Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Przyczepa Setha 'Sety' Clustera

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 14]

1Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Wto 13 Sty 2015, 00:15

Seth Cluster

Seth Cluster
First topic message reminder :

Jeśli ktoś zawędruje do końca osiedla przyczep zauważy jedną w dość... ciekawym stanie.
Jeśli akurat świeci się w jej oknach światło, to na zewnątrz musi stać motocykl nie pierwszej nowości, postawiony na stopce tuż nieopodal skrzynki pocztowej. Po wejściu po drewnianych schodkach na dobudowany, zadaszony 'ganek' należy otworzyć drzwi, potem moskitierę, a w końcu wchodzi się do dość niewielkiego wnętrza. Po prawo, na samym końcu znajduje się aneks kuchenny.
Nowy to on z pewnością nie jest, ale nie da się też powiedzieć żeby był zaniedbany. Nieco bliżej, na lewo od aneksu znajduje się stolik z trzema krzesłami, nad którym na ścianie naklejony jest plakat Lemmy'ego z Motorheada. Zaraz obok stolika jest kanapa, a naprzeciwko niej, tuż przy wejściu niewielkich rozmiarów telewizor kineskopowy - cóż, widać że Seth raczej nie bardzo dba o wygody.
Po lewo, gdzie kończy się kanapa, jest ściana, która oddziela główne pomieszczenie od łazienki. Za małą łazienką jest niewielki pokoik, gdzie umiejscowione jest łóżko.
Charakterystyczną cechą przyczepy jest spora kolekcja płyt jednej tylko kapeli - Motorhead. Podobnie jak flaga rozwieszona nad łóżkiem i praktycznie niezlliczona ilość plakatów, jakimi 'sypialnia' jest powyklejana.


201Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 01:07

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Kiwnęła głową zgadzając się na kolejna porcję alkoholu. Jeszcze taki limit miała i nie istniała obawa, że się upije i potem wężykiem będzie wracać przez całe miasteczko. To by dopiero było gadania przez najbliższe dni a jeszcze nie daj bóg trafiłby się jakiś chętny do podwiezienia i kto wie czy znowu by skuta nie skończyła.
- Nie no Will nie jest wyrachowany. On ma tylko bardzo wyraźnie ustalone priorytety i doskonale wie jak realizować swoje cele. Czasami mu tego zazdroszczę.- zaraz się zabrała w obronę przyjaciela, chociaż domyślała się, że Cluster celowo podkolorował.
- No cóż ponoć miłość ma coś wspólnego z zaślepieniem i różowymi okularami to może by przegapiła te mankamenty.- roześmiała się wesoło trochę podśmiechując się z mężczyzny.
Po chwili miała w dłoni nową szklaneczkę wypełnioną bursztynowym płynem.
- Prawda. To jest doskonała puenta tej rozmowy o wyborze drogi życiowej.- podniosła nieco szklaneczkę w górę jakby z aprobatą.

202Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 01:22

Seth Cluster

Seth Cluster
- Całe szczęście że ludzie nie są tacy sami. - zaczął. - Bo chyba oszalałbym jakbym musiał znieść samego siebie w innej osobie. A i nie chciałbym tego robić innym, bo jeden ja to już za dużo. - rzucił i podpił ze szklanki patrząc na panią doktor.
- A, właśnie, jak już jesteśmy przy domku i dzieciach, to jak ci idzie wypełnianie tego planu? Bo, wybacz, ale wydaje mi się że jest ci do tego znacznie bliżej niż mnie wbrew pozorom. - uśmiechnął się delikatnie.

203Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 08:29

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Ha a może nie byłoby tak źle. - pokręciła lekko głową. bawiły ją słowa Setha choć pewnie coś w tym było bo ona sama by ze sobą również nie wytrzymała. Za dużo dobrego na raz.
Słysząc słowa blondyna o mało co się nie udławiła whiskey, którą właśnie piła. Czy on słyszał co mówił? Dzieci to było ostatnie o czym Roberts myślała.
- No cóż domek i dzieci nigdy nie były moim planem.- stwierdziła.- Tak naprawdę to jestem milion lat świetlnych od tego. Matko nawet się z nikim nie spotykam.- dodała jakby to miało wszystko wyjaśnić. Oczywiście okazjonalnego bzykania z Sue nie zaliczała do kategorii spotykania się z kimś. Pewnie gdyby kiedyś się zakochała to zmieniłaby zdanie ale póki co serce Beth było zamknięte na cztery spusty jak rozporek Willa.


204Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 09:28

Seth Cluster

Seth Cluster
- Predyspozycje do posiadania rodziny i dzieci uzależniam od faktu, że jesteś panią doktor. Ja prowadzę trochę mniej stabilne życie niż ty i u mnie jest mniej... prawdopodobnym żebym miał możliwość posiadać dzieci. Takie tam poruszanie się po stereotypach. - uśmiechnął się lekko.
- I czemu właściwie się z nikim nie spotykasz? Wszyscy są tacy źli i brzydcy? - zaśmiał się.

205Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 09:44

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Spojrzała na niego lekko unosząc brwi w górę. W jej oczach mignęło zaskoczenie. Chyba zresztą nie pierwszy raz w tej rozmowie Seth ją zaskoczył.
- Wiesz co akurat po tobie jakoś bym się nie spodziewała poruszania po stereotypach.- skwitowała z lekkim wzruszeniem ramion.- To jest właśnie najgorsze jak cię ludzie szufladkują po takich rzeczach. No bo popatrz na siebie. Duży, groźny facet. Członek klubu siejącego postrach w miasteczku a może się okazać, że lubisz małe kotki i króliczki o i na dodatek będziesz doskonałym ojcem.- usiłowała mu wytłumaczyć o co chodzi. A potem dobrała się ustami do swojej szklaneczki.
Musiała się roześmiać słysząc jego kolejne słowa.
- Nie to nie to. Po prostu tak wyszło. Nie mam w tym temacie parcia jak kogoś spotkam to ok aj nie to też nie będzie problemu.- w sumie do tego dochodziła jeszcze kwestia pewnych problemów z zaufaniem facetom ale to inna historia.- No a ty? Twoja pani nie będzie chciała wydrapać mi oczu za tego drinka?

206Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 09:52

Seth Cluster

Seth Cluster
- Nie no, właściwie to troszeczkę cię podpuściłem, bo nie uważam że stereotypy są prawdziwe. Przynajmniej nie do tego stopnia, do którego większość uważa że są. - wzruszył ramionami i podpił ze szklanki, uśmiechając się. Whisky go już zaczynała rozluźniać.
- Kto? Moja pani? Kiedy ostatnio patrzyłem, nikt mój nie był. - wyjaśnił patrząc na nią z lekkim zaskoczeniem. Jeśli chodziło o Consuelę, to może i Seth by chciał, ale doskonale wiedział że tamta nadal wzdycha do Maro, na co było kilka sytuacji, które tego dowodziły. Dlatego też Cluster nie uważał, że Ramirez będzie jego. I nie czuł się w ten sposób przywiązany do niej... Może trochę żałował, a może nie.

207Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 10:11

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Czasami zabawnie jest zobaczyć minę człowieka, który szufladkował cię w taki czy inny sposób a ty zaskakujesz go swoimi działaniami, słowami czy czymś tam jeszcze innym. Pewnie stateczna pani doktor przeklinająca niczym szewc bo kot znowu jej załatwił zasłony w pokoju mogłaby być takim widokiem. - ewentualnie opatrująca rannych świętych, którzy się jej furgonetką pod dom pakują ale tego już głośno nie powiedziała.
- Singiel?- dopytała.- Z wyboru czy nie trafiła się odpowiednia? - skoro on ją wypytywał to ona również nie miała skrupułów by tego nie robić. O Consueli nie miała pojęcia i zadając to pytanie nie chodziło jej o kogoś konkretnego. Zakładała po prostu, że kogoś ma.

208Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 10:25

Seth Cluster

Seth Cluster
- Chciałbym to zobaczyć... - uśmiechnął się. - Przekleństwa z twoich ust muszą brzmieć fajnie. - uśmiechnął się nieco misternie i przeniósł spojrzenie na jej usta zanim znów pociągnął ze szklanki. White Zombie ujadał wściekle w trakcie środka płyty. Rytm przyjemnie bujał nimi niczym wielkim okrętem na morzu.
- Cóż, powiedzmy że się nie złożyło. Nie miałem zbyt dużego szczęścia do stałych związków. Zazwyczaj kobiety które mają takiego faceta albo oczekują ciągłej zabawy, niekończącego się latania gdzie się da na motocyklu... Albo zupełnie odwrotnie. A prawda zawsze leży pośrodku. Równowaga, te sprawy.

209Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 10:49

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Nie, nie chciałbyś tego zobaczyć. Pewnie umierałbyś ze śmiechu jak Brutus, który sobie nic nie robi sobie z moich połajanek, podły sierściuch. Nawet obietnice, że go na kołnierz przerobię nie pomagają. Oczywiście doskonale wie, że ich nie zrealizują a na kolację i tak dostanie tuńczyka. I proszę mi miękkiego serca nie wytykać.- uprzedziła Setha, gdyby przypadkiem miał taki zamiar. Sama doskonale o tym wiedziała.
- Wiem o czym mówisz. Czasami ciężko o zrozumienie. Nie wszyscy chcą zrozumieć, że muszę wyjść jak kolejny raz w ciągu tygodnia wzywają mnie w środku nocy i że praca stanowi istotny element mojego życia. Nie wyobrażam sobie, że ktoś chciałby mnie przerobić na idealną żonę siedzącą w domu i zajmującą się dziećmi. Pomijając już nawet mój brak instynktu macierzyńskiego. - aż się musiała napić po tym słowo toku. - W każdym razie zmierzam do tego, że bez kompromisów nie da się niczego zbudować.

210Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 11:23

Seth Cluster

Seth Cluster
- Dokładnie. Kompromis. Kobiety które znałem raczej nie rozumiały znaczenia tego słowa. Albo nie chciały. Nie wiem. Jakkolwiek by to nie było, cóż, historia. Teraz trzeba żyć dalej, radzić sobie. Pracuję, mam za co żyć, jestem w Świętych. Wiesz, to jest jeszcze jedna z rzeczy która się kobietom nie podoba. A przynajmniej niewielu. - upił trochę ze szklanki i wsunął papierosa w usta.
- Kot w sumie to jak takie dziecko. Tyle że trzy razy bardziej wredne, bo robią to celowo, i to nie ty posiadasz kota, tylko kot ciebie... - uśmiechnął się szeroko. - W sumie dlatego nigdy nie miałem zwierząt. Wolę muzykę. Nie budzi cię nad ranem.

211Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 11:51

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Tak właśnie jest ciężko się z kimś dogadać kto chce cię zmienić do swoich wyobrażeń a nie akceptuje takim jakim jesteś.- ciemne oczy Beth przesunęły się po Sethcie.- Święci. Tak dla jednych kobiet może to stanowić problem dla innych być zaletą. wszystko zleży od typu kobiety. W sumie pytanie brzmi jak bardzo byłbyś szczery wobec swojej hipotetycznej drugiej połówki jeżeli chodzi o klub? No i ona musiałaby akceptować, że to w sumie druga rodzina dla ciebie. Przynajmniej tak myślę.- zagrzechotała szklaneczkami lodu w szklaneczce. Ona nigdy Willa nie wypytywała, ten by ją chronić też zbyt dużo nie opowiadał. Czy wymagałaby zmiany tego układu, gdyby łączyły ich inne relacje. Sama nie wiedziała.
- W takim wypadku ja mam najbardziej rozwydrzonego bachora w tym miasteczku.- stwierdziła ze śmiechem.- Ale nie oddałabym go za nic w świecie nawet jak mi własne łóżko zajmuje.

212Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 11:57

Seth Cluster

Seth Cluster
- Najsmutniejszy fakt w tym jest taki, że jak kupisz sobie drugie łóżko to zajmie ci i drugie. I nigdy tak naprawdę nie będziesz wolna. - Zaśmiał się. - tak to jest z sierściuchami. - odpalił papierosa i zaciągnął się.
- Cóż, taka prawda, niewiele osób akceptuje takie rzeczy jak klub. Bardzo niewiele. Ponadto większość osób ma dość negatywne zdanie na nasz temat. Niestety to zdanie psują ludzie którzy idą się nawalić a potem robią burdel po mieście. Zwiną ich na dołek, poawanturują się, zrobi się o nich wywiad, poleci to w gazecie i wszystko to tworzy opinię. Nie mówiąc o tych większych pomówieniach i plotach. To zawsze było. A teraz jest tylko gorzej. Im większy będzie klub tym będzie trudniej. Wiem po Hellsach. Jeden oddział zamknęli za handel narkotykami i morderstwa o których inne nie miały zielonego pojęcia. Brak zgodności, brak dogadywania się, niedopowiedzenia. Brak uczciwości. Niestety, jeśli nie ma zaufania i równości, bycia fair względem swoich braci, to prędzej czy później wszystko się wali. - Ale się nagadał. Zaschło mu w gardle, dlatego zaciągnął się papierosem i momentalnie zalał dym rudym trunkiem. Połknął, po czym wypuścił dym patrząc w oczy pani doktor.
- Takie tam moje nudne bajdurzenie.

213Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 12:14

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Nie co całkiem ciekawe co mówisz.- stwierdziła.- Nie będę ukrywać, że nie mam zupełnie związków z klubem, byłaby to hipokryzja biorąc pod uwagę moją przyjaźń z Willem i to jak często wpadam do Vivy ale patrzę na to z boku jako obserwator. - o rozrywkach z szefem gangu nie wspominając.-Nie mam pojęcia jakie problemy wynikają wewnątrz i jak się to potem odbija na relacjach czy strukturze. W każdym razie nie odpowiedziałeś mi, czy gdybyś spotkał odpowiednią kobietę to powiedziałbyś jej wszystko czy nie?- nurtowało ją to i sporo by jej o blondynie powiedziało.
- Dlatego właśnie mam jednego kota. Jak z kimś się zwiążę to niestety musi Brutusa brać pod uwagę.

214Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 12:34

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth zamyślił się chwilę.
- Zależy jak dużo chciałaby wiedzieć. Jeśli wszystko to... byłoby trudno. Taka wiedza może stwarzać niepotrzebne konflikty, albo narażać osobę która się dowiaduje. Z drugiej strony myślę że mógłbym powiedzieć dość dużo. - Zaciągnął się papierosem i wypuścił dym powoli. - Z drugiej strony nieco trudno mi wyrokować, bo najzwyklej w świecie nie miałem jeszcze takiej sytuacji, co w sumie wstyd przyznać. Najczęściej zdarzały się łatwe i ciekawskie dziewuchy które leciały jedynie na sam fakt bycia w klubie, a nie na mnie personalnie. Nie wiem, może jestem jakiś mało atrakcyjny, czy coś. Albo gadam dziwnie. Cholera wie. Nie zmienia to faktu że raczej nigdy nie byłem w takim poważnym związku. Nie było po drodze. Zwłaszcza że nie mogę się pochwalić wielkim domem, dyplomem ukończenia wyższej uczelni, ani niczym takim. Znam się na tym co robię i tak na dobrą sprawę to wszystko. - wzruszył ramionami i pociągnął znów ze szklanki, odstawiając ją potem na mały stolik przy kanapie.
- A ty? Spowiadałabyś się z horrorów życia codziennego jako pani doktor? Z operacji i ludzi których na stole nie dało się odratować? - wiedział, że zadał dość problematyczne pytanie, bo robota jako lekarz to olbrzymia odpowiedzialność i trzymanie czyjegoś życia na szali. Właściwie to tak jakby walka ze samą Śmiercią, co sprawia że zawód jest stresujący. Sam Seth nie mógłby tak żyć. Nie żeby sam nie bawił się w Kostuchę, ale też bez przesady...

215Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 13:58

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Roberts doceniała szczerą odpowiedź. W sumie Seth mógł ją zbyć kilkoma ogólnikami i pewnie by tematu nie drążyła ale miała wrażenie, że to co powiedział było przemyślane i szczere. Dało to również jej do myślenia.
-Wiesz co. Masz rację. to jest dosyć skomplikowane. Nawet dla mnie spoglądającej z boku. No bo widzę przystojnego faceta, koło którego kręcą się laski.- podniosła dłoń do góry.- I nie wmawiaj mi, że tak nie jest, bo mam oczy i widzę. Tyle, że właśnie się okazuje, że to w gruncie rzeczy wcale nie oznacza tego na co wygląda.- opróżniła swoją szklaneczkę do końca.- W każdym razie myślę, że dla ludzi, którzy coś naprawdę dla siebie znaczą to nie robi różnicy. Kasa, chata czy samochód to tylko dodatki. Określają cię w pewien sposób ale nie kształtują tego kim jesteś.- wsunęła włosy za uszy by jej nie przeszkadzały.
- Myślę, że tak. Jak sam zauważyłeś praca jest stresująca, można na przykład wylądować w kajdankach. - pokręciła głową na to wspomnienie.- Jako lekarz musisz nauczyć się żyć z tą odpowiedzialnością. Radzić sobie z odchodzącymi pacjentami którym nie jesteś w stanie pomóc i mieć pewność tego robisz. W innym wypadku możesz zrezygnować i zająć się czymś inny. W każdym razie tutaj niezbyt często są takie drastyczne przypadki.

216Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 14:12

Seth Cluster

Seth Cluster
- Rozumiem. Widzisz, ja bym takiej pracy nie wytrzymał. Brać odpowiedzialność za życie innych jest cholernie trudno. Co innego jak ryzykujesz swoim, wtedy konsekwencje twoich czynów odbijają się na tobie i nie ma problemu. Jeśli musisz ratować kogoś i to od ciebie wszystko zależy... Cóż. Powiedzmy że wiem jak to jest, ale nie od tej... chirurgicznej strony. - wyjaśnił na tyle na ile potrafił i zaciągnął się papierosem.
- Niemniej właśnie w kwestii związków to jest trudne... to znaczy to, żeby wiedzieć na ile można komukolwiek zwierzyć się z problemów, a na ile to drugiej osobie zepsuje humor i niepotrzebnie zmartwi.

217Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 14:26

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- A ja sobie nie wyobrażam robienia czegokolwiek innego. Odkąd pamiętam to chciałam być lekarzem. Dziewczynie wywodzącej się z zapijaczonego domu i samego dna społecznego tego miasteczka wcale nie było łatwo. Dopiero niedawno przestałam spłacać kredyt zaciągnięty na studia i mogę finansowo odetchnąć ale mimo wszystko kiedy muszę stanąć na wysokości zdania, zmobilizować wszystkie swoje zdolności i i wiedze by komuś pomóc, to czuję, że jestem tam gdzie powinnam.- uśmiechnęła się do Setha. penie było to w jakimś tam stopniu podobne do tego co on czuł wsiadając na swoją maszynę. Zresztą widział ją w gabinecie czyli w swoim żywiole więc mógł ocenić.
Przez chwilę zamyśliła się nad sławami mężczyzny.
- Wydaje mi się, ale mogę tylko teoretyzować, że tylko całkowita szczerość da radę. Wydaje mi się, ze jeżeli jesteś z kimś naprawdę blisko to i tak nie ukryjesz, że coś się stało albo poszło nie tak, wtedy pewnie zamartwianie się przybiera dwa razy większe rozmiary. Ale jak mówię, tylko teoretyzuję.- podkreśliła.

218Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 14:34

Seth Cluster

Seth Cluster
- Właściwie to masz rację. To przypomina te wszystkie obrazki w necie, gdzie jedno drugie pyta: "Co się stało", a druga osoba "nic". I jest foch, ale nie wiesz czemu i zastanawiasz się czy cię zdradza, czy coś się stało, czy może juz cię nie chce i tak dalej... Ale czasami ryzyko powiedzenia czegoś jest większe niż milczenia. I to jest ten problem, kiedy nie wiesz co zrobić.. - zaciągnął się papierosem.
- Heh, mój stary walczył w Wietnamie. Odkąd pamiętam miał coś z głową. Nie radził sobie w systemie po wojnie, pił, przepijał całą rentę. Znęcał się nad matką, i nad nami zresztą też. Dlatego większość czasu żyłem z dala od domu, żeby go nie oglądać. - rzucił lekko markotniejąc przy tym. Stare czasy, bo prawie dwadzieścia lat temu, ale te rzeczy miały tendencję do dziurawienia psychiki bardziej niż granat kasetowy wybuchający w kieszeni.
Seth chwycił obie puste szklanki i znów ruszył do blatu by je napełnić. Gdy wrócił, podał jej szklankę delikatnie dotykając jej dłoni palcami. W końcu puścił szklankę, a lód zagrzechotał w szkle.
- To co, za ciężkie dzieciństwo? - uśmiechnął się lekko.

219Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 14:47

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Kto nie ryzykuje ten nie żyje.- skwitowała krótko.- I albo cię akceptuje z całym dobrobytem albo to nie ma sensu. Jako kobieta chciałabym wiedzieć. Znać choćby najgorszą prawdę i sobie z nią poradzić. Inaczej będę stać na stanowisku, że to nie ma sensu.
- Twój przynajmniej miał jakiś powód. Mój nie. Zresztą pewnie się gdzieś na niego natknąłeś albo na któregoś z moich szanownych braci, którzy poszli w ślady ojczulka. Od czasu do czasu tylko spotykam się z matką, ale chyba wyrodna ze mnie córka bo przyznaję,że im rzadziej to robię tym lepiej się czuję.
- Za to, ze nas nie złamało.- dodała - I to ostania szklanka, bo w przeciwnym wypadku przekroczę limit i jeszcze się skompromituję.- roześmiała się. Dalej miała ochotę zrzucić te szpilki ze stóp.

220Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 14:51

Seth Cluster

Seth Cluster
- Nie skompromitujesz, a do domu i tak cię odprowadzę, mam ochotę na spacer, więc nie ograniczaj się. - uśmiechnął się i pociągnął ze szklanki. Cóż, był już naprawdę rozluźniony, dlatego też nie było dla niego żadnym problemem jeśli Roberts by się rozluźniła... Tak naprawdę nawet jak był trzeźwy to nie byłoby to dla niego problemem.
- Widzę że jesteś maksymalistką, albo tak, albo wcale. - uśmiechnął się lekko. - to ciekawe..

221Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 14:58

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- To miłe ale i tak muszę być jutro w formie. Catherine jest w piątym miesiącu ciąży nie mogę zwalać na nią dodatkowych obowiązków. Powinna teraz o siebie dbać, więc jak widzisz i tak muszę być w formie co wyklucza poranny kac gigant.
- Tylko teoretyzującą.- roześmiała się.- Wiesz możesz sobie gdybać, planować a życie i tak kopnie cię w tyłek. Zweryfikuje twoje plany i teorie ale myślę, że gdyby kiedyś kogoś pokochała i zaryzykowała związek to właśnie tego bym chciała, zupełnej szczerości.- spojrzała w szare oczy Setha a potem przesunęła wzrokiem po bliźnie.

222Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 15:05

Seth Cluster

Seth Cluster
Uśmiechnął się pod nosem, a blizna na którą patrzyła Elisabeth wygięła się zgodnie z ruchami mięśni twarzy.
- Zanotuję... Wiesz, zaaktualizuję bazę danych. Zupełna szczerość... okej, zanotowane. - pociągnął ze szklanki.
- a o rudą się nie martw, ta whisky jest tak dobra, że nie masz prawa mieć po tym kaca. Poza tym, wypij wody zanim się położysz, zaręczam że kaca nie będzie. Zawsze działa. - zaproponował i oparł się wygodniej na kanapie.
- Wydajesz się nieco spięta, wstydziśz się mnie? A może chcesz o coś spytać ale się wstrzymujesz? - zagaił zaciekawiony.

223Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 15:17

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Jak nie poskutkuje to słowo honoru zawlokę cię jutro do przychodni i będziesz przyjmował moich pacjentów. Na pierwszy ogień dostaniesz panią Clark a ja sobie będę z boku wygodnie spoglądać jak sobie z nią radzisz. - kobieta w gruncie rzeczy nie była szkodliwa ale słowotok miała taki, że głowa mała.
- Nie, nie jestem spięta.- pokręciła głową aż jej się jej włosy zza uszu rozsypały.- Mam tylko jedno małe marzenie w tej chwili.- pochyliła się w stronę Setha jakby mu jakiś sekret powierzała.

224Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 15:21

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth spojrzał na nią z uniesionymi brwiami, i już miał zamiar przyjąć wyzwanie odnośnie pani Clark, ale wtem Elisabeth przysunęła się do niego. Na co Seth sam konspiracyjnie się pochylił i wystawił ucho.
- No słucham, cóż to takiego? - szepnął z udawanym, teatralnym zdziwieniem i niepewnością.

225Przyczepa Setha 'Sety' Clustera - Page 9 Empty Re: Przyczepa Setha 'Sety' Clustera Pią 27 Mar 2015, 15:26

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Nie będzie ci przeszkadzało jak zdejmę szpilki? - posłała mu pytające spojrzenie jednocześnie się prostując.- Biegam w nich od rana i moje stopy zaczynają już protestować.- uśmiechnęła się trochę przepraszająco, no bo w sumie była tutaj jako gość. U Willa już dawno się takimi ceregielami nie przejmowała no ale naprawdę wypadło zapytać prawda?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 14]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach