Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Przyczepa Loco

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19, 20, 21  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 18 z 21]

1Przyczepa Loco - Page 18 Empty Przyczepa Loco Pią 22 Sie 2014, 14:11

Connor Eastman

Connor Eastman
First topic message reminder :

Trzy przy wejściu jest daszek do którego zamocowany jest drążek do podciągania się. Trzeba dbać o kondycję. Po wejściu od razu widać kanapę na której można spocząć, na lewo jest jedna, jedyna sypialnia, po drodze łazienka z prysznicem, a po prawej kuchnia. W kuchni na blacie leży stos czasopism kulturystycznych. Widać kilka szafek umiejscowionych wysoko, on tam dosięga. Lodówka jest zazwyczaj zaopatrzona w podstawowe składniki jak: piwo, jajka, mleko sojowe, mięso no i kilka różnych rzeczy. W szafkach są garnki, jakieś bandaże, leki przeciwbólowe, ryż, makaron. Można też zauważyć plakat Arnolda Czarnegomurzyna, który jest ulubionym aktorem Loco. Gdzieś tam też leży stary laptop, no i kilka różnych innych rzeczy. Dominują w tej przyczepie kolory czerwone oraz czarne. W sypialni można zobaczyć kilka kettli o różnej wadze. Przydają się do ćwiczeń. Gdzieś tam jeszcze na ścianie zawieszone są rękawice bokserskie.


426Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Wto 18 Lis 2014, 18:48

Claus Auguste

Claus Auguste
Nie. Claus nie ogarniał. Ale, halo, miał ponad pół wieku! Mógł nie rozumieć pewnych rzeczy, nie? Za jego czasów mówiło się... inaczej!
-No, nieźle. Szarpać się z dzieckiem twoich rozmiarów...-pokręcił głową.
No ale co było, to było.
Zmarszczył brwi i przyjął butelkę.
Patrzył na niego przez chwilę z zamyśloną miną. Nie był niańką, by wypytywać go o nudności i bóle głowy... no ale, kurwa...
-Dobrze się czujesz?-mruknął mimochodem, popijając piwo.

427Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Wto 18 Lis 2014, 19:03

Connor Eastman

Connor Eastman
Zaczął chodzić sobie po przyczepie w jedną i drugą stronę. Strasznie dziwne mu się wydawało to, że nie pamiętał co robi, ale skoro oni pamiętali to ok. Bo jakby się obudził, a jego nikt by nie widział, on by nic nie pamiętał, a jego koszulka byłaby cała w krwi to na pewno by myślał, że jest wilkołakiem, ale teraz na sto procent nie był nim, albo przynajmniej na dziewięćdziesiąt dziewięć.
- Poza tym, że ręka mnie napieprza to jest ok. - Stwierdził, bo tylko ta złamana ręka go jeszcze jako tako bolała.

428Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Wto 18 Lis 2014, 19:17

Claus Auguste

Claus Auguste
Gdyby Claus słyszał myśli Connora, to pewnie zaraz zapakowałby go na powrót do auta i zawiózłby na tą cholerną przychodnię.
-Aha.-przytaknął mu, by po chwili przytknąć do ust butelkę.-Nie chcesz zwrócić obiadu?-przełamał się, by się upewnić, że nie ma jakiegoś wstrząśnienia mózgu czy innego chujstwa.
Rozejrzał się wokół.
-Widać, że baba z tobą mieszka.-zaśmiał się pod nosem.

429Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Sro 19 Lis 2014, 00:28

Connor Eastman

Connor Eastman
- Nie, ale mam ważną informację. - Mruknął, bo przypomniał sobie rozmowę z Foxxy, a przecież teraz wiedział kto pracuje u Smitha. - Kojarzysz taką stażystkę w przychodni, blondynka, mocno wkurwiająca. Miej się na baczności, prawdopodobnie obciąga Buendiom. Catherine Hernández się nazywa, lepiej, aby wszyscy się o tym dowiedzieli, bo szczerze powiedziawszy sam nie wiem do czego jest zdolna. - Powiedział do Clausa, będzie musiał to powiedzieć Sue. No cóż, skoro blondi nie posłuchała rad Connora, żeby trzymać się z dala Smitha to teraz będzie mieć przejebane, tak przynajmniej mu się wydawało. Ostatnią wypowiedź murzyna zignorował, bo wydawało mu się, że Buendia to poważniejszy temat.

430Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Sro 19 Lis 2014, 11:15

Claus Auguste

Claus Auguste
Claus nastawił uszu i rozbudził się już kompletnie.
-Ta ślicznotka?-upewnił się Święty.
Swego czasu specjalnie częściej bywał w przychodni, byleby popatrzeć trochę na jej ładną buźkę.
Aż mu się smutno zrobiło, że blondyneczka się upodla.
-Znalazłeś informatora czy sam węszysz?-zapytał, nachylając się w jego kierunku.
No, no... Jeśli Connnor będzie takie niusy zdobywał to szybko zdobędzie uznanie w ich szeregach.
-No, Eastman.-mruknął, uśmiechając się pod nosem.
Zaraz jednak mina mu zrzedła, gdy przytykał butelkę do ust. Poza tym przyszedł mu sms, którego odczytał ze skupioną miną. Komórki ciągle stanowiły dla niego wyzwanie.
-Mnożą się jak króliki.-zauważył z pogardą, podnosząc się do góry.-No nic, młody. Uważaj na siebie. Trzeba dokończyć dzieło.-mruknął, kiwając głową na pick up'a.
Jak powiedział, tak zrobił. Dopił piwo i odstawił butelkę, żegnając się z Indianinem.

/zt złomowisko

431Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 24 Lis 2014, 19:58

Connor Eastman

Connor Eastman
- Jak dla mnie jest wkurwiająca. - Mruknął Eastman mając oczywiście na myśli Catherine, wkurzyła go już kiedyś (i to nie raz), także nie było sensu, aby fałszywie mówił mu, że ją bardzo lubi. Ale to, że kręci z Buendiami to już był cios poniżej pasa, skoro przecież Indianin ją ostrzegał, a ona miała to w dupie.
- Mam informatora, ale na razie nie mogę się zwierzyć kim ona jest. - Było za wcześnie, aby wtajemniczać w Świętych w Foxxy, poza tym mógł ją narazić na problemy, a tego nie chciał. Chciał, aby ona poczuła się bezpiecznie w towarzystwie jego. Tak by było najlepiej.
Pożegnał się z Clausem, potem jeszcze zadzwonił do Betty, bo raczej nie chciał iść do żadnego szpitala, a tak to przynajmniej mógł naściemniać, że zdarzyło mu się to wcześniej. Wyszedł z domu i zapewne pojechał do Jou, aby mu usztywniła ramię.

/zt

432Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:03

Naiche

Naiche
/ 04.04.2013, z domu

Naiche nie przyprowadził psa, ale za to dwa BMXy. Chociaż tak naprawdę chciał Rodrigo nauczyć jazdy na rowerze... ale może Lilu miała rację? Moira wyglądała na taką, co by mogła zjeść takiego szczeniaka. Nie wart było ryzykować.
Odstawił rowery na podjazd i zapukał do drzwi.

433Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:11

Liluye

Liluye
Moira była taką, która by go zjadła przy chwili nieuwagi ze strony Liluye. No, może nie zjadła ale porządnie przeciągnęła po ziemi. Otwarła drzwi, mając nadzieję, ze nie przyprowadził psa, bo Moirę wypuściła przodem by mogla się nacieszyć Naiche. Zawsze go lubiła.
- Wchodzisz jeszcze, czy od razu jedziemy..? - zapytała, patrząc jak astka kręci się pod nogami chłopaka.

434Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:15

Naiche

Naiche
Naiche przywitał się z suczką; sam ją lubił, więc chwilę się nią zajął, drapiąc to po boku, to za uchem. W końcu jednak musiał zwrócił uwagę na Liluye.
- Jeśli czujesz się na siłach, możemy już jechać. Bierzesz Moire? - Zapytał, podchodząc do rowerów.

435Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:23

Liluye

Liluye
- Nie jestem chora, Naiche. - mrukneła i zniknęla w głębi przyczepy, zostawiając otwarte drzwi. Moira natychmiast zostawila chlopaka i pobiegla za Liluye.
- Wezmę ją, chyba, że wolisz nie..? - obrocila się na pięcie pewna, ze wszedl do srodka za nią.

436Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:33

Naiche

Naiche
- Ej, nie o to chodzi. Przecież nawet ja mam gorsze dni. Upewniam się - odparła, klepiąc psiaka po boku.
- Weź ją weź! - Zawołał, nie mając nic przeciwko Moirze. 
Zaczął coś grzebać przy siodełku.
- Chodź, ustawimy ci siedzisko. I tak będzie nisko, no ale, żeby było wygodnie...

437Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:37

Liluye

Liluye
- Mam gorsze dni od lutego - mruknęła wychodząc z szelkami w ręce i smyczą z amortyzatorem dla Moiry. Wpakowała ją w to wszystko, a sucz cieszyła się jak głupia z tego ze coś będą robić.
Podeszła do BMXa i złapała za kierownice, patrząc jak Naiche kombinuje przy siodełku.

438Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:42

Naiche

Naiche
No tak, fakt. Naiche nie powinien nawet się odzywać z takimi mądrościami. 
- Siadaj - zachęcił, kręcąc kluczem w rękach. Gdy Liluye usadowiła się na rowerze, chłopak dokręcił śrubę.
- Dobra, przejedź się kawałek i powiedz czy wygodnie.

439Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:45

Liluye

Liluye
Zresztą tak wyglądała, jakby miała same gorsze dni.
Usiadła ostrożnie, żeby czasem mu na paluchach nie usiaść czy coś i wsadzilą mu w ręce smycz Moiry.
- Trzymaj. Tylko mocno. Ale na prawdę mocno - poradziła i nadepnęła na pedał. Zrobiła małe kółko, w trakcie którego Moira chciała wyrwać ręce ze stawów Naiche.
- Chyba jest ok. - stwierdzila swoim laickim okiem. Nie znała się na tym.

440Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:53

Naiche

Naiche
Naiche siłował się z Moirą, która przeciągnęła go kilka metrów w stronę jadącego roweru.
- Do..dobra. Toi jedziemy. Chyba, ze najpierw chcesz, bym cię nauczył kilku tricków, co? Na przykład, jazdy na jednym kole? - Zaproponował, uspokajając psa.

441Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 19:55

Liluye

Liluye
Pies miał go w dupie i szarpnął soczyście by dostać się do Lil skoro ta była kawalek poza jej zasięgiem.
- Puść ją. - poprosiła i zgarnęła ucieszoną niemożliwie Moirę.
- A chcesz, żebym znów wylądowala w Appaloosa? - spojrzała na niego. - Mogę popatrzeć jak ty tracisz zeby, swoje wolałabym zachować.

442Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 20:08

Naiche

Naiche
Naiche zaśmiał się głośno.
- Wybacz, wyobraziłem sobie bez jedynek. Zabawny widok.
Podrapał się po głowie.
- Oj tam, trzymałbym ci ten rower. No ale jak chcesz!
Sam ruszył po drugi rower. Wskoczył na niego i po chwili już robił kółko wokół Liluye; na jednym kole, bez trzymanki...

443Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 20:10

Liluye

Liluye
Pokręciła tylko glową, nie komentując jego rozbawienia. Ale same akrobacje obserwowała z podziwem. Nawet Moira wygladala na zdziwioną.
- No.. a jak niby byś mi go trzymał..? - widać spodobało jej się. Loco by ją zabil, gdyby usłyszał to pytanie.

444Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 20:17

Naiche

Naiche
Zaskoczył z roweru i poprawił bandanę na głowie.
- Masz kij od miotły i mocną taśmę? Przytwierdzę z tyłu siodełka. Wiesz, jak wtedy, kiedy ktoś się uczy jeździć pierwszy raz. Będę cię asekurował i pomogę z ciężarem roweru - opowiedział.

445Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 20:22

Liluye

Liluye
- No... mam.. - wahala się ejszcze, zagryzla wargę. - Dobra. ALe zostawiamy Moirę. - jeszcze na nią spadnie i jej coś zrobi. Zeszła z roweru, odpięła psa i wpuscila ją do domu, gdzie ja zostawila. Po chwili wyszła z potrzebnymi materiałami.
- Loco mnie zabije. - westchnęła, ale wręczyła mu taśmę i kij.

446Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 20:45

Naiche

Naiche
- Nie zabije, bo się nie dowie! Zresztą, jakby co, biorę wszystko na siebie - zaoferował się. 
Chwilka i przy BMXie pojawił się przymocowany kij. Teraz Liluye mogła usiąść, a Naiche był w stanie ją asekurować.
Gdy dziewczyna zaczęła pedałować, chłopak szedł za nią, trzymając się kija od mopa.
- A teraz... przyciągnij kierownice do siebie, żeby oderwać przednie koło od ziemi - poinstruował.

447Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 20:53

Liluye

Liluye
- Jak się poobijam to się dowie. Wiesz, śpimy w jednym łóżku. - no ale skoro juz stwierdziła, że to zrobi to się nie wycofa.
Przejechała kawałek spokojnie, czując się dziwnie, jakby miała dziesięć lat.
Spróbowała zrobić co chcial Naiche, ale po oderwaniu koła od ziemi spanikowała, bo tylne się zatrzęsło i oparła nogi na ziemi stając.
- Prędzej chyba nauczysz swojego szczura jazdy na longboardzie.

448Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 21:05

Naiche

Naiche
- No to, hm, będziesz zakładać leginsy i długi rękaw do spania, o! - Na wszystko jest rozwiązanie.
Skupił się jednak na prowadzeniu Liluye. I już było dobrze, gdy dziewczyna spanikowała. Na szczęście oboje utrzymali równowagę.
- Nie od razu Rzym zbudowano! Spróbujemy jeszcze raz, wolniej! - zachęcił.

449Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 21:13

Liluye

Liluye
- Już to robię - mruknęłą cicho, majac nadzieje, ze niedoslyszy. Czula sie tak źle ze swoim obecnym wygladem, ze nie wiedziala co ma robić.
- No dobrze.. - i pewnie ruszyla powoli, ale potem trochę zwiększyła tempo, bo była mało stabilna. Ponownie poderwała kierownicę i teraz nie spanikowała przez kilka sekund, ale rower mocniej gruchnął o ziemię.
- Ał. - mruknęła niezaodowlona.

450Przyczepa Loco - Page 18 Empty Re: Przyczepa Loco Pon 01 Gru 2014, 21:30

Naiche

Naiche
Na szczęście Liluye nie spadła w wielkiej wysokości. Poobijała się, ale zapewne ucierpiały jedynie jej pośladki. Naiche podszedł do dziewczyny i kucnął przy niej.
- Cała jesteś? - Zapytał, oglądając ją. - Ach, nic ci nie będzie. No ale jeśli nie chcesz, to nie musimy się dalej tego trucku uczyć.
Pomógł Liluye wstać, jeśli tego chciała. Potem sprawdził rower, ale przecież nie takie wypadki ten sprzęt przeżywał.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 18 z 21]

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19, 20, 21  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach