Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar i salon gier "Chaco Taco"

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 25 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 11 z 40]

1Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Bar i salon gier "Chaco Taco" Czw 15 Maj 2014, 12:35

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Taco
Chaco Taco to jedno z ulubionych miejsc mieszkańców Old Whiskey. To za sprawą licznych maszyn, które pochłaniają skromne pensje w zamian za kilka minut rozrywki i nadzieję na wygraną.
Jest to budynek wolnostojący, ogłaszający się krzykliwym szyldem. Na pierwszy rzut oka wydaje się zaniedbany, tylne ściany pokrywa graffiti - jednak wewnątrz prezentuje się jednak nieco lepiej. Można tu usiąść przy białej ladzie i zamówić specjalność: czekoladowe tacos! W ofercie znajdują się też tortille i inne przekąski. Wybór alkoholi nie jest zatrważający: głównie piwo, tequila i różne kolorowe drinki. Część lokalu zajmują białe, plastikowe stoliki i krzesła, tyły zaś to strefa rozrywki. Są tu dwa stoły do gry w piłkarzyki, kilka jednorękich bandytów, flippery (znane także jako pinball) i parę symulatorów, dzięki którym zagramy w strzelankę lub wyścigi samochodowe.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto 26 Sie 2014, 12:20, w całości zmieniany 1 raz


251Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Czw 04 Wrz 2014, 20:40

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Co? Serio? Ale do dupy. To po co ty to robisz?-zamrugała, zdziwiona.-Bez sensu.
Przecież gry bez współzawodnictwa nie miały sensu. Nawet w Derpsach Lola ścigała się o to, która Derpka zdobędzie jako pierwsza Derpa. Albo żeby mieć najwięcej pieniędzy. Albo przyjaciół. Albo zabitych Derpsów.
Przesłała Jon'owi jeden ze swoich najładniejszych uśmiechów, doceniając tym samym jego zaangażowanie i poświęcenie. Niech ma! Po chwili jednak wrociła wzrokiem do Landona.
-A-ha!-mruknęła, choć niewiele jej wytłumaczyl.-To super!-dodała, starając sie brzmieć entuzjastycznie.
To teraz tylko... tylko przekalkulować sobie czy warto. I czy McConnor jej za to nie wyrzuci. Albo nie zabije. I w ogóle.
Zagryzła wargę, zastanawiając się.
Kątem oka przyglądała się Jonathanowi, który się chyba zmieszał na jej sms. Wyszczerzyła się do niego głupio. Zaraz jednak ten wyraz twarzy jej zrzedł z twarzy, gdy usłyszała tekst informatyka. Spróbowała utrzymać poważną minę. Naprawdę próbowała. Jedno spojrzenie na koronera i wybuchła śmiechem. Momentalnie jednak zakryła to kaszlem. By to jakoś naprawić. Zetrzeć złe wrażenie.
-To... to dobrze. Bo ja nie zawsze jestem. Chyba. Tak. Będziesz trzymać nasz poziom.-poklepała g po ramieniu, czując się źle, że się zaśmiala!
Ale on zrobił to w taki komiczny sposób... że... no nie mogła! A może to po prostu całe napięcie ja w końcu opuściło?
-Um... Wiecie co...-kontynuowała, łapiąc się za brzuch.-Właśnie opowiedziałam sobie w głowie super śmieszny żart. i to dlatego.-wytłumaczyła się, wstając.
Aktorstwo poziom ekspercki. Ale z drugiej strony... kobiety były dziwne, nie? Niepojete. Może to kolejny przykład na to?
-Uhm... i... tak mówiąc o profesjonaliźmie... raport z przesłuchania czeka na mnie do napisania. Idę... go... zrobić czy coś...-chichotała cicho pod nosem, najwyraźniej mając jakąś głupawkę.
Wysłała chłopakom buziaka w powietrzu i tyle ją było widać.
-Będziemy w kontakcie, Mitnick!-zawołała jeszcze.

/zt

(nie wiem, kiedy będę, więc uciekam!)

252Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Czw 04 Wrz 2014, 20:52

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Na razie!
Odprowadził wzrokiem Lolę do drzwi. Wypuścił ustami powietrze i rozluźnił się. Pokręcił głową. Dziwna dziewczyna, nie ma co. Wypił trochę kawy. Już miał wrócić do sudoku gdy przypomniał sobie o obecności informatyka. Ten miał jeszcze dwa taco przed sobą, więc chyba jeszcze chwilę tu posiedzi. No chyba że ssie jak odkurzacz /hihi/ i wchłonie je szybciutko. To by nawet wolał, nie chciał złapać czegoś od rudzielca.
Jednak wydawał się to mało prawdopodobne, więc wstał, spakowal sudoku i postanowił się ewakuować.
- Ty też się trzymaj - rzucił i wyszedł z baru

zt

253Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Czw 04 Wrz 2014, 23:16

Landon Quinally

Landon Quinally
Właśnie miał wepchnąć sobie do ust drugie tacos, kiedy Lola się zaśmiała.
Och, to była jak strzała w jego serce. Nawet tarcza zajebistości nie dała rady. Landonowi przypomniały się te wszystki czasy, kiedy był gnębiony za sam wygląd. Potem stał się dupkiem i gnębili go podwójnie. A dziewczyny... Zawsze wyśmiewały. Może troszeczkę zmieniło się to na studiach, jednak poziom estrogenów na jego wydziale był porażająco niski.
Ech...
Nie mógł jednak dać po sobie poznać, że zrobiło mu się przykro, więc tylko władował jedzenie do buzi. Z pełnymi policzkami nie można mieć wyrazu twarzy.
- Jafne! - Machnął ręką, trochę się ciesząc z Mitnicka, jednak nie na tyle, by odzyskać pogodę ducha. Chciał nawet zagadać do Jona, bo kiedy w pobliżu nie było kobietek, to jego testosteron opadał i nawet mógł sobie normalnie pogadać z koleżkami. Niestety, Jon szybko się zmył. - Jasne... - Powtórzył i zajął się trzecią po laseczkach i informatyce przyjemnością w jego życiu - jedzeniem. Pochłonął czekoladowe taco, zapłacił i wyszedł.

zt

254Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Nie 07 Wrz 2014, 22:39

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Wysoki blondyn* wszedł do Chaco Taco, akurat przechadzał się po mieście i postanowił wejść na jakąś kawkę. Usiadł sobie przy barze, wyciągnął kilka dolarów, położył na ladzie i zamówił czarną, kawę, żadnej śmietanki, ani żadnego cukru. Nie lubił szczerze powiedziawszy słodkiego smaku, nie przepadał za czekoladą, a słysząc o czekoladowym taco zbierało mu się mdłości, dlatego ograniczył się jedynie do tej kawy. Nie pił za dużo alkoholu, owszem czasem zdarzało mu się wypić jakieś wino, ale bez przesady. W rękach swoich miał czasopismo o maszynach do pisania, specjalnie sprowadzane z Nowego Yorku, bo tutaj do Arizony to niestety nie dochodziło, zwyczajnie mało było tutaj takich kolekcjonerów jak Winchester. Poprawił sobie delikatnie włosy i patrzył w gazetę sącząc kawę.

* - pomyliło mi się, on nie jest blondynem



Ostatnio zmieniony przez Alexander Winchester dnia Pon 08 Wrz 2014, 00:02, w całości zmieniany 1 raz

255Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Nie 07 Wrz 2014, 22:51

Tammy Johnson

Tammy Johnson
- Dzień dobry!
Rozległo się wesołe powitanie już od progu, gdy do środka weszła ruda nastolatka. Dziś miała miły dzień, bo w szkole nie było aż tylu lekcji i jeszcze nie zdążyła nic nabroić, by dostać kolejny opieprz od matki. Całe szczęście, że ta nie wiedziała o jej podpalaniu papierosa przy stacji.
Tammy szybko biegała!
Torbę mając przewieszoną na ukos, trzymała ją przed sobą i wygrzebywała drobniaki, potrzebne na specjalność tego miejsca. Monety dzwoniły jej gdzieś na dnie torby, gdy siłowała się, by jedną ręką unieść książki i złapać za pieniądze. W końcu jednak się udało i nastolatka zbliżyła się do baru. Wskoczyła na jedno z krzesełek i z radością położyła kasę na blacie.
- Chaco taco, proszę!
Powiedziała do pani za ladą i ściągnęła z siebie torbę, którą walnęła pod nogi, by porozbierać się z szarej kurtki i zostać w zielonym sweterku. Idealnie komponującym się z jej ryżymi włosami!

256Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Nie 07 Wrz 2014, 23:04

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Winchester szczerze powiedziawszy myślał, że tu będzie spokój oraz cisza, ale był bardzo naiwny myśląc o czymś takim w miejscu, gdzie młodzi ludzie grali w gry na automatach. Alexander nie przepadał za takimi rzeczami, on szczerze powiedziawszy nie grał w żadne gry komputerowe, no może parę razy zatracił się w jakiejś strategii z feudalnych czasów Japonii, ale tak to nie za bardzo.
Z zadumy nad gazetą wyrwał go sympatycznie wyglądający rudzielec. Jakaś kilkunastoletnia dziewczynka w dodatku nie próbująca się na siłę postarzyć, to było bardzo ciekawe. Wydawało mu się, że amerykańskie nastolatki jakoś bardziej pragną wyglądać na duuuużo starsze. Nieważne.
Ta niesamowita niewiasta postanowiła wybrać chyba najbardziej znienawidzoną rzecz w tym barze przez Alexandra, czekoladowe taco. No, ale to jej sprawa co ona ma ochotę jeść.
Przyglądał się przez chwilę dziewczynie, a potem wrócił do lektury, mimo wszystko co jakiś czas spoglądał na rudowłosą. On po prostu lubił się przyglądać. Tym bardziej, że dawno nie był w Old Whiskey, chciał poznać obyczaje i zachowania mieszkańców.

257Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Nie 07 Wrz 2014, 23:17

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Tammy zupełnie nie zwróciła uwagi na mężczyznę obok. No bo to pierwszy raz ktoś siedział na drugim stołku przy barze? Nastolatka była głodna i tylko zapełnienie żołądka ją teraz interesowało.
Poprawiła okulary na nosie i spojrzała w ślad za pracownicą baru, która przeszła nieco na bok, by wystukać na kasie sumę do zapłaty i wrzucić odliczone pieniądze do szufladki. Oparła się na blacie i głośno wciągnęła zapachy jakie się unosiły z kuchni. Była taka głodna! Co Alexander mógł usłyszeć przez burczenie w jej brzuchu. Na tyle głośne, by zawstydzić Tammy, która dotknęła brzucha i ukradkiem zerknęła na mężczyznę.
Oj zauważyła jego spojrzenie, więc speszyła się i udała, że nic nie było słychać, a ona wcale nie zerkała na nieznajomego. Wlepiła spojrzenie w kartę z menu, jakich pełno leżało na stolikach i przy barze.
Takie interesujące pozycje! Przeczytajmy je jeszcze dwa razy! To nic, że zna się nawet składniki dań na pamięć. Może coś nowego się pojawiło, tak? Skubiąc końcówki kędziorów spiętych w dwa kucyki, Tammy udawała, że pierwszy raz czyta wyświechtaną i pogiętą kartę.

258Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Nie 07 Wrz 2014, 23:28

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Pokręcił głową słysząc burczenie w jej brzuchu i odwrócił wzrok na gazetę, uśmiechnął się pod nosem. Przypomniało mu się jak on chodził do baru za młodu i wydawał swoje wszystkie oszczędności w większości na jedzenie. Nie to, że nie dostawał obiadu w domu, ale umówmy się jego matka nie była Magdą Gejsler.
- Matka przypala wszystko czego się dotknie? - Zaśmiał się cicho przypominając sobie jak to wyrzucał jedzenie w taki sposób, aby tylko matce nie było przykro. No bo mimo wszystko była dobrą kobieciną, a to, że czasem walnęła w ojca patelnią, a potem ten chciał ją zastrzelić to był tylko wypadek przy pracy.
- Dla tej pannicy wszystko co sobie zamarzy, ja płacę. - Powiedział kładąc banknot na ladzie, starczyłoby na dodatkowy posiłek dla niej oraz jakiś napój, oczywiście bezalkoholowy, Winchester nie wspierał pijaństwa wśród młodych ludzi.

259Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Nie 07 Wrz 2014, 23:43

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Tammy popatrzyła na Winchestera i zamrugała kilka razy, nie wiedząc co odpowiedzieć. Dlatego nie skomentowała pytania mężczyzny w żaden sposób, przypominając sobie za to ostrzegawcze słowa matki, które powtarzała jej przez kilka lat, kończąc to jakiś rok temu. Miała nie rozmawiać z obcymi, tak?
Ale jej spojrzenie powędrowało za banknotem, który mężczyzna położył na ladzie. No cukierki to nie były, więc.. nastolatka uśmiechnęła się z niedowierzaniem i popatrzyła na kelnerkę, a potem na Winchestera.
- Ojej naprawdę?! Ale to musi pan ze mną zjeść Chaco Taco! I spróbować tych ciasteczek!
Dziewczyna postanowiła skorzystać z niespodziewanego prezentu, więc podniosła nieco tyłek na krzesełku i wyciągnęła w stronę wielkiego słoja, w którym leżały kolorowe ciastka z jakąś posypką. Tammy wygrzebała kilka ze środka i położyła na serwetce. To nic, że łapskami po nie sięgała! Podsunęła w stronę policjanta i z uśmiechem złapała za jedno, pakując sobie do ust. Na pytanie kelnerki o coś do picia, poprosiła o malinową colę.
SŁODKO!

260Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 00:00

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Mężczyzna chyba nie wyglądał na niegodnego zaufania, chociaż może. Cholera wie, w każdym razie chyba nie każdy facet stawiał jej posiłek, picie. Zresztą czemu miałby mieć jakieś nieciekawe zamiary wobec dziewczynki. Był w końcu policjantem i raczej na sucho by mu to nie uszło. A nie miał żadnej skazy psychicznej no może poza jedną, ale starał się z nią walczyć. Póki co mu wychodziło, no nie w Chinach, ale tam to co druga wygląda jak uczennica i ciężko odpuścić. Te cosplaye i w ogóle. To coś zresztą było już genetyczne, ciężko to wyplenić.
Alexander na myśl o zjedzeniu czegoś tak czekoladowego jak Chaco Taco zakaszlał.
- Wybacz, że odmówię, ale nie za bardzo przepadam za słodyczami, nawet kawy nie słodzę. - Wskazał na czarny napój widniejący przed nim i poprawił włosy. To był chyba jego taki nałóg. Uśmiechnął się przepraszająco jakby to przeczesywanie włosów to było coś złego. - Za ciastkami też nie przepadam, ale ty jedz. Na zdrowie. - Powiedział po czym przyjrzał się dziewczynie. Ona była taka młodziutka, po chwili odwrócił wzrok na czasopismo o maszynach do pisania.

261Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 00:12

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Po pierwsze, Tammy nie była dziewczynką! A po drugie, matka jej coś tam jednak do głowy zdołała wbić. No ale rudzielec się rzadko jej słuchał, więc teraz korzystało z okazji! Jadła na zdrowie, a co! Dopiero co przełykała jedno ciastko, gdy mężczyzna zachęcał ją do jedzenia, a tu już zamówienie przed nią zostało położone.
Podziękowała z uśmiechem i najpierw przepiła ciastko colą, a potem złapała za chaco taco. Dwa kęsy musiała przeżuć, zanim znowu na Alexanda spojrzała. Zaczytany w gazecie wydawał się być ciekawą osobą.
- Co pan czyta?
No nie musiała się raczej krępować z pytaniem, skoro przed chwilą sam Winchester wyszedł z inicjatywą i postawił jej takie smakołyki! Tammy kuknęła w tekst, chociaż ze swej pozycji niewiele mogła dostrzec.

262Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 00:23

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Dla Winchestera była dziewczynką, w końcu patrząc na jego wiek to mogłaby być spokojnie jego córką, a on do tej pory nie miał nawet narzeczonej. Wstyd panie Alexandrze, wstyd. W pana wieku to mężczyzna powinien się już ustatkować, a nie zajmować się nastolatkami, jakby one nie miały chłopaków w swoim wieku.
Ale dziewczyna zaciekawiła się jego gazetą, zamknął ją i pokazał jej przednią stronę, a na niej była jakaś przedwojenna maszyna do pisania i tytuł Czas maszyn do pisania. Ten kto wymyślał nazwę nie był jakimś świetnym myślicielem, ale czasopismo zacne. Pewnie by jej dał do poczytania, gdyby nie to taco, które mogłoby mu zafajdać strony, a on jeszcze nie przeczytał tego do końca.
- Taka moja pasja. - Odpowiedział, bo faktycznie się zajmował tym już jakiś czas, sam miał przecież trzy maszyny, z czego jedna była przedwojenna, nie ta, która widniała na okładce, ale podobna. - A ty czym się interesujesz, panno? - Nie znał jej imienia, także postanowił się posiłkować słowem panna, a właściwie to sam powinien się przedstawić.

263Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 00:38

Tammy Johnson

Tammy Johnson
No nie miały chłopaków! A już najpewniej nie miała takiego ruda Tammy, zauroczona Skittlesem oraz zmieniająca swe zainteresowania co pięć minut.
Na razie zaciekawiona gazetą, jaką jej Winchester podsuwał. Przeczytała tytuł i przyjrzała się zdjęciu starej maszyny. Jak była mała, to widziała podobą u babci. Chyba. Albo jej się coś przyśniło. Teraz po maszynie w domu nie było śladu. Pewnie staruszka ją wyrzuciła, gdy się zepsuła.
- Ciekawe - mruknęła, pakując do ust czekoladowe taco - Lubię zagadki i puzzle - I chłopców. No ale to było zrozumiałe i dotykało każdą dziewczynę w jej wieku. Tammy uśmiechnęła się i oblizała palce, do których już czekolada zdążyła się poprzylepiać. Ale przynajmniej było pysznie.

264Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 00:54

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Gdyby Alexander znał Skittlesa to prawdopodobnie by stwierdził, że to nie jest zbyt dobry przykład dla takiej małoletniej, jeszcze nie do końca ułożonej dziewczyny. Wprawdzie mógł go znać, bo byli nawet w podobnym wieku, także prawdopodobnie chodzili do jednej szkoły, ale kto by tam kojarzył, to strasznie dawno było.
Mężczyzna zauważył, że młoda Tammy jest zainteresowana tym co jej pokazał, ale szczerze powiedziawszy póki co nie zamierzał jej opowiadać, że ma takie trzy w domu. Niezbyt to dobrze wyglądało, że prawie czterdziestoletni facet był sam na sam z nastolatką.
- Też lubię zagadki. - Właściwie po co to powiedział? Czyżby faktycznie chciał ją zabrać do domu? Ona lubiła chłopców, a on kobiety, zwłaszcza młodsze od siebie.

265Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 10:51

Tammy Johnson

Tammy Johnson
- Naprawdę?! To ja mam dla pana jedną! - Tammy zawierciła się tyłkiem na krzesełku, prostując i poprawiając okulary kciukiem, który jako jedyny chyba nie był upaćkany jedzeniem. Dziewczyna uśmiechnęła się i zaczęła - Hanna była bardzo ciekawa świata za szybą. Każdego dnia z zainteresowaniem obserwowała, jak chłopcy na zewnątrz grają w piłkę i bardzo żałowała, że nie może zagrać z nimi. Któregoś dnia chłopcy tak wykopali piłkę, że aż stłukła szybę. Hanna natychmiast pożałowała swojej ciekawości. Dlaczego?

266Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 12:15

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Winchester nawet się nad tym nie zastanawiał, bo to było tak proste, że w sumie nie było nad czym.
- Hanna dostała w głowę piłką, która przeleciała przez wybitą szybę. - A tu zaraz się pewnie zdziwi, bo spadł na nią fortepian, ale tego to przewidzieć by nie mógł. Pewnie coś takiego powie, bo nie będzie chciała przyznać mu racji. Ale to już nie było ważne. Teraz sam musiał sobie wymyślić jakąś zagadkę.

267Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 12:21

Tammy Johnson

Tammy Johnson
- Nie! - Zaśmiała się i pokręciła głową - Hanna była rybką a chłopacy rozbili akwarium - Chichrała się i cieszyła, że udało jej się zadać coś, czego mężczyzna nie będzie w stanie odgadnąć. Poprawiła włosy które wsunęły jej się za szkło okularów i wróciła do jedzenia Chaco taco.

268Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 13:01

Alexander Winchester

Alexander Winchester
Alexander prychnął, wiedział, że to jakaś głupota, którą można sobie wymyślić na poczekaniu. No, ale szczerze powiedziawszy to kompletnie odechciało mu się w tej chwili zagadek, łyknął troszeczkę kawy i wrócił do czytania swojego czasopisma. O, gdzieś w Kolorado otworzyli jakiś nowy zakład do napraw maszyn. Bardzo ciekawa sprawa, może tam wyśle jak mu się któraś zepsuje, chociaż miał nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo takie naprawy to były bardzo kosztowne, a może on sam zajmie się naprawą maszyn, chociaż nie ma na to czasu, praca w policji wyjątkowo mocno ograniczała jego możliwości dorobienia. Usłyszał właśnie komunikat w radiu, że co? Podpalili dom Mayerów?

269Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 13:13

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Speszyła się na te prychnięcie i brak odpowiedzi ze strony mężczyzny. Zerknęła na niego kątem oka i żuła chaco, zastanawiając się czy ma sobie teraz pójść i dać spokój, czy co. Liczyła na zagadkę, ale mężczyźnie chyba się znudziło.
A tu jeszcze trochę do zjedzenia miała, więc zgarbiła się na talerzem i jadła coraz mniej chętnie.
Oh i jeszcze cole musi dopić! Złapała więc za puszkę i piła długo, co skończyło na mokrej brodzie, szyi i rąbka swetra.
Rudzielec szybko odłożył puszkę na blat i złapał za serwetki by się powycierać.

270Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 13:29

Alexander Winchester

Alexander Winchester
- To była dobra zagadka. - Alexander lekko się przemógł, zauważył, że dziewczyna była po tym speszona, dlatego postanowił ją pochwalić. Uśmiechnął się jeszcze, ale tak jakoś niezbyt mu to wyszło. Teraz był trochę bardziej zaciekawiony tym, że płonął dom pani Mayer. Chyba za jakiś czas będzie potrzebny technik. Trzeba będzie się przygotować.
- Czas mnie nagli. Na razie młoda panno. - Powiedział po czym wyszedł zostawiając obok niedopitej kawy swoje czasopismo o maszynach do pisania.

/zt

271Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 14:58

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Dom >

Prosto z domu, wybrała się do Chaco Taco na obiadek. Gdy wchodziła, rozmawiała przez telefon. Mówiła cicho, ale wydawać się mogło, że niezbyt lubi rozmówcę. Jednak, gdy się rozłączyła wydawała się z czegoś zadowolona. Podeszła do baru i zamówiła chaco taco. Potem usiadła przy jednym ze stolików. Oczywiście wcześniej się rozejrzała i zauważyła tę biedną dziewczynę z przychodni. Posłała jej miły uśmiech na dzień dobry. Ubrana była w łososiową, długą, zwiewną spódnicę, bluzkę, sandały na obcasie, a blond włosy, zaplecione miała w niedbały warkocz na boku. Umalowana. Taka nie podobna była do siebie samej z przychodni.

272Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 15:06

Tammy Johnson

Tammy Johnson
Tammy uśmiechnęła się na pochwałę i spojrzała na Winchestera. Załowała, że ten musiał już iść, ale pomachała mu na pożegnanie. W pierwszej chwili nie spostrzegła gazety, ale gdy ją dojrzała, było już za późno na zatrzymywanie Winchestera.
Będzie musiała dowiedzieć się kto to był i gdzie mieszka, to odda!
Tymczasem złapała za gazetę i otworzyła na losowej stronie. Potem na kolejne i kolejnej. Gdy w międzyczasie dojadła chaco, schowała gazetę do torby i obróciła się na krześle, by wyjść.
Dostrzegając jednak uśmiech pani doktor, zsunęła ze stołka i złapała za kurtkę. Chyba była zmarzluchem przy Hernandez.
- Dzień dobry. Chce pani ciasteczko?
Odezwała się i słodyczami chyba chciała przekupić kobietę. Podeszła do niej i stanęła obok stolika. Jedną ręką trzymając kurtkę i torbę, drugą podsuwając na serwetce kolorowe ciastka.

273Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 15:09

Catherine Hernández

Catherine Hernández
W oczekiwaniu na danie, Cath z chęcią przyjęła ciastko. Skinęła głową i obdarzyła Tammy uśmiechem wdzięczności.
- Dziękuję i dzień dobry, Tammy. Jak się czujesz? - zapytała. Widziała jednak, że nastolatka wygląda wyraźnie lepiej. Była wesoła, to dobrze. Cath miała wciąż małe wyrzuty sumienia w związku z sytuacja, ale wiedziała, że postąpić musiała tak, a nie inaczej. - Przysiądziesz się, czy już się zbierasz?
Zapytała unosząc nieznacznie brwi. Wzięła gryza ciastka i stwierdziła, że jest pyszne.

274Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 15:26

Tammy Johnson

Tammy Johnson
- Dobrze!
Odpowiedziała i kiwnęła głową na słowa kobiety. Przewiesiła kurtkę i torbę na oparciu krzesła, po czym usiadła naprzeciw lekarki. Gdy jednak tyłek dotknął krzesła, Tammy zorientowała się, że nie wie co ma powiedzieć. Uśmiechnęła się więc troszkę nieśmiało i przejechała palcami po blacie stolika, robiąc jakieś szlaczki.
- Ma pani wolne?

275Bar i salon gier "Chaco Taco" - Page 11 Empty Re: Bar i salon gier "Chaco Taco" Pon 08 Wrz 2014, 15:29

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Cath przyglądała się Tammy uważnie, ale z zadowoleniem stwierdziła, że młoda naprawdę się dobrze czuje. Oparła się więc łokciem o stolik, a dłonią brodę.
- Mam dziś nocny dyżur. - odparła swobodnie. - A ty nie chodzisz do szkoły?
Spojrzała na zegarek. W sumie mogła już skończyć.
- Może zerwałaś się na wagary na randkę? - Cath dodała rozbawiona i rozejrzała się po lokalu. - Gdzie twój adorator?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 11 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 25 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach