Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Betty Jou

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 29 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 18 z 40]

1Dom Betty Jou - Page 18 Empty Dom Betty Jou Czw 09 Paź 2014, 11:27

Betty Jou

Betty Jou
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze dobrej jakości materiałów. Ma dobrą izolację i działającą klimatyzację.
Wchodzi się do sieni, a z niej do dużego pokoju dziennego z otwartą kuchnią. Jest tu też dość miejsca, by postawić duży jadalniany stół. Korytarz po lewej stronie prowadzi do łazienki i dwóch pokoi, a mały korytarzyk przy kuchni kryje małe pomieszczenie gospodarcze i przejście do garażu.
Garaż mieści jeden samochód.
Goście mają dostęp oczywiście do salonu i kuchni-jadalni. Drzwi obu sypialni sa zawsze zamknięte i raczej właścicielka nikogo tam nie wpuszcza.
Wnętrze urządzone jest skromnie, acz przytulnie. W kątach stoją nieco babcine meble, a na komodach poustawiane są liczne zdjęcia i szkatułki z biżuterią. W kuchni zawsze coś się dzieje, chociaż sama Bety mało gotuje - mimo to, to jej ulubiona cześć domu, gdzie często pije kawę, pali papierosy lub czyta jakieś szmatławce. 
Wszędzie unosi się zapach słodkich i ciężkich perfum.

Jak wielu się domyśla, dom dostała od drugiego męża, którego oskubała na rozprawie rozwodowej.


426Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:38

Sue Baker

Sue Baker
No co za niedobra kobieta! Prychnął i pokręcił głową. Nie, to nie. No bo, ostatecznie, nie pojechała i nie zamierzała jechać. Baker uśmiechnął się lekko.
- Jak to, na chuj? To świetny biznes. Tu stacja, tu warsztat... Idealnie, nie? Zresztą, nie mogłem pozwolić, żeby ten jebany mop się panoszył za bardzo - pokiwał z przekonaniem głową.
A skoro Skittles położył swoje lepkie, tęczowe łapy na Rosie...

427Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:47

Betty Jou

Betty Jou
- No tak, biznes. I co, kto tam będzie paliwa nalewał? Consuela?
Zaśmiała się.
Och tak, ona by jej tam zajęcie znalazła.

428Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:50

Sue Baker

Sue Baker
Wzruszył ramionami.
- Ktoś się znajdzie - powiedział, trochę zirytowany prześmiewczym tonem. Odchrząknął. - Consuela już... polewa piwo. W barze.
No, lepiej, żeby Betty Jou się dowiedziała zanim stanie z Ramirez twarzą w twarz w Vivie!

429Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 11:54

Betty Jou

Betty Jou
Wycofała sie.
- No to od dziś będzie tam podłogi zamiatać, Baker. Wara od moich szklanek. Jasne?

430Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 12:06

Sue Baker

Sue Baker
Westchnął ciężko.
Tym ciężej, że do samej Consueli miał mieszane uczucia. Nie na poziomie erotycznym oczywiście, chociaż takie żarty przychodziły mu najłatwiej.
- No to sama jej to powiesz - westchnął w końcu.

431Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 12:20

Betty Jou

Betty Jou
- Powiem a ty się ze mną zgodzisz i nie podważysz mojej decyzji, Sue - odparła, uśmiechając się słodko.
- Jeśli mam wrócić do baru to na moich zasadach, tak?
Pokręciła głową i ponownie poklepała Bakera po policzku. Potem pocałowała go w usta i dodała:
- A teraz spierdalaj. Wpadnę wieczorem.

432Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 12:29

Sue Baker

Sue Baker
I jak tu jej odmówić?
- Tak, tak.
On się zgodzi i umyje od tego ręce. Może tak będzie najlepiej.
- Twój bar, twoje zasady - przytaknął jeszcze.
To w sumie było straszne, co ta kobieta z nim robiła. Muppeta z niego robiła, ot co. A Baker posłusznie ruszył do drzwi. Po chwili te znowu się otworzyły, a Sue złapał Betty w pasie, żeby pocałować jeszcze raz. Nie będzie z niego robić muppeta.
- Kupię twoje wino - zakomunikował na odchodne i tym razem sobie poszedł.

zt

433Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 19:16

Liluye

Liluye
/apteka

Liluye wróciła z apteki z testem i rozpakowala go w drodze do lazienki, zdejmujac buty przy okazji. Zamknęła się i przeczytala instrukcję, a potem zgodnie z nią zrobiła test. Czekała na wyniki sama siebie przekonujac, że nic tam nei ma. I faktycznie, nic*! Schowala test do opakowania i go wyrzucila. Potem pewnie wyszła z Moirą na dwór i po powrocie zaczela robic obiad. A na koniec usiadla z książką.


---
*po uzgodnieniu z Nibi

434Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 19:23

Catherine Hernández

Catherine Hernández
/ z domu, już wystrojona jak (nie) do kościoła

Gdy Liluye właśnie zasiadała do książeczki, by w spokoju spędzić ten przemiły czwartkowy wieczór. Jednak nie dane jej było zbyt długo. Usłyszała intensywne pukanie do drzwi. Żywiołowe i głośne. Oho, łatwo można się było domyślić, któż to taki dobijał się do domu Betty.

435Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 19:31

Liluye

Liluye
Lil siedziała.. jak to ona. W jakiejs przydużej koszulce i spodenkach, z Moirą koło siebie, czymś zimnym od picia. Wstała słysząc pukanie do drzwi i podeszla do nich. Otwarla i wpuscila Cath do srodka mierząc ją uważnym spojrzeniem.
- Aha. Czyli już nie ma odwołania od twojej decyzji?

436Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 19:36

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Cath wpadła wystrojona jak... ona. Zastukała obcasami przebierając w miejscu nogami i uśmiechnęła się od ucha do ucha. Chyba już coś piła, bo była w tak wybitnym humorze, że chyba na trzeźwo tak się nie da. W jednej ręce trzymała reklamówkę. Teraz ją uniosła.
- Przyniosłam coś co mogłabyś założyć, jako, że jedziemy do miasta! - rzuciła z niezwykłym entuzjazmem, a potem zrobiła słodkie, szczenięce oczka. - Proszę. Miałam zły dzień, obiecuję, że będziemy się dobrze bawić, a jak ci się nie spodoba to wracamy!
Wolną rękę położyła na piersi ściśniętej w obcisłej kiecce, w miejscu, gdzie było serce. Liczyła się z odmową. W sumie się nawet jej spodziewała. Ale nic jej nie popsuje humoru. Weszła do salonu bez zaproszenia i zaczęła wyciągać sukienkę i szpilki.
- W tym nie będziesz wcale wyglądać chudo. Tylko apetycznie! A jak się zgodzisz to zdradzę ci wielką tajemnicę jak już dotrzemy. - puściła jej perskie oko ze śmiechem.

437Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:04

Liluye

Liluye
Przeszła z Cath do swojego pokoju zamiast do salonu i splotla rece na piersi.
- Ale musze to zakladac? Nie moge isc normalnie? - zaprotestowala widząc co wyciąga ztorebki Cath.
- Tajemnice? Jaką?

438Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:09

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Wzruszyła rękami, ale nie traciła na humorze. Rozłożyła kieckę na łóżku.
- Albo to, albo coś z twojej szafy, ale tylko jeśli to zaakceptuję. Dawaj. Nie ma czasu. Dobra zabawa czeka. - wyprostowała się i podparła pod boki. Spoglądała na Indiankę i przekrzywiła lekko głowę, a jej loki spłynęły po ramieniu.
- Jaką! Jaką! Powiem ci jak dotrzemy na miejsce. Ale powiem ci, że to coś fajnego. - odparła tajemniczo i wyciągnęła dłoń w stronę sukienki, pokazując ją jak rasowa hostessa.

439Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:14

Liluye

Liluye
- Spieszysz sie gdzieś tak strasznie? - popatrzyła po sukience.
- No dobra.. - sciagnela koszulke i spodenki i wciagnela na siebie sukienke.
- Jak sroka wyglądam - fuknęła patrząc po sobie.
- No dobra.. a jakis makijaz? Czy to mi odpuscisz? - przeniosla wzrok na Cath i zalozyla buty, ale swoje, te same co miala w sądzie.

440Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:18

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Klasnęła kilka razy, gdy Liluye zaczęła się ubierać.
- Nie gadaj głupot! Nie wyglądasz jak sroka. No chyba, że olśniewająca sroka, o! - pstryknęła palcami. Zaraz też pokręciła głową zdecydowanie.
- O nie! Bez makijażu nie ma szans! Dzisiaj będziesz piękna. Ja się tym zajmę. Obiecuję nie przesadzić. - znów szeroki uśmiech pojawił się na buzi Cath. Suszyła zęby trochę zbyt często. Wyciągnęła z torebki małą kosmetyczkę, a z niej kilka pędzelków.
- To jak?

441Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:33

Liluye

Liluye
- Bede wygladac jak pomalowana sroka - jęczala siadajac na lozku i zgadzajac sie na to co tam chciala jej zrobic Cath.
- Ale ja dobieram biżuterie - zastrzegla zaraz, jeszcze zanim zamknela oczy do malowania.

442Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:39

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Blondynka szybko uporała się z makijażem i rzeczywiście nie przesadziła. Liluye wyglądała naturalnie, ale jednocześnie zdecydowanie wypiękniała.
- Włala! - oznajmiła z entuzjazmem, a potem wywróciła oczami i machnęła ręką. - No dobrze!
Oznajmiła i wyciągnęła z torebki małą buteleczkę tequili, którą zaczęła otwierać drżącą ręką, chichocząc pod nosem.
- Pojedziemy autobusem. Chciałabyś gdzieś konkretnie iść? - rzuciła spoglądając zaciekawiona jak Liluye dobiera biżuterię.

443Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:44

Liluye

Liluye
Ciekawe skąd Cath miała podkład w kolorze skóry Lil! Ale już nie rozkminiajmy. Ta przejrzała się w lusterku dokładnie z każdej strony i rozpuscila włosy, a potem zajrzałą do szafki. Wyciągnęła złotą bransoletę w kształcie pióra i wisiorek z czaszką kruka. Czemu taki? Nie wiedziała, ale tak musiało być.
- Ręce ci się trzesą, pijaku - zauwazyla zapinajac wisiorek.
- Nie wiem.. ja nie chodzę po takich miejscahc. Wiem na pewno ze chce wziąć buty na przebranie - wygrzebała z szafki czarne baletki wsadzajac je do torebki.

444Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:50

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Oczywiście, że miała. Specjalnie wzięła z domu, gdzie ma prawdziwą kolekcję. Wszystko we wszystkich kolorach i odcieniach, hihi.
Drgnęła, gdy została nazwana pijakiem.
- Wypraszam sobie! Po prostu jestem zmęczona. - odparowała. - Miałam doprawdy szalony dzień w pracy. Te wszystkie babcie i dziadki naprawdę urządzają sobie zawody w doprowadzeniu mnie do szaleństwa. Siedzą w piwnicy babci Stefci i opracowują coraz to kolejne strategie jak doprowadzić mnie do białej gorączki. Tak, tak, powiadam, że to prawda.
Machnęła buteleczką, a potem wzięła łyk, krzywiąc się i podała Liluye, by też się napiła.
- Kiedyś będę śledzić jednego pacjenta i doprowadzi on mnie do ich kwatery głównej. Gotowa? Idziemy?
Poprawiła złote loki i obciągnęła sukienkę.

445Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 20:55

Liluye

Liluye
- Tak tak, pijaczku - usmiechnela sie lekko, wyprostowala i spojrzala po sobie jeszcze raz.
- Moze byc? - zapytała podnosząc wzrok na Cath.
- Tak, na pewno spiskują by cię zniszczyc - roześmiala się - Musisz ich kiedyś szpiegować. To może byc zabawne.

446Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 21:01

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Pokiwała głową z aprobata i znów klasnęła w dłonie. A gdy Liluye się roześmiała to Cath podeszła do niej i objęła ją, ściskając. Tak się cieszyła ze śmiechu przyjaciółki.
- Cudownie, wspaniale, byleby byś mnie nie przyćmiła tam gdzie idziemy. - odparła rozbawiona i odrobinkę wzruszona. Potem chwyciła torebkę i pociągnęła Liluye za sobą stukając obcasami i kierując się do wyjścia.
- Mam nawet idealny strój do śledzenia. W nim jestem jak ninja. Sprawdzone. - krzyknęła spontanicznie.

447Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Sro 07 Sty 2015, 21:05

Liluye

Liluye
Oh nie, znów ją musiała wyściskać. Lil chyba zdążyla przywyknąć i tylko skrzywila się gdy Cath nie widziała. Poszła za blondynką i stwierdziła, że w sumie Cath jest na srebrno a ona na złoto i smiesznie to wyglada. Cmoknęła Moirę w pysk i zamknela za nimi drzwi.
zt - appaloosa

448Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Czw 08 Sty 2015, 21:04

Liluye

Liluye
/od Willa

Wrócila na rano do domu i pierwsze co zrobiła to poszla z psem. Dlugi spacer dobrze im zrobil, trochę poćwiczyły i wróciły do domu. Liluye usiadła na ziemi z nożyczkami, kredą do tkanin, materiałami i innym tałatajstwem. Wykroiła z materiałów części potrzebne do zrobienia krawatów i usiadła do maszyny. Raz pękła jej nić, a drugi raz przez swoją głupotę złamała igłę. Po pierwszym krwawacie miała chwilowo dość więc wyszła z Moirą na ogródek czy przed dom, żeby poćwiczyć jakieś pierdoły. A właściwie to świadomośc tylnych nóg. W całej swej radości Moira była świadoma rpzednich, ale wydawało się, że nie ma pojęcia o istnieniu i świadomym kontrolowaniu tylnych.
Potem zrobiła sobie herbaty, dała psu jeść i wróciła do siedzenia przy maszynie. Wstała od niej po półgodzinie i zaczęła robić obiad dla Betty i dla niej, co zajęło jej jakąś godzinę. Potem wróciła do szycia. Pod koniec dnia miała dwa piękne krawaty dla Willa.
W internecie wyszukała wzór na body i jakąś ładną tutu, a potem go wydrukowała. Odpowiednie materialy zamowila juz wczesniej. Zaczeła rozrysowywać je na materiale.. wiecej zrobi jutro.

449Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 13 Sty 2015, 11:23

Victor Romero

Victor Romero
// main street, nad ranem

Victor podjechał pod dom Betty Jo. Wyłączył silnik i radio, ale nie ruszył się z miejsca. Czekał na ruch Liluye. 
- Więc jesteśmy - powiedział cicho, poprawiając wsteczne lusterko. 
- I przepraszam - dodał, wpatrując się w swoje odbicie.

450Dom Betty Jou - Page 18 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 13 Sty 2015, 11:25

Liluye

Liluye
Popatrzyła na niego przez chwilę, bo nie zrozumiała za co przeprasza. W sumei do konca nie była pewna.
- Jeździsz konno? - zapytała zamiast tego.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 18 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 29 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach