Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Szpital i pogotowie

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 24 ... 32  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 16 z 32]

1Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Szpital i pogotowie Pią 06 Cze 2014, 18:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Szpital w Appaloosa City to potężny kompleks. Murowany, trzypiętrowy i mocno rozbudowany. Ma wiele wejść, duży parking, na tyłach znajduje się plac, na którym stoją kontenery na śmieci i którędy podaje się wszelkiego rodzaju dostawy. Tędy także wywożone są zwłoki.

Szpital ma wiele oddziałów specjalistycznych (położniczo-ginekologiczny, chorób zakaźnych, chorób wewnętrznych, chirurgiczny, onkologiczny, intensywnej terapii i inne), laboratorium analityczne, stołówkę, aptekę. Na wyższe piętra można dostać się windami lub klatką schodową.

Osobne skrzydło szpitala stanowi pogotowie ratunkowe, gdzie można udać się z nagłymi przypadkami. Stąd blisko na oddział intensywnej terapii.

Należy oczywiście pamiętać, że koszty pojedynczej wizyty są wysokie. Jeśli nie posiada się ubezpieczenia, są horrendalnie wysokie, zaś przeleżenie tygodnia na jakimś oddziale prawdopodobnie może doprowadzić na skraj bankructwa.


376Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 16:44

N. Cooper

N. Cooper
Wylazł spod łóżka, wreszcie znalazł ten cholerny długopis. Tak, tak o nim myślał - cholerny, czerwony długopis.
- Co? Nie. Czemu miałbym pani o to pytać? - rzucił, unikając wzroku Liluye. Usiadł ponownie na krześle i zaczął coś notować w kajecie.

377Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 16:47

Liluye

Liluye
- Bo chce się pan z nią gdzieś umówić? - uniosła brwi pytająco. Z facetami to jak z upośledzonymi czasem. A ona jedyne co robi to daje związkowe rady, gdy jej się rozpada.

378Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 16:49

N. Cooper

N. Cooper
- Nie, skąd ten pomysł. Nie, pracujemy razem. To.. to byłoby niezręczne - prychnął, a uszy pewnie i tak miał już czerwone.
- Jestem profesjonalista, pani Oldwood. Tak.
Wycelował w nią długopisem.
- Proszę to zapamiętać.

379Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 16:50

Liluye

Liluye
Popatrzyła na niego i pokiwalą głową, z lekkim uśmiechem.
- Tak tak, niech panu będzie. Do Appaloosa. Na pewno jest tam też jakaś restauracja.. - zastanowila się.

380Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 16:53

N. Cooper

N. Cooper
- Tak, jest, taka jedna z soulowa muzyką. "Soul, heart and saxophone"... chwila, ej!
Wyprostował się szybko i do końca rozwiązał szalik.
- Pani mnie podpuszcza.

381Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 16:56

Liluye

Liluye
- No i widzi pan.. - pokiwała głową z aprobatą.
- Nie, skad. Czemu bym miała? W końcu pan o to pytał, prawda?

382Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 16:57

N. Cooper

N. Cooper
- Nie pytałem o miejsce na randkę. Co pani.
Schował swój kajecik do torby.
- To, ze znam knajpy w tym mieście to normalne, bo sam tu mieszkam!

383Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 17:02

Liluye

Liluye
- No jak pan chce, nie będę się kłócić, skoro tak bardzo się pan przed tym wzbrania... - wzruszyła ramionami rozbawiona. Była ciekawa czy sobie w zeszyciku w plaże zapisał to o klubie sportowym.
- Mieszka pan w Appaloosa?

384Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 17:06

N. Cooper

N. Cooper
- Tak, tak... - odparł - Od , och, sporo już, ponad 10 lat? Jak nie więcej. Przeprowadziłem się tu z siostrą, zaraz po tym jak ta wyszła za maż... znaczy, nie z nią, nią... tylko z nią i jej mężem. Razem, ale osobno... Ona prędzej, ja potem dojechałem...
Chwila, chyba znowu zaczyna za dużo gadać.
- Hm, ócz, może ja już pani nie będę przeszkadzać... - powiedział, poprawiając szalik i zbierając się do wyjścia.

385Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 17:08

Liluye

Liluye
Pokiwała głową, słuchając go.
- W takim razie do widzenia.
- Fajnego ma pan psa - rzuciła, powoli się kładąc.

386Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 17:10

N. Cooper

N. Cooper
- Co?
Aż się obrócił do Liluye, gdy już stał w drzwiach. Chyba się przesłyszał. no bo, przecież nie mówił nic o psie, tak? Nie wspomniał ani słowem o Fifi. W zeszycie tez nie miał zdjęcia ani chyba Jonathan...
może zna Jonathana? Może wie, ze on ma jego psa?
Może...?
- Tak, tak... do widzenia...
Nic z siebie więcej nie wydusił.
Na pewno się przesłyszał.

/zt

387Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sro 17 Gru 2014, 17:18

Liluye

Liluye
Uśmiechnęła się, chociaż bardziej do siebie niż do niego. Zawinęła się w kołdrę ponownie i zasnęła. Co innego miała do roboty?
Wyszła następnego dnia, nie informując Loco i nie prosząc go, by przyjechał po nią.
zt

388Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 18:24

Catherine Hernández

Catherine Hernández
/ z trasy

Zaparkowała pod szpitalem i chwilę siedziała w zgaszonym samochodzie. Odetchnęła kilkakrotnie i zanim całkiem stchórzyła i wróciła do Old Whiskey to wysiadła z auta. Ruszyła do ogromnego budynku, a w środku stukając obcasami podeszła do recepcji, ogłaszając wszem i wobec, że przybyła do ginekologa, rzuciła jakieś nazwisko i wspomniała, że była umówiona. Po istrukcjach średnio miłej recepcjonistki, Cath podziękowała także niezbyt uprzejmie i ruszyła na odpowiednie piętro, a potem korytarzem pod odpowiedni gabinet.
Gdy odczekała odpowiednią ilość czasu na swoją kolej to zapukała do gabinetu i nie czekając na odpowiedź weszła, witając się z doktorem.

389Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 18:34

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Lekarz, mężczyzna w średnim wieku, przywitał się z Cath. Od razu zajrzał do jej kartoteki i poprosił by usiadła.
- W jakiej sprawie?

390Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 18:40

Catherine Hernández

Catherine Hernández
I jak weszła do gabinetu to od razu straciła na swej pewności siebie i usiadła posłusznie na krzesełku czekając na jakiś odzew lekarza. Gdy takowy nastąpił spojrzała na niego jakby to nie było oczywiste. No cóż, nie było. A Cath jakby nagle zapomniała języka w gębie. Odchrząknęła pośpiesznie.
- Cóż. Wyszło mi, że... I... Chciałam się upewnić. I zapytać. No... - bąkała jakby posiadała w tej chwili inteligencję równą 10. By wyjaśnić poklepała się lekko po podbrzuszu, spoglądając na lekarza z z nadzieją, że zrozumie. Jej buźka była do tego lekko wykrzywiona w grymasie niezadowolenia.

391Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 19:08

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Uniósł brwi ze zdziwieniem.
- Chce pani się upewnić... czy jest w ciąży?
Ściągnął okulary i spojrzał wyczekująco na kobietę.

392Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 19:14

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Miała nadzieję, że zrozumie ją jakoś i po prostu zbada, sprawdzi i da jej wynik, by już nie żyła w tym zawieszeniu. Najchętniej to by usłyszała, że nie ma powodów do obaw, w brzuchu nic nie rośnie. Niestety człowiek ten nie należał do tego typu osób i chcąc się upewnić wyrzucił z siebie to paskudne słowo, na dźwięk którego Cath jednocześnie drgnęła i się znów skrzywiła.
- T-tak. - odparła krótko. Miała na tym zakończyć swą wypowiedź, ale przyszło jej coś do głowy. No głupi pomysł to to na pewno nie był. Co jej szkodzi się upewnić, jak już była. - I czy nie zaraziłam się czymś.
Wybełkotała cicho i ledwo zrozumiale, spuszczając głowę wyraźnie się wstydząc. No poczuła się jak nastolatka.

393Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 19:30

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Lekarzowi nie pozostało nic innego jak zaprosić Cath za parawan by przygotować się do badania.
Nie było one ani długie ani bolesne.
- Dwie dobre wiadomości - odparł lekarz - jest pani w ciąży i nie, nie zaraziła się pani niczym... - odparł mężczyzna, oglądając wydruki z USG.

394Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 19:38

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Dwie dobre wiadomości to subiektywne stwierdzenie. Cóż, dla Cath ciąża nie była niczym dobrym. Upierdliwa sprawa. I co z nią zrobić.
Westchnęła, gdy wracała na krzesełko i przygładziła blond włosy w zamyśleniu.
- Taaak... Dobre... - mruknęła i chwilę milczała, gdy lekarz tak wpatrywał się w te wyniki. Zastanawiała się nad wieloma sprawami w tym czasie. - Hm. Który tydzień?
Zdecydowała się jednak dowiedzieć. No i oczywista oczywistość.
- Ile by kosztowało usunięcie i ile by trzeba było czekać? - zamrugała oczami obserwując doktora bez uśmiechu.

395Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 19:47

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Lekarz coś notował w kartotece Catherine.
- Koniec ósmego tygodnia - powiedział, nie odrywając wzroku od kartki. - Aborcja? Cóż, nie jest to tanie, bo żadne ubezpieczenie tego nie pokrywa.
Poszperał w szufladach.
- Jeśli się pani zapisze dziś na zabieg, to dopiero za dobę mogę panią w ogóle przyjąć z myślą o tym zabiegu. Ustawowo musi pani mieć dzień na zastanowienie się.

396Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 19:55

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Zmarszczyła brwi trawiąc to co lekarz mówił. Trzymała dłonie na udach skubiąc materiał obcisłej spódnicy. Doba na zastanowienie. Zapisać się dzisiaj. Jezu, zaraz jej mózg eksploduje od natłoku myśli. Ale, że co? Urodzić? Brrr, fuj. Nie. Usunąć? Tyle kasy.
Musiała wybierać pomiędzy tym co kochała najbardziej. Kasą, a pięknym ciałem.
W myślach wykonała także szybką kalkulację tygodni, przygryzając wargę. Oczywiście.
- Ile dokładnie to kosztuje? Myślę, że telefonicznie się umówię, bo wie pan. Pieniądze. - odparła i zagarnęła nerwowo kosmyk włosów za ucho. - Do którego tygodnia jest to legalne?
Chyba wiedziała to, ale musiała się upewnić i policzyć sobie. Wszystko poukładać.
Dodatkowo walczyła też ze sobą, by nie wybiec z gabinetu w szale, wrzeszcząc i wymachując rękami. Było to możliwe.

397Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 20:02

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Zależy w którym tygodniu pani będzie chciała usunąć - odparł, spoglądając w kartotekę.
- Hm... 6 tysięcy. Ale jeśli będą powikłania, to cena może wzrosnąć za późniejsze leczenie - dodał, nie spoglądając nawet na Cath.
- Niech pani się jeszcze raz położy - powiedział, wskazując na kozetkę.

398Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 20:08

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Wypuściła powietrze ze świstem, gdy usłyszała cenę. Nie spodziewała się, że będzie ją na to stać! Chyba miała jeszcze małą wiedzę odnośnie innych dziedzin medycyny niż ta, której pragnęła. Człowiek uczy się całe życie.
- Rozumiem. Będę dzwonić do pana w przeciągu kilku dni. - odparła i uśmiechnęła się słabo. Wstała i już miała się żegnać, gdy doktor nawet na nią nie spoglądając poprosił o położenie się. Uniosła zdziwiona brwi.
- Czy coś nie tak? - odparła z nadzieją, że może to jakiś błąd, że się pomylił. Położyła się posłusznie.

399Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 20:10

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nie, po prostu jeśli kobieta do mnie przychodzi z pytaniem o aborcję, muszę jeszcze coś zrobić.
Usiadł o bok i ponownie zrobił jej badanie. Tym razem pokazując obraz na monitorze i dokładnie pokazując gdzie jest płód. 
- Serce już bije, ale nie jestem pewien czy będzie ani w stanie usłyszeć.

400Szpital i pogotowie - Page 16 Empty Re: Szpital i pogotowie Sob 03 Sty 2015, 20:26

Catherine Hernández

Catherine Hernández
O rety, rety. Ona nie miała na to najmniejszej ochoty.
- Nie trzeba, naprawdę, jestem zdecydowana. - odparła, zanim doktor pokazał jej ten szary ekranik z dziwnym czymś co się tam ruszało. Na studiach widziała to już nie raz. Z jednym drobnym szczegółem, który się różnił. To nie jej brzuch smarowano zimną mazią i gnieciono w podbrzusze.
Otworzyła szeroko oczy i milczała chwilę. Próbowała usłyszeć bicie serca. Wyłączyła na chwilę myślenie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 16 z 32]

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 24 ... 32  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach