Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 32 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 25 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Biuro szeryfa i areszt Wto 13 Maj 2014, 10:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto 26 Sie 2014, 13:43, w całości zmieniany 1 raz


601Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 18:36

Liluye

Liluye
- Można i tak nad tym pomyśleć dopiero jak stąd wyjdę. - uśmiechnęła się smutno. - Mógłbyś.. - dziwnie byłoby go poprosić, żeby sobie poszedł.. - spróbowałabym się trochę przespać.

602Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 18:41

Sebastian Rojer

Sebastian Rojer
-Jasne. Sorki, że Ci przeszkadzałem. Czekam aż wyjdziesz. Spotkamy się wtedy w parku. - Uśmiechnął się i pomachał. -Przyjemnego odpoczynku. - Dodał i wyszedł z aresztu. Pożegnał się ze wszystkimi i opuścił biuro.


z.t

603Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 19:13

Liluye

Liluye
Próba zaśnięcia. Dobre sobie. To się nie uda, wiedziała o tym. Ale była coraz bardziej zmęczona. Splotła włosy w ciasny warkocz i ułożyła się na pryczy w w miarę wygodnej pozycji. W końcu przysnęła, ale obudziły ją koszmary. Podniosła się z łóżka, zestresowana i cała mokra. Usiadła i popatrzyła przed siebie, okładają sobie wszystko w głowie. No nie.. potem podeszła do umywalki i obmyła się z grubsza. Miała ochotę na prysznic. Zaczęła krążyć po celi.

604Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 19:18

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta pokręciła przecząco głową.
- Ja żadnych telefonów nie dostawałam. - Odpowiedziała szybko. - Czy coś się zmieniło? cóż, jest jedna rzecz... maż zaczął trochę lepiej zarabiać.
Spuściła wzrok i zacisnęła wargi, tak, ze prawie nie było widać ich koloru.

605Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 20:15

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Aż uniosła brew, słysząc o lepszych zarobkach. Oparła się na stole i pochyliła w stronę kobiety, gniotąc łokciem teczkę i papiery. Intrygujące. Nie tylko informacja ale i zachowanie pani Brown, która chyba czuła, że nagły przypływ gotówki nie jest normalny.
- Od kiedy? Lepsze zarobki są regularne?

606Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 20:21

Connor Eastman

Connor Eastman
Wysoki Indianin wkroczył do biura szeryfa, wspomniał, że chce pójść do aresztu, aby odwiedzić Liluye Oldwood. Wyglądało na to, że nikt jej dzisiaj nie odwiedzał, także miał możliwość, aby to sam zrobić. Gdy wpuszczono go do aresztu to rozejrzał się. Od razu zauważył Liluye, która krążyła po celi.
- Hej kochana. - Powiedział od progu i przywarł do krat, aby być bliżej niej.

607Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 20:29

Liluye

Liluye
Na szczescie nikt się z nią dziś nie widział. Wczoraj zajrzał do niej Rojer, ale to nie liczyło się jako wizyta. Szkoda, że to się nie kumulowało i nie przechodzilo na kolejne dni..
Załóżmy, że miała tu szczoteczkę do zębów i pastę..
Gdy zobaczyła Loco uśmiechnęla się, chociaż czuła się już okropnie niewyspana i podeszła do krat, po czym stanęła na palcach by cmoknąc go w usta. Nie była fanką punlicznego epatowania uczuciami i intymnością więc cofnęłą się o pól kroku, ale nadal stała blisko krat.
- Hej. Co u ciebie? Chyba musisz mnie znów usprawiedliwic w pracy, tylko tym razem na dłużej.

608Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 20:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Od... roku? - Bardziej zapytała, niż odpowiedziała. - Rok temu zaczął regularnie więcej zarabiać, a ze dwa miesiące temu... cóż, wykupił nam wycieczkę na Hawaje, byśmy pojechali w czasie ferii wiosennych. - Mruknęła ledwo słyszalnie.

609Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 20:43

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Aż tyle trumien musiał zbijać? - Zapytała, odchylając się na krześle i wpatrując w panią Brown - A może... podjął drugą pracę? - Zachowała poważną minę, chociaż w duchu miała ochotę uśmiechnąć się szeroko.

610Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 20:54

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nic o drugiej pracy nie wiem. - Powiedziała kobieta, prostując się szybko na krześle.

611Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 20:57

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle wydawało się, że kobieta mimo wszystko dalej nie chce powiedzieć nic konkretnego. Postanowiła więc zagrać przejętego gliniarza, który chce dobra dla wszystkich obywateli, martwiąc się o nich ciągle.
- Pani Brown, pobili pani męża, ukradli samochód.. czy chce pani by stało się coś gorszego? Proszę powiedzieć, co pani wie. Jest pani mądrą kobietą, na pewno zauważyła pani więcej.

612Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:02

Connor Eastman

Connor Eastman
Bardzo się cieszył, że poczuł jej usta na swoich wargach. Bał się, że szybko nie będą mogli się poprzytulać i inne różne takie. No cóż, trzeba wytrwać, miał nadzieję, że się wybroni z tego wszystkiego i już za niedługo wróci do domu i będą mogli kontynuować wszystko to co zaczęli.
- Wstawiłem ci prowizoryczne drzwi do przyczepy, póki co się nie otwierają, ale wstawię nowe. Moira tęskni za tobą, tak samo jak ja. - Przyglądał jej się, wydawało mu się, że była trochę zziębnięta. - Nie jest ci zimno? - Zapytał, bo to pytanie cisnęło mu się na usta.

613Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:07

Liluye

Liluye
- Nie otwierają? To co to za drzwi? - zdziwila się lekko. - ale cieszę się, ze to ogarnąłeś, dziekuje. - usmiechneła sie do niego. I co by zrobiła, gdyby go nie było? Już dawno by ją okradli, a Moira pewnie by zdechła sama w domu.. No i nikt by jej nie odwiedzał.
- Jest. - przyznała. - To ze stresu. - wzruszyła lekko ramionami bagatelizując sprawę.
- Problemem jest tylko to, że nie mam swoich tabletek tutaj.. nie spałam dzisiaj za dobrze.. - przespała może dwie godziny, z przerwami.

614Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:17

Mistrz Gry

Mistrz Gry
kostki na charyzmę, próg 40. Jeśli przekroczysz - kobieta coś ci powie więcej.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 27 Sie 2014, 21:17, w całości zmieniany 1 raz

615Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:17

Connor Eastman

Connor Eastman
- No takie prowizoryczne, trochę desek i stare wyłamane drzwi. Powinny przetrwać przez jakiś czas. - Mruknął do niej. - A potem ewentualnie zamówię fachowca, ale sam ci wstawię nowe. - Uśmiechnął się do Liluye, wiedział, że musi to zrobić, bo nie da rady inaczej. Musi to zrobić, jakoś terminy go nie cisnęły, także nie było najgorzej. Jak nie będzie mieć czasu to kogoś zatrudni i tyle.
- I zapewne, gdybym chciał ci przynieść tabletki to by mnie od razu skuli i rzucili na glebę? - Zaśmiał się cicho, tabletki zapewne nie były legalne tutaj nie można było ich sobie samemu kupować. - Może poproś o wizytę lekarza? On stwierdzi, że są ci potrzebne i dostaniesz je. - Stwierdził patrząc na nią. Obecność w tym miejscu niezbyt pasowała do niej. Zawsze myślał, że będzie kompletnie odwrotnie i to on będzie siedział za kratkami, a Liluye będzie go odwiedzać.

616Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:23

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
52

- Pani Brown.. to dla dobra pani rodziny - Ramirez popatrzyła na nią zachęcająco.

617Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:30

Liluye

Liluye
- Ah, tak.. dziękuję, jesteś kochany. - nie mogła tego nie powiedzieć, w końcu byl, jak najbardziej.
- Chyba tak, nie da rady ich tu przynieść.. Musiałby je na nowo wypisać lekarz i pewnie przynieść też ona. Muszę z nimi porozmawiać w takim razie. Nie wiem jak to miałoby wyglądać. W każdym razie jak ich nie będę miała to pewnie nie dotrwam do rozprawy, bo się rozpadnę. - poprawiła koc na ramionach i wzruszyła nimi lekko.
- Skontaktowałam się z prawnikiem, ma się tu pojawić na dniach podobno. - wyjaśniła jeszcze.

618Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:39

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Dobrze, dobrze, byleby tylko Iana oczyścić... - westchnęła. - Mąż zaczął dorabiać na boku w innych miasteczkach. Wie pani, umówił się z pogotowiem, ze będą mu dawać znać jak jest wypadek i on będzie miał szansę pierwszy zabrać ciało.
Pokiwała głową.
- Wiem, wiem, ze to nielegalne ale... och, Ian chciał wyjechać na kolejne studia... ja nic nie mówiłam, bo potrzebowaliśmy pieniędzy!

619Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:43

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zastukała długopisem w notatnik, wcale nie tego chcąc słuchać. Ale zapisała słowa pani Brown, by potem je sprawdzić.
- Wróćmy do wypadku karawanu. Dlaczego jego kradzież nie została zgłoszona?

620Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:44

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Mąż tego dnia wyjechał tym karawanem do pracy. - pani Brown mówiła już spokojniej. - Wrócił po kilku godzinach i powiedział, że sam rozbił samochód i teraz pomoc drogowa go holuje. Tak powiedział. Dlatego ja nic nie zgłaszałam.

621Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 21:55

Connor Eastman

Connor Eastman
- Wiem. - Na jego twarzy pojawił uśmiech jakby ktoś właśnie mu powiedział, że jego wizerunek znalazł się na banknotach dwustu-dolarowych.
- A może pogadam z tą twoją koleżanką? Jak jej tam było Catherine "wtrącam-się-do-nie-swoich-spraw" Hernández, może ona coś poradzi? - Zapytał czarnowłosej, bo może faktycznie dobrze będzie pogadać z kimś znajomym. - Do kogoś napisać, zadzwonić odnośnie twojego zatrzymania? - Może faktycznie warto byłoby kogoś poinformować, bo chyba ze znajomych nie pracujących w policji to on tylko o tym wiedział.
- Dobrze, że gadałaś z prawnikiem. Potrzebujesz jakichś pieniędzy? - Mógł jej przecież dać jakieś pieniądze, bo miał ich troszeczkę.

622Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 22:00

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Pytania się już Gabrielle kończyły - Czy słyszała pani kiedykolwiek nazwisko Smith?

623Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 22:03

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Smith? - Kobieta zrobiła zdziwioną minę. - Dużo osób nosi takie nazwisko. Musiałby pani doprecyzować.

624Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 22:09

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Miała ochotę kazać kobiecie wymienić wszystkich Smithów jakich znała, ale powiedziała tylko - Anthony Smith.

625Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 27 Sie 2014, 22:11

Liluye

Liluye
- Nie jesteś za skromny czasem? - roześmiała się rozbawiona. Ale nie przeszkadzało jej to, i tak był uroczy.
- Prowadzącym lekarzem jest doktor Roberts, chyba lepiej do niej się zgłosić. Nie wiem, kogokolwiek kogo mi przydzielą będę musiała wziąć. - westchnęła lekko i zaczęła krążyć po celi. Kilka kroków w tą.. kilka z powrotem..
- Tak, daj znać mamie i powiedz, że ma sie nie martwić i może Moira do niej wróci. Numer masz w moim domu w książeczce w kuchni. Jakby chciał coś Harper to go zwrócę do ciebie, to co masz mu dać jest w sypialni pod łóżkiem. Szmaciana laleczka i bębenek szamanki. I daj znać Cath, że tu jestem i niech się pilnuje. Pomóz jej w razie czego, co? I napisz smsa do Salali. - przystanęła zastanawiajać się co dalej. Naiche? Nie, po co. To go nie dotyczy. Jon, Cath, Mama, Sal.. Chyba wszyscy. Wszyscy, których to może interesować.
- Nie, nie. - uśmiechnęła sie, miala nadzieje, ze uspokajająco, choc pewnie wcale to tak nie wyszło. - Poradziłam sobie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 25 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 32 ... 40  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach