Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Domek Gabrielle

Idź do strony : 1, 2, 3 ... 15 ... 30  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 30]

1Domek Gabrielle Empty Domek Gabrielle Pią 01 Sie 2014, 21:18

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.

2Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Sro 06 Sie 2014, 22:22

Sam Swarek

Sam Swarek
<--- http://www.oldwhiskey.pl/t313-jarmark-lapanie-swiniaka#1473

Swarek zastukał w drzwi ale nikt mu nie otworzył.
Był jednak przygotowany na tą ewentualność. Nim dotarł tutaj z jarmarku przyozdobił prosiątko piękną zieloną kokardą do której przeczepiona była mała karteczka z napisem "Mały powitalny prezent".
Przywiązał świnkę tak by ta na pewno nigdzie nie uciekła i czekała na swoją właścicielkę gdy ta się w końcu pojawi w domu.

zt

3Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pią 08 Sie 2014, 16:28

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
<---

Gabrielle przystanęła przed swymi drzwiami i świnką, która do klamki była przywiązana. Że niby co? Kobieta zmarszczyła czoło i rozejrzała się na boki, szukając żartownisia. Nie zauważyła jednak nikogo. Może tak się ukrył?
- A ty skąd się tu wziąłeś świniaku? Grilla dziś nie przewiduje.
Mruknęła, podchodząc do ryjącego w ziemi zwierzaka. No przecież nie wpuści go do domu! Stanęła nad świniakiem i pokręciła głową. Ładny prezent. No po prostu cudowny! Złapała za karteczkę i przymknęła na moment oczy. Niech no się dowie, kto taki dowcipny!
Odwiązała świnkę od klamki i popatrzyła na jej ślepia.
- No dobra, jedna noc! Masz się zachowywać!
Pokiwała paluchem prosiakowi i weszła do domu, gdzie zamknęła prezent w łazience.
Świnka została jednak nieco dłużej, niż Gabrielle zakładała.

zt

4Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 19:07

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/od Naczeza, wieczór?

Lola była dosyć sfrustrowana tym wszystkim. A do tego piwo bezalkoholowe i do tego bezglutenowe było totalną porażką. Toteż zajechała do sklepu i kupiła sześciopak czegoś "normalnego". I już miała zamiar pić sama i głowić się nad tą cholerną sprawą, gdy przypomniała sobie o Gabrielle. Czy ona nie obiecała jej czasem piwa?
Także postanowiła sobie zrobić spacer - bo przecież nie można prowadzić po alkoholu! - by w końcu zjawić się przed drzwiami koleżanki z pracy i energicznie zapukać.

5Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 19:25

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Oddaj to! Estúpido bastardo... przerobię cię na szynkę!
Dało się słyszeć równo z pukaniem do drzwi. Coś spadło, tupnęło, zakwiczało... Gabrielle najwyraźniej jeszcze nie udało się pozbyć kłopotliwego prezentu powitalnego. Otworzyła drzwi gwałtownie i stanęła przed Lolą z rozwianym włosem i wypiekami na twarzy. Popatrzyła na koleżankę, która chyba pierwszy raz mogła ją zobaczyć w niespiętych włosach, machnęła na nią ręką, zapraszając do środka i ruszyła do pokoju, gdzie musiała podnieść stoliczek i wywalone czasopisma.
- Wybacz ten bałagan...
Przykucnęła, by pozbierać gazety, a obok niej przeleciał prosiak, kwiląc radośnie.

6Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 20:44

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Jej brwi poszybowały wysoko, gdy usłyszała te krzyki. Co ona? Z chłopem tam siedzi? Psa ma?
-Wow.-powiedziała tylko, przekraczając próg.-Mam... piwo.-dodała, z dużym szokiem przyglądając się temu bałaganowi
Był nawet większy od tego, który ona miała w domu, a to był niewyobrażalny wyczyn!
Aż się cofnęła z wrażenia.
-WOW!-powtórzyła.-To taka... nowa wersja psa?-spytała, znajdując sobie gdzieś w miarę wolny kącik.-Świnia policyjna?-zażartowała, wypakowując "alkohol".

7Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 22:19

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle poskładała sobie gazety na rękach i wstała, przytulając je do piersi. Wywróciła oczami na zdziwienie koleżanki i obdarzyła ją tym samym spojrzeniem, jakie miała pod Brzoskwinką. Lepiej żeby Lola niczego nie komentowała!
Gabrielle podeszła do biblioteczki i upchnęła makulaturę na jedną z półek. Zgarniając włosy z twarzy obróciła się do Loli i westchnęła.
- Adoptujesz?
Zapytała, opierając dłonie na biodrach i unosząc jedną z brwi, swym standardowym zwyczajem. Od razu ruszyła do zakupów Martinez i chwyciła za jedno z piw. Nie będzie pytać, skoro już ją suszyło od godziny! Popatrzyła za świnią, która uciekła do kuchni, zapewne po to by dobrać się do kociego żarcia.
Niezdrowo? A bo Gabrielle się znała?!

8Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 22:24

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Przyglądała się, jak sprząta, ale szybko się znudziła tym. Przez chwilę obserwowała świnię.
-One podobno całkiem inteligentne są. Nawet bardziej od psów. I podobno są mega czyste.-powiedziała lekko, odkręcając zakrętkę.
Wzięła łyka.
-Ty przynajmniej masz się do czego przytulić w nocy.-burknęła, rzucając jej znaczące spojrzenie.
Westchnęła. Przez chwilę bawiła się komórką.
-Zaproszę Jonathana, co? Pewnie się nudzi.-tak w sumie to oznajmiła, wzruszając ramionami.-Przydałby nam się jego geniusz.-dodała, wymacując w kieszeni pogięte zdjęcie.
Nie wystawiała jednak jeszcze swojego "asa" przed Gabrielle.

9Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 22:28

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon stanał nieco obładowany przed dzwiami. W jednej ręce sześciopak, w drugiej wino, a pod pachą puszka. Jakoś koślawo sięgnął do dzwonka i czekał, aż mu otworzą, no bo się przecież nie będzie ładować komuś do domu jak by był na swoim. Miał tylko nadzieję, że się pośpieszą, bo kuźwa chłodno.

10Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 22:38

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle kiwnęła głową, nie mając nic przeciwko wizycie Jonathana. Zanim ten przybył, zdążyła jeszcze raz nakarmić świniaka, w nadziei, że pójdzie spać pod stół i da jej święty spokój. No przecież nie mogła dopuścić do siebie myśli, że przywiązuje się do zwierzaka i lubi z nim rano wypić kawę.
Wyciągnęła też jakieś tortille, które miały zostać zjedzone przedwczoraj. Powąchała je i stwierdzając, że jeszcze dobre, wstawiła do mikrofali. No a co! Rozstawiła talerze i akurat zadzwonił dzwonek.
- Moment!
Zawołała, bo musiała świnkę za uchem podrapać. Potem pobiegła do drzwi i znowu stanęła w progu z rozwianym włosem, trzymając w ręce piwo. Machnęła nim na powitanie kolegi i wpuściła go do środka.

11Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 22:42

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Dobry wieczór drogie panie - przywitał się z dziewczynami z uśmiechem i wszedł do środka - Słyszałem, że ktoś tu potrzebuje geniusza - wyszczerzył się zadziornie - Mam piwo, wino i trochę domowych ciasteczek co mi zostały z ... czy to jest świnia? - Stracił wątek gdy zauważył przywiązane prosię i spoglądał pytająco to na Lolę, to znowu na Gabrielle wskazując palcem na zwierzaka.

12Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 22:48

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Z rozbawieniem przyglądała się Gabrielle, jak karmi świnkę i drapie ją za uszkiem. Uhm. Tak. Już widziała, jak ona ją oddaje. Coś jej się zdawało, że prosiak będzie stałą "ozdobą" domu i ogródka.
-Ooooo, masz jakieś jedzenie?-zawołała za nią, rozwalając się bardziej na fotelu.
Zdążyła już wypić ponad połowę piwa, tak więc zaczęła się dosyć mocno rozluźniać.
-Czeeeeeeeść, Johnnie!-pomachała mu wesoło.-Jeju, jesteś taki super.-westchnęła, gdy wspomniał o tym, co przyniósł.
Uśmiechnęła się szeroko.
-No. To Gabrielle jest. Znaczy świnia jest Gabrielle. Ej. Jak ją w ogóle nazwałaś?-spytała, mrużąc oczy.
Ściągnęła nogi z łokietnika i usiadła prosto.
-Dobra. Mam coś super. Ale to teraz tak...?-spojrzała na nich uważnie, najwyraźniej bardzo dobrze się bawiąc trzymając ich w niepewności.

13Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 23:15

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle zaraz zostawiła towarzystwo i wróciła do kuchni, do której wołał ją dźwięk mikrofali. Wystawiła dla każdego po tortilli na talerz i z piwem w ręce zastanawiała się jak ma się z tym wszystkim zabrać.
- No Lola!
Odpowiedziała na pytanie o imię prosiaka, które padło, gdy wracała z jedzeniem dla Martinez i Harpera. Oczywiście, że nie powiedziała tego specjalnie i oczywiście, że tak prosiaczka słodkiego nazwała już dawno. Bo przecież nie zapomniałaby o tym, mając w głowie tylko przerobienie ją na kotlety. Nigdy!
Wcisnęła gościom talerze i wróciła po swe zaopatrzenie, rzucając Loli pytające spojrzenie.

14Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 23:23

Jonathan Harper

Jonathan Harper
W między czasie Jon odłożył butelkę i puszki. Sięgnął po jedną dla siebie i otworzył. Nieco się piwo wstrząsnęło podczas drogi więc szybko upił pianę, żeby nie polała się po dywanie. Wytarł wierzchem dłoni to co mu ściekło po brodzie.
- No wiem, jestem cudowny - podał puszkę z ciastkami Loli i usiadł obok.
Parsknął śmiechem zanim zdążył się powstrzymać gdy usłyszał imię świni. Szybko jednak zatuszował udając że się zakrztusił. Nowa koleżanka z pracy charakterna jest, nie ma co.
- To co tam masz za zagadkę? - zwrócił się do Loli popijając pytanie piwem.



15Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 23:29

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Szczena jej opadła.
-CO. NIE MOŻESZ!-zaprotestowała stanowczo, aż wstając.
Rozlała trochę piwa. Tak się zagotowała, że aż napiła się znowu. Usiadła na powrót.
-Widziałam to.-burknęła, kierując oskarżający palec w kierunku Jonathana.-Masz szczęście, że przyniosłeś ciastka.-oznajmiła mu, próbując jedno.
Powąchała tortillę. Pachniała dobrze... nawet. Ale to zaraz!
-No to tak.-zaczęła rzeczowo.-Siedzę sobie u Naiche i mamy grać w karty... No to on zaczął szukać i wyciągać milion szpargałów... I tam była też jakaś mapka z takimi nowymi ścieżkami...-opowiadała, ale machnęła ręką na to ostatnie.-NO I w każdym bądź razie tam były takie zdjęcia.-przerwała, budując moment napięcia.-I ZGADNIJCIE CO NA NICH BYŁO!-odchyliła się do tyłu z satysfakcją.
Nie mieli pojęcia!
-Jacob, Betty Jou i Sue Baker. Razem. Jak jacyś BFF.-oznajmiła.-Ale to jedno! A drugie...-uśmiechnęła się tajemniczo.-O!-wyciągnęła pogięte zdjęcie ze Smith'em i Baker'em.-Smith.
Rozparła się w fotelu, czekając na ich reakcje.

16Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Nie 17 Sie 2014, 23:52

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Nasz pan KIEDYŚ POLICJANT przyjaźnił się z naszym WZOREM PORZĄDKU? - zaakcentowała odpowiednie wyrazy, zerkając w zdjęcie i popiła zdziwienie jakie wymalowało się na jej twarzy. Pokręciła głową i zwyczajnie zagryzła tortille. No bo chyba mówiła Loli o rozmowie ze Smithem? Ah nie! Lola ją tak zagadała!

17Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 00:07

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- O, zdaje się, że byłem w tych okolicach. Nie polecam. - wziął duży łyk piwa.
- Hm, to jest ta zagadka? - wskazał na zdjęcia - Znaczy, dziwne to nieco, ale z drugiej strony Jacob chyba znał wszystkie persony w mieście? Spytałaś o to Naiche?

18Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 00:13

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Zmarszczyła brwi.
-Polowałeś na duchy?-uniosła brwi do góry, przypominając sobie o czym mówił Naiche.
Potrząsnęła głową. To nie było teraz super ważne.
-TAK! Nie rozumiesz?-przewróciła oczami.-Pytałam. Nie wydało mu się to dziwne. Ale nie wie szczegółów.-mruknęła.-Wiesz. Może on też należał do Świętych...? Coś... coś tu nie gra, ok?-popukała się po nosie, uśmiechając się.
-Ale chodzi o Smi...-zaczęła tłumaczyć Jonathanowi, ale przerwała nagle, gdy usłyszała, o czym mówiła Ramirez.-Co?-spojrzała nie rozumiejącym wzrokiem na Gabrielle.
Ciężej jej się ogarniało po alkoholu.
Dopiła swoje piwo i otworzyła następne.

19Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 12:28

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Nie wiedziała o czym rozmawiał Jon z Lolą, mało jednak tym się interesując. Polowanie na duchy? Co za bzdury! Napiła się piwa, zajmując miejsce na kanapie i kładąc na kolanach talerz. Popatrzyło na towarzyszy i wpakowała do ust tortille, w połowie wstrzymując jej przeżuwanie, gdy Lola się do niej odezwała.
Wzruszyła ramionami, wyciągając palec do góry, by w ten sposób dać koleżance znak, że ma chwilę poczekać. Trochę umęczyła się z pospiesznym zjadaniem kawałka tortilli, zakrywając sobie usta na sekundę.
- No... co?
Tez nie rozumiała, więc popiła piwo i popatrzyła na Lolę pytająco.

20Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 12:37

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Wzruszył ramionami.
- Można tak powiedzieć, ale to ja ostatecznie zostałem upolowany. Z resztą to nie istotne.
- Ciężko mi sobie wyobrazić Jacoba jako świętego. No ale kto tam go znał - przyłożył puszkę piwa do ust i już miał się napić, ale przypomniał sobie - może i gdzieś należał, w końcu ten jego tatuaż wygląda jak jakiś znak rozpoznawczy.
Sam sięgnął po tortillę i ugryzł kawałek. Resztę odłożył. Nie będzie krytykował jedzenia gospodarza... ale chyba jednak podziękuje.

21Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 12:44

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Zmarszczyła brwi.
Nic z tego nie rozumiała. I pewnie normalnie nie dałaby żyć Jonathanowi zanim by się nie dowiedziała o co dokładnie chodzi, ale była zbyt podekscytowana swoim odkryciem, by poświęcać uwagę czemuś pobocznemu. Kiedy indziej.
-No... tak.-zmarkotniała.
Może faktycznie żaden z niego gangster?
-Ooo, faktycznie! Ten... duszek, nie?-spojrzała na niego z ożywieniem.
Rozłożyła ręce, zirytowana.
-Jaki policjant? Jaki były policjant?-doprecyzowała.
Na chwilę dała sobie spokój z piwem, by zacząć pałaszować ciepłe jedzenie. Nie marudziła. Jej posiłki również pochodziły głównie z mikrofalówki.

22Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 12:48

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- No Smith! - wzruszyła ramionami, jak gdyby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. Albo Lola miała sklerozę, albo Gabrielle nie miała okazji jej nic powiedzieć - No przecież mówił, że był policjantem... no nie mówiłam? - Popatrzyła na Lolę z lekkim zdziwieniem. No cudnymi były partnerkami, nie ma co! - W jego gabinecie stoi nawet dyplom...

23Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 12:58

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Z ciastkiem w ustach i uniesionymi brwiami z rozbawieniem obserwował rozmowę. Wygląda na to, że Lola nie zwracała wystarczającej uwagi na szczegóły.
- Smith? Ten od klubu? Ostatni raz go widziałem jak się przepychał z Bakerem na jarmarku. Nieźle mu się dostało... - dopił puszkę i sięgnął po następną.

24Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 13:04

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-CO!??-krzyknęła, prawie wypluwając praktycznie przeżutą tortillę.
Skrzywiła się i przełknęła.
-NIE. NIE MÓWIŁAŚ!-burknęła, odstawiając piwo z impetem na niczemu winny stoliczek.-Jezu, Gabrielle!-jęknęła.-Kawiński to Smith!-zawołała, łapiąc się za policzki.-Rozumiesz? Zmienił nazwisko!-schowała twarz w dłoniach i zgięła się w pół, kładąc czoło na kolanach.
-Nie byłam w jego gabinecie, pamiętasz?-mruknęła, obrażona.
Zamrugała oczami, zdziwiona.
-To Smith tu był?! JEZU!-wzniosła oczy do góry i rozstawiła ręce na boki, jakby prosiła o pomoc.
BOŻE, DAJ MI SIŁĘ!
-Zaraz. Przepychał się z nim?-chwyciła się tego fragmentu.-To... już nie są przyjaciółmi? Interesy poszły nie tak?

25Domek Gabrielle Empty Re: Domek Gabrielle Pon 18 Sie 2014, 13:31

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle popatrzyła na Lolę ja na wariatkę, stwierdzając iż powinna jej zaraz melisy zrobić. Wcisnęła sobie piwo między kolana i zaczęła związywać włosy, które jej znowu przeszkadzały. Ciasny koczek, czyli to co tygryski lubią najbardziej.
- Trzeba było mi dojść do sło... o! o tym chce powiedzieć. DO SŁOWA!
Pokręciła głową i zerknęła na Harpera, jakby chcąc telepatycznie przekazać mu myśli o Loli, która zachowywała się jak wariatka.
- Hmm może przestali się przyjaźnić jak Smith poszedł do akademii?
Zastanowiła się, robiąc zamyśloną minę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 30]

Idź do strony : 1, 2, 3 ... 15 ... 30  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach