Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Droga do Old Whiskey - Apache Road

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 12 ... 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 7 z 17]

1Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Droga do Old Whiskey - Apache Road Pon 19 Maj 2014, 16:22

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Dwupasmowa droga szybkiego ruchu, która prowadzi przez bezkresy pustyni. Droga jest dość kręta, ale zdarza się, że również odcinki całkiem proste ciągną się przez parę mil. Tablice odmierzają odległość do miasteczka. 
Łączy sie ona z Apache Road, która prowadzi z Old Whiskey do Appaloosa City.


151Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 12:44

Vincent Vega

Vincent Vega
68 ;_;

Vincent westchnął. Co było kiepskim pomysłem bo powietrze przy sfajczonym aucie nie było wybitnie świeże. Z kieszeni kombinezonu wyciągnął maseczkę i z uporem wciskał nos w resztki tego cholernego samochodu.
- No generalnie to kabrio, bo by dachu nie wywaliło - mruczał do siebie. Obszedł samochód naokoło i zatrzymał się przy bagażniku. No niemożliwe, żeby nic nie było!

152Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 12:48

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kolejna próba:
Kostki dla Vincenta na zbadanie wnętrza auta:
Mnożnik na spostrzegawczość i inteligencję, 70. Jeśli przeskoczysz ustalasz markę samochodu i numery rejestracyjne z Appaloosa City.
Uwaga, jeśli fabularnie Vincent poprosi o pomoc Sama lub Aldo - do wyniku mnożnika dodaje 3 punkty!

153Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 13:04

Vincent Vega

Vincent Vega
78 <3

Vincent wyprostował się z tryumfalną miną. Machnął ręką na jakiegoś koleżkę, co by podskoczył tu z aparatem. Sam zaś odnotował dane auta, które dało się zaobserwować i to, co pozostało z tablicy rejestracyjnej. Zamierzał ruszyć do policjantów i powiedzieć im, ale zauważył, że poszli rozmawiać ze świadkiem, więc się jeszcze wstrzymał.
Pozostało więc dalej rozglądać się po miejscu zdarzenia.

154Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 13:12

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Starszy pan pokiwał głową, gdy podeszli do niego policjanci z pytaniami.
- Moje nazwisko Porter. Dave Porter. Pracuję przy parku krajobrazowym i wyjeżdżam bardzo wcześnie... No ciemno jeszcze dosyć było, więc jak zobaczyłem, że coś tak jaśnieje to się zatrzymałem i... No i ten samochód zobaczyłem.
Podrapał się po potylicy.
- Nikogo nie widziałem. I trochę się bałem podchodzić bliże, panie władzo - powiedział wyraźnie skruszony. Spojrzał w stronę wraku. - Ale... ale powiedzieli, że był pusty, tak? Nikt tam nie?...

155Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 13:22

Sam Swarek

Sam Swarek
Sam notował wszystkie podane informacje. Ciekawe jak on rozczyta potem te bazgroły.
- Na pewno nie mignęły panu żadne światła samochodu a nic co zwróciłoby uwagę?- zerknął w stronę Alda i postanowił nie udzielać świadkowi informacji o tym czy ktoś był w pojeździe czy nie.
-Dobrze, że pan nie podchodził.- przynajmniej ślady nie były zadeptane.

156Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 13:28

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Słuchałem z uwagą zeznania świadka. Co chwilę zerkałem w stronę wraku.
- O której to było? O której pan zauważył pożar?

157Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 13:59

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nie, nie - pokręcił głową. - No płonący samochód zauważyłem...
Zwrócił się do drugiego policjanta:
- Z domu wyjeżdżałem przed szóstą... No, to po szóstej jakoś chwilę. Zadzwoniłem po straż pożarną no i powiedzieli, żebym poczekał, no to tak czekam.

158Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 14:37

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Zapamiętywałem kolejne fakty o których mówił facet. Sam skrzętnie notował więc nie bałem sie że coś pominę.
- A jak pan jechał nie mijały pana jakieś samochody, nic? Ja jak jadę codziennie do pracy oprócz drzew widzę codziennie te same wozy, każdego dnia, te same... Nic w okolicach podejrzanego? Żaden samochód na poboczu, żaden przechodzień? Nic?
No samochód się sam nie zapalił, chociaż mógł, no ale kierowca nie wyparował jak tlen.

159Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 14:46

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Wzruszył ramionami.
- A ja wiem. No może ktoś przejeżdżał, jak to na drodze, ale o tej porze, to tu nie ma ruchu aż takiego. No i nie widziałem żadnego innego auta, które by się zatrzymało w pobliżu. Ani huhu!
Zmarszczył brwi.
- Płonący samochód jest dla mnie dostatecznie podejrzany - mruknął strapiony. - No tu nic, tylko ta droga, pustynia i kaktusy, to bym przecież zauważył - powtórzył łamiącym się głosem. Chyba naprawdę nie widział nic więcej.

160Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 14:48

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Dobra... Dziękujemy, mamy pana namiary jakby coś trzeba było będziemy dzwonić - mruknąłem, spojrzałem na Sama chyba więcej nic się nie dało dowiedzieć od człowieka.
- To chyba wszystko - dodałem. Po czym odszedłem kilka kroków rozglądając się w okół wozu i pobocza.

161Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 15:12

Vincent Vega

Vincent Vega
Podczas, gdy Iadanza ze Swarkiem przepytywali świadka, Vincent ruszył tropem opon. Kucnąwszy wcześniej przy tyle auta zauważył całkiem wyraźne ślady opon, które dobrze się na tym piachu trzymały.
Poprosił kolegę o wykonanie kilku zdjęć, a sam pooooszedł. Daleko daleko. Dopóki nie dotarł do jezdni, z której samochód ewidentnie zjechał. Nie zauważył jednak na niej żadnych śladów opon, które by sugerowały utratę kontroli nad pojazdem. Ani gwałtowny zwrot. Vega odnotował swoje spostrzeżenia i wrócił do wozu.
Zauważył, że policjanci skończyli maglować świadka, więc podszedł do nich.
- Samochód to najprawdopodobniej Ferrari Spider - czy był sens dodawać, że czerwony? Zerknął na resztki auta. Może i zjarany, ale wciąż było widać. Potem przeczytał numer rejestracyjny, który udało mu się rozszyfrować. - Stawiałbym, że to numery z Appaloosy, ale potrzebne potwierdzenie z bazy. Sądząc po stanie samochodu, pożar musiał się zacząć koło... czwartej rano? Nie ma śladów ciał. Ślady opon zaczynają się kilkadziesiąt stóp w tamtą stronę - wskazał ręką kierunek na Appaloosa City.
- Nie ma śladów na jezdni, które wskazywałyby jakieś problemy z autem... Moim zdaniem samochód jechał w stronę Old Whiskey, w pewnym momencie zjechał z drogi, zatrzymał się tam gdzie stoi i... - zrobił obrazowy ruch ręką.

Kostki dla Aldo:
Mnożnik na spostrzegawczość z progiem 35. Jak przekroczysz, zauważysz ślady butów w okolicach auta i prowadzące w stronę OW.

162Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 15:17

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
20+5*5=45

Krążyłem po poboczu.
- Vega - krzyknąłem w kierunku technika - spójrz na to! - kiwnąłem głową w kierunku śladów butów.
- raczej nikt nie biegł - spojrzałem na kierunek - prowadzą do OW.
- Może to celowe podpalenie? Zatarcie dowodów? Takim wozem to raczej nie wożą się zwykli mieszkańcy... - dodałem idąc powoli wzdłuż śladów jednak nie za blisko by ich nie zadeptać.

163Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 15:27

Vincent Vega

Vincent Vega
Vincent ruszył za policjantem. Gdy tylko zobaczył ślady, które wskazał Iadanza, ruszył do swojego vana po walizkę z odpowiednim sprzętem. Odnalazł odcisk, który wydał mu się najlepiej zachowany i przystanął przy nim.
Odstawił walizkę na ziemi i ruszył za Aldo. Ślady docierały do jezdni, przez kilka kolejnych stóp było je jeszcze widać, bo pył został na podeszwach. Potem zanikały.
- Nie, zwykli mieszkańcy nie. A na pewno nie w Old Whiskey. Stawiałbym na... biznesmenów, albo studentów z wymiany - podrapał się po nosie. Studenci z wymiany prawie zawsze mieli wypasione bryki.
- Ściągnę te odciski i dam znać po analizie - rzekł w końcu i wziął się do roboty.

164Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 19:26

Sam Swarek

Sam Swarek
Sam przyjrzał się śladom i pokiwał głową słuchając dyskusji jaka toczyła się miedzy kolegami. Pewnie mieli rację i rzeczywiście ktoś zacierał ślady. Ciekawiło go czy to ma powiązania z Brownem albo Smithem a może z kimś jeszcze innym. Liczył na to, że wcześniej czy później się tego odwiedzą.

165Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 24 Wrz 2014, 19:35

Vincent Vega

Vincent Vega
Zbieranie i utrwalanie śladów jeszcze trochę zajęło, więc w tym czasie policjanci pewnie się już zwinęli. Vincent skończył ogarniać miejsce zdarzenia, upewnił się, że ma dokumentację fotograficzną i gdy nie było już nic więcej do zrobienia, zabrał się ze swoim majdanem na posterunek.

zt wszyscy

166Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 18:15

Nana Araujo

Nana Araujo
początek, południe -->

Nana wybrała się na poranny jogging, żeby zrzucić kilka zbędnych kalorii. Założyła słuchawki, wzięła mp3, ubrała się w wielką bluzę i leginsy i pobiegła kilka kilometrów za miasteczko.

167Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 18:20

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Nana biegła przed siebie, zapewne w głowie odśpiewując hity Roda Stewarda, gdy nagle zatrzymała się tuż przed samochodem zaparkowanym na poboczu. Znad otartej maski wyjrzał młody, azjatycki mężczyzna. Nie miał na sobie koszulki, widać było, że niedawno brał udział w bojce albo mocno zakrapianej imprezie na której prali się po mordach. Mimo tego, siniaki nie odbierały mu uroku, a tylko pięknie komponowały się z gangsterskimi tatuażami.
- Hej, hej, tak, dzień dobry! - Zawołał do dziewczyny i jej pomachał. - Em, pomogłabyś mi? Mam problem z samochodem, a muszę dostać się na lotnisko!

168Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 18:33

Nana Araujo

Nana Araujo
Dziewczyna uśmiechnęła się pogodnie do mężczyzny. Wcale nie przejęła się jego siniakami. Jako, że nie była mistrzem dedukcji pomyślała, że pewnie się przewrócił, albo coś. W końcu po alkoholu się nie jeździ, prawda?
- Jasne, co mam zrobić? - spytała ufnie.

169Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 18:40

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna uśmiechnął się, przymykając swoje wąskie oczy.
- No, to ten, wejdź za kółko i przekręć kluczyk w stacyjce, a ja zajrzę pod maskę, dobra? Super, super, ratujesz mi życie, moja droga!

170Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 18:42

Nana Araujo

Nana Araujo
Zrobiła to co jej kazał. Otworzyła drzwi i wsiadła do środka. Fotel był trochę za daleko, więc się podsunęła i spróbowała odpalić samochód.

171Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 18:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Silnik zawarczał a po chwili odpalił, cały i zdrowy! Mężczyzna wyprostował się dumnie i zamknął maskę, chcąc już wołać do Nany, by ta wysiadła. Niestety, zamiast tego podbiegł do samochodu, wskoczył na siedzenie pasażera i spojrzał w boczne lusterko. Sama Nana mogła zauważyć w odbiciu nadjeżdżający, ciemny samochód. Mężczyzna jakby poznał auto i kazał dziewczynie wcisnąć gaz do dechy. 
- Szybko, nie mogą nas dogonić! - Krzyknął i zaczął grzebać w schowku, by wyciągnąć z niego... mini uzi.

172Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 18:50

Nana Araujo

Nana Araujo
Nana nie wiedziała o co chodzi, trochę się przestraszyła wyrazu twarzy mężczyzny.
- Ale ja nie mam prawa jazdy! - mimo tego wypełniła jego prośbę. Nie wiedziała jakie będą konsekwencje niesubordynacji, więc wolała go wysłuchać.
Wcisnęła gaz do dechy i w sumie nie wiedząc co ma robić ruszyła przed siebie. Dobrze, że gość miał automatyczną skrzynię biegów...

173Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 19:19

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nie martw się, a ja nigdy z tego nie strzelałem - wskazał na pistolet i uchylił okno. wychylił się i za moment do uszu Nany dobiegł odgłos wystrzałów. Jeden z drugim, cała salwa wymierzona w samochód jadący za nimi.

Kostki dla Nany na prowadzenie samochodu, refleks, próg 20. Jeśli przekroczysz, udaje ci się panować nad kierownicą. Jeśli nie, jedziesz slalomem, co wcale nie pomaga kitajcowi celować w pościg.

174Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 19:29

Nana Araujo

Nana Araujo
20 - prawie :<

Na początku z trudem udawało jej się opanować kierownicę, ale po chwili straciła nad nią panowanie. Ich ucieczka zamieniła się w pościg slalomem. Nana modliła się, żeby na drogę nie wyskoczyło jakieś biedne zwierzątko.
- Mówiłam, że nie umiem prowadzić! - krzyknęła przerażona. Miała ochotę puścić kierownicę i zacząć krzyczeć. Trzymała się jednak dzielnie, chociaż zimny pot oblał jej plecy. Ostatnio jechała samochodem ze dwa lata temu, więc miała trochę do nadrobienia, szczególnie przy takiej prędkości. Co chwilę spoglądała w lusterka, żeby sprawdzić jak zmieniał się dystans między pojazdami.
- Dlaczego uciekamy? Goni nas mafia czy co? - pisnęła.

175Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 7 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 28 Wrz 2014, 19:41

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Aj, aj! - jęknął mężczyzna, kryjąc się znowu we wnętrzu auta. Zarzuciło samochodem tak, że nie był w stanie już celować w goniące ich auto.
- Mafia? Oj tam od razu mafia! - prychnął, chcąc ukryć swoje zdenerwowanie. Niestety, Nana widziała gołym okiem, że mężczyzna jest zdenerwowany. Znowu nachylił się do schowka, by znaleźć dodatkowy magazynek. 
- Takie tam, nieporozumienie, niektórzy po prostu wolą dyskutować nieco głośniej... Tā mā de!
Znowu zarzuciło samochodem...

Kostki dla Nany na prowadzenie samochodu, refleks, próg 20. Jeśli przekroczysz, udaje ci się panować nad kierownicą. Jeśli nie, dalej jedziesz slalomem.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 12 ... 17  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach