Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Domek Gabrielle

Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 18 ... 30  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 6 z 30]

1Domek Gabrielle - Page 6 Empty Domek Gabrielle Pią 01 Sie 2014, 21:18

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.


126Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 15:34

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela otworzyła oczy. W tym momencie w skronie uderzył ją taki kac, że o mało nie spadła z łóżka. Była blada, było jej niedobrze, sińce pod oczami sugerowały, że być może jej dalekim przodkiem jest miś panda.
Kiedy Gabrielle zapytała jej, gdzie była, Consuela przetarła twarz dłońmi, po czym przeszła z trudem do pozycji siedzącej. Chciała już otwierać usta i przyznać, że była w Vivie, na szczęście w ostatniej chwili uznała, że to nie jest zbyt dobry pomysł.
- U koleżanki byłam. Daj spokój Gab, co się tak pienisz. - mruknęła rozdrażniona, z wyrzutem spoglądając na siostrę.

127Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 15:45

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Bo tak.
Rzuciła a Consuela mogła wyraźnie usłyszeć słynną kropkę nienawiści. Gabrielle podparła się pod pod boki, jak typowa latynoska matrona i wbiła spojrzenie w siostrę. Chyba nie za bardzo wierzy w bajkę o koleżance.
Podświadomie czuła, nosem policjanta, że Con jej o czymś nie mówi.
- U której?

128Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 15:54

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela spojrzała na siostrę spode łba. Nie ma to jak dostać kropką nienawiści w twarz na dzień dobry.
Napucyła się po pytaniu Gabrielle, udając, że jest w głębokim niedowierzaniu i zbulwersowaniu.
- Myślisz, że nie mam koleżanek?! - oprócz Loli Consuela rzeczywiście nie miała koleżanek.
- Przestań zgredzić. Idę zrobić kawę. - mruknęła, po czym leniwie zwlokła swój skacowany tyłek z łóżka i skierowała swoje kroki do kuchni. Po chwili jednak się cofneła i wychyliła zza framugi.
- Wolisz sypaną, rozpuszczalną, czy może ze szczyptą uświadomienia sobie, że jestem już dorosła i to moja sprawa gdzie się włóczę? - zapytała, posyłając siostrze w odwecie uśmiech poniżenia.

129Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 16:14

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Co Consia zrobiła? Napucyła? Gabrielle nie rozumiała tego młodzieżowego slangu, z którego jej siostra już dawno powinna wyrosnąć! Przestań zgredzić? Gabrielle jeszcze nie zaczęła i to właśnie swym zmarszczonym czołem pokazała.
Popatrzyła za siostrą i zaczęła składać kołdrę, ale gdy ta rzuciła bezczelnym tekstem, Gab rzuciła kołdrą. Proszę bardzo. Niech Consia sama ją składa.
- To się może dorzucisz do prądu!
Zawołała za nią i polazła za nią. Oh ona jeszcze nie skończyła.

130Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 16:19

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Dobra! - zawołała, po czym wygrzebała ze swoich rzeczy swoją tygodniówkę, której się dorobiła w motelu u Rosie i wcisnęła ją w dłoń Gabrielle, dzięki czemu na powrót stała się najbardziej ubogim mieszkańcem Old Whiskey.
Potem bez słowa zaczęła nasypywać kawy do kubeczków, co nie było proste. Dłonie trzęsły jej się z przechlania, zupełnie jakby były zainstalowane na sprężynach.

131Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 16:33

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
A Gabrielle kasę chciała wcisnąć do kieszeni, ale zaraz zorientowała się, że przecież jest w dresie. Ze złością podeszła więc do szafki i otworzyła ją, kasę wrzucając do słoika na ciasteczka. Oczywiście nie było tam ani okrucha słodyczy.
- No to u kogo byłaś?
A nie pisałam, że nie skończyła? Gabrielle odwróciła się do siostry i zaplotła ramiona na piersi, tyłkiem opierając na szafce. Wlepiła spojrzenie w Consuelę i uniosła brew, nawet nie orientując się, że tak samo patrzy na podejrzanych.
Chyba to już w niej zbyt mocno siedziało.

132Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 16:42

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Całą noc grabiłam wioski rybackie. Łupy przehulałam na koks, wódę i opalone, egzotyczne, męskie prostytutki, z którymi w ramach afterparty urządziłam sobie dziką orgię na grzbiecie oswojonego tyranozaura. - oznajmiła, zamykając puszkę z kawą. Westchnęła, po czym dodała mniej ironicznie:
- Poszłam się urżnąć. Po prostu. - wzruszyła ramionami, po czym wstawiła wodę. Potarła zmęczone oczy i westchnęła, z bólem spojrzała na Gabrielle.

133Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 16:52

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle wywróciła oczami i zatrzymała spojrzenie na jakimś punkcie na suficie, czekając aż ukochana siostrzyczka przestanie pierdolić. Powiedziałaby jej to, ale przecież ta gadała jak katarynka.
Gdy ta w końcu powiedziała prawdę, popatrzyła na nią i przetarła śpiochy z oczu.
- Coś się stało?
Spytała łagodniej i zmieniła swe spojrzenie na troskliwe. Naprawdę chciałaby, żeby siostra o wszystkim jej mówiła. Wydawało jej się, że zbliżyły się do siebie, ale często odczuwała, że to wcale nie jest prawda.

134Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 16:56

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Trudno było im się zbliżyć, skoro żadna z nich nie potrafiła rozmawiać o tym, co wydarzyło się z ich domem te trzy miesiące temu oraz o tym dlaczego Consuela uciekła na tak długo. Nie radziły sobie z tym tematem, a na dodatek liczba sekretów Consueli z każdym dniem rosła.
- Nie, nic się nie stało. po prostu miałam ochotę się najebać. - powiedziała już łagodnie.
- Przecież drugi raz nie ucieknę. Nie dam ci więcej powodów do zmartwień. - dodała.

135Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 18:07

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle nie radziła sobie w roli starszej siostry. Tyle razy chciała dowiedzieć się prawdy, ale zbyt szybko dawała się zbyć Consueli. A teraz ją obserwowała bez słowa, póki coś jej nie tknęło. Podeszła do siostry i objęła ją od boku.
- Kocham Cię.
Powiedziała tylko i wyszła z kuchni, bo przecież była suką, która ma zimny głaz zamiast serca.
Poza tym czas ją gonił. Musiała się ubrać i iść do pracy.

136Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 18:14

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Najlepsze na kaca jest jak cię Gabi zmaca. Także kiedy siostra objęła Consuelę ze swoim rzewnym wyznaniem, nagle promyk słońca wpadł do ich ciasnego domku. Dziewczyna odetchnęła z lekką ulgą, że starsza Ramirez nie ma zamiaru ciągnąć tej sprzeczki, a kiedy wyszła, policzki Consueli zrobiły się mokre. Szybko jednak otarła łzy dłońmi i wróciła do bycia twardzielką.
W ramach zadośćuczynienia zaczęła przygotowywać Gabrielle śniadanie do pracy.

137Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 24 Paź 2014, 18:26

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Jest na ziemi jedno moje małe miejsce
gdzie poza biciem serca nie liczy się nic więcej
uciekam tam z moją całą tkliwością

Śpiewała sobie Gabrielle pod nosem... nie, wcale nie śpiewała. Tylko idealnie wyprasowany mundur ubierała, stojąc przed lustrem, by zaraz zaczesać włosy gładko i ciasno. Nie było tu miejsca na brak profesjonalizmu. Kobieta starannie dbała o każdy centymetr swego zawodowego wyglądu.
W końcu stanęła przed Consią, uśmiechając się do niej.
- Będę późno.
No oczywiście! Zgarnęła śniadanie i już jej nie było.

zt

138Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 22:12

Vincent Vega

Vincent Vega
/po przeskoku, 26.03, późne popoludnie/

Vincent trochę miał wątpliwości, czy wchodzenie do jaskini lwa to dobry pomysł. Ale z drugiej strony, myślał sobie, przecież pracują razem. Poniekąd. I mają iść razem na wycieczkę w góry, a on nie chciał, że Ramirez naprawdę zepchnęła go ze skały.
W sumie to nie miał pomysłu, czym kobietę udobruchać. Więc kupił wino i stanął oto przed drzwiami oficer Ramirez. Tududuud!

139Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 22:17

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle korzystała z dnia wolnego. Wstała bladym świtem, by pobiegać, a następnie wzięła się za porządku w domu. No bo cóż innego można robić, gdy nie trzeba iść do pracy? No przecież nie leniuchować na kanapie przed telewizorem!
Z chęcią Ramirez pogoniłaby siostrzyczkę do pomocy, ale ta miała szczęście, że jej nie było. Może czuła co się święci? Gabrielle akurat skończyła odkurzać, zwijając kabel, gdy rozległo się pukanie. Naprędce więc wcisnęła odkurzacz do szafy i jeszcze poduchy poprawiła.
Zgarniając rozwichrzone włosy za uszy, podeszła do drzwi i otworzyła.
Na widok Vegi nieco odebrało jej mowę, ale spojrzenie jakby było takie same, jak przy każdym ich spotkaniu. A Gabrielle stała w progu, dłoń kładąc na klamce i czekając. Na wyjaśnienie wizyty. Może na odejście?

140Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 22:53

Vincent Vega

Vincent Vega
W sumie miał chyba trochę nadzieję, że nikogo nie zastanie. Ale jednak ktoś otworzył i była to Gabrielle. Podniósł wolną rękę w geście powitania i uśmiechnął się.
- Dobry, Ramirez. Wolne masz, co nie? To pomyślałem, że wpadnę... Towarzysko - wzruszył ramionami i zamachał lekko butelką z winem.

141Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 23:00

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Uniosła brew, wyglądając jakby wietrzyła jakiś tajny spisek. Może Vega chce ją upić, udusić a ciało wyrzucić gdzieś w lesie? Gabrielle zmrużyła oczy, przyglądając się przez chwilę butelce, chyba szukając w niej jakiś wskazówek dotyczących dosypywania czegoś do środka. Zaraz przeniosła spojrzenie na oczy Vegi, chcąc sprawdzić czy jest szczery i... ostatecznie otworzyła drzwi szerzej, robiąc miejsce w przejściu.
- Wytrzyj buty i zamknij drzwi.
Zarządziła, a sama ruszyła do kuchni, w której zniknęła, a Vega mógł usłyszeć trzask szafki i brzęk szkła. Gabrielle szykowała kieliszki zapewne.

142Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 23:09

Vincent Vega

Vincent Vega
Och, uśmiech Vegi był jak najbardziej szczery! Gdy Gabrielle otworzyła szerzej drzwi, chyba odetchnął z ulgą. Wytarł podeszwy o wycieraczkę, wlazł do środka i ruszył do kuchni. Czuł się prawie jak u siebie, bo rozkład domu nie różnił się za bardzo od jego własnego.
- Masz korkociąg? - zagadnął, rozglądając się po wnętrzu. - Jak tam... twoja siostra? - spytał po chwili. Odnalezienie młodszej Ramirezówny było dość głośne!

143Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 23:17

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Postawiła kieliszki na blacie i sięgnęła ręką do szuflady. Pociągnęła za uchwyt, wysuwając ją nieco i drugą dłonią złapała za otwieracz. Podała go koledze i odwróciła się ku niemu, chcąc dokładnie się przyjrzeć jego siłowaniu się z korkociągiem.
- Wszystko u niej w porządku.
Odpowiedziała ogólnikowo, bo przecież czuła, że zainteresowanie Vegi nie jest szczere. Gdyby było, zapytałby już dawno. Mogła to pod czystą grzecznością rozumieć, ale... Gabrielle lubiła zachowanie innych klasyfikować na czarnej liście.
- Aż dziwne, że ciasteczek nie upiekłeś.
Odpowiedziała z przekąsem, dając do zrozumienia, że dziwnie postrzega odwiedziny Vegi.
N bo od kiedy to Vega towarzysko do niej wpadał?

144Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 23:33

Vincent Vega

Vincent Vega
Siłowaniu z korkociągiem? No, cóż, wbił go w korek, wkręcił, pociągnął i tyle. Podsunął otwartą butelkę do Gabrielle, żeby polała.
- To dobrze. I co porabia?
Po uwadze o ciasteczkach wzruszył ramionami.
- A nawet to rozważałem, ale nie jestem taki dobry w kuchni, jak Harper - stwierdził.

145Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 23:39

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Pracuje.
Odpowiedziała i złapała za butelkę, by wypełnić szkło trunkiem. I może jej odpowiedź nie do końca była prawdziwa, jednak Gabrielle pewne myśli wolała zachować dla siebie. Trzymając jedną ręką butelkę, drugą podsunęła kieliszek Vincentowi i złapała za swój.
- No tak.
Odpowiedziała na stwierdzenie o Harperze. Jeśli miał to być żart, to chyba się nie udał. Gabrielle ruszyła do salonu, zatrzymując się w pół kroku, bo zaraz obok przebiegła Lolcia i pognała do kuchni, do swej miseczki. Ramirez nie wyjaśniała koledze co świnka tu robi, a poszła usiąść na kanapie. Super, że wysprzątała. Vega może pomyśleć, że tu zawsze tak lśni!
- Co się stało? - Gabrielle zadała pytanie i napiła się wina, odstawiając butelkę na stolik.

146Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Sro 12 Lis 2014, 23:51

Vincent Vega

Vincent Vega
- Aha - skwitował. No, może nie to, że liczył na jakąś bardziej wyczerpującą odpowiedź, ale... No dobra, liczył. Przyszedł przecież pogadać, przelamac lody i takie tam!
Złapał kieliszek i podążył za Gabrielle, ale gdy między nogami przebiegła mu świnia, to się zatrzymał i obejrzał w stronę kuchni.
- Emmm... - odchrząknął. - Twój obiad uciekł z talerza? - zapytał niepewnie. A potem mina mu zrzedła jeszcze bardziej, jak pomyślał, że żart mógł nie przypaść kobiecie do gustu. Zresztą, czy cokolwiek co mówił przypadało jej do gustu?
W końcu otrząsnął się po zobaczeniu zwierzęcia i wszedł do pokoju, żeby też gdzieś usiąść.
- Coś się stało? - odpowiedział na jej pytanie i rozejrzał, jakby szukając odpowiedzi na to "co?" Potem spojrzał na Gabrielle i zaśmiał krótko. - Co, jak ktoś cię odwiedza, to zaraz myślisz, że to podstęp? Nie mam w planie nic zbereźnego, oficer Ramirez, wpadłem pogadać! O, na przykład o wycieczce! Jakoś na dniach się wybieramy, hm?

147Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 13 Lis 2014, 16:05

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Spojrzenie Gabrielle nie należało do najprzyjemniejszych. Ona pyta, a Vega robi z niej... z siebie głupka? Nie odpowiedziała więc, przyjmując pobłazliwą minę i czekając aż w końcu kolega wydusi z siebie po co ty przyszedł.
Przysiadła bokiem, kładąc rękę na oparciu kanapy i unosząc drugą, w której trzymała kieliszek. Aż zmarszczyła czoło, gdy Vincent się roześmiał. Oczywiście, że węszyła podstęp, bo... nikt jej nie odwiedzał!
To było lekko smutne, ale Gabrielle i tak mało w domu przebywała.
- Dos się nie odzywała. Nie wiem czy to aktualne - wzruszyła ramionami - Jesteś bardziej poinformowany?

148Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 13 Lis 2014, 17:24

Vincent Vega

Vincent Vega
No i dlaczego siedziała z taką miną? Przecież nie był nie-wiadomo-kim! Tylko JEJ SUPER WSPÓŁPRACOWNIKIEM, KTÓREGO PRACĘ NA PEWNO DOCENIAŁA. A miała minę, jakby nawiedziła ją Buka, czy coś.
- Hm, no do mnie w sumie też nie. Ale...
Telefon w jego kieszeni zabrzęczał. Sięgnął po niego, żeby zobaczyć co to. Może sekretarka się obudziła, że był jakiś wypadek i go potrzebują? Ale nie! Zmarszczył lekko brwi, potem zaś jego twarz się rozjaśniła. Spojrzał na Gabrielle i wyszczerzył zęby.
- Idziemy pić! - oznajmił wesoło.

149Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 13 Lis 2014, 17:31

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Chwilę przed tym jak Vincent odczytał smsa, Gabrielle również zwróciła uwagę na swój telefon. Leżał zaraz za nią, na mikroskopijnym stoliczku, który stał chyba tylko po to, by położyć tam komórkę. Policjantka sięgnęła po niego i uniosła brew.
Oho zaproszenie?
I to najwidoczniej te same!
- No dobra - stwierdziła i podniosła tyłek. Może tak prędko się na picie z innymi zgodziła, bo... nie chciała siedzieć sama z Vegą? Kto wie! Kto wie! Gabrielle zgarnęła klucze i poszli!

zt

150Domek Gabrielle - Page 6 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 24 Lis 2014, 23:00

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
<--- Appaloosa

Wróciła do domu i od razu skierowała się do sypialni. Zrzuciła mundur po drodze, zbyt zmęczona, by dbać o to jak i gdzie kładze koszulę i spodnie. Zaraz padła na łóżko i zwinęła się w kłębek pod kołdrą.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 6 z 30]

Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 18 ... 30  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach