Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Zajazd "Geronimo"

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 15  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 10 z 15]

1Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Zajazd "Geronimo" Sro 31 Gru 2014, 14:39

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Budynek tej niezbyt przyjemnej knajpy z pokojami gościnnymi znajduje się tuż przy zjeździe z Arizona Drive. Zajazd jest piętrowy, z szerokim parkingiem, na którym zawsze znajdują się przynajmniej dwie ciężarówki.
W środku, w głównej sali, znajduje się bar, stoliki i jakieś skórzane kanapy. Jest też stół bilardowy, rzutki i oczywiście automaty do gier. Jednoręki bandyta w rogu zawsze oblegany jest przez starszych mężczyzn, którzy przekrzykują siebie wzajemnie.
Na ścianach wiszą wypchane głowy jeleni i saren, gdzieś nad barem majestatycznie lśni stara, wyżarta przez mole skóra niedźwiedzia. Wszystko to dopełnione plakatami filmów klasy "B" i muzyką w tle - starym rockiem i country. 
Stary barman (i jednocześnie właściciel) patrzy na wszystkich jakby był tu za karę. Lecz jeśli chcesz tu przenocować to musisz z nim porozmawiać.
Na piętrze znajdziesz pokoje do wynajęcia. Pełne kurzu, starych łóżek i zszarzałych firanek. Ale z braku laku... z tę cenę tez nie spodziewaj się luksusów!
Jedzenie tez tu nie jest zbyt pożywne czy smaczne - chyba jedyną zjadliwą rzeczą są tu krążki cebulowe i hot dog z parówki. Ale na pocieszenie dodamy – toalety były niedawno wyremontowane!



Cennik
Pokój jednoosobowy - 20$/noc
Pokój dwuosobowy - 25$/noc


226Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 18:14

Regina Smith

Regina Smith
Regina założyła ręce na piersi i zrobiła bardzo niezadowoloną minę. Tak, tak, krytykować to każdy, ale wymyślić to nie ma komu! Tylko ona stara się tu obmyślić jakikolwiek PLAN.
- To był twój pomysł Duck - rzuciła głośno do chłopaka - a teraz co, zabrakło ci pomysłów?
Prychnęła.
- Dobra, dasz nam kasę. Może i zatrzymamy się w jakimś hotelu na kilak dni. A potem..? Jak cę spłacimy? Ja nie będę żebrać, o nie, nie! - Pokręciła głową kilka razy.

227Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 18:29

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis chyba nie mógł mieć chyba bardziej skrzywionej miny.
- A jak okradniesz knajpę, to co zrobisz? Będziesz miała trochę kasy na przeżycie, ale ona i tak się skończy prędzej czy później. Okradniecie następną? - sam już nie wiedział, jak ma przemówić Reginie do rozsądku.
Westchnął i pokręcił głową.
- Po prostu nie chcę, żeby was zgarnęły gliny. Przecież to nienormalne. Nie macie żadnego planu. Nie chcecie być w NY, ale nie chcecie po prostu pojechać też do swojego domu. Nie macie pojęcia, co i po co właściwie zrobiliście.
Wyciągnął przed siebie dłonie.
- Trzeba zacząć od tego, co wy w ogóle chcecie ze sobą zrobić. A potem, kurna, myśleć, jak to zrobić.

228Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 18:33

Jacob Jones

Jacob Jones
- Ennis... - zaczął Duck, zaczął błagalnie czternastolatek, mający więcej oleju w głowie niż Redżajna i Sabrajna razem wzięte. - Zostawmy je tutaj. Błagam cię, stary! Znamy się tyle... - ups, ten argument chyba jednak nie przejdzie.
- Nie wolno kraść! Oszalałaś!

229Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 18:36

Regina Smith

Regina Smith
- Dobra, zrozumiałam! Nie będzie okradania! Niczego!
Spuściła głowę i zacisnęła zęby. Chwile milczała, słuchając Co mówi Duck. Po chwili zaczęła płakać.
- To jak jesteś taki mądry - zaszlochała, patrząc na Ennisa - to powiedz co mamy zrobić? Ja... ja po prostu chcę udowodnić rodzicom, ze nasz wyjazd wcale nie jest dobry w niczym nie pomoże to, że wyślą nas do Europy!

230Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 18:50

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis przeniósł wzrok na Ducka, który chyba faktycznie miał trochę więcej oleju w głowie niż Regina. Nawet się zaśmiał słabo na jego propozycję, ale pokręcił głową.
- Nie no, Duck, daj spokój, przecież...
Odwrócił się jednak z powrotem do Reginy, gdy ta nagle wybuchła płaczem. Zacisnął usta. To wcale nie było tak, że ich nie rozumiał. Ba, sam był jeszcze jakiś czas temu w podobnej sytuacji. Westchnął i położył dłoń na ramieniu Reginy.
- Hej, hej, spokojnie... No trudno, stało się, zwialiście, nie można już tego tak po prostu odkręcić - milczał przez chwilę, zastanawiając się intensywnie nad planem działania.
- Na pewno musicie się gdzieś zaczepić, chociaż na chwilę. Nie wiem jeszcze jak to odkręcimy z waszymi rodzicami... No ale to później. Chodźcie, poszukamy wam na razie jakiegoś noclegu. Macie jakieś rzeczy ze sobą? - zapytał, bo jakoś nie zauważył bagaży.

231Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 19:27

Jacob Jones

Jacob Jones
- Prawie nic nie mamy. Nawet jedzenia. - zauważył, a jego brzuch zaburczał głośno.
- Mo że byśmy coś upolowali w jakimś markecie?

232Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 19:35

Regina Smith

Regina Smith
Potarła oczy. Była już cała czerwona na twarzy i na nosie miała juz obrzydliwe, rumiane plamy. Wskazała na jeden plecach w różowe kropki, który leżał pod stołem.
- Raczej nie mieliśmy czasu brać wielu bagaży. Zresztą, raczej byśmy nie byli w stanie z nimi uciekać.
Kopnęła swój bagaż, jakby była na niego zła.
- W sumie... to chyba powinniśmy cos kupić. Jakieś żarcie, tampony i jednorazowe maszynki do golenia dla naszego goryla - spojrzała na Ducka.

233Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sob 02 Maj 2015, 19:41

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis westchnął.
- No dobrze. To bierzcie co macie i jedziemy na zakupy. Potem gdzieś was odstawię, najlepiej nie do Old Whiskey, bo możliwe, że wasz ojciec do mnie wpadnie w odwiedziny was szukać - zauważył i wstał, przeciągając się. Zabrał plecak od Reginy i gestem pokazał, żeby za nim poszli. Potem wsiedli do samochodu i odjechali ku West Marketowi, bo Ennisowi nie chciało się myśleć nad innymi sklepami w okolicy.

// zt ---> West Market

234Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 14:36

Florencio Constantino

Florencio Constantino
/ 31.08, wczesny wieczór

Postanowili nie spotykać się w Old Whiskey, czy Appaloosa. Neutralny grunt to było to. Idealny zatem miejsce okazał się zajazd, w połowie drogi.
Florencio wykupił pokój i oznajmił, że będzie na kogoś czekać i by tamtej osobie dać numer pokoju, bez dyskusji. Poszedł zatem i w oczekiwaniu walnął się na łóżko. Był zmęczony. Praca i ciężka sytuacja w domu sprawiały, że mało spał. Zatem niewiele trzeba było, by zaraz przysnął. Drzwi do pokoju były jednak otwarte.

235Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 14:40

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
/31.08.2013 wczesny wieczór.
Carmalita utknęla w korku i spoźniła się aż dwadzieścia minut. PRzyszła i tak jak Florencio ustalił spytała o numer pokoju. Weszła do niego i zamkneła za sobą drzwi, a na łózku zobaczyła śpiącego Florencia. Uśmiechnęła się i zdjęła buty, by go nie budzić. Delikatnie położyła się obok niego. Zaczesała jego włosy i pocałowala go czule, by go obudzić.
- Hej, już jestem - szepnęła mu do ucha,. Jak spokojnie się nie da go obudzić.. ona nie ma serca, by go zrzucic z łóżka.

236Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 14:47

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Na szczęście nie zdążył zapaść w głębszy sen, a jedynie drzemał. Zatem przebudził się już jak usłyszał szczęk zamykanych drzwi. Poruszył się.
- Carmalita, moja piękna? - mruknął, a potem uniósł się na łokciach i obserwował ją jak ściąga buty, kładzie się obok i daje mu czułego buziaka na dzień dobry. - Gwiazdko moja na ciemnym niebie, co zawsze wskazujesz mi właściwą drogę. Tęskniłem. Czekałem z niecierpliwością na nasze kolejne spotkanie.
I jak zawsze brzmiał jak jakaś postać z dzieł Szekspira. Objął ją i przytulił głowę do jej piersi. Taki okład zawsze działał kojąco, a Florencio nie wyglądał na takiego co miałby tutaj odwalać wygibasy.

237Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 14:53

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Carmalita uśmiechnęła się i objęła Florencia przyciskając do siebie. Miała na sobie letnią, krótka sukienkę, która nie była wyzywajaca, tak, wiem, szok.
- Też się stęskniłam. - mruknęła do niego. Sama nie miala ochoty na wygibasy. Nie mogła zresztą, by nie stracić dziecka, a jakos tego nie chciała.
- Jutro ide na studia i będę miała mniej czasu, dlatego chciałam ciebie zobaczyć. - powiedziała mu do ucha. Po chwili się poprawiła, bo siedziała na skraju łóżka. Po czym się położyła pozwalając znowu przytluć się Florenciowi.
- Ile masz czasu? - spytała.

238Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 15:24

Florencio Constantino

Florencio Constantino
- Mhm. - zamruczał w jej cycki, nie będąc w stanie myśleć o niczym. - Ile chcesz.

239Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 15:28

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Tak jej cycki usypiają wiele osób, ale ona chyba liczyła przynajmniej na rozmowę. Przewróciła oczami.
- Kochanie, czy ja mam cię rozbudzić? - spytała po prostu. Wolała się spytać, bo kolejne działania bez zgody drugiej osoby to przestępstwo.

240Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 15:31

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Oj, oj, Florek zawsze by się zgodził. Jednak takie słowa zaraz go rozbudziły, bo się trochę spiął i uniósł głowę, a w ciemnych oczach dostrzegła strach. Żeby przypadkiem jej się smutno nie zrobiło, czy by się nie zdenerwowała.
- Wybacz, najdroższa. Jestem zmęczony. Ależ tak, tak. Jutro zaczynasz studia. Co wybrałaś? Opowiedz mi o tym, bo w sumie nie wiem. A chcę wiedzieć wszystko co się u ciebie dzieje. WSZYSTKO.
Powiedział i wsparł się na łokciu, podpierając głowę w pozie draw me like one of your french girls.

241Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 15:39

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Uśmiechnęła się.
- No idę na położnictwo. Spotkalam dzisiaj jedną dziewczynę, bardzo miła. Już mnie zaprosiła na imprezę integracyjną. Poza tym musiałam się przeprowadzić do ojca i zastanawiam się nad sprzedażą domu, bo nie mam na jego naprawę. - zaczęła mówić energicznie jak to ona jednocześnie spoglądała z iskierką w oku na Florencia. Zawsze ją miała i nigdy nie mogła się na niego napatrzeć. Wiec mówiąc się gapiła na niego. Mówiąc wzięła go lekko za koszulkę, by usiadł trochę wyżej i bliżej niej. Żeby go trochę rozbudzić nawet usiadła na nim. By nie mógł zasnąć na niej. Często tak przecież robili.
- A i.. unikaj mojego ojca, dobra? I najlepiej świętych.. - powiedziała nieco przejętym głosem.

242Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 15:52

Florencio Constantino

Florencio Constantino
- Będziesz dzieci wyjmować z brzuchów mamuś? - dopytał się, no lekarzem to on nie był. Prosty chłop. Zatem musiał dopytać. Poprawił się tak jak go prosiła. Był spokojny, nieco zamulony, ale już nie zasypiał, więc Carmalita mogła być o to spokojna.
- Będziesz w tym najlepsza. Bo jesteś najlepsza, moja żabko. - pogładził ją po włosach czule, a po chwili spiął się lekko. Poczuła to. - Dlaczego mam unikać? Co się stało, moja rozgwiazdo?

243Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 15:58

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Spojrzała w jego oczyska/
- Tak, będe opiekować się przyszłym mamusiami, a potem pomagac im urodzić. - wyjaśniła mu cierpliwie.poczuła jego spięcie. Złapała go za dłoń, by go nieco uspokoić. Sama isę nieco tego przestraszyła.
- Wprowadzajac się do ojca musiałam wymyślić, dlaczego się rozstaliśmy. No może być trochę zły za to, ze nie powiedziałeś mi o rodzinie i w ogóle. A, że, nie możemy powiedzieć jak jest naprawdę... - powiedziała i wiadomo, ze nie musiała kończyć. - Ale najważniejsze, że ja nei jestem zła. - dodała po czym go pocałowała namiętnie. Trochę dłużej, by był żywszy i sie rozbudził. Zawsze sie rozbudzał jak zdejmowala sukienkę, ale nie chciała tego robić, bo mieli przeciez poważną rozmowę.

244Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 16:47

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Nie za wiele zrozumiał z tej zawiłej wypowiedzi, ale mniej więcej ogarniał.
- W porządku. - odpowiedział krótko, bo jakoś nie był w nastroju do rozbudowanych wypowiedzi. Raczej jak kotek skory do pieszczot. Szczególnie jak go pocałowała, to jako, że był prostym facetem to zaraz podłapał i odwzajemnił jej pocałunek, wodząc dłonią po udzie, talii i po plecach. Nie trzeba go było namawiać dwa razy, a o rozmowie szybko zapomniał. Jak Carmalita chciała ją kontynuować musiała przestać go rozpraszać.

245Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 16:53

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Cóż dla niej zostało powiedziane i jak dla każdej kobiety miała nadzieję, ze Florencio to zakodował. Jeśli nie to jego problem. Faktycznie gadanie im nie wychodziło. Mruknęła, gdy odwzajemnił jej pocałunek. Jej dlonie zakrałdy się pod jego koszulkę i błądziły niczym ślepy na polanie.
- Faktycznie świetnie. - odpowiedziała dalej go całując. Na chwilę przerwała z rozmazaną już pomadką. - Jak bardzo jesteś zmęcozny? - spytała spoglądając jednoznacznie na niego.

246Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 17:14

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Nie odpowiedział jej słownie, a raczej poprzez czyny, bo zaraz zaczął ściągać z niej ciuchu i z siebie też, zapewne z jej pomocą. Co będzie czas marnował na jakieś wyjaśniania, potwierdzenia i takie tam. Życie jest zbyt krótkie, by bezpiecznie odłączać urządzenie.

247Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 17:20

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Carmalita pomogła mu rozebrać siebie i jego. Musi potem pamietać, żeby ten zmył ze swego ciała ślady szminki. Różowy ewidentnie do niego pasował. W jej głowie kołatała się myśl, że muszą być trochę mniej gwałtowni. Dlatego to ona nadała wolne, ale przyjemne tempo. Trwało to pewnie dłużej niż zawsze. Nawet nie spanikowała szukając gumek, bo przecież już po ptakach. Była mega szczęśliwa, ze może być z Florenciem. Co prawda w jakimś dziwnym zajeździe, ale jego żona tutaj nie dotrze.

248Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 17:23

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Zajazd, nie zajazd, spędzili miły wieczór. No i żeby się Carmalita nie zdziwiła, że jego żona, by tutaj nie dotarła. Gdyby tylko wiedziała, dostałaby takiego motorku w dupie, że znalazłaby się na miejscu zbrodni w ciągu pięciu minut.
Jednak Florian był pewien swojej genialnej strategii i rozluźnił się do końca, teraz leżąc rozwalony na łóżku, z rękami pod głową i z głupkowatym uśmieszkiem wpatrywał się w sufit.
- Dios mio. - rzucił tylko.

249Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 17:27

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Carmalita zeszła z niego i położyła obok, wtulając w jego jakże boskie ciało. Przymknęła oczy, a uśmiech nei schodził z jej twarzy. JEj oddech nadal byl szybki, nieco się jednak zmęczyła odwalając większość roboty.
- Jest jak zawsze.. - mruknęła z aprobatą. Cieszyla sie chwilą bliskości swego kochanka. - Jesteśmy mistrzami. - nadała nnawet im tytuły!

250Zajazd "Geronimo" - Page 10 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Sro 27 Maj 2015, 18:20

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Westchnął i pokiwał głową.
- Si, senorita. Ma miłości, me światło w ciemności. - odpowiedział. - Żałuję, że nie możemy być na zawsze razem. Że nie mogę budzić się przy tobie. Żałuję tak wielu rzeczy.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 10 z 15]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 15  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach