Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Przystanek autobusowy

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 5]

1Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Przystanek autobusowy Wto 13 Maj 2014, 10:00

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Chcesz wyrwać się z Old Whiskey, a nie masz samochodu?
Dobrze trafiłeś!
Przystanek składa się z dwóch stanowisk i pobliskiej budki, gdzie można wypytać o godziny odjazdu autobusów oraz ceny kursów. Jeśli jednak liczysz na moc połączeń, udzielone informacje mogą cię rozczarować. Do najbliższego dużego miasta, Appaloosy, kursują zaledwie dwa autobusy na dzień. Podobnie sprawa ma się w przypadku innych miast, takich jak Phoenix czy Tucson.


Ceny biletów:
Appaloosa City - 2$
Park krajobrazowy - 2$
Tuscon - 20$
Phoenix - 30$


26Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Wto 23 Wrz 2014, 21:26

Connor Eastman

Connor Eastman
/prawdopodobnie z domu

Nie wiedział czemu się na to namówił? Nie dość, że musiał jechać do Appaloosa to nie samochodem, nie motorem tylko transportem publicznym z tymi wszystkimi śmierdzącymi ludźmi, o masakra. Gdyby chociaż Cath miała pickupa to by przyjechał motorem, wsadził go na pakę i by wrócili bez żadnego problemu. A jej się zamarzył lowrider... Ah te kobiety. Akurat autobus wjechał na przystanek i Eastman mógł do niego wsiąść. Teraz godzina w pocie, smrodzie i przy wrzasku ludzi. Masakra... Dawno nie podróżował komunikacją publiczną.

-> Komenda główna policji

27Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pią 26 Wrz 2014, 11:32

Catherine Hernández

Catherine Hernández
z domu >

Przyszła na przystanek, stukając szpilkami. Mało osób. No tak poniedziałek. Niezbyt długo czekała. Wsiadła, kupiła bilet i pojechała w siną dal. Albo była wybitnie głupia, bezmyślna albo świadomie pakowała się do Appaloosa, mimo ostrzeżeń Connora. Cóż. Lubiła odrobinę adrenaliny, ale czy to była ta dobra?

> Kawiarnia StarSucks

28Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Nie 28 Wrz 2014, 17:42

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Kawiarnia >

Przyjechała autobusem i wysiadła z niego. Ruszyła na piechotę do domu.

ZT > próżnia

29Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pią 10 Paź 2014, 11:10

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Dom>
Przyszła na autobus i usiadła. Poczekała kilka minut zanim nie przyjechał. Już ją męczyła niezmiernie komunikacja miejsca. Miała jej serdecznie dość, a prawa jazdy nie będzie miała przez ponad miesiąc jeszcze. Westchnęła zrezygnowana, gdy wsiadała do gorącego autobusu i jedyne wolne miejsce było obok spoconego grubasa, więc Cath przeżyła jedną z gorszych podróży w życiu.
ZT > szpital psychiatryczny

30Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pią 10 Paź 2014, 22:21

Catherine Hernández

Catherine Hernández
droga >

W końcu autobus przyjechał, a ona jakiś czas temu skończyła swoją rozmowę. Nie była tym faktem zbyt zadowolona. Miała odmówić. Nawet jej się udało, ale potem Smith rzucił tym tekstem o niespełnionych marzeniach.
- Cholera, Cath, jak ciebie się da zmanipulować. Łatwiej jak dwuletnie dziecko. - mruknęła sama do siebie i ruszyła do domu.

zt

31Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:06

Jonathan Harper

Jonathan Harper
// ranek 02.03.2013

Jon z walizką stanął na przystanku czekając na Ennisa i Landona. Nieco się denerwował podróżą ale i był podekscytowany. Usiadł na ławie i wyciągnął telefon. Włączył aplikację sudoku.



Ostatnio zmieniony przez Jonathan Harper dnia Sob 18 Paź 2014, 22:21, w całości zmieniany 1 raz

32Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:16

Landon Quinally

Landon Quinally
/początek/

Landon przyczłapał na przystanek, ciągnąc za sobą walizkę na kółkach. Przez klatę przewieszoną miał torbę z laptopem. Spakował parę par majtusiów z logiem SuperPtaka, dżinsy i koszulki polo i był gotowy na przygodę. Był tylko ciekawy, czy ta przygoda nie odbije mu się czkawką - stanowczo bardziej wolał ryzyko znad klawiatury.
- Cześć, Jonesy! - Rzucił dziarsko. W końcu był dziarskim koleżką.

33Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:18

Ennis Enderman

Ennis Enderman
// początek

Ennis przyszedł na przystanek w nastroju lekkiej ekscytacji. Wszystkie swoje rzeczy spakował do torby podróżnej. Jak przez mgłę pamiętał swoją rozmowę z Tyrsenem, dlatego bynajmniej nie spodziewał się, że spotka Świętego w drodze na Florydzie. Z oddali dojrzał za to Jonathana i Landona. Pomachał im i przywitał się pogodnie:
- Cześć, panowie. Gotowi?

34Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:28

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon podniósł wzrok znad telefonu na którym właśnie skończył jedną łamigłówkę.
Wywrócił oczami na ksywkę kolegi. Po chwili pojawił się Ennis.
- Cześć wszystkim. No to mamy komplet.
Spojrzał na Ennisa i kiwnął mu głową.

35Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:28

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
--->

No cóż, Tyrsen nie mógł przegapić tak wspaniałej okazji do zwiedzenia świata i poopalania dupy na prażącym słonku Florydy. Aż chce się męczyć te naście godzin w autobusie. A jak wróci to może spotka się jeszcze z Do... stop.
Mężczyzna pojawił się w zasięgu wzroku swoich rzekomych współtowarzyszy w podróży. Widać pieprzona drużyna A... no i stary znajomy z Cambella.
Zmrużone oczy wpatrywały się po kolei w każdego kompana z osobna. W końcu jednak Patrick odezwał się.
- Ktoś tu potrzebował towarzystwa, hę? - zapowiadała się ciekawa podróż.

36Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:34

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis zamrugał kilka razy na widok obrośniętego złomiarza. Powoli w jego głowie zaczęła się zapalać jakaś mała, słaba żarówka... Po czym nagle rozjarzyła się z cała mocą.
O kurwa, pomyślał Ennis.
- Ych, to... Tak. - Spojrzał lękliwie na Jonathana. - Tak właśnie. Ekhm. Zaprosiłem Tyrsena na Florydę. Jako, tego no, naszego karka. Gdybyśmy potrzebowali czyichś pięści? - wyjąkał na koniec. Chyba o czymś takim myślał, kiedy wtedy rozmawiał z Canizasem.
Chyba. Mocno walnął się jednak w głowę.

37Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:42

Landon Quinally

Landon Quinally
- My się chyba już poznaliśmy? - Landon zapytał młodego. - Ennis, prawda? - Powiedział, powstrzymując się od powiedzenia penis. Tak bardzo zabawny żart. Niestety, nie był w internetach i nie mógł anonimowo wypowiedziec się na każdy temat.
Kiedy przyszedł Tyrsen, Landon też zmrużył oczy. Myślał, że niedowidzi, czy coś.
- A to kto...? - Zapytał bardzo cicho Jona, lekko pochylajac się w jego stronę. Ciekawe jakby zareagował na wieść, że z Tyrsenem mają wspólnych pra-pra-pra dziadków? Niestety, wygladało an to, że Jonesy również nie wiedział, że milusi ciemnowłosy mężczyzna zabiera się z nimi - młody zaczął tłumaczyć się, jak nastolatka, która wróciła pijana do domu i zastała oboje rodziców czekających w drzwiach.

38Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 21:54

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jonathan odwrócił się gdy usłyszał za sobą znajomy głos.
Gdy się odwrócił uniósł brwi w zdziwieniu. Ten palant z Cambella. Nie zareagował na pytanie Landona bo Ennis zaczął się już tłumaczyć.
Nie odwracając wzroku od Tyrsena Jon wyraził swoje wątpliwości.
- Pojebało cię? Nie ma mowy, żebyśmy zabierali ze sobą tego wariata! - wskazał subtelnie palcem na świętego. - Co to za pomysł? Jedziemy tam gadać z kustoszem czy się lać?
Popatrzył na Ennisa z, delikatnie mówiąc, dezaprobatą. Patolog był raczej wnerwiony i nie miał pojęcia co też wpadło chłopakowi do głowy.
- A w ogóle skąd ty go znasz? - zwrócił się już bezpośrednio do Ennisa.
- Nie ma mowy, on z nami nie jedzie - odwrócił się i godnie splótł ręce na piersi.

39Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 22:06

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
Wiedział, po prostu wiedział że będą problemy z tym cwelem.
- Ktoś cię pytał? - rzucił i wbił groźny wzrok w mężczyznę. Zaraz przyjął agresywniejszą postawę, jednak jeszcze nic nie wskazywało na to że wystartuje z nożem. Chociaż kto wie, był nieprzewidywalny...
- Teraz jadę z wami, a jak się nie zamkniesz to wjadę ci w dupę, Wybieraj. - Tyrsen popatrzył przez chwilę na rudzielca, a zaraz wrócił do Jonnyego i fuknął. Po chwili jego plecak znalazł się na ziemi, a on sam oparł się o przystanek.
- Coś jeszcze?

40Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Sob 18 Paź 2014, 22:17

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Spojrzał na rudzielca, próbując sobie przypomnieć, gdzie go wcześniej widział. Nie mógł sobie przypomnieć, ale kiwnął tylko głową, udając, że go pamięta. Miał jakieś takie śmieszne imię... Denver? Nie, to był jakiś dinozaur z kreskówki...
- Tak, Ennis, a ty jesteś... Landon?... - strzelił dosyć niepewnie. Do tego był zbity z tropu przez swoją gafę z zaproszeniem Tyrsena.
- Nie martw się - powiedział w końcu do Jonathana. - Tyrsen z pięściami sobie radzi całkiem nieźle. Na serio, nigdy nie wiadomo, co się wydarzy.
Przyjrzał się Świętemu, martwiąc się, czy ten na powitanie nie przywali Jonathanowi.
- Nie, to wszystko. Wszyscy, to jest Tyrsen. To Jonathan - wskazał na obrażonego patologa. - A to Landon.
Wtedy przyjechał autobus, mający zawieźć całą wycieczkę na lotnisko w Phoenix. Bez zbędnego gadania wsiedli i ruszyli przed siebie.

//zt x4, następnie wszyscy piszemy już na Lotnisku na Florydzie!

41Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 18:13

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
/poczatek/

Każdemu w końcu znudziłoby się leżenie z laptopem w wyrku. Postanowiła zrobić coś ze swoim życiem w końcu i odwiedzić Bakera, by zmolestować go o jakąś robotę. Niestety go nie zastała ani w warsztacie, ani w jego przyczepie. Nałożyła więc słuchawki na uszy i słuchając ulicznego hip-hopu wybrała się na spacer. Kiedy natknęła się na przystanek, usiadła na ławeczce, grzebiąc trampkiem w ziemi.
Tak, to zajęcie było dużo bardziej użyteczne niż stalkowanie ludzi na fejsie.

42Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 18:30

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
/nie wiem jaka data

Koksu, w przeciwieństwie do Consueli, nie miał paranoi i nie uważał, że wszyscy widzą w nim mordercę. Ba. Był przekonany, że wszyscy widzą w nim odbicie boskie! Był... niezniszczalny!
-Witaj piękna nieznajoma. Często tu bywasz?-zapytał plecy właścicielki ogromnej czupryny, przyjmując jedną ze swych bardziej ujmujących min.

43Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 18:35

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela siedziała zgarbiona i słuchając sobie muzyki wyobrażała sobie siebie na nowiutkim, lśniącym harleyu, strzelającą do Buendiów, z wiatrem we włosach, dzięki któremu wyglądała jak gwiazda Bollywood. Nagle, usłyszała czyiś głos za swoimi plecami. Zsunęła słuchawki i odwróciła się, widząc Lionela.
- Co? - zapytała, nie do końca czając gościa. Zamiast tego omiotła go spojrzeniem. Pewnie dorównywał jej wzrostem. Problem w tym, że siedziała.

44Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 18:40

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel był już gotowy na dalszy podryw, ułożył usta w zalotnym wyrazie, gdy nagle piękna nieznajoma okazała się być...
...jego celem!
Zrobił rybkę i mruczał coś pod nosem w stylu: "tyyyyy, eeeeee, toooooo, no..........", drapiąc się po tyle głowy.
Odchrząknął i stracił całą swoją zajebistość. Zaczął grzebać butem w ziemi.
-Tego... no...-spróbował ponownie, ale bez lepszych rezultatów.
Spojrzał na znak przystanku autobusowego i nagle go olśniło:
-Czekasz na autobus?

45Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 18:54

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela zmarszczyła brwi, widząc łysola. Na pierwszy rzut oka obstawiała, że zaraz ją poprosi o telefon. Nie o numer telefonu - o telefon. Jego zmieszanie spowodowało, że porzuciła tę myśl.
- Siedzę na przystanku autobusowym. - uniosła nieco brodę i spojrzała na niego w taki sposób, jakby własnie oznajmiała mu najoczywistszą oczywistość - Nie. - i wzruszyła ramionami z obojętnym wyrazem twarzy. Przechyliła nieco głowę, gapiąc się na Koksia, ciekawa, czy miał jej coś jeszcze do powiedzenia. Zapewne jakaś niewiarygodna charyzma wyzierała z każdego pora jego skóry.

46Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 19:01

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Na twarzy Koksa odbijały się intensywne procesy myślowe. Co miał teraz zrobić?!!!
-Aha.-oznajmił, gdy zdradziła mu tak wielką tajemnicę.
Po czym przysiadł się obok niej.
Wielcy mistrzowie kung fu mówią, że musisz poznać swojego wroga, tak?
-To po co tutaj siedzisz?-zapytał, przysuwając się do niej.-I co tam słuchasz, mała?-zapytał, wskazując na odtwarzacz.
Tak. Bez wątpienia te dane pomogą mu łatwiej dostać się do tych pięciu kafli!

47Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 19:25

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela zmarszczyła znów brwi. Jeszcze bardziej, kiedy przysiadł obok.
- O stary... - zaczęła, z lekkim zakłopotaniem drapiąc się w policzek - Mam nadzieję, że nie chcesz zacząć do mnie uderzać. - może to nie zabrzmiało jakoś szczególnie skromnie, jednak zważając na swoje ostatnie doświadczenia, to pomimo swojej dyskusyjnej i dość przeciętnej urody, to miała dosyć dobre rwanie. To pewnie przez jej czarującą osobowość. Na pewno.

48Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 20:06

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel zmarszczył brwi i się mimowolnie odsunął.
No ej, kurwa, nie może się do niej przystawiać, nie? W końcu miał od niej ŚCIĄGAĆ DŁUG. A nie był Lolą, która nie mogła się zdecydować i stała na rozdrożu. On był albo czarny albo biały.
-Nie!-pisnął, przyciskając dłonie do siebie z przerażoną miną.
Po chwili jednak się uspokoił i wygładzić spodnie dresowe na udach.
-No... tylko się pytam nie? Chcę się... zaprzyjaźnić.-powiedział, przysuwając się ponownie.
Tak! To było genialne! Zaprzyjaźni się z nią i... i ją podejdzie sposobem... i... i WYJDZIE!

49Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 20:15

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela zmarszczyła nos, czując się w towarzystwie Lionela wyjątkowo niekomfortowo. W końcu zachowywał się nieco dziwnie, jak jakiś zbol.
- Czy przyjaźń w twoim mniemaniu oznacza pokazywanie mi swojego pisionka? Bo jeśli tak, to daj mi się jeszcze chwilę zastanowić. - powiedziała z dziwną miną.

50Przystanek autobusowy - Page 2 Empty Re: Przystanek autobusowy Pon 17 Lis 2014, 20:18

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel aż wstał.
-Cooooo?!-wyrzucił z siebie, płonąc rumieńcem gorącym niczym lawa Wezuwiusza.-Nie... nie pokazuję nikomu mojego...-zaczął i zaciął się, robiąc minę bardzo skrzywdzonego człowieka.
Przypomniała mu się Rita. Wydawało mu się, jakby to, co mu zrobiła stało się przed chwilą. Prawie się popłakał na samo wspomnienie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach