Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Betty Jou

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 19  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 14 z 19]

1Dom Betty Jou - Page 14 Empty Dom Betty Jou Sro 01 Kwi 2015, 00:35

Mark Neil

Mark Neil
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze dobrej jakości materiałów. Ma dobrą izolację i działającą klimatyzację.
Wchodzi się do sieni, a z niej do dużego pokoju dziennego z otwartą kuchnią. Jest tu też dość miejsca, by postawić duży jadalniany stół. Korytarz po lewej stronie prowadzi do łazienki i dwóch pokoi, a mały korytarzyk przy kuchni kryje małe pomieszczenie gospodarcze i przejście do garażu. 
Garaż mieści jeden samochód.
Goście mają dostęp oczywiście do salonu i kuchni-jadalni. Drzwi obu sypialni sa zawsze zamknięte i raczej właścicielka nikogo tam nie wpuszcza. 
Wnętrze urządzone jest skromnie, acz przytulnie. W kątach stoją nieco babcine meble, a na komodach poustawiane są liczne zdjęcia i szkatułki z biżuterią. W kuchni zawsze coś się dzieje, chociaż sama Bety mało gotuje - mimo to, to jej ulubiona cześć domu, gdzie często pije kawę, pali papierosy lub czyta jakieś szmatławce. 
Wszędzie unosi się zapach słodkich i ciężkich perfum.

Jak wielu się domyśla, dom dostała od drugiego męża, którego oskubała na rozprawie rozwodowej.





Zabrał z rusztu ostatnie kawałki mięsa dla siebie oraz Willa, po czym odparł:
-Nie, zostaje w mieście. Może za jakiś czas pojadę znów do domu.-"za jakiś czas" to bardzo długo, ale w sumie chciał teraz posiedzieć trochę w swoim nowym domu, ogarnąć go oraz odpocząć po ekspresowej budowie.


326Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 20:46

William Parker

William Parker
Nawet dla Willa to było dziwne i nie wiedział, jak zareagować. Przynajmniej na początku.
- Um, nie potrafię pomyśleć, jak miałbym to zrobić, pomóc - przyznał, nieco zbity z pantałyku. - Ale... nie obiecuję. Najpierw musi się to unormować, Sal.

327Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 20:46

Liluye

Liluye
Potarła znów powieki.
- Ważne jest dla mnie to, że straciłam jedynego przyjaciela - zerknęła na drzwi, za którymi zniknął Will - I.. - nie dokończyła, wzruszając ramionami. Opuściła znów wzrok.
- Eva mnie pewnie nienawidzi - bardziej stwierdziła, niż zapytała, ale zerknęła przez moment w kierunku Betty.
- A How jest wściekły, raczej nie chce, żebym się nim zajmowała.

328Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 20:58

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Sal wciąż trzymała Willa za rękę. Nie zamierzała się wycofać. Chyba oczekiwała innej odpowiedzi - uparta jak matka.
- To unormujcie. Samo sie nie zrobi, Will- dodała ciszej.

Betty wciąż spoglądała na Liluye ze współczuciem i żalem. W końcu musiała się wtrącić:
- Minęło kilka dni. Przeczekasz i wszystko wróci do normy. Nie sądzę, by nagle połowa miasta przestałą się do ciebie odzywać... przynajmniej ja nie zamierzam.

329Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:03

William Parker

William Parker
Nie wyrywał ręki.
- Zobaczymy - powiedział. - Nie obiecuję tego, Sal - dodał. Po prostu nie miał pewności, jakby to wyszło, jeśli (o ile) się tego podejmie, a nie przepadał za rzucaniem słów na wiatr.

330Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:08

Liluye

Liluye
- Dostali zakaz. A raczej ja dostałam - przypomniała, jakby Betty tam nie było i nie widziała tego wszystkiego.
- Jasne, większość mi nie robi różnicy.. - westchnęła - Ale Will.. No i Eva.. i pomoc w Vivie.. w sumie lubiłam tam pomagać.. - załozyła wlosy za ucho.

331Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:11

Sarah "Sally" Baker

Sarah
W końcu puściła go i cofnęła się o krok. Wciąż jednak patrzyła na niego wyczekująco.
- Mam nadzieję, że nie spieprzycie tego do końca. 

Betty wywróciła oczami, jakby zmęczona tym tematem. niestety, dobrze wiedziała, że musza o tym porozmawiać.
- Czas... potrzeba czasu, Liluye. naprawdę.
Podeszła do niej i... objęła ją.

332Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:21

William Parker

William Parker
Will wsunął dłonie do kieszeni spodni.
- Może nie - powiedział cicho i przyjrzał się Sally.
- Dopilnuj, żeby twoja mama nie kombinowała za bardzo - to była niema prośba, której brzmienie z pewnością źle mogło zostać odebrane. - Wiesz, dbaj o nią - poprawił się zaraz, przymierzając do wyjścia z sypialni Sally. Zerknął jeszcze w stronę łóżeczka, dziwiąc się, że przez ten czas mała Sue nie zapłakała czy coś.

333Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:26

Liluye

Liluye
- Czasu do czego? - pokręciła głową. Nie widziała wyjścia z tej sytuacji. Czuła się okropnie i jak zwykle z niczym sobie nie radziła.
Dała się objać i westchnęła ciężko. Przymknęła oczy.
- Miałam nie ryczeć - stwierdziła - Więc może lepiej się odsunę.

334Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:39

Sarah "Sally" Baker

Sarah
- Wiem o co ci chodzi - dodała, jakby Willa miał wątpliwości, jak to Sally odbierze. I właśnie, kiedy Will rozmyślał nad dziecięcym płaczem - małą Sue zapłakała. 
Podeszła do dziecka, pozwalając Willowi wyjść.

Betty przytuliła do siebie Liluye, szepcząc:
- Będzie dobrze, zaufaj mi.

335Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:43

Liluye

Liluye
- O-obiecuje pani? - już sie zająknęła czyli jeszcze chwila i może się poryczeć. No i poza tym pytała, jakby miała pięć lat. Ale wtedy wszystko było o tyle łatwiejsze.. Chętnie by wrócila do tamtych czasów.

336Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:46

William Parker

William Parker
- Do pogadania, Sally - powiedział Parker, żegnając się pewnie jakimś-tam gestem z dziewczyną i wyszedł od niej z sypialni, źle się czując z tym, że przez jego myśl dziecko zapłakało. Jak dobrze, że Anderson o tym nie wiedziała, że wykrakał.
W kuchni przystanął, odpalając papierosa, bo w jednym pomieszczeniu małe dziecko, a w drugim niepaląca Liluye! Stanął jednak tak, że swobodnie mógł usłyszeć to, o czym kobiety rozmawiały.

337Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:50

Betty Jou

Betty Jou
Pogłaskała ją po włosach.
- Obiecuje.
Zauważyła Willa, ale nie zareagowała. Wciąż tuliła Liluye.
- Ważne, ze przyszłaś do mnie, wiesz? To krok na przód.

338Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:55

Liluye

Liluye
Usłyszała kroki Willa i pociagając nosem wyprostowała się. Miała mokre oczy.
- Bo do kogo miałam iść? - zapytała.
- Myślałam.. myślałam.. żeby pójść do.. - zawiesiła się. Wiadomo było o kogo chodzi. Do Bakera. Wzruszyła ramionami i pogrzebała w kieszeni bluzy w poszukiwaniu chusteczki, pociagajac nosem.

339Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 21:58

William Parker

William Parker
Will nic nie mówił. Nie miał co od siebie dodać, a rozmowa Betty i Lilu była dość prywatna, więc wolał się nie wtrącać, choć trudno powiedzieć, by prywatnym było to, co dotyczyło całego gangu.

340Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:00

Betty Jou

Betty Jou
Wyciągnęła dłoń i palcami wytarła jej łzy z policzka.
- Do niego pójdę najpierw ja. A ty... po czasie. Poczekać trzeba. Aż ten się uspokoi.
Pokiwała głową.

341Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:03

Liluye

Liluye
Czuła się jak dzieciak. I była tak samo zagubiona. Pokiwała tylko głową.
- Will miał pani oddać broń.. Bo kupił mi drugą.. - spojrzała na Willa, uspokajała się powoli - A tobie chciałam oddać za nią pieniądze - zwróciła się do Parkera.

342Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:04

William Parker

William Parker
- Nie musisz mi oddawać pieniędzy - powiedział od razu, do tego pewnie. - Uznaj to za prezent - mrugnął zaraz do Liluye, wydmuchując dym na bok, ale się nie ruszył z tego progu.

343Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:11

Betty Jou

Betty Jou
- Możesz sobie zachować. Mi nie jest potrzebna. A jeśli nie chcesz brać... - spojrzał na rewolwer leżący na stoliku.
- To ci go przechowam.

344Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:18

Liluye

Liluye
Westchnęła słysząc słowa Willa.
- Oddam Ci to.. Jakoś - stwierdziła. Nie powie jak ani kieyd, ale jakoś odda!
- Nie wiem czy w ogóle mi się przyda do czegokolwiek.. To znaczy wolę, żeby nie, ale.. - spojrzała też na broń, potem na Betty.

345Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:21

William Parker

William Parker
- To już lepiej na coś tam wpłać albo... nie wiem - wzruszył ramionami i spojrzał na Betty, jakby to ona miała mieć pomysł.
- Jak Betty mówiła, jesteśmy w Arizonie, więc każdemu tu się broń przyda, na zaś, żebyś miała, Liluye - powiedział, gasząc papierosa pod kranem i wrzucił do śmietnika, a potem wrócił do salonu, opierając się o fotel.
Będzie się zbierał.

346Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:28

Betty Jou

Betty Jou
Uśmiechnęła się lekko.
- No właśnie. Arizona. Każdy tu ma broń. Lepiej mieć taką przy łóżku. 
Poruszyła się, widząc, ze Will chce wyjść.
- Dziękuję, ze przyszliście.

347Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:30

William Parker

William Parker
- Jasne, Betty - uśmiechnął się i podszedł do kobiety, by ją ucałować w policzek.
- Jak coś to zdążysz mnie jeszcze złapać w Vivie albo u mnie - dorzucił do kobiety i spojrzał na Liluye, z którą też się pożegnał, z pewnym zawahaniem.
- Na razie.
I skierował się do wyjścia, a potem w swoją stronę.

/zt

348Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:32

Liluye

Liluye
Wyłapała to zawahanie i nie miała pojęcia z czego ono wynikało. Coś ją znów bardziej ścisnęło w żołądku.
- Do zobaczenia - pożegnała się z Willem.
- To może wezmę tę broń.. - zadecydowała.
- I tez już pójdę.. Chyba, że coś jeszcze? - spojrzała na Betty pytająco.

349Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:34

Betty Jou

Betty Jou
Zabrała rewolwer i podała go Liluye. Potem nachyliła się i ucałowała dziewczynę w czoło.
- Po prostu teraz uważaj na siebie, kochanie.

350Dom Betty Jou - Page 14 Empty Re: Dom Betty Jou Wto 09 Cze 2015, 22:43

Liluye

Liluye
Wsadziłą go w pleack czy w torebkę, bo coś pewnie ze sobą przytargała.
- Jasne - westchnęła
- I nawzajem. I dziekuję - pomogło jej trochę to spotkanie. Chciałaby, żeby to wszystko wróciło do swojego poprzedniego.. kształtu.
- Jakby co.. to.. no, mogę pomóc w czymś czy co.. - nie wiedziaa jak się określić.
- Do widzenia - pożegnała się z Betty i jeśli ta jej nie zatrzymała po nic to wyszła.
zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 14 z 19]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 19  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach