Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Elmir's Diner

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 26 ... 33  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 20 z 33]

1Elmir's Diner - Page 20 Empty Elmir's Diner Czw 15 Maj 2014, 12:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

U progu lokalu wita dzwoneczek przy drzwiach oraz gwar rozmów. Jadłodajnia oferująca dobre, domowe obiady, przyciąga wielu klientów i nigdy nie jest tu pusto. Kolorystyka utrzymana w brązowej tonacji, nadaje lokalowi ciepła a wygodne kanapy tylko dopełniają uroku. I chociaż miejsce nie jest wymuskane do granic przyzwoitości, to jednak nie można mu nic zarzucić. Przy ścianach mamy ustawione kanapy okładające się na kształt litery U, wraz ze stolikiem pośrodku; w centralnym zaś punkcie sali usiądziesz przy ladach, otaczających właściciela przygotowującego kawę i drobne przekąski. Podobno kiedyś sporo podróżował, o czym świadczą pamiątki z różnych stron świata, wywieszone na ścianach. Tylko tutaj przyjrzysz się mapie całych stanów, obok której wiszą widokówki z Wielkiej Brytanii. 
Z głównej sali przechodzi się do kuchni, gdzie na rozgrzanych kuchenkach ciągle coś się gotuje, a co jakiś czas rozbrzmiewa dźwięk minutnika, ostrzegającego przed spaleniem pieczeni. Przez wąskie okienko kucharze podają kelnerkom nowe zamówienia. Przechodząc przez gorącą kuchnię, wyjść można na tyły budynku, gdzie nie zobaczysz nic jak tylko wielkie śmietniki i stare skrzynki. Nic ciekawego, lepiej wrócić na salę i zamówić coś ciepłego do jedzenia.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 25 Paź 2014, 21:14, w całości zmieniany 1 raz


476Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 17:01

Jonathan Harper

Jonathan Harper
I jeszcze się z niego śmieje! Bezczelność. Jeżeli Cath sądzi ze jej krowie oczy coś tu pomogą, to się grubo myli.
- Hmph - nie podobała mu się ta pauza przed "fajny" bo nie wiedział co miała oznaczać. Schował twarz za kubkiem. Nic nie mówiąc wpatrywał się w Cath wyczekująco. Ewidentnie wyjaśnienia o co dziewczynie chodzi. Jakie znowu podteksty?

477Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 17:07

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Teraz to już w ogóle nie wiedziała co ma robić. Powstrzymała się przed westchnieniem. Wpierw to chciała przeskoczyć ten stolik, by zaraz mocno uściskać Harpera, ale wiedziała, że dla niego to pewnie nie jest rozwiązanie. Dlatego wyprostowała się i odchrząknęła jakby zaraz miała robić wykład na sali pełnej znudzonych studentów. I porwać ich swoją mową.
- Jonathanie. - zaczęła i gdyby miała okulary to by je teraz poprawiła na nosie. - Nie chciałam cię w żaden sposób urazić. Chodziło mi tylko, że nie łapiesz czasem zdań, które mogą mieć dwuznaczny wydźwięk. Na przykład teraz. Na studiach grałeś w szachy i masz wyrobione jedynie nadgarstki. Nikt nie usłyszy pierwszej części tego zdania o szachach! Usłyszą, że masz wyrobione nadgarstki i zaraz skojarzą z czynnością od której można je wyćwiczyć!
Miała ochotę zacząć wymachiwać rękami jak ten facet na pasie startowym na lotniku. Brakowało jej świecących znaków w dłoniach.

478Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 17:19

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Zamrugał kilka razy i w końcu dotarło do niego o czym mówi dziewczyna. Miał wielką ochotę wywrócić oczami, ale jego żelazna siła woli na to nie pozwoliła. Czy wszyscy w jego otoczeniu mają czternaście lat? I to jeszcze mówi mu to przyszły lekarz. Co za żenada. Ciekawe czy Cath chichocze na słowo "penis".
Po dłuższej chwili ciszy i kilku łykach w końcu się odezwał.
- Nie na studiach a w liceum. Ty za to zdaje się zwróciłaś uwagę jedynie na drugą część. Co to mówi o tobie? - Uśmiechnął się szelmowsko i podniósł jedną brew pochylając się nad stołem. - Może to, że za dużo myślisz o hipotetycznych czynnościach, które robię w wolnym czasie, hm?

479Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 17:28

Catherine Hernández

Catherine Hernández
To, że chichocze na słowo penis, lub na jego widok to nie znaczy, że będzie złym lekarzem. Zresztą, życie jest nudne bez fajnych skojarzeń.
Cath wyglądała jakby już zatriumfowała w uświadamianiu Jona i upiła trochę kawy, gdy nagle palnął psychologiczną gadkę. Mało co się nie zakrztusiła, a potem roześmiała.
- Może za dużo. Ale... czystko hipotetycznych? - szeroko się uśmiechała i dźgnęła Jona palcem wskazującym prosto w czoło.
- Nie tylko na drugą część zdania. Na patrzę na całość. Zapamiętałam, że grywałeś w szachy, ale także, że masz wyćwiczone nadgarstki. A tak mniej hipotetycznie, co robisz w wolnym czasie?!
Niemalże nie podrygiwała na kanapie i nie merdała ogonem. Chyba była tak pobudzona biegiem i kawą.

480Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 17:42

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Odsunął się jak tak go zadźgała.
- Ej, możesz patrzeć, ale nie dotykaj. - jak dzieło sztuki... albo striptizerkę co ci kręci tylkiem przy kroczu.
Uniósł jedną brew. Czy Cath poważnie chce siedzieć, czy Jon się dotyka po nocach? No raczej jej tego tak po prostu nie powie. Czego ona się spodziewa.
Słuchał opowieści o jej zdolnościach zapamiętania 2 faktów sprzed kilku minut. Robi wrażenie, o mało Jon nie ziewnął.
- Miałem, kiedyś. Teraz wszystko jest jak nie używane. - powiedział myśląc o swojej generalnej kondycji a nie o jakimś konkretnym członku. Oj Jon, kiedy ty się nauczysz?
Wzruszył ramionami.
- Czytam, sprzątam, czytam jeszcze trochę. A od teraz chyba też doprowadzam swoje ciało do stanu używalności.

481Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 17:48

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Uniosła ręce w geście obrony.
- Przepraszam! Obiecuję poprawę. - rzuciła i chwyciła za kubek z kawą, upijając kilka łyków. Powstrzymała się kolejnym wybuchem śmiechu. Nie, nie będzie już śmiać z niego. Obiecała to sobie. Na tak przyszłość też.
- To ciągłe twoje czytanie przypomniało mi o tym, że od dłuższego czasu czekają na mnie nieprzerwanie podręczniki w domu. - Tak. Jakby taki mały książkowy duszek siedział jej na ramieniu i mruczał do ucha, że czas na naukę.
Uniosła jedną brew. Stan używalności, hmpf.
- A właśnie, teraz masz więcej obowiązków. Nie powinieneś być w pracy? Wagarujesz!

482Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 18:11

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Hm, no tak. Sam sie sobie dziwię, ale lubiłem studia. Tylko egzaminy psuły mi humor - zaśmiał się.
- Wypraszam sobie wagary. Ciężko pracuję i mam prawo do luźniejszej niedzieli. Ostatnio miałem 9 ciał pod rząd i o mało nie zszedłem jak skończyłem robotę. Z resztą wszyscy są teraz zaaferowani Nowym więc mogę się na chwilę rozluźnić.

483Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 18:15

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Wyciągnęła nagle rękę wysoko i w kierunku Jona.
- Haj fajw, ja też lubiłam swoje studia! - rzuciła wesoło. A potem już usiadła spokojnie na zgrabnym tyłku, obiecuję. Wyprostowała się i założyła nogę na nogę, podrygując jednym adidaskiem. Rozejrzała się po lokalu. Świecił pustkami. Mało kto tak wstaje wcześnie w niedzielę, dzień po pikniku. Cath delektowała się ciszą i spokojem.
- Na pewno pracujesz ciężko. Awansów nie rozdają bez powodów. - skomentowała to i pokiwała zamyślona głową. Potem przyjrzała się Jonowi jakoś nie ogarniając. Chyba chodziło o tę nową buźkę, co wczoraj tak się przy nich kręciła. Gościu wyglądał jak jakiś artysta, ale chyba nim nie był. Genialna dedukcja Catheriny.
- Kim jest ten Nowy?

484Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 18:42

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Przybił pionę. Dwa kujony.
- No ja myślę, nie waż się sugerować niczego innego! - oczywiście, ze ciężko pracował. Jest profesjonalistą!
Popatrzył na swoją kawą zdegustowany.
- Detektyw z Policji Stanowej, wokół którego kręci się Gabi - dodał szczyptę plotki. Oby tylko Cath nie zamierzała jej rozsiewać... - Bubek w szaliku co przyszedł rozprawić się ze Świętymi. I dobrze, ale póki nie ma żadnych zwłok, to to nie moja brocha tak naprawdę.

485Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 18:51

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Wysłuchała w ciszy Jona o tym nowym gościu i o Gab. Wciąż nie znała tej policjantki Gabrielle. Nie przepadała za nią, to prawda, z dwóch powodów, ale jakoś mało ją obchodziło, że kręci się przy tym detektywie. Pewnie właziła mu w tyłek, by dostać awans.
- Jeny, a czemu akurat teraz przyjechał? I co takiego Święci zrobili, że przyje... - odchrząknęła. Co ona go tak wypytuje, toć to nie jej sprawa. - Przepraszam. Pewnie nie możesz o tym rozmawiać. Ale to małe miasteczko i trochę się zmartwiłam.
Skrzywiła się mimowolnie. Szybko przeszli z żartów do poważnych spraw.
Cóż, mimo tego, że chyba współpracowała z przeciwnikami Świętych to szkoda im było tych bubków na motorkach. Znała niejednego. Byli w porządku. Niektórzy.

486Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 19:10

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Zmrużył nieco oczy.
- Nie, nie mogę ci powiedzieć. Tak naprawdę to nawet tego nie powinienem był ci mówić. - wzruszył ramionami - Ale to nie jest nie wiadomo jak tajne więc może nie dostanę po uszach.
- Najgorsze jest to, że nie mam żadnego okresu próbnego na stanowisku. Przez przyjazd tego... - wywrócił oczami - jestem rzucony na głęboką wodę. I McConnor, też nie jest lepszy. Ta ciapa w szaliku ma na niego zły wpływ - Włożył ręce we włosy.
- No ale dość pogaduszek - dopił kawę - teraz czeka mnie bieg do domu. Może przeżyję - wyszczerzył się.

487Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 19:24

Catherine Hernández

Catherine Hernández
W sumie nic takiego jej nie powiedział. A Cath nie zamierzała wtryniać nosa w nie swoje sprawy. Dlatego nie wypytywała.
- Poradzisz sobie. - machnęła ręką i zaraz potem podrapała się palcem po policzku, jakby nad czymś konkretnym zastanawiając. Jednak kolejne słowa Jona przerwały jej to bujanie w obłokach.
- Co? Ah! Tak. Trzeba wracać do obowiązków! - zerwała się, aż stolik podskoczył razem z nią. Wyglądała na trochę zażenowaną swoją reakcją i odchrząknęła. A potem się roześmiała. Jej nastroje zmieniały się jak temperatura dobowa na pustyni.
- Dasz radę. Systematyczny trening i będziesz miał kondycję lepszą od mojej. - mrugnęła do niego i zebrała się do wyjścia. Nic nie miała ze sobą, tylko swoją kondycję i zajebisty wygląd.

zt

488Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 19:34

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Ha! Jasne. Do zobaczenia! - zawołał tylko za nią jak wybiegła uśmiechając się promiennie. Co ona taka nerwowa? Pokręcił głową po czym sam się zebrał do wyjścia.
Odzyskał siły i postanowił wrócić do domu nieco okrężną drogą.

zt --> Pickles Street

489Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 21:56

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
<--- biuro szeryfa

Para nowych policyjnych partnerów, znalazła się w końcu przed lokalem. Ramirez w mundurze, Cooper w swym szałowym szaliczku. Gdy tylko mężczyzna zatrzymał pojazd i zgasił silnik, policjantka wysiadła z samochodu i poczuła przepyszne zapachy, wydobywające z Elmira.
Aż poczuła jak zdążyła już zgłodnieć.
Przeprawy z siostrą, przesłuchanie Jane, a na koniec ta krzykaczka... sprawiły, że Gabrielle miała ochotę zatopić swe zęby w jakimś mięsiwie. Najpierw myślała o chili corn carne, ale teraz najchętniej zamówiłaby krwistego steka.
Pierwsza weszła do lokalu i wybrała stolik.

490Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:04

N. Cooper

N. Cooper
Zgasił silnik, zamknął samochód, a Gabrielle w tym czasie zdążyła już się rozejrzeć po knajpie. wszedł za nią, witając się u progu z gburowata kelnerka. Schował ciemne okulary do kieszeni płaszcza i odszukał policjantkę.
- Oj, jak dawno w takim miejscu nie byłem - wyznał, spoglądając na listę dań, rozłożoną tuz przed jego nosem. 
Spojrzał na Gabrielle i zastanawiał się, czy poruszyć temat jej siostry... jednak najpierw pozwolił by kobieta coś zamówiła. on od razu zapowiedział kelnerce, ze ma ochotę na stek i słodką kukurydzę w słodkim sosie. 
Lubił wszystko co słodkie.
- W takim razie, Wesołych świąt raz jeszcze!

491Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:10

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Dobrze wysmażonego steka, ziemniaczki i sałatkę z brokułów. Tylko doprawcie ją porządnie, bo ostatnio była strasznie mdła i bez smaku.
A jednak! Kolejna zmiana zdania. Gabrielle uśmiechnęła się do kelnerki i wygodnie rozsiadła na kanapie. Ona zaś lubiła wszystko co pikantne. Obiadu wspólnie z Cooperem to sobie nie ugotują. Na jego zamówienie Ramirez zrobiła rozbawioną minę.
- Stek też na słodko?

492Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:14

N. Cooper

N. Cooper
- No co ja poradzę, że jestem taki słodki chłopiec! - Zaśmiał się.
Ni musza gotować, wystarczy, że będą zgodni co do wyboru knajpy i Cooper będzie mieć zatankowany samochód.
- I widzę, ze nie lubisz mdłego. Tak, to widać po tobie, Ramirez - zauważył i podziękował kelnerce, która uraczyła ich napojami. 
- Zresztą, dużo po tobie widać, ale nie jestem pewien, czy to nie jest dla zmylenie przeciwnika.

493Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:19

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Oparła łokcie na stoliku i pytająco przekrzywiła głowę. Oho Cooper chciał się bawić w analityka osobowości? Gabrielle zmarszczyła czoło, bo nie lubiła jak ktoś próbował prześwietlić jej myśli i uczucia. Zawsze były to nieudolne próby.
- Tak? Niby co i dlaczego miałabym kogokolwiek mylić?
Zapytała i złapała za szklankę z napojem, podnosząc ją do ust.

494Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:23

N. Cooper

N. Cooper
- Bo... bo...- chwilę zastanawiał się nad odpowiedzią. Odsunął się od blatu i oparł wygodniej, spoglądając na Gabrielle. 
- a czemu ludzie kłamią i oszukują? Bo nie chcą, żeby ktoś się prawdy dowiedział. Czemu? Pfff, są różne powody! Często to wstyd, albo strach. 
pokręcił głową, a gdy włosy padły mu na twarz, odgarnął je dłonią.
- Ale po co zgadywać, może po prostu cie o coś zapytam?

495Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:29

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zmrużyła oczy, odstawiając szklankę i odsuwając ją nieco, by nie wylać, gdy będzie składać ręce przed sobą. Czy Cooper właśnie zarzucił jej oszukiwanie i tajenie prawdy? Tylko o jakiej prawdzie mówił? Co sobie wymyślił?
- No pytaj. Może odpowiem.
Stwierdziła, samą swą miną ukazując, że nie była skłonna do zwierzeń. Ledwo Loli się do czegoś przyznawała, a co dopiero niemal obcemu człowiekowi, jakim był Cooper?

496Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:34

N. Cooper

N. Cooper
Spojrzał na sufit, jakby to miało mu pomóc w wymyśleniu pytania. W co on grał? Chciał sie podroczyć, coś z Gab wyciągnąć, czy jej coś udowodnić?
A może po prostu chciał ja poznać.
- Kolor - wypalił - jaki jest twój ulubiony kolor. mój...to raczej oczywiste. Ale u ciebie stawiam na..a nie, nie będę stawiać na nic. Mów.

497Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:40

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Czerwony.
Odpowiedziała od razu, bo spodziewała się jakichś poważniejszych pytań. Wzruszyła ramionami, jakby ulubiony kolor nie był niczym szczególnym. W zasadzie to...
- Czemu wszystkich interesuje jaki kto kolor lubi? To jest najnudniejsze pytanie świata.
Dodała swe stwierdzenie, które w jej myślach pojawiło się już kilkanaście lat temu.

498Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:46

N. Cooper

N. Cooper
- Tak, miałem rację! - Syknął, zaciskając pięść. - Czerwony, oczywiście.
Po pytaniu Gabrielle, sam się zaczął zastanawiać. Czy... czy ulubiony odcień faktycznie miał znaczenie?
- Wiesz, niektórzy sądzą, że takie pytania... mówią coś o charakterze człowieka, bla bla bla... W sumie, masz racje. To co, zadać trudniejsze pytanie?

499Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:50

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zerknęła na pięść, która się zacisnęła i na moment zmarszczyła czoło, ale zaraz uniosła spojrzenie na twarz kolegi. Nie rozumiała właśnie tego przekonania, że ulubiona cyfra czy kolor miały jakieś znaczenie. Wymyślił to ktoś, kto musiał się strasznie nudzić na bezrobociu.
- Dobrze, zadaj. Ale potem moja kolej.

500Elmir's Diner - Page 20 Empty Re: Elmir's Diner Nie 23 Lis 2014, 22:53

N. Cooper

N. Cooper
- No dobra. Jesli miałąbys wystąpił w filmie, to jakiego by był gatunku? - Zapytał, wciąż rozluźniony - No nie śmiej się, mnie ciekawią takie rzeczy, nawet jak wydają się bez sensu... i to chyba nieco ciekawsze, niż pytanie o kolor.
W końcu niezadowolona kelnerka przyniosła zamówienie. Przed Gabrielle i Nathem stanęły ciepłe dania, które zdawały się wyglądać apetycznie - co jest rzadkością w knajpach w tym mieście.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 20 z 33]

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 26 ... 33  Next

Similar topics

-

» "East coast Diner"

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach