Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Jonathana

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 28 ... 37  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 19 z 37]

1Dom Jonathana - Page 19 Empty Dom Jonathana Pią 01 Sie 2014, 21:00

Jonathan Harper

Jonathan Harper
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Na podwórku znajduje się podjazd - używany Chevrolet Impala.

Wnętrze jest skromne, ewidentnie mieszka tu samotny mężczyzna. W salonie znajduje się wygodny, duży fotel, który nosi ślady wieloletniego użytku. Obok sporych rozmiarów regał, wypełniony książkami. Obok, na stoliku znajduje się laptop i notatnik wypełniony wycinkami z gazet.


451Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 21:16

Vincent Vega

Vincent Vega
Rzecz w tym, że Vincent kołysał się z Lolą. Przy jednym z obrotów zauważył jednak Gabrielle, a obróciwszy głowę w drugą stronę, odkrył Joan.
- Och, drogie panie, starczy mnie dla wszystkich! - rzekł niskim, uwodzicielskim tonem. Puścił jedną dłoń Martinez, by złapać palce Gabrielle. Obrócił obie dziewczyny, sam się zakręcił, puścił je i wyciagnął dłoń do Joan. Ach, taki był zwinny. Podziwiajcie i majtki opuszczajcie. Byle nie przy wszystkich.

452Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 21:25

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Dosłyszawszy komentarz Coopera odwrócił się na pięcie i bez ogródek popukał się w czoło w jego stronę. Niech sobie za dużo nie wyobraża.
Siedział sobie rozwalony na swojej wygodnej kanapie i oglądał szoł popijając tequile. Aż miał ochotę zagwizdać, ale sobie przypomniał, że przecież jest na to zbyt classy
- Landon, Lolę tak samą zostawisz? - podburzył zachęcił kolegę. O ile tylko ten będzie w stanie wstać. - Ruszaj dupsko i do tańca! - zaśmiał się w głos

453Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 21:33

Landon Quinally

Landon Quinally
Landon zapatrzył sie na Gab i Joan. Kiwał się jako-tako w takt muzyki, bo nie miał słuchu i nie potrafił wyłapać momentu. Trochę załował jednak, że obie wybrały Vincenta. Miał ochotę podnieść rękę, pomachać nią i krzyknąć Mnie, mnie wybierzcie!
Zdziwił się nieco na pytanie Jona. Zamrugał dwa razy, spojrzał na Lolę, potem znowu na Jona.
- Eee... Ja nie za bardzo umiem tańczyć. W sumie to w ogóle, eheh... - Wydukał i już podnosił się z krzesła. Podszedł do Loli najbardziej drewnianym krokiem świata, ruszając przy tym rękoma - to chyba miał być taniec.
- Pani pozwoli? - Dygnął na prawo i na lewo.

454Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 21:35

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola jak i sama autorka czują się zawiedzione, że tylko Vincent był w stanie przebrnąć przez posta, by doczytać, że blondynka też tańczy. Także Martinez też ruszała bioderkami. Ale może na jej bioderkach Jon nie chciał zawieszać wzroku. Może była też na tyle mała, że Gabrielle nie zauważyła, że zaprasza Joan nie do threesome z Vincentem, ale do foursome, bo w końcu była też ONA.
Zachichotała, gdy Vega nimi obracał i w sumie to całkiem dużo chichotała. Nic dziwnego, że Lola ma stalowe mięśnie brzucha, skoro bez przerwy wstrząsa nimi śmiech!
Nieco się zaniepokoiła, gdy doszło do dziwnej wymiany zdań na linii Cooper-Harper. Halo. Ej. CO?!
-A detektyw jaką lubi?-zagadnęła, wirując w tańcu-połamańcu.
Przypomnę, że ta policjantka wygrała super prestiżową nagrodę za najlepszy taniec na imprezie walentynkowym. Na pewno tańczyła szałowo. Nawet do jazzu.
-Oooo, dajesz, Landon!-zaprosiła go, klaszcząc na doping.-I wy co tak siedzicie?!-fuknęła na Coopera i Harpera.-Do góry!-zażądała.-Tańczymyyyyy!-pisnęła, łapiąc za drewniane ręce informatyka i, nie przejmując się niczym, nawet nim depczącym jej palce, zaczęła z nim wywijać!

455Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 21:38

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Łiiii
Zaśmiała się, gdy Vega tak sprawnie poobracał każdą z pań. Traf chciał, że gdy się zatrzymała, stanęła na wprost Coopera. Uśmiechnęła się szeroko i klasnęła w dłonie, tańcząc podczas przesuwania się w stronę siedzącego mężczyzny.
Nic nie powiedziała, tylko zachęcająco spoglądając i uśmiechając się.
No nie dołączy? Do niej nie dołączy?

456Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 21:55

Joan Wharton

Joan Wharton
Przez chwilę Joan tańczyła sama, nawet wykonała obrót i się nie przewróciła ani zachwiała się nawet, o. Potem złapała za dłoń Vincenta, zakręciła się wokół niego.
- Kiedy tak się nauczyłeś tańczyć? Chyba nie w ramach treningu futbolowego? - zapytała z uśmiechem, bo jak już padło Vega w kręceniu biodrami nie ustępował Florencio.

457Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 21:56

N. Cooper

N. Cooper
Jaka on lubi pozycję? Dobre pytanie!
- Em, hmmm... - obrócił się do tańczących. W tym momencie właśnie Gabrielle szła w jego stronę całkowicie już rozkręcona w tańcu.
- Em, krzesło - odparł cicho.

458Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:05

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Hm?
Zagadnęła, bo nie dosłyszała słów Coopera. Albo nie chciała, albo muzyka zagłuszyła. Bo chciała tańczyć, tylko tańczyć, bawić się i zapomnieć o wszystkim. Zakręciła się znowu przed Cooperem, uśmiechając i bujając.
Miał ostatnią szansę!

459Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:09

Skittles

Skittles
Osiedle przyczep ---->

Opuszczając osiedle przyczep, nogi Jackiego powiodły do wschodniej dzielnicy. Szedł sobie między domami bez żadnych złośliwych intencji. Jeden z budynków przykuł jego uwagę przez hałasy i głośną muzykę, jaka się z niego wydobywała. Podszedł bliżej, dochodząc do wniosku, że to dom Jonathana Harpera - jedyna chyba osoba w tym miasteczku (oprócz samego Skittlesa, ale to chyba oczywiste, że jego stylu nikt nie dosięgnie), która miała względne poczucie mody.
Wzruszył się głęboko przypominając sobie ten fakt, obok którego nie mógł przejść obojętnie.
Rozejrzał się wokół, po czym schował się za śmietnikiem/płotem/krzaczkiem/filarem i... ściągnął spodnie. Potem na dodatek... ściągnął swoje majciochy. Różowe w słoniki. Rzucił je na wycieraczkę, po czym w pospiechu wskoczył w swoje spodnie, zostawiając naprędce po sobie notatkę, która mówiła:
Piąty warunek dobrej spowiedzi: Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.
Zapinając rozporek, uciekł z miejsca zbrodni.

zt

460Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:09

Vincent Vega

Vincent Vega
Och, Jon, mogłeś gwizdać, Vincentowi nieco poklasku wcale by nie przeszkadzało! Tańcował sobie z dziewczynami w najlepsze, ale te zaczęły się wykruszać. Została mu Joan, ale reszta dzielnie chyba walczyła o partnerów do tańca. Zaśmiał się i pokręcił głową.
- Okazało się, że taniec jest bezpieczniejszą grą zespołową, niż futbol - poruszył brwiami i wyszczerzył zęby.
- A kiedy?... Po szkole miałem przerwę na stanie za barem i chodzenie na imprezy, to się podszkoliłem!
Złapał Joan za jedną dłoń i tanecznym krokiem ruszył z nią w stronę kanapy, gdzie Jonathan rozsiadł się jak panisko. Wykonał palcem gest zapraszający, niczym seksbomba z kreskówki.
- Rusz się, Harper, bo czuję się jak striptizerka, kiedy siedzisz tak z drinkiem i się gapisz - po tych słowach zamienił rękę, którą trzymał Joan, obrócił ją, sam się obrócił i tym samym krokiem wrócił na środek pokoju.

461Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:16

N. Cooper

N. Cooper
- Martinez zapytała, jaką lubię pozycję, to powiedziałem, ze ta na krześle - odpowiedział głośniej, ale chyba Gabrielle nie była zainteresowana. Po omacku sięgnął po butelkę tequili, pociągnął z gwinta i wstał... chwiejąc się, ale wstał. pozwolił, by kobieta go poprowadziła na "parkiet".
Najlepszy klub nocny w tym mieście.
- Ramirez, ty powinnaś mnie aresztować za brak rytmu a nie do tańca wyciągać.

462Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:21

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Czekam aż coś ściągniesz. - podniósł jedną brew i zaśmiał się w swoją szklankę. Ojeju, ta impreza zaczyna się wymykać spod kontroli
- Mnie tu dobrze, lubię patrzeć. - ale się Jon dzisiaj zwierza. Patrzył tak roześmiany na bujających się kolegów. Jak Pan Szaliczek również wstał aż zachciało by się rzecz "tańcz małpo, tańcz"
- Słyszysz Ramirez? Pan cię ładnie prosi, żebyś go skuła! - krzyknął do koleżanki.

463Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:23

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Jesteś moim partnerem czy nie jesteś, Cooper? To się gibaj jak ci każę.
Obróciła się tyłem do mężczyzny i złapała go za dłonie, które położyła sobie na biodrach, nie przestając tańczyć. Na słowa Harpera, tylko się roześmiała i odrzuciła włosy do tyłu, uderzając nimi detektywa w nos.

464Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:27

Landon Quinally

Landon Quinally
Landon podszedł do tańczącej Loli, tak, tak!
Było super. Bawił się przednio. Co prawda wyglądał jak drewniany Pinokio, ale czuł się jak ten zamieniony już w prawdziwego chłopca!
- Łuu! - Obrócił Lolę, stając na chwilę w miejscu. Ale mu się gorąco zrobiło! Spojrzał nieco tęsknie, choć bardzo szybko i przelotnie najpierw na Gab, potem na Joan.
Dlaczego jemu trafiła się zaręczona dziewczyna?!
Przynajmniej mógł się napawać jej wdziękami z bliska, co robił z uśmiechem na twarzy. I nie, ie chodziło tu o jej cycki, ale o ogół!

465Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:27

Joan Wharton

Joan Wharton
Zaśmiała się.
- Zdecydowanie. Choć można i po tańcu źle skończyć - czarnowidztwo nigdy, nigdy nie poddawało się, jeśli chodzi o nią. Dała się prowadzić Vincentowi. Kiedy znaleźli się w pobliżu Harpera pokręciła głową. Znowu zawirowała i wrócili na środek pokoju.
- Może Jon boi się ośmieszyć, pewnie Landon lepiej tańczy od niego - skwitowała ze kpiącym uśmiechem. Potem okręciła się wokół Vegi.

466Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:36

N. Cooper

N. Cooper
- Tak, pani władzo! - odpowiedział. Gdy Gabrielle położyła jego dłonie na swoich biodrach, przysunął kobietę do siebie. Bujał się tak jak Rosita prowadziła.
Potem obrócił ją przodem do siebie i chwycił za rękę, by ponownie ją do siebie przyciągnąć.
Tańce połamańce jak z wesela.
- Ej, ty nie odpowiedziałaś na pytanie, Ramirez!

467Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:37

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola bawiła się przednio. Nawet z tak kulawym jak Morgan partnerem do tańca!
Zdawała sobie sprawę, że nie powinna komentować preferencji kolegów co do pozycji, ale nie mogła się nie uśmiechnąć, gdy zdała sobie sprawę, że pewnie Gabrielle by podpasowała Cooperowi. Ona lubiła być na górze. Na bank!
Z zadowoleniem zauważyła, że detektyw też do nich dołączył. Teraz tylko Jon.
-No, misiaczku. Wstajesz! Dajesz!-zachęciła go, dając sobą zakręcić rudemu.
W między czasie dostała smsa od Naiche ze swoim pulpecikiem śniegowym i nagle się zatrzymała. I rozpłynęła się.
-Jeju, jeju, patrzcie na moje maleństwo!-pisnęła, nie mogąc oderwać wzroku od telefonu.

468Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:40

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zachichotała i bujała się na boki, zerkając na Coopera kątem oka. W odróżnieniu od swych kolegów, to ona zajmowała się partnerem w tańcu, a nie rozglądała na boki, myślami komentując i snując wizję co kto i dlaczego!
Obrócona do przodu, uśmiechnęła się szeroko i udała, że nie wie o co detektywowi chodzi.
- Jakie pytanie?

469Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:42

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Ja ci dam misiaczka! - do 'misia' wiele brakowało Jonowi. Głównie w dziedzinie owłosienia. Ostatecznie dał się namówić, ale najpierw zobaczył co tam też Lola dostała za wiadomość, że zaraz się zsika z radości. Musiał przyznać. Ta kulka była przeurocza.
- Ah, jakie to śliczne! - wyrwał telefon z jej rąk - no tak, masz dziecko, nic dziwnego, że już się mną nie przejmujesz - puścił do niej oko po czym złapał policjantkę w pasie drugą ręką i zaczęli wywijać, o dziwo sensowne jak na obecny stan upojenia, obroty.

470Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:45

Vincent Vega

Vincent Vega
Vincent przyłożył dłoń do piersi i zarzucił włosami.
- Ale Jonathan, tak już? Zaczekałbyś chociaż, aż inni wyjdą! - rzekł dramatycznie, kończąc głębokim westchnieniem.
Wzruszył ramionami na słowa Joan. No, jakby się uprzeć, to można się było utopić w łyżce zupy, ale hej, nie rozpatrywali tu aż tak skrajnych przypadków! Zasmiał się za to i odruchowo spojrzał na Landona. Informatyk wyglądał na zachwyconego.
- Sprawdziłbym to, ale Jon chyba wrósł już w tę kanapę - rzekł zawiedziony. Ha, nawet Cooper, chwiejnie, bo chwiejnie, dołączył do zabawy. A może to nieznoszący sprzeciwu ton Ramirez kazał mu się ruszyć.
Vince przystanął na chwilę, gdy Lola zaczęła miauczeć do swojego telefonu.
- Co ty tam masz? - spytał niepewnie. Może znalazła nowe, różowe koturno-szpilki z futerkiem? Nie, żeby miał coś do jej stylu. Absolutnie...
- Co?! Jakie dziecko? - w dwóch skokach doparł kolegi i wyrwał mu telefon Loli. Och!

471Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:51

N. Cooper

N. Cooper
- Hm, no te, które sprawi, ze Landon straci gacie albo nie... - odpowiedział. Obrócił Gabielle w tańcu - ha, to umiał, bo nie musiał wtedy robić żadnych skomplikowanych ruchów. Chociaż szczerze to lepiej mu szedł twist, bo w tym każdy jest dobry. Tego się nie da zepsuć.
- Wiec jak?

472Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:52

Joan Wharton

Joan Wharton
Popatrzyła przez ramię Vincetowi.
- Rodrigo, najukochańszy synek Loli - wytłumaczyła. Trochę się zdziwiła, w końcu miała go ze sobą na pikniku, więc chyba już o nim wiedział.
- O i jest całkiem uczony - skwitowała sfilmowane wyczyny białej kulki.

473Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 22:57

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle całkowicie zignorowała podekscytowanie Loli i zamieszanie nad jej telefonem. Zamiast tego oplotła Coopera rękami na szyi i uśmiechnęła się z rozbawieniem.
- Landon ściągaj gacie! - Zawołała, wyzywająco wpatrując się w Coopera.

474Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 23:01

N. Cooper

N. Cooper
Nie odrywał wzroku od Gabrelle.
- Naprawdę masz ochotę oglądać chude, rudawe nogi Landona Quinally? - spytał, nieco bojąc się, ze za chwile dojrzą coś jeszcze prócz tych patów.
Na przykład bombki na tym drzewku.
- Możesz mi na ucho powiedzieć!

475Dom Jonathana - Page 19 Empty Re: Dom Jonathana Czw 27 Lis 2014, 23:08

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Z twarzy Gabrielle nie schodziło rozbawienie. Naprawdę Cooper był zainteresowany jej ulubioną pozycją? Ha! To musiał się bardziej postarać, żeby się dowiedzieć. Ramirez wzruszyła ramionami.
- O jaki łaskawy jesteś! Mogę? Naprawdę mi pozwalasz?
Pokręciła głową i westchnęła, odchylając głowę z rozbawieniem i wodząc spojrzeniem po suficie.
- Może ja lubię chude, rude nogi? - Zaśmiała się i szyję wyprostowała, znowu na Coopera spoglądając.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 19 z 37]

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 28 ... 37  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach