Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Motel "Rosie"

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23 ... 31 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 22 z 40]

1Motel "Rosie" - Page 22 Empty Motel "Rosie" Wto 13 Maj 2014, 10:04

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

O istnieniu motelu Rosie dowiesz się już wiele mil przed dotarciem do celu, a to dzięki licznym znakom i bilbordom. Stoi w strategicznym miejscu, przy wjeździe do Old Whiskey. Zachęca wielkim, neonowym bannerem, który świeci się na różowo, o ile oczywiście działają wszystkie żarówki; a z tym różnie bywa. Pośród piachu pustyni wyróżnia go bladoróżowa elewacja i całkiem liczna roślinność wokoło, o którą pracownicy motelu starannie dbają.
Motel składa się z dwóch części. Pierwszą jest parterowy budynek, w którym znajduje się recepcja oraz niewielka stołówka, gdzie goście mogą zamówić sobie coś do jedzenia. Nie ma co liczyć na wybitną kuchnię, ale alternatywą są tylko automaty z batonikami i kawą.
W drugim, większym budynku, mieszczą się pokoje. Do lokali na parterze wchodzi się bezpośrednio, zaś do tych na piętrze można dostać się jedną z dwóch klatek schodowych. Dostępne są pokoje jedno i dwuosobowe, wszystkie wyposażone w niewielkie łazienki. Każdy pokój ma przypisany numer miejsca parkingowego.

Cennik
Pokój jednoosobowy - 30$/noc
Pokój dwuosobowy - 40$/noc

Dnia 10.03.2013 roku pańskiego Anno Domini lokal został zakupiony przez szanowanego mieszkańca społeczności Old Whiskey - Jacksona 'Skittlesa' Jones'a.


526Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Sob 29 Lis 2014, 13:47

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan, akurat wychodziła po sprzątnięciu pokoju znajdującego się na przeciwko pokoju Skittlesa. Zdziwiła się, że mów do niej po starym imieniu. Zamknęła drzwi na klucz i odwróciła się na pięcie.
- Słucham? - spytała grzecznie i z lekkim zdziwieniem. Raczej wołał ją by podała mu jedzenie, ale po ostatnim incydencie wolał by to Ron lub Koksiu to robili.

527Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Sob 29 Lis 2014, 13:50

Skittles

Skittles
- Zrób rumianek i coś lekkostrawnego do jedzenia i zanieś do tego - wskazał drzwi ...pokoju, w którym była Rita - pokoju. W razie gdyby z dziewczyną zaczęło się robić źle, to daj mi znać, będę u siebie. - powiedział, po czym poszedł do swojego gabineciku, bo zaczynał się własnie kolejny odcinek Familiady.

528Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Sob 29 Lis 2014, 13:58

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Foxxy skinęła głową po czym ruszyła do kuchni, po drodze odwieszając kluczyk. Nie widząc w pobliżu Lionela wzięła się za robienie jedzenia. Chleb pokroiła i nałożyła na talerz, po czym wyciągnęła lekki twarożek ze szczypiorkiem i nałożyła obok kromek. W międzyczasie gotowała się woda na herbatę. Zalała rumianek i wszystko wylądowało na tacy, którą kulejąca pokojówka zaniosła do wskazanego pokoju.
- Przyniosłam jedzenie i rumianek. - powiedziała w przestrzeń, bo chyba ktoś był w łazience. Lepiej mówić, że się coś przyniosło, bo może ktoś być nadwrażliwy i nie polubić faktu obecności osoby trzeciej w pokoju.

529Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Sob 29 Lis 2014, 14:05

Rita Bishop

Rita Bishop
Pokroiła chleb? Tostowego nie trzeba kroić, chyba, że postanowiła zostać wzorową amerykańską mamą i odkroić od niego równie gumowate skórki! Gdy Foxxy weszła do pokoju i obwieściła swe przybycie, odpowiedziało jej tylko:
- To teraz przynieś stoperan i wypierdalaj!
Rita jak zawsze w formie. Mało ją obchodziło, do kogo to krzyczała.

530Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Sob 29 Lis 2014, 14:08

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Oj widać znajomi Skittlesa byli na jego poziomie intelektualnym. Jednak Foxxy nie wiele z tego robiła. Wyszła, aby zaraz wrócić z tabletkami, które zabrała z apteczki w recepcji. Położyła je obok jedzenie na stoliku.
- Są na stoliku. Już nie przeszkadzam. - powiedziała po czym "wypierdoliła" jak to ładnie określiła nieznana jej kobieta. Chyba wiedziała, że jak coś to jest na recepcji i można dzwonić.

531Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Sob 29 Lis 2014, 14:16

Rita Bishop

Rita Bishop
- I dobrze - burknęła Rita, dalej siedząc na kiblu. Gdy w końcu z niego zlazła, wskoczyła do pokoju, żeby połknąć tabletki i się ubrać. Po czym pewnie znów ją pogoniło do łazienki. Sporo jeszcze czasu minęło, nim proszki zadziałały, a Rita mogła wreszcie wyjść z kibla. Wtedy też dopiła herbatę i wciągnęła kanapki. Potem wzięła prysznic i gdy była już pewna, że wyjście z pokoju nie skończy się katastrofą gdzieś na drodze między motelem, a jej przyczepą, wyszła.
Klucz zostawiła w zamku i ciemną nocą poszła do siebie. Była zbyt zmęczona, by iść teraz z mordą do Skittlesa.

zt

532Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Sob 29 Lis 2014, 14:35

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan wzięła klucz z zamka owych drzwi, aby potem sprzątnąć ten pokój. Jednak zamiast udać się do schowka pod schodami, gzie trzymano wszystkie rzeczy do sprzątania udała się do gabinetu Skittlesa. Zapukała.
- Musze z Tobą porozmawiać - powiedziała. Wątpiła, by chciał od tak jej słuchać. Najwyżej ją powyzywa i tyle. Robił to już nie raz. Po prostu Morgan wiedziała o czymś o czym powinien wiedzieć Skittles.

533Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Nie 30 Lis 2014, 13:40

Ron Brody

Ron Brody
Z braku zajęcia na resztę dnia, bo Ronald wypucował swój rejon jakby cała rodzina Smithów miała przyjechać. Po spakowaniu swoich gratów, po prostu wyszedł - bo w sumie ze swoją pensją oraz zaskórniakami może walić to.

z/t --> Gdzieś tam :/

534Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Nie 30 Lis 2014, 14:06

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan olała całą sprawę. Jak nie chce wiedzieć to nie. A miała taki fajny plan. Po czym zabrała się za swój rejon, a potem pojechała na złomowisko.
<zt> Złomowisko

535Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 11:22

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/5.04, zaraz po wizycie w szpitalu

Lola czasami coś takiego miała, że po prostu wiedziała lepiej. Albo przynajmniej jej się tak wydawało. Bo szczerze wątpiła, by Jacob zostawił gdzieś coś, co byłoby w stanie spłacić dług za operację Naiche. Bo raczej nie ukrył nigdzie złotej perły ani nie miał sekretnej skrytki w banku, gdzie skrywał sztabki złota. A przynajmniej ona w to szczerze wątpiła. Ale jeśli... jeśli coś znajdą, to... to Naiche przydadzą się te pieniądze na rehabilitację, leczenie... Bo przecież na operacji wcale się te koszta nie kończyły.
Wyskoczyła ze swojego cacuszka i z tęgą miną pomaszerowała do środka. Stanęła przy recepcji i uderzyła kilka razy w dzwonek, czekając na kogokolwiek.

536Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 13:42

Skittles

Skittles
Skittles być może oglądał jakąś kreskówkę, siedząc w swoim pokoju i jedząc chrupki. Miał swoich ludzi od przyjmowania gości, dlatego nie reagował na dzwonek przez dłuży czas. Dopiero kiedy zmuszony został do włączenia sobie napisów, gdyż nie był w stanie usłyszeć połowy dialogów, skoagulował swoje leniwe dupsko i wyszedł na recepcje.
Widząc Lolę zatrzymał się i złapał pod boki.
- A ty tu czego? - zapytał.

537Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 13:46

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Blondynka ze znudzeniem, ale i z uporem maniaka bez przerwy naciskała na dzwonek. Jej własne bębenki miały ochotę skapitulować i umrzeć, ale niestety nie pozostawiła im takiego wyboru. Widząc Skittlesa, mimo własnego cierpienia, jeszcze raz nacisnęła na to cholerstwo, wybitnie chcąc mu zrobić na złość.
W końcu odsunęła rękę od dziadostwa.
-Naiche został postrzelony.-zakomunikowała, nie siląc się na przywitania.
Dziwnie się czuła, ale baaardzo się starała, by nie wyjść poza tą sztywną ramę, którą sobie nadała.
Odczekała chwilę, by Jones sobie przyswoił tą informację.

538Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 13:50

Skittles

Skittles
Skittles zmarszczył mocno brwi po słowach Loli. Spuścił ramiona wzdłuż ciała i podszedł bliżej.
- Co się stało? - zapytał, pozornie spokojnym tonem. Jednak po jego twarzy widać było, że błyskawicznie się wkurwił.

539Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 13:54

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola czerpała niesamowitą satysfakcję z faktu, że w końcu to ona była tą, która wiedziała więcej. Miała w końcu namiastkę kontroli. A jego w garści. Prawie.
Zareagowała tak samo jak on, gdy się zbliżył.
-Znalazł się w złym miejscu w złym czasie. Dostał w lewe ramię.-wytłumaczyła, używając raczej strzępków informacji.
Cóż, chyba przyzwyczaiła Skittlesa do tego, że była bardziej wylewna.

540Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:02

Skittles

Skittles
- Co to ma znaczyć? - zapytał zirytowany.
- Gdzie teraz jest? W Apaloosa, ta? - zapytał znów. Jasnym było to, że nie miał ochoty wyciągać niczego z Loli siłą, wolał rozmawiać bezpośrednio z młodym. Ciekaw był w co gówniarz się znowu wpakował.

541Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:06

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Co co ma znaczyć?-spytała, zirytowana.
Poczuła się tak, jakby jej wytrącił karty z rąk. A była przekonana, że ma same asy. Prawdopodobnie, gdyby je teraz metaforycznie podniosła, to byłyby to same dziewiątki. Nie cierpiała Skittlesa. Naprawdę.
Lola początkowo była zaskoczona, jednak po chwili się zaśmiała i pokręciła głową.
-Ooo nie, nie pojedziesz do niego.-zdecydowała.-On cię nie chce widzieć, jasne?-mruknęła, zła.-Poza tym jest teraz na badaniach, i tak by cię nie przyjął.-dodała już spokojniej.

542Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:13

Skittles

Skittles
- Czy ty aby przypadkiem nie pomyślałaś, że masz prawo mówić mi co mam robić? - zapytał - Ach tak, na pewno się ciebie posłucham. - mruknął i skierował swoje kroki do pokoju. Był pewnie w samych bokserkach i koszulce. Musiał nałożyć spodnie na tyłek przed wyjściem.
- Jak to jest, że Naczos nie chce się ze mną widzieć...? - mruczał po drodze do swojego pokoju - Czyżby dlatego, że znowu pierdoliłaś o mnie głupoty? To z tobą nie powinien się chcieć widzieć.

543Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:18

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zacisnęła usta i powstrzymała się przed przeklnięciem.
-Nigdzie nie jedziesz!-syknęła, wytrącona z równowagi.
Oczywiście za nim polazła ciężkim krokiem.
-Jezu... ja o tobie...?! Uwierz mi, że mamy ciekawsze tematy do rozmowy od ciebie.-warknęła.-Nic mu o tobie nie pierdoliłam, cutre. To on stwierdził, że nie chce się z tobą widywać. Nic dziwnego, skoro nie potrafisz choć raz zachować się normalnie! On nie chce cię widzieć, boże, czego nie potrafisz zrozumieć!

544Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:27

Skittles

Skittles
- Dlaczego?! Jak, kurwa myślisz?- odpowiedź była jasna. Skittles owi daleko było od bycia wróżką chrzestną w związku Naiche i Loli. Nie podobali mu się razem od początku, gdyż potrafił przewidzieć, jak to się skończy. Wszystkie jego przeczucia się w końcu sprawdziły. Naczos cierpiał, Lola popadła w jakiś dualizm uczuciowy i weszyła brudy u Tobiasa, a cała niechęć tych dwojga skierowana została przeciwko niemu. Skittles był jaki był, jednak to nie on stanowił głównego winowajcę ich niepowodzeń.
- Nie potrafię się zachować normalnie. Och, cóż ty nie powiesz. Jednak nie przeszkodziło ci to się we mnie zakochać. - mruknał, stosując tu cios poniżej pasa, jednak nie miał do niej cierpliwości.

545Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:35

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Bo jesteś niezrównoważonym psychicznie dupkiem z wybujałym ego?-zaryzykowała odpowiedź, ociekając złośliwością.
Autorka postanowiła pozostawić biedną  Lolę i jej problemy związkowe w spokoju. To było zdecydowanie zbyt skomplikowane, by zmieścić się w trzech linijkach opisu.
Oczywiście ten tekst zadziałał. Bo się zatrzymała i patrzyła w jego plecy zaskoczona. Chyba ją to trochę uraziło. Bo mimo wszystko myślała, że nie jest aż takim gnojkiem. Ale był.
-Możesz wysłuchać do końca po co ja tu w ogóle przyjechałam?-zapytała w końcu z rezygnacją, przystając w progu jego pokoju.

546Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:50

Skittles

Skittles
Wybujałe ego Skittlesa było niewrażliwe na krytykę z zewnątrz. Długie lata pracował nad poczuciem własnej wartości, dzięki czemu stał się zakochanym w sobie narcyzem. Pod pewnymi względami mogli sobie z Willem podać rączki.
W każdym razie po słowach loli, Skittles zatrzymał się, odwrócił w jej stronie i swoim milczeniem wymownie dał znać, że ma jego pozwolenie na przekazanie tego, co ma mu do powiedzenia.

547Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 14:56

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola przymknęła oczy, powstrzymując się przed przywaleniem mu w twarz. Miała na to ogromną ochotę.
-Naiche nie ma czucia w ręce. Będzie mieć operację.-powiedziała na wydechu i spojrzała na niego.-Operację, która kosztuje 50 kawałków.-dodała, odchylając się do tyłu.
Przetarła dłonią twarz, nagle odczuwając jakieś takie... zmęczenie. Chyba dopiero teraz zaczęło do niej to wszystko dochodzić.
-Jakkolwiek bym kombinowała, nijak nie wytrzasnę takiej sumy.-mruknęła, nagle jakoś pozbawiona tego gniewu.-Tylko... nie jedź tam. On jest naprawdę, no... załamany. Myślisz, że twoja obecność mu pomoże? Powinien teraz spróbować się nie martwić. Wiesz, że sprawy między wami są jeszcze nie załatwione. Tylko go zdenerwujesz. A on potrzebuje spokoju. Chociaż do operacji. Odczekaj kilka dni, co?...-starała się brzmieć rozsądnie i nie mogła się wyzbyć prośby z głosu.

548Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 15:28

Skittles

Skittles
Skittles dość długo milczał, trawiąc prośbę, którą wystosowała do niego Lola. Jako, że jej ton złagodniał, on również nie miał zamiaru drzeć ryja.
50 kafli to była kupa pieniędzy, ale chyba oczywistą sprawą było, że nie będzie mu szkoda ich wydać. Nie na swoich krewnych. W końcu oszczędności Skittlesa opiewały na jakieś astronomiczne kwoty, przetrzymywane na kilku kontach bankowych, więc tym bardziej nie mógł odmówić.
- Zaraz zadzwonię do szpitala. - oznajmił chłodno.

549Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 15:33

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zdawała sobie sprawę, że to sporo kasy. Głównie dlatego zwróciła się do niego. Nie było fizycznej możliwości, by zdołała to jakkolwiek pokryć. Nie była nawet pewna, czy dałaby radę to spłacić w ciągu swojego marnego życia. Jednak z drugiej strony... spodziewała się, że Skittles ma z 10 kont bankowych. W tym kilka w Maroko i Szwajcarii.
Uniosła na niego wzrok i skinęła głową.
-Dziękuję.-powiedziała miękko, szczerze, gotowa za chwilę się rozpłakać lub padać mu do stóp w ramach podziękowań. Resztki dumy trzymały ją w pionie.

550Motel "Rosie" - Page 22 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 04 Gru 2014, 16:09

Skittles

Skittles
Skittles już nic nie powiedział, tylko zamknął się w swoim pokoju.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 22 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23 ... 31 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach