała wielką ochotę zapalić. Oj, jak wielką ochotę!
Chwyciła więc szluga od Billy'ego i szybko się zaciągnęła. Równie prędko oddała papierosa.
- Nie mów matce.

220Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:47

Sue Baker

Sue Baker
Baker po komplementach małej Sue urósł parę centymetrów. Pytanie Birdie zbiło go z tropu. Wbił w dziewczynkę niezdecydowane spojrzenie, które przeniósł zaraz na jej starszą siostrę. Ta wybawiła go od odpowiedzi, która mogła być potencjalnie zła. Bo oczywiście, że śmiałby powiedzieć: prawdopodobnie tak, chyba, że się roztyje, wszczepi sztuczne cycki i wybotoksuje twarz.
- Ehkm. Będzie ładna po mamusi, nie? - powiedział więc, zerkając w stronę drzwi. Zdaje się, że Sally kiepsko przyjęła to, co się tu przed chwilą zdarzyło.

221Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:48

William Parker

William Parker
Parker w dalszym milczeniu, może zdawkowej rozmowie z Cassidy, spalił w końcu papierosa, jednakże chwilę to potrwało, zanim wszedł do środka. Nie będzie przecież męczyć tych niepalących, no nie?
- Dla taty zawsze będziesz najpiękniejsza - rzucił do Birdie, bo akurat jej pytanie było na tyle głośne, że nie dało się nie usłyszeć!
Sam zaś zasiadł nieco dalej i przyglądał się tej rodzinnej otoczce.

222Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 13:55

Billy Curwood

Billy Curwood
Nie mów matce? Aż się uśmiechnął kącikiem ust, słysząc prośbę. Jakby cofnęli się o jakieś dziesięć czy więcej lat i pierwszy raz zaciągali papierosem, gdzieś za starą szopą. Curwood nie sądził, że jeszcze wspomni tamte czasy.
Zerknął na znikającego Willa i zaciągnął się, kiwnąwszy następnie głową.
- Chcesz się przejść?
Zapytał Sally, ale chyba tylko retorycznie, bo zaraz zrobił cofnął się o krok, wyciągając rękę w stronę blondyny. Chciał ją zachęcić do ruszenia się i zostawienia rodzinki na moment.
Uśmiechnął się do niej lekko i znowu kiwnął głową.
Oj no, niech się nie da prosić!

223Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 14:03

Claus Auguste

Claus Auguste
Birdie była rozpromieniona komentarzem starszej siostry, jednak czekała jeszcze na potwierdzenie ze strony Bakera, tak? Przeniosła szybko spojrzenie na Williama, który odpowiedział też niejako za szefa gangu.
Wczepiła palce w nogawkę spodni taty i przyczepiła się do jego nogi, zawstydzona nagle.
Sam Claus zaśmiał się jedynie.
-Pewnie tak.-przyznał mu rację.-Moje córy na szczęście poszły w mamę, co?-potrząsnął lekko ramieniem najmłodszej pociechy i przygarnął ją bliżej siebie.
Był trochę zagubiony tą całą sytuacją, no ale co zrobić!

224Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 14:10

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Sally kiwnęła głową. 
- Tylko... chwila...
Wróciła na moment do domu, oznajmiając Sue, że wychodzi na chwilę.
- Musze się przejść... - mruknęła do Bakera, dając mu klucze od domu - zajmij się nią.. tato.
Potem wróciła do Billy'ego, chociaż radości na jej twarzy nie było.
Oczywiście, ze źle to zniosła! Ona sama dopiero co urodziła, była młoda matką, która doskonale wiedziała jak to jest być w ciąży i jak się bać o stratę dziecka.. a widząc ot na własne oczy...

225Dom Betty Jou - Page 9 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 14 Gru 2014, 14:28

Sue Baker

Sue Baker
Pokiwał głową na słowa Williama i Clausa. Sam ruszył z powrotem w stronę kanapy, bo co miał stać. Nim jednak rozsiadł się jak panisko, do środka wróciła Sally.
- Uhm. Dobrze, Sally, nie ma sprawy.
Wziął klucze, schował je do kieszeni, po czym zastygł na moment i już nic nie powiedział, dopóki córka nie wyszła z domu. Powiedziała do niego "tato"? To chyba przez szok. Poczuł się strasznie dziwnie. No i zaraz, jak otrząsnął się ze zdziwienia, ogarnęła go lekka panika. Mógł potrzymać Sue przez parę minut w bliskiej obecności jej matki albo Betty Jou, ale tak... całkiem sam?! A co, jak mała zacznie płakać?!
Podenerwowany usiadł na kanapie i ułożył Sue na swojej piersi.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach