Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Słodka Brzoskwinka

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 21 ... 32  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 10 z 32]

1Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Słodka Brzoskwinka Wto 20 Maj 2014, 20:37

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Słodka Brzoskwinka - Page 10 Brzoskwinka
Słodka Brzoskwinka - Page 10 Brzoskwinka2




Stan na 2017 rok:
Nowy właściciel - Clyde Sawicky



Słodka Brzoskwinka to jeden ze słynniejszych klubów w mieście. Stał się popularny do tego stopnia, że postanowiono zaostrzyć selekcję, gdyż klub nie był wstanie pomieścić wszystkich, którzy chcieli przyjść na imprezę! Jednak to nikogo nie odstraszyło – wręcz przeciwnie! Brzoskwinka stała się jeszcze bardziej elitarna i wielu stawia sobie za punkt honoru przekroczenie jej drzwi.
Jeśli uda Ci się już dostać do środka, oniemiejesz z nadmiaru różowego koloru, mieszającego się z żółtym i pomarańczowym światłem. Neony nad głównym barem migocą równie intensywnie co lampy nad parkietem. Jak już przyzwyczaisz się do kolorystyki wnętrza, na pewno zachwycą cię wymyślne drinki przygotowywane przez znanego w całym mieście barmana Maxa; a gdy wychylisz pierwszy kieliszek, ruszaj do tańca, by całkowicie się zapomnieć!


Weekendowe imprezy w Brzoskwince to drogie, kolorowe alkohole, celebry ci w salach dla VIP-ów i śmiało wyginające się tancerki w różowych spodenkach. Można by nawet powiedzieć, ze arizońska pustynia zamienia się tu w kalifornijską plażę. Miejscowi biznesmeni i śmietanka towarzyska wydaje swoje brudne dolary, a dzieci bogatych rodziców wychylają kolejne szoty kupione dzięki fałszywym dowodom. Zresztą, pojęcie fałszu jest tu powszechnie znane i nawet lubiane...a właścicielka, pani Smith, dba o to, by nikt o tym nie zapomniał.


>Wczuj się w muzykę Słodkiej Brzoskwinki<

Żeby się dostać do klubu, należy przejść selekcję. Mnożnik na charyzmę: Charyzma + k6 * 5. W zależności na którą salę/loże chcesz się dostać, należy przekroczyć dany próg:


Sala/lożaPróg
Dolna sala60
Dolna sala - loża80
Górna sala100
Górna sala - loże150



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:40, w całości zmieniany 3 razy


226Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 22:19

Ron Brody

Ron Brody
-Nie jesteś w stanie zrozumić mojej wrodzonej zajebistości...-cienka riposta wobec słów Skittlesa, ale nie miał siły na nic oryginalnego.
Gdy wróciła Morgan prawi nie poznał kobiety - nawet dobrze wyglądała, choć przypominała trochę dziwki z OW. Walnął już trzeciego kielonka znów na jej zdrowie i słuchał słów Smitha.
To miło z jego strony, że nie mówi w prost, że została dziwką, lecz kto wie, może na serio będzie tylko ogarniać ten grajdoł.
W końcu kobieta zabrała mu wódkę ze stołu, więc zapijanie całej sytuacji skończyło się i będzie musiał niedługo na trzeźwo ogarniać całą tą sytuacje.

227Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 22:21

Skittles

Skittles
Skittles wywrócił teatralnie oczami i usadził swoje dupsko na kanapie. Dobrze, że zrobił to zanim do pomieszczenia weszła odwalona Morgan, bo by chyba zemdlał.
Z kompletnym zdezorientowaniem zerkał to na Morgan, pardon, Foxxy, to na Smitha.
- Popierdoliło cię, Tony? - zapytał z powagą absolutną.
- Za samo bycie rudą murzynką jej się należy kulka w łeb. A ta zajebała twojej córce, rozjebała ci samochód... - zapowietrzył się, aż mu zabrakło słów, na to co robił Smith.
- Nie będę niańczył jakiegoś pokemona. Na dodatek wygląda jak, kurwa, teletubiś przebrany za tanią dziwkę. Ja pierdole... - jego ton tym razem przypominał rozkapryszonego dzieciaka, a sam Skittles wyglądał, jakby miał zaraz tupać nogami i rzucić się na podłogę.
- A ty się, kurwa, nie odzywaj wieśniaku! - rzucił, włażąc w pół słowa Ronowi. Oj, nie był za bardzo szczęśliwy.

228Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 22:26

Pan Smith

Pan Smith
- Zamknij się Skittles - warknął Smith i sięgnął po wódkę. Jemu też była teraz potrzebna - Jeśli jednak tak stawiasz sprawę...
Z kieszeni kurtki wyciągnął książeczkowe czekową; tam, na pierwszej stornie, wypisana była suma na zakup motelu. Wyrwał czek i sięgnął po zapalniczkę.
- Mam to spalić, czy zaczniesz słuchać? To się tyczy też ciebie Ron. Jesteś tak samo odpowiedzialny za tę pizdę jak Skittles. Oczywiście, za odpowiednim wynagrodzeniem.

229Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 22:38

Skittles

Skittles
Skittles wycelował paluchem w Smitha.
- Nie pogrywaj sobie ze mną. Dobrze wiesz, że zakup Rosie jest tobie tak samo na rękę jak i mnie. - warknął, po czym wyrwał Smithowi czek z dłoni. Spojrzał potem an Rona.
- Właśnie. TY jesteś odpowiedzialny za te pizdę.

230Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 22:47

Ron Brody

Ron Brody
Ron słysząc o swojej nowej misji, sięgnął po flaszkę, która wróciła do Irlandczyka. Nalał sobie i po wypiciu powiedział do mieszańca:
-Spierdalaj kim ty jesteś by mi rozkazywać ?- nie da sobą pomiatać przez Skittlesa. Rozkazy Smitha przyjmie, bo boi się i szanuję tego człowieka - do Skittlesa nie czuł ani szacunku ani strachu.

231Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 23:01

Pan Smith

Pan Smith
- Jak przedszkole, no kurwa! - Rzucił wściekle Smith, odkładając kieliszek na szklany blat stolika. 
- Weźcie się opamiętajcie, dobra? Skittles, dostajesz motel, ale będziesz współpracować z tym tutaj - wskazał na Rona. - I OBOJE jesteście odpowiedzialni za nią - tu wskazał na Morgan.
- To wasz pies na posyłki, wasz szmatka, parobek, majtek na pokładzie. Przemycić? To ona. Zanieść? Ona. Schować w cipie? To jej zadanie. Jak ktoś będzie chciał ją jebać - proszę bardzo. Ale ma dobrze zapłacić.
Nalał sobie i Ronowi po kieliszku. 
- Macie jej pilnować. Dokumenty na jej nowe nazwisko trzymam ja. Oficjalnie dziewczyna przyjechała niedawno i jest... kuzynką Rona, czy coś. Pomogłeś jej znaleźć robotę. Zrozumiałe jak na razie?
Spojrzał na Rona. Przysunął się nieco do niego i ściszył głos.
- Teraz musisz podjąć decyzję Ron, czy wchodzisz w ten biznes?

Ron musi postanowić, czy wchodzi w biznes prania pieniędzy w motelu Rosie. Jeśli tak, to zostanie on przyjęty do grupy Familia Buednia a co za ty idzie - wchodzi w siatkę kartelu. Dostaje stałą  pensję przychodzącą z motelu, a do tego zyski z wszelakiego handlu w tym miejscu. Ma też ochronę rodziny. Lecz podlega bezpośrednio pod Smitha i także musi współpracować ze Skittlesem, który będzie kierować motelem. 
Ron może zdecydować się na stałą, co tygodniową pensję (5 tyś) lub jednorazową zapłatę (50 tyś).

232Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 23:35

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan siedziała i słuchała jak się kłócą. Chociaż wiele jej to nie obchodziło. Bardziej przejmowała się tym że na jej twarzoczaszce widnieje szpachlowy makijaż. Kuźwa jak ja ktoś walnie w tył głowy to to wszystko odpadnie! Obojętny wyraz twarzy "Foxxy" nigdy nie wyglądał tak realistycznie. Aż w końcu czas na wódeczkę przypadł na rzeczoną Fox. Wszyscy będą traktować ja jak przeglądarkę! jej! Nalał sobie kieliszek oraz innym gościom, którzy je opustoszyli. Po czym wychyliła a ciecz zaraz rozgrzała jej gardło.
- A dokładnie to po co ja wam tam? - spytała prosto z mostu. Bo kurcze na coś musiała mieć tych dwóch szefów, ale na co im ona jak mają i tak dwóch szefów?

233Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 23:41

Pan Smith

Pan Smith
Smith spojrzał na Foxxy i zmrużył oczy.
- Spłacisz dług u mnie. Musisz jakoś odpracować to, że ci życie darowałem, prawda? - Prychnął - Będziesz robić to, co sobie Skittles i Ron wymyślą. Od prania ich gaci po pieczenie jebanych ciasteczek i, kurwa, dawaniu w żyłę miejscowym ćpunom.

234Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sob 01 Lis 2014, 23:48

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan może pocieszyć to, ze z pracą to nie tak łatwo na tutejszym rynku pracy. Dlatego już więcej nic nie mówiła. Czekała na deklarację Rona, a potem tylko pewnie do jej nowo - starego domu. Bo przecież w Rosie już wcześniej mieszkała.

235Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 00:34

Ron Brody

Ron Brody
https://www.youtube.com/watch?v=JAHA4Jh5jkw

To była kurewsko ważna decyzja - Smith chciał go w biznesie i to niemałym, no i dawał mu człowieka do pomiatania, tylko jednego, ale to dobre na start. Z drugiej strony waliło przyjęciem do meksykańców na kilometr, których szczerze nienawidził za burdel w mieście. Przez długą chwilę milczał i wybierał wszystkie za oraz przeciw. W końcu poniósł kielonka i powiedział:
-A mam inny wybór ?-po czym wypił do dnia jako symbol zgody, bo wiedział, że jak odmówi to będzie gryzł glebę, a po ostatnim incydencie zdał sobie sprawę, że życie jest jednak fajne. W pewnym sensie przynależność do kartelu nie kłóciło się z jego chęcią założenia czegoś własnego i rozwaleniem ich, bowiem potęga człowieka rośnie będąc w cieniu własnych wrogów.
-Tak z czystej ciekawości.-dopytywał się odrobinę dziabnięty promilami-Czemu akurat ja ? Zdawało mi się, że pałasz do lekarki większą "przyjaźnią" niż do mnie po ostatnim incydencie z lutego.-był naprawdę ciekaw pobudek mężczyzny co do obsadzenia Rona na takim stanowisku.

236Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 00:44

Pan Smith

Pan Smith
Sam uniósł pełen kieliszek i wypił za decyzję Rona. Jedyną słuszną. Nie skomentował retorycznego pytania mężczyzny - zresztą, odpowiedź Smitha niewiele by tu dała. To było oczywiste, że Brody nie miał dużego wyboru.
- Cóż, powiedzmy, ze ci ufam, dobrze? - Odparł, lekko się uśmiechając - I zdążyłem cię polubić. A co do Cath... na nią tez kiedyś przyjdzie pora. Musi się jeszcze wykazać.
Odłożył kieliszek.
- Twoje talenty poznałem i jestem ich pewien. To chyba komplement, nie uważasz? A ten incydent... cóż, wyrwałeś moją córkę z kłopotów i na razie tak chce o tym myśleć.

237Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 12:31

Skittles

Skittles
Skittles siedział z boku z założonymi rękoma, wyglądając jak obrażone dziecko. Obiecał sobie, że już NIGDY nie skontaktuje się ze Smithem, a wszystkie biznesy będzie załatwiał z górą. Szlag go zaraz trafi. W co on się wpakował! Psa by żadnemu z nich nie dał wyprowadzić w obawie, że narobią zwierzakowi siary na mieście, a on teraz będzie musiał ich niańczyć! Jeszcze czego!
Chociaż z drugiej strony... zawsze to jacyś niewolnicy. Niech on tylko kupi tę zasraną Rosie, oboje będą kible czyścić od rana do nocy.

238Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 12:45

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan siedziała i nie słuchała. Bardziej skupiała się na tym, że nie do twarzy w jej nowym imagu. Za dużo makijażu, za dużo różu na ubraniu. Oby nie musiała w tym czymś chodzić w tym cholernym hotelu. Wypita wcześniej wódkę przegryzła jakimś serem po czym spojrzała na obrażonego Skittlesa. Oj dzieciaczek nie dostał tego czego chciał. Przysunęła mu napełniony wódka kieliszek.
- Co strzeliłeś focha? - spytała prosto z mostu. Nie oceniała go,a le kurde trudno nie powstrzymać się od śmiechu, ze jej przyszły szef strzela fochy!

239Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 12:53

Skittles

Skittles
Skittles prychnął, widząc, jak dziewczyna podsuwa mu pod nos alkohol. Skittles gardził alkoholem i wszelkiego rodzaju używkami. Nie pił nawet kawy, ani herbaty.
- Zaraz ciebie, kurwa, strzelę. Nie odzywaj się do mnie, wieśniaro. - powiedział, jak widać pałając gorącą chęcią do kontynuowania rozmowy.

240Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 12:57

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Kurczę to raczej nie będzie szef, którego ludzie lubią. A jeśli się będzie tak obrażał to już wiadomo jak biznes będzie prosperował. Gorzej niż kobieta w ciąży.
- Jestem z miasta - odpyskowała Skittlesowi. Ona miło tutaj z wódeczką mimo że koleś wpakował w nią dwie kulki, a on tak się odwdzięczał.
- Weź się, kurwa, w garść - dodała po chwili. Kompletnie nie czuła szacunku do tego dziwaka.

241Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 13:01

Skittles

Skittles
- Och, z miasta? A wyglądasz, jakbyś dopiero co z drzewa zlazła. - prychnął, teatralnie odwracając twarz od kobiety. Świadomość, że wpakował jej dwie kulki powinna ją skłonić raczej do zamknięcia gęby niż do zwracania mu uwagi. Lepiej jednak by było dla Foxxy, gdyby ją Skittles polubił chociaż w minimalnym stopniu, a w tym momencie nie było raczej szansy, żeby to osiągnąć.

242Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 13:08

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan spapugowała jego prychnięcie. Po czym skrzyżowała ręce na piersiach i też się obraziła. Jeszcze by mogła założyć nogę na nogę, ale kurczę z ranami to nie było takie łatwe. Komicznie muszą wyglądać.
- Pff. - dodała po chwili. Sam wyglądał jak tarzan w jakieś murzyńskiej wersji. Umiejętności społeczne również na takim samym poziomie. Już więcej nie mówiła, bo jeszcze go zirytuje.

243Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 18:23

Ron Brody

Ron Brody
-Ok, wszystko ładnie pięknie, ale powiedz mi, co dokładnie oczekujesz od nas ?-trzeba było zdefiniować aktualne cele nowo powstałego przedsiębiorstwa. Po za tym nie chciał wrąbać się na jakąś "minę", które rozwali całą współpracę na start.

244Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 18:29

Pan Smith

Pan Smith
Wyprostował się nieco, by potem wygodniej rozsiąść się na kanapie. Wódka nieco mu oczyściła umysł i rozluźniła mięśnie.
- Masz prowadzić motel tak jak motel się prowadzić powinno, tak? A Skittles będzie się zajmować tym co robił zazwyczaj na stacji. Co jakiś czas będę was nawiedzać, rozliczał kasę, może dawał nowe zlecenia. A ta tutaj... - wskazał na Morgan, która boczyła się na Skittlesa i odwrotnie - ta tutaj może nawet robić za pokojówkę.
Zwrócił się do Jonesa.
- Wszystko jasne? To możesz zabrać swoją drużynę do Old Whiskey?

245Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Nie 02 Lis 2014, 18:40

Skittles

Skittles
- Kurwa mać. - mruknął jedynie w odpowiedzi, po czym zaprosił towarzystwo do swojego autka.
- Ron, bierzesz rudą do siebie. - uświadomił go tylko, po czym pognali w stronę OW.
ztx3

246Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sro 05 Lis 2014, 16:05

Pani Smith

Pani Smith
/początek/

Pani Smith weszła do gabinetu i od razu odpaliła papierosa. Zaciągnęła się nim trochę nerwowo i zaraz wypuściła dym z płuc. Nie mogła być spokojna, kiedy ta zakała, Foxy Morgan, chodziła po świecie. Miała nadzieję, że Skittles dobrze się nią zajął.
- Dosyć tego... - Mruknęła do siebie i odgoniła myśli o Angielce. Chwyciła za pierwszy z brzegu plik kartek i zaczęła przeglądać. Jej biurko było niezwykle zorganizowane, wszystko musiało się zgadzać. Odłożyłą papierosa do popielniczki i dopisała coś przy paru pozycjach przy zamówieniu.

247Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sro 05 Lis 2014, 16:28

Pan Smith

Pan Smith
12.03.2013 < - ??

Smith bezceremonialnie wlazł do gabinetu żony - jak to miał w zwyczaju. Ale jakiś taki nerwowy i niepewny był tego dnia - jakby sobie miejsca nie umiał znaleźć. Stał tak, przy drzwiach, wahając się czy iść dalej. Jakby się czegoś wstydził.

248Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sro 05 Lis 2014, 16:33

Pani Smith

Pani Smith
Debbie Lynn spokojnie uniosła wzrok znad papierów. Patrzyła chwilę na męża, u którego już dawno nie widziała takich nastrojów. Chwyciła wiśniowego papierosa, zaciągnęła się po raz ostatni i zgasiła go w popielniczce.
- Mam nadzieję, że z Rosie wszystko idzie dobrze? - Zapytała, siląc się na pogdność. - I jak... Foxy? - Praktycznie wypluła z siebie to nowe imię. Pokręciła głową i wstała od biurka. Podeszła do męża i chwyciła jego dłonie. Musieli się wspierać, bo w tym całym gnoju mogli być pewni tylko siebie.
- Jak się czujesz? - Zapytała z troską w głosie. Biznesy biznesami, ale biznesy nie uciekną.

249Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sro 05 Lis 2014, 16:52

Pan Smith

Pan Smith
Smith się zmieszał. Tak jakby nie wiedział co powiedzieć swojej żonie.
- Nie wiem, nie byłem w Rosie. Skittles też nie dał znaku. - powiedział cicho, uciekając gdzieś wzrokiem.
- Jak się czuję? Zmęczony jestem, to tyle. Lepiej mi mów co z Reginą, bo wczoraj wieczorem nafukała na mnie tak, że miałem wrażenie, ze to ja jej rękę złamałem.

250Słodka Brzoskwinka - Page 10 Empty Re: Słodka Brzoskwinka Sro 05 Lis 2014, 17:07

Pani Smith

Pani Smith
- Dobrze. Jak będziesz coś wiedział... - Kiwnęła głową. Nie było co drążyć.
- Daj spokój... - Westchnęła i pokręciła głową. - Ze mną też nie ma ochoty rozmawiać. Była dla mnie znośna tylko wtedy, kiedy ktoś musiał uczesać jej włosy albo nałożyć maseczkę na twarz. - Debbi zamilkła na chwilę. - Nie powinny spotykać jej takie rzeczy. Powinna... Powinna być bezpieczna. - Powiedziała trochę nieobecna, bawiąc się wisiorkiem. Jasne było, że jak każda matka, chciała uchronić swoje dzieci przed całym złem tego świata.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 10 z 32]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 21 ... 32  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach