Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Szpital i pogotowie

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 22 ... 32  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 13 z 32]

1Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Szpital i pogotowie Pią 06 Cze 2014, 18:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Szpital w Appaloosa City to potężny kompleks. Murowany, trzypiętrowy i mocno rozbudowany. Ma wiele wejść, duży parking, na tyłach znajduje się plac, na którym stoją kontenery na śmieci i którędy podaje się wszelkiego rodzaju dostawy. Tędy także wywożone są zwłoki.

Szpital ma wiele oddziałów specjalistycznych (położniczo-ginekologiczny, chorób zakaźnych, chorób wewnętrznych, chirurgiczny, onkologiczny, intensywnej terapii i inne), laboratorium analityczne, stołówkę, aptekę. Na wyższe piętra można dostać się windami lub klatką schodową.

Osobne skrzydło szpitala stanowi pogotowie ratunkowe, gdzie można udać się z nagłymi przypadkami. Stąd blisko na oddział intensywnej terapii.

Należy oczywiście pamiętać, że koszty pojedynczej wizyty są wysokie. Jeśli nie posiada się ubezpieczenia, są horrendalnie wysokie, zaś przeleżenie tygodnia na jakimś oddziale prawdopodobnie może doprowadzić na skraj bankructwa.


301Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 22:33

Naiche

Naiche
// 12.04.2013, z Old Whiskey

Naiche uznał, ze powinien odwiedzić Liluye - nawet jeśli niechętnie wracał do tego miejsca, szpitala. Z którym, wbrew pozorom, nie kojarzyła się jego własna operacja. 
W sumie, to się bał. Ale nie wizyty u Liluye. 
Ubrał się jak najmniej wyraziście, naciągnął kaptur na głowę i przemknął korytarzami. Juz i tak za wiele czasu tu spędził... powinien unikać izby przyjęć.
- Hej...
Stanął u progu sali, jakby wahając się, czy może wejść.

302Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 22:36

Liluye

Liluye
Lil cały dzien spędziła tak samo, gdy już się obudzila - leżąc na boku i wpatrując sę w przestrzen przed sobą. Teraz też tylko lekkie drgniecie swiadczyło o tym, że go w ogóle słyszy.

303Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 22:51

Naiche

Naiche
Podszedł bliżej, ale wciąż nie odważył się usiąść obok, czy wyciągnąć do niej rękę.
- Jak się czujesz?
Zaraz się zganił za to pytanie, ale co miał powiedzieć? Musiał coś z siebie wydobyć. 
- Kiedy...wychodzisz?

304Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 22:53

Liluye

Liluye
Nie słyszała go, a przynajmniej nie słuchała. Wpatrywała się po prostu w przestrzeń przed sobą, jakby tam miała coś zobaczyć.
- To moja wina - wyszeptała w końcu, głos miała zachrypnięty, nie odzywała się od wczorajszej rozmowy z Betty do nikogo - Zrobilam to specjalnie, to moja wina, Naiche, jestem potworem..

305Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:04

Naiche

Naiche
- Co?
Zdziwiły go jej słowa. Ale słysząc jej wyznanie, nie mógł stać jak kołek.
Przysiadł na krześle obok i nachylił się do dziewczyny.
- O czym ty mówisz?

306Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:07

Liluye

Liluye
- To, co słyszałeś - powiedziala tak samo pustym tonem jak poprzednio. - Mozesz wyjść.. - ucichła na chwilę. Wierzyła w to, że teraz Naiche ją znienawidzi. Bo kto by tego nie zrobił? - Wyjdź! - nieoczekiwanie podniosła głos.

307Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:11

Naiche

Naiche
Wyprostował się i spojrzał na dziewczynę na łóżku. 
Nie bardzo wiedział co ma powiedzieć. Czy Liluye chciała powiedzieć, ze ona specjalnie poroniła? Zabiła swoje dziecko? On... on sądził, że się cieszy na tę ciążę.
- Dlaczego?

308Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:17

Liluye

Liluye
Na to nie potrafiła odpowiedzieć. Czy miała wrażenie, że powinna? Czy zrobiła to z premedytacją, by zakończyć związek z Loco? A może miała jeszcze inny powód? A może powodu wcale nie było? Zamiast odpowiedzieć Lil podciągnęłą się na rękach i usiadła, podciągając nogi pod brzuch i garbiąc się, chowajać twarz w dłoniach. Pewnie zaraz się rozplacze. Nie umiała odpowiedziec.

309Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:22

Naiche

Naiche
- Hej... nie możesz tak o sobie mówić... ani myśleć...
Tylko a co zdały się słowa Naiche, jeśli to, co mówiła Lilu, było prawdą?
Wyciągnął rękę, ale szybko ją cofnął, bojąc się, ze dziewczyna go odtrąci.



Ostatnio zmieniony przez Naiche dnia Wto 16 Gru 2014, 23:34, w całości zmieniany 1 raz

310Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:26

Liluye

Liluye
- Ty tak myślisz - przesunęła palce we włosym, zaciskając boleśnie dłonie. Płakała, po raz kolejny. Nie wiedziala tylko nad czym. nad sobą, tym co zrobila, utraconym dzieckiem? Żałowała?

311Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:39

Naiche

Naiche
- A inni? Inni... nie wiedzą? - Spytał, nie wiedząc jak dobrać słowa.
- Ale.. żałujesz? Czy... - pokręcił głową, przykładając dłonie do skroni.
- Sam nie wiem... naprawdę? Specjalnie?

312Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:41

Liluye

Liluye
- Nikt nie wie - zacisnęła dłonie mocniej. Głowa bolała ją od prawie ciągłego placzu.
- Tak.. w pewnym stopniu.. tak - tu juz nie była tak pewna swojej odpowiedzi.

313Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:48

Naiche

Naiche
Westchnął ciężko i przymknął oczy. W pierwszym momencie chciał coś powiedzieć, ale Liluye chyba już cierpiała wystarczająco. Chyba żałuje...
- Nikomu nie powiem - odparł, cicho.

314Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:52

Liluye

Liluye
Przepuscila wlosy przez palce i oparla czolo na kolanach.
- Mów to, co chciales powiedzieć - uslyszala to krotkie zawahanie w jego oddechu.

315Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Wto 16 Gru 2014, 23:58

Naiche

Naiche
Pokręcił głową.
- Co mam powiedzieć? - szepnął, ledwo słyszalnie - że głupio zrobiłaś? Sama to wiesz. Ale ja nie jestem od tego by oceniać bo...
Bo przecież sam zabił człowieka, prawda?
Aż wstał, chcąc wyjść.
- Nie wiem, jeśli żałujesz... to może duchy będą łaskawe.

316Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:00

Liluye

Liluye
- Może tak miało być - tak, to sobie powtarzała i nawet zaczęło w pewnym momencie brzmieć sensownie. Tylko na chwilę, ale zawsze.
Podniosła wzrok na Naiche.
- Wychodzisz? - jakby przed chwilą nie kazała mu wyjsć.

317Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:13

Naiche

Naiche
Wzruszył ramionami.
- Sama chciałaś żebym szedł... Liluye... ja... nie wiem co mam ci powiedzieć.
Westchnął.
- Współczuje. To... to okropne, ale.. chyba sama chciałaś, tak? To czego powinienem ci życzyć teraz? Co mam zrobić?

318Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:18

Liluye

Liluye
- Nie wiem, czy chciałam.. - powiedziała cicho, pewnie ledwo ją słyszał - Może powinnam - westchnęła cicho. Pociągnęła nosem.
- Możesz iść, jeśli chcesz. Jutro powinnam wrócić do domu. Przepraszam, że musiałes tu przyjeżdżać.

319Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:21

Naiche

Naiche
Westchnął.
- Nie przepraszaj za to - mruknął - nie przepraszaj mnie za nic. Przeproś samą siebie, dobrze? - dodał, cicho. 
Przysiadł obok niej, na brzegu łóżka.
- Chyba czas żebyśmy oboje zaczęli wszystko na nowego w swoich światach, wiesz? Bo... - zawahał się - inaczej się popierdoli bardziej. Zrobiłaś źle... ale żałujesz i musisz teraz sama sobie wybaczyć.

320Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:25

Liluye

Liluye
- Może żałuje - stwierdziła. Nadal asma nie wiedziala. Chciala, musiała, mogła.. wszystko było takie samo. Przynajmniej dla niej. Nie potrafiła tego odróżnic od siebie.
- Miłego zaczynania. Ja mam wrażenie, że od lutego wszystko się kończy.

321Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:30

Naiche

Naiche
- Przestań... kończy się jedno i zaczyna drugie... no chyba, ze... sama chcesz wszystko skończyć do końca.
Spojrzał na nią smutnym wzrokiem, jakby czekając na odpowiedź, która miała nigdy nie nadejść.
Zgarbił się i zaczął wgapiać się w czubki swoich brudnych trampek.

322Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:32

Liluye

Liluye
Obrocila glowę w jego stronę. Milczała długo i miala ochotę niczego juz nie mowic.
- Jak z wami z Lolą? - zapytala w końcu.

323Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 00:38

Naiche

Naiche
Zastawiał się, czy jest sens mówić teraz o nim i o Loli. Ani jedna ani druga nie chciałyby pewnie, by Naiche teraz wyskakiwał z wieściami o planowanym ślubie, wycieczce...
Ale milczenie tez nie było dobre.
- Chcę być lepszy - powiedział - chcę być lepszym chłopakiem i chyba zaczynam się ogarniać... - mruknął, spoglądając na swoją kaleką ręką.
- Przynajmniej chcę.

324Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 10:35

Liluye

Liluye
Uśmiechnęła się lekko, nie dając po sobie poznać czy to wywarło na niej jakiekolwiek wrażenie.
- To dobrze - zapewniła, kiwajać lekko głową i patrząc na niego. Zaraz potem znów oparła czolo na kolanach.
- A ja wracam.. raczej do swojej przyczepy - no tak, w końcu od dluzszego czasu mieszkala u Loco.

325Szpital i pogotowie - Page 13 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 11:10

Naiche

Naiche
Podniósł na nią wzrok - nieco się zdziwił, sadził, ze...
- A co z Loco?
Rozejrzał się, jakby chcąc się upewnić, czy mężczyzny tu nie ma. Ale był sam na sam z Liluye. Dotarło do niego, ze to co najmniej dziwne.
- Sama będziesz mieszkać?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 13 z 32]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 22 ... 32  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach