Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Jonathana

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 22 ... 37  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 37]

1Dom Jonathana - Page 8 Empty Dom Jonathana Pią 01 Sie 2014, 21:00

Jonathan Harper

Jonathan Harper
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Na podwórku znajduje się podjazd - używany Chevrolet Impala.

Wnętrze jest skromne, ewidentnie mieszka tu samotny mężczyzna. W salonie znajduje się wygodny, duży fotel, który nosi ślady wieloletniego użytku. Obok sporych rozmiarów regał, wypełniony książkami. Obok, na stoliku znajduje się laptop i notatnik wypełniony wycinkami z gazet.


176Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 17:41

Joan Wharton

Joan Wharton
Upiła ostrożnie trochę herbaty, aby przypadkiem się nie poparzyć. Była przyjemnie ciepła, więc wzięła jeszcze jeden już większy łyk.
- Zielona? Ale z czymś, chyba opuncja? - zapytała, wreszcie zioła, herbatki, mieszanki to był jej konik.
- Dzięki, trochę jeszcze pobędę. Wiesz, jak jeszcze nic ci nie doszło po twoich kulinarnych doświadczeniach, to pewnie do czterdziestki nie masz, czym się martwić, dobre geny - dodała rzeczowym tonem.
- Ciekawe, że to działa zazwyczaj u mężczyzn, niesprawiedliwość dziejowa - oskarżycielsko wskazała na Jonathana palcem.
- Oczywiście, nie - Joan jeszcze wzniosła oczy ku górze. - Przecież w życiu bym nie udostępniłam akt komuś niepowołanemu. Znasz Liluye? - zapytała lekko zamyślona. - Może, jednak kogoś przysłali, Indianin, przynajmniej w części. Młody mężczyzna, ze złamanym nosem, może nawet kilka razy, wysoki - w tym momencie Wharton machnęła kilka centymetrów nad głową, żeby pokazać ile był od niej wyższy i zaraz dodała: - z irokezem. Aha i jeszcze chciał wiedzieć czy już ktoś pytał o tę sprawę. Wysłałam go do szeryfa, ale czy poszedł - wzruszyła ramionami.

177Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 18:15

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Kiwnął głową na komentarz o herbacie.
- Hm, też tak myślę, ale wiesz, miło by było gdybym był silniejszy chociaż od jednej dziewczyny w mieście - złapał się za szyję - chechło ze mnie i może coś by z tym zrobić wypadało. Niedługo będzie za późno.
Wyciągnął obie dłonie przed siebie - Ej, to nie moja wina, że wam wszystko w biodra idzie!
Zastanowil się chwilę, ale opis nie pasował mu do nikogo kogo by znał.
- Nie mam pojęcia co to za typ. Oby tylko się nie okazało, że chce coś zrobić Lilu. No ale ważne, że się mu nie dałaś.

178Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 18:36

Joan Wharton

Joan Wharton
Pokręciła z niedowierzaniem głową. Kto by się spodziewał, że Jonathan tak się przejmuje tężyzną fizyczną.
- Jeszcze byle silniejszy podmuch wiatru zwieje cię z chodnika. Na siłownię zacznij chodzić albo biegaj, jeździj na rowerze. Zresztą ja się nie znam, tyle, co szwendam się po górach.
Po raz kolejny wzniosła oczy ku górze: - w biodra? We wszystko.
Dopiła herbatę.
- Możesz chyba z nią porozmawiać? Lub przynajmniej podać przez kogoś wiadomość. Może to tylko burza w szklance wody. Ewentualnie był to dziennikarz, który chciał wyciągnąć sensacyjne informacje, ale praktycznie znamy każdego z naszej gazety.

179Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 18:47

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Wywrócił oczami. Silniejszy wiatr, też coś. Aż tak źle z nim nie jest... no nie? Mimowolnie spuścił wzrok i i popatrzył na siebie. Może i racja. Ukroił sobie jeszcze mały kawałek ciasta i wpakował go bezceremonialnie do ust. Przełknął i odwrócił się do Joan.
- A mnie nie, więc mogę korzystać.
- Pójdę jutro do aresztu. Zapytam się czy coś wie.
Przez chwilę siedzieli w ciszy. Przyjrzał się Joan.
- Jak się Sebastian spisuje?

180Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 18:58

Joan Wharton

Joan Wharton
- Nie mów, że tak wziąłeś do serca moje słowa. Nie jest tak źle.
Uśmiechnęła się, niech je, jak może. Skinęła głową, może wtedy Harper czegoś się dowie. Przez chwilę w milczeniu spojrzała w stronę przez okno, dalej było pochmurno.
- Sebastian, jak na razie dobrze. Widać, że ma kwalifikacje i umiejętności. a do tego nie dotknęła go klątwa kostkowa, bo dostał błogosławieństwo Cherry Znalazł sobie lokum, to chyba zamierza zostać na dłużej. Może trochę się jeszcze nie dotarł z nami.

181Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 19:04

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Już kolejna dziewczyna mówi mi, że wyglądam mizernie, jak mam nie brać tego do siebie? - wydął usta i udał że się dąsa. Jak na dorosłego mężczyznę przystało.
- Hm, zobaczymy. Niby jest gorliwy do pracy - zastanowił się przez chwilę - jak stoimy w ogóle z chemią? Kiedy zamawiasz nową partię?

182Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 19:14

Joan Wharton

Joan Wharton
- No i się dziecko obraziło, zjedz jeszcze ciasta, bo chyba spada ci poziom endorfin, poważnie - uśmiechnęła się szeroko, ale zaraz podniosła obie dłonie do policzków i je lekko potarła.
- Zdrętwiały mi od śmiechu albo mam jakiś ucisk na nerw - oczywiście, że nie mogła odpuścić sobie pesymistycznej uwagi, nie Wharton.
- Zobaczymy - powiedziała, mając na myśli Sebę. - Część odczynników zamawiałam z dwa tygodnie temu, ale jutro jeszcze przeglądnę magazynek. Ostatnio było trochę analiz do wykonania.

183Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 19:24

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Zmrużył oczy z zamiarem zabicia ją wzrokiem, jednak w jego wykonaniu wyglądało to jak naburmuszony szczeniak. Jednak się nie poddał
- Uważaj, bo jeszcze ci tak zostanie i nie będziesz już mogła być 'pesymistką-Wharton' - ledwo mu się udało powstrzymać od pokazania jej języka.
Pokiwał głową.
- Faktycznie mieliście trochę do roboty. Weź Sebastiana dociśnij. Zobacz czy faktycznie chłopak się nadaje do roboty. Poza tym - wyszczerzył się z błyskiem w oku - trzeba nowemu zrobić chrzest.

184Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 19:34

Joan Wharton

Joan Wharton
Zaśmiała się na widok prób zabicia jej wzrokiem, oj Harper nie miał w tym wprawy, nie miał. Chwyciła się po bokach głowy, robiąc niemal bliźniaczą minę, jak z Krzyku Muncha.
- Trwoga, co ja wtedy pocznę? - zaraz jednak przestała się wydurniać i lekko się uśmiechnęła.
-Dobrze, dopiszę do listy: docisnąć Sebastiana i wybadać McConnora, mam nadzieję, że jesteś zadowolony. Dobra, ja się zbieram i tak zajęłam ci sporo czasu.
Zebrała kurtkę, którą narzuciła na ramiona i ruszyła w stronę drzwi, ale się jeszcze odwróciła: - dzięki za ciasto, pyszne, wart ryzyka poszerzenia się tu i tam. Cześć, do jutra - dorzuciła na koniec i wyszła z domu Jonathana. Ruszyła pewnie w stronę domu.

/zt -> Dom Wharton/

185Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 01 Wrz 2014, 19:39

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Uśmiechnął się.
- Do jutra - odprowadził Joan do drzwi a następnie posprzątał w kuchni.
Wziął prysznic i wskoczył do wyra.

---

Obudził się o szóstej. Ubrał się i wyszedł do pracy, może zajrzy też do aresztu.

zt --> biuro koronera

186Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Nie 07 Wrz 2014, 15:41

Jonathan Harper

Jonathan Harper
// park krajobrazowy

Jon podrzucił Ennisa do domu i wrócił do siebie.
Rzucił torbę na ziemię, a sam upadł na kanapę. Nie miał siły ani się przebrać ani umyć. Z resztą nie myślał o niczym innym jak o tym pieprzonym płaszczu. Leżał tak bez ruchu, aż nie zasnął wyczerpany.

---

Obudziło go poranne słońce świecące mu w twarz przez żaluzje. Wstał połamany z kanapy i poszedł do kuchni zrobić sobie mocnej kawy. Miał nadzieję, że Ennis wpadnie tu z jakimś super planem rozwiązania ich problemu.
W między czasie wyciągnął mapę gór oraz swój notatnik oraz dzienniki Starego Dębu i zaczął planować polowanie na Lisa. Najpierw zaznaczył strumień i drogę, którą jechali. Oraz mniej więcej miejsce w którym zobaczył Maguę przy drodze. Tak na wszelki wypadek. 
Kryjówka indian... może warto tam zajrzeć, no i musi zapytać Ennisa gdzie oni napotkali szamana.
Siedział tak nad papierami dobre kilka cennych godzin. Wypił w tym czasie 4 kubki kawy.

187Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Nie 07 Wrz 2014, 18:51

Ennis Enderman

Ennis Enderman
//z przyczepy, popołudnie

Ennis zaraz po pracy wziął obowiązkowy prysznic (tych po robocie w rzeźni nigdy za wiele), odgrzał w piekarniku mrożoną pizzę i zebrał się do domu Harpera. Miał od poprzedniego dnia naprawdę paskudny humor. Ani na moment nie mógł przestać myśleć o tej cholernej futrzanej płachcie, z którą ulotniła się Onawa.
Stanął przed drzwiami domu Jonathona i zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Miał nadzieję, że Harperowi udało się znaleźć jakiś punkt zaczepienia w notatkach od Jacoba. Jeśli nie, to byli skazani na wątły plan Ennisa, który wymagał szczęścia i gigantycznego daru przekonywania. Czekał, aż patolog mu otworzy, przestępując z nogi na nogę.

188Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Nie 07 Wrz 2014, 18:56

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon otworzył drzwi. Był przygotowany do wyjścia z torbą na ramieniu.
- Co tak późno? - przywitał się grzecznie - Chodź, i tak straciliśmy kupę czasu - wcisnął mu w ręce swój notatnik, pamiętniki i mapę.
- Pozaznaczałem miejsca, w które moglibyśmy zajrzeć. - podszedł do Impali. Jako, że nie wiedział nic o duchach, postanowił podejść do sprawy racjonalnie. Tak, jakby śledził prawdziwą osobę. Z tąd tropy na mapie. Wsiadł do samochodu.
- No wsiadaj - powiedział włączając silnik - Opowiesz mi co wykombinowałeś w drodze do parku. Zahaczymy może jeszcze o muzeum.

189Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Nie 07 Wrz 2014, 19:07

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis otworzył szeroko oczy, gdy zobaczył Harpera w całym rynsztunku już w progu. Cóż, najwyraźniej nie czekała ich pogawędka przy herbatce i cieście. Kiwnął głową i ruszył za Jonathanem do jego Impali, układając w rękach wręczone mu dokumenty. Przejrzy je po drodze.
- Nie sądzę, żeby było czego szukać w muzeum - zauważył Ennis, gdy siedział już wygodnie w aucie Harpera. - Naiche opłacił kustosza, żeby ten nie czepiał się braku płaszcza, ale jeśli zaczniemy go o coś wypytywać... To by była niebezpieczna sytuacja.
Popatrzył na iksy na mapie pozaznaczane przez Jonathana.
- Co to za punkty? - zapytał Harpera, stukając w podniszczony papier.

190Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Nie 07 Wrz 2014, 19:14

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Na ciasto Ennis musi sobie jeszcze zasłużyć. Ale jeśli odzyskają płaszcz, do Jon pewnie nie będzie miał nic przeciwko upieczeniu mu całej blachy. Nie mógł się powtrzymać i drugi raz w historii ich znajomości spojrzał na niego jak na idiotę.
- No chyba się nie będziemy o płaszcz pytać, nie? Chcę zobaczyć czy znajdziemy tam jakieś przydatne informacje.
Zaczął wskazywać palcem na kolejne punkty.
- Strumień, miejsce gdzie ja widziałem Maguę, miejsce gdzie wy go widzieliście...chyba, zobacz czy mam rację, no i kilka dodatkowych punktów. W tej okolicy- pokazał - jest jakaś kryjówka. Może coś nam to da.
Odpalił silnik i ruszył
- No, to gadaj na coś wpadł wprzez noc i - popatrzył na zegarek - większość cennego dnia?

zt x2 -->Muzeum historii indian.

191Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 21:58

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
/pewnie na drugi dzień po dostaniu zadania, wieczór

Koksu zakradał się. Dosłownie jak w tych wszystkich bajeczkach w których bohaterowie tak śmiesznie tańczą na paluszkach, a w tle grają dzwoneczki. W ten sam sposób. Miał misję.
Na głowie miał czapkę, którą w strategicznym momencie naciągnął na twarz. I - uwaga! - okazała się być ona kominiarką! Oczywiście założył ją tył na przód przez co wpadł w ścianę domu. Odbijając się od niej przekręcił tą przeklętą szmatę i powędrował pod oknami w stronę tylnych drzwi.
Nie miał przy sobie nic. W sumie jego główym planem było wejście do środka i zabranie gaci. I to naprawdę brzmiało jak dobra strategia. Nie miał pojęcia z czym miał Skittles problem!

192Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:03

Jonathan Harper

Jonathan Harper
// z czasoprzestrzeni

Jon wracał właśnie z zakupów. Po odwiedzinach u Naiche nie miał najlepszego humoru. Miał nadzieję, że Lola i Ennis go czymś zajmą, żeby nie zrobił jakiejś głupoty.
Z siatkami w rękach otworzył drzwi i wtoczył się do środka. Zapalił światło i zaniósł torby do kuchni. Nieźle się przy tym tłukł. Włączył radio i zaczął chować rzeczy do szafek i lodówki.

193Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:11

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kostki dla Lionela na Inteligencję i Refleks, próg: 41. Jeśli przekroczysz, udaje CI się wejść do środka. Słyszysz jednak, że Jonathan jest niedaleko. Jeśli nie przekroczysz progu, Jonathan zauważa Twoją obecność niemal od razu.

194Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:18

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
4*5+10+20=50>41

Koksu bezproblemowo wlazł przez tylne drzwi i zamarł, słysząc głosy.
To nie tak, że się przestraszył czy coś. Liczył jednak na to, że nie będzie go w domu! Ale to tym lepiej, nie? Bo jeśli mu się uda - a nie było innego wyjścia! - to tym bardziej dowiedzie Skittles'owi, że warto napchać mu forsy w kieszenie, prawda?
Uśmiechnął się sam do siebie na tą myśl. Nie to, że uśmiechał się na myśl o Jones'ie, o nie!! Chodziło tylko o kasę!
W każdym bądź razie dzielny Lionel, wiedziony swoim cudownym planem, przytulił się plecami do ściany i zaczął sunąć w głąb domu, szukając sypialni. Starał się wykorzystywać hałasy i zatrzymywać się w momencie, gdy cichły. Taki był sprytny! Naoglądał się Miszyn Imposabl to wiedział jak się to robi, nie?!! Zwłaszcza, że obejrzał wszystkie części! I to kilka razy! Był jak ten cały... Makgajwer!

195Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:22

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jona przeszedł dreszcz. Dziwne. Rozejrzał się. Wszystkie okna były zamknięte. Sciszył nieco radio, bo za tą piosenką nie przepadał i nastawił sobie wody na herbatę. Zalał torebkę i z kubkiem przeniósł się do salonu. Usiadł na kanapie i sięgnął po laptop.

196Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:25

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Próg na Inteligencję i Refleks, próg 50. Jeśli przekroczysz próg, bezproblemowo wkradasz się do sypialni. Jeśli nie - Jonathan orientuje się, że nie jest sam.

197Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:42

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
50=50 :c

Koksu zbytnio wsłuchał się w kawałek, bo w końcu zaczął sam do niego nucić pod nosem i podrygiwać w jego rytmie. I chyba to był jego elementarny błąd. Oczywiście zaraz obok faktu, że wraz z rozrośnięciem się jego mięśni, zanikł jego mózg. A przynajmniej w części.
Bo chyba ktoś go mógł usłyszeć!

198Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:46

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon zalogował się do swojego portalu z szachami ale w tym samym momencie usłyszał skrzypnięcie podłogi. Obrócił się w stronę odgłosu i natychmiast poderwał się na nogi. Laptop zsunął się cudem na kanapę.
Zamarł. W jego domu był jakiś obcy facet. Ręka automatycznie powędrowała mu do kieszeni spodni, gdzie miał telefon. Zmierzył włamywacza wzrokiem i zaczął kalkulować. Karku nie wyglądał na uzbrojonego ale wszystko mogło się zdarzyć. Czy ten koleś serio wszedł mu do domu wiedząc, że Jon tu jest? Znaczy nie mógł być po prostu złodziejem. Żaden złodziej nie byłby na tyle głupi. Morderca? A może zagubiony ćpun?
- W.. w czym mogę pomóc? - zapytał trzęsącym się nieco głosem aby kupić sobie trochę czasu. Kątem oka szukał czegoś, co mógłby użyć jako ewentualnej broni.

199Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:51

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Koksu zamarł w połowie tanecznego ruchu, gdy odezwał się głos.
-Hę?-wydał z siebie dźwięk, odwracając głowę.
Kurwa!
Złapał cokolwiek, co było pod ręką - bo Jonathan pewnie miał jakieś pierdoły w domu, nie? Choćby to miał być wazon, budzik, arkusz papierów, krzesło lub kubek z wodą - i rzucił to w kierunku mężczyzny. A potem sam ruszył w jego kierunku niczym taran.
Obezwładni go i zabierze mu gacie. Genialne! Może nawet dostanie coś ekstra za to, że Harper jeszcze przed chwilą je miał na sobie?

200Dom Jonathana - Page 8 Empty Re: Dom Jonathana Pon 08 Wrz 2014, 22:56

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kostki dla Jonathana na refleks, próg = 35. jeśli przekroczysz, udaje Ci się odskoczyć i uniknąć staranowania. Jeśli nie - 50 punktów siły Lionela przygważdża Cię do ziemi.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 37]

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 22 ... 37  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach