Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar "Viva Maria!"

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 27 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 14 z 40]

1Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Bar "Viva Maria!" Wto 13 Maj 2014, 10:51

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Bar "Viva Maria!" - Page 14 Vivaplan

Bar Viva Maria! mieści się w dwukondygnacyjnym budynku wciśniętym między drobnymi lokalami usługowymi. Pomieszczenie, do którego się wchodzi, jest długie i stosunkowo wąskie. Po prawej stronie ciąg stolików i krzeseł, zaś po lewej długa lada z rzędem barowych stołków. Podłoga imituje drewniany parkiet, ale zdarcia w niektórych miejscach zdradzają, że jest to zwykłe linoleum. Lada, stoliki i krzesła są jednak drewniane, siedziska wysłane zaś ciemnobrązową okładziną. Co zobaczymy za ladą, poza uroczą właścicielką, Betty Jou? Oczywiście liczne alkohole. Poza napojami wyskokowymi można tu dostać także drobne przekąski. Naturalnie, jak na porządny amerykański bar przystało, w strategicznym miejscu wisi także telewizor, który pamięta pewnie lata osiemdziesiąte – ale wciąż działa! Poza tym świętym pudłem, ściany zdobi też kilka rogatych czaszek oraz liczne, starsze i nowsze, zdjęcia. Widać na nich stałych bywalców, imprezy, samą Betty Jou, ale i kilka bardziej znanych ogółowi twarzy. Przy wejściu stoi szafa grająca, zaś na tyłach stół do bilarda. Ogólnie wnętrze jest dość ciemne, a gdy zbierze się w nim grupa palących facetów, widoczność staje się ograniczona do minimum.
Bar posiada ciasną kuchnię. Na piętro prowadzi obskurna klatka schodowa, a o jego zastosowaniu jakoś nikt nie mówi.


326Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:02

Connor Eastman

Connor Eastman
7+5*2=17>15

Całe szczęście udało mu się znaleźć zeszycik, a w nim coś było. Connor mógł się tylko zastanawiać co to było. Dobrze, że nie znalazł jakiś rachunków bo w sumie po co mu były.
Eastman poczuł i usłyszał cichy głosik smsu. Kurwa, westchnął w myślach. Miał nadzieje, że nikt poza Willem tego nie usłyszał, chociaż on był chyba zajęty tą szkatułką, którą znalazł. Przeczytał smsa i trochę się zmartwił, ale nie sądził, aby póki co jej się miał coś stać. Odpisał na wiadomość. I zajrzał do zeszytu spoglądać jakie to też zdjęcie znalazł.

327Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:11

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Will 
W szkatułce była jakaś stara biżuteria Betty i jakieś czerwone pudełeczko na pierścionek. Gdy je otworzyłeś, zobaczyłeś dwie, nieużywane obrączki - miały jeszcze metkę z ceną.
Możesz się im przyjrzeć, mnożnik na spostrzegawczość 30. Jeśli przekroczysz to dostrzegasz, ze jest na obu grawer. Jeśli nie - nic nie widzisz.

Connor

Bar "Viva Maria!" - Page 14 Bettyfotomale2

328Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:14

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
Patrick oparł się o ladę i popatrzył na dziewczynę.
- I gdzie pójdziesz? Do domu? - zaśmiał się. - Czy może na policję? - pokręcił głową. W sumie niech robi co chce. Tyrsen poprosił Gigi o długopis, a sam w tym czasie wyjął z kieszeni pierwszy-lepszy papierek. Po chwili zapisał na nim parę cyfr i podał dziewczynie.
- Jakbyś chciała się w to wkręcić, to dzwoń. Szef cię nie przyjmie z paru powodów, ale jak się wykażesz to może... może... kto wie. - w sumie nie miał teraz co ze sobą zrobić, więc pewnie pojedzie do motelu pilnować dziewczynek.
- To nie moja wina. Takie zasady ustala szef. - wzruszył ramionami. - To co, idziemy oddać zgubę?

329Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:16

William Parker

William Parker
47

William uchylił pokrywkę szkatułki, dostrzegając biżuterię. Czyli z pewnością coś nie dla niego. Po chwili zwrócił uwagę na malutkie pudełeczko, które otworzył. Dostrzegłszy obrączki z metką, spojrzał najpierw na cenę, a dopiero po chwili uznał, że najczęściej na takowych znajduje się jakiś grawer. Skupił więc swoje spojrzenie na nich, aby cokolwiek wyczytać - czyli co?
Jeszcze zdążył zerknąć w stronę Connora.
- SMS-a dostałeś? - spytał, w tym momencie zdając sobie sprawę, że jakiś cichy sygnał był!

330Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:21

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Schowała numer telefonu w tylnej kieszeni spodni. Zawsze to był pierwszy krok do celu, jakiś punkt zaczepienia. Gdyby to był film, to zapewne leciałoby w tym momencie: Taki duży, taki mały może świętym być.
Kiedy mężczyzna zasugerował, by 'oddać zgubę', Consuela uniosła brwi, po czym pokręciła głową.
- Najpierw dostanę taki kubraczek - wskazała palcem na jego kurtkę - ...a potem się zastanowię - oznajmiła z nieco złośliwym uśmiechem. Zsunęła się z barowego stołka i zniknęła.
Kto się nawróci ten się nie smuci. Każdy Święty chodzi uśmiechnięty!

zt

331Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:25

Connor Eastman

Connor Eastman
Connor wyciągnął z zeszytu fotografię na której była Betty, rok 1978. Oj, jego wtedy na świecie nie było. Znowu sms, ale tym razem jedynie wibracje były włączone, przynajmniej nikogo nie spłoszył.
- Tak dostałem. - Mruknął do Willa, ale po chwili zaczął mu machać fotografią kobiety przed nosem. - Patrz na to, nastoletnia Betty! Już wtedy miała czym oddychać! - No można było powiedzieć, że z właścicielki Viva Maria to była niezła lasencja, pewnie gdyby ją zobaczył w tym 1978 to obejrzałby się za nią. Podał Parkerowi fotografię, a sam zajął się czytaniem i odpisywaniem kolejnego smsa. Po tym, gdy już to skończył znowu zaczął przeszukiwać karton.

332Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:35

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Will 
Na obu obrączkach była wygrawerowane było 1985 BS. 
Mężczyzna może poszperać jeszcze w głębi szafy. Mnożnik n spostrzegawczość, próg 31. Jeśli przekroczysz, znajdujesz dyplom ze szkoły pielęgniarskiej w Appaloosa. 
Jeśli nie, nic już więcej nie znajdujesz. Możesz sprawdzić czy czegoś nie ma na szafie, albo sprawdzić czarny worek.

Connor
Możesz jeszcze poszukać czegoś w skrzyni, spostrzegawczość, próg 30. Jeśli przeskoczysz znajdujesz list ze znaczkiem...
Jeśli nie przekroczysz, Will może spróbować poszukać.

333Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 21 Sie 2014, 23:49

William Parker

William Parker
42

Will cały czas miał skupiony wzrok na obrączkach.
- BS - powtórzył cicho, pod nosem, obracając oba pierścionki w palcach. Nawet pokazał te pierścionki Connorowi. - Co może ci mówić BS? - spytał, choć miał wrażenie, że i Indianin podzieli jego myślenie. Bo jakoś się nasuwało, chcąc nie chcąc.
Parker spojrzał na zdjęcie, które mu mężczyzna podał i gwizdnąłby nawet, gdyby nie fakt, że nikt nie wie o ich obecności tutaj.
- Dziwne by było, gdyby nagle jej wyskoczyły - rzucił taki suchy, kiepskawy żart. I nie tylko Connor by się obejrzał za nią. Pewnie każdy to robił, jak zresztą i teraz. Księgowy odłożył zdjęcie na bok, jeszcze nachylając się do szafy i tam przeszukując jej zawartość, by trafić na dyplom, którym pomachał przed Indianinem. - Nie dość, że cycata w tak młodym wieku, to jeszcze po pielęgniarskiej. Od razu człowiekowi wyobraźnia działa - zaśmiał się cicho.

334Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:01

Connor Eastman

Connor Eastman
7+5*6=37>30

Spojrzał na obrączki oglądając je i zastanawiając się czemu tu jest BS. B to pewnie Betty, ale co może znaczyć S? Czyżby chodziło o Sue? Nie, to może być obojętnie jaki inny facet z imieniem na S, jakiś Samuel czy Sebastian. Cokolwiek.
- B to pewnie Betty, a S? Sue. - Zaśmiał się cicho, to było dla niego dziwne i szczerze powiedziawszy sam się zastanawiał czemu to powiedział. Żart Willa też go rozśmieszył, mieli podobne poczucie humoru.
- Szkoła pielęgniarska, pewnie przyciskała swoich pacjentów cyckami. - Zaśmiał się ponownie, znowu bardzo cicho. Ale warte to było zanotowania, ciekawe czy nadal pamięta jak opatrywać. Chętnie by się do niej wybrał następnym razem jak go coś lub ktoś zaatakuje.
Odpisał na smsa, którego wysłała mu Liluye, a potem znowu zajął się przeszukiwaniem. Znalazł jakiś list, otworzył kopertę zastanawiając się co tam jest.

335Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:03

Mistrz Gry

Mistrz Gry
List miał znaczek, ale nie był zaadresowany, tak jakby nadawca nie wiedział, gdzie go wysłać. Może dlatego też nigdy nie trafił do skrzynki pocztowej?

12 grudnia 1985
Nienawidzę Cię z całego serca. Ciebie i twojego kłamstwa, przez które stałam się pośmiewiskiem w całym mieście. Tyle tygodni żyłam w przekonaniu, że nie żyjesz – nosiłam po Tobie żałobę tyle dni, a inni widząc to śmiali się za moimi plecami!
Tylko moje głupie szczęście sprawiło, ze się dowiedziałam.
Nienawidzę Cię, Sue. Mam nadzieję, że tam zgnijesz i zjedzą Cię czerwie.
Betty

336Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:08

William Parker

William Parker
- Właśnie też o tym pomyślałem - odparł, mówiąc o Bakerze i Betty. - Przecież widać nieraz jak skaczą sobie do gardeł - dodał. Bądź co bądź, często takie zachowanie mówiło o tym, że kiedyś dane osoby były sobie bliskie.
- Pewnie w ten sposób sprawdzała ciśnienie i inne - parsknął, podnosząc się z kucków. Wcześniej jeszcze odłożył przy tym zdjęciu pierścionki już w pudełeczku, zapamiętując to, aby w daaaalekiej przyszłości do nich nawiązać jeszcze.
Wziął się za sprawdzanie tego, co może znajdywać się na szafie. Jeśli tam nic nie będzie, to faktycznie zajrzy do tego worka.

337Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:19

Connor Eastman

Connor Eastman
Eastman znalazł list i go przeczytał, szczerze powiedziawszy kopara mu opadła. Nie słuchaj już nawet Williama, po prostu był w szoku to co zobaczył. Najpierw to BS, a teraz ten list. Connor wyciągnął komórkę i zaczął cykać nią zdjęcia, musi mieć dowód. No nie ma bata. Jego THC (marka telefonu) nie miał jeszcze takich zdjęć przy sobie. Gdy już miał wszystko udokumentowane to po prostu usiadł na ziemi.
Podał Willowi list, żeby sam przeczytał i ogarnął o co tu chodzi. Ale mu się robiła sieczka z mózgu.

338Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:22

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Will nie znalazł nic na szafie. Jeśli zajrzał do worka, to mógł znaleźć tam suknię ślubną, która pamiętała szalone lata osiemdziesiąte.

339Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:29

William Parker

William Parker
Skoro na szafie nic nie znalazł, to mógł w końcu zajrzeć do worka. Chwilę się mocował z wyciągnięciem materiału z niego, aczkolwiek gdy już to zrobił, to rozłożył przed sobą sukienkę. Ślubną.
- Te, w sumie pasowałaby do ciebie - mruknął, odwracając się z ciuchem w stronę zaszokowanego Eastmana. Drgnęła mu brew i nieco niepewnie wziął ten list, który zaraz szybko przeczytał, wieńcząc jego treść cichym "o kurwa".
- Dobra, to teraz mamy list, mamy obrączki sprzed kilkunastu lat, a i sukienka nie wydaje się taka nowa - mówił cicho, ażeby nikt go nie usłyszał poza Connorem. Trzymał jeszcze przez chwilę sukienkę, jakby co najmniej miał ją komuś zanieść, jednakże szybko odłożył ją na bok. - Później musimy to ogarnąć, a co z listem? Zostawiamy? - był pewien, że tak zrobią, bo w końcu lepiej zatrzeć ślady, choć i tak to będzie kiepskie, skoro trochę kurzu starli swoją obecnością.
Zaczął błądzić dalej po tym strychu, co jakiś czas zerkając na drzwi.

340Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:38

Connor Eastman

Connor Eastman
Zobaczył sukienkę, ale był wtedy w ciężkim szoku, także nic nie odpowiedział. Czekał tylko aż Will przeczyta list, fakty były można powiedzieć niezaprzeczalne, Baker prawdopodobnie spierdolił ze swojego ślubu, w dodatku udając, że nie żyje. Był z niego niezły skurwysyn.
- Odłóżmy to wszystko skąd wzieliśmy. - Powiedział zabierając od niego zdjęcie i list. Zdjęcie włożył do zeszytu, list do koperty i wszystko do tego pudełka zamknął wieko i zaczął rozglądać się po strychu, a może jeszcze coś znajdzie? Fakt, fajnie, że miał zdjęcia tego wszystkiego, Will chyba zresztą widział wszystko.

341Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:43

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Na strychu nie było już chyba nic wartego uwagi. Lecz tym na czym powinni sie skupic mężczyzni to odgłosy z parteru.
Ktoś stał przy schodach...

342Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:45

William Parker

William Parker
Pochował wszystko w tych miejscach, w jakich wcześniej znajdywały się te rzeczy; najpewniej też zrobił zdjęcie obrączkom czy tego listu. Gdy przechadzali się po tym strychu, przekładając co poniektóre rzeczy, które właściwie rozsypywały się w palcach, Will stanął nieopodal drzwi i zmarszczył brwi, zerkając na nie.
- Słyszałeś?

343Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:50

Connor Eastman

Connor Eastman
Kurwa, kurwa, kurwa... W myślach Connora były różne rzeczy, szczerze powiedziawszy zastanawiał się kto to może być. Pewnie Betty, Eastman zaczął szukać miejsca w które mógłby się schować.
- Tak. - Spojrzał z przerażeniem na Willa. Spodziewał się Betty, ale jeżeli to Gigi to chyba nie jest tak źle, ona raczej nie ogarnęłaby po co tu są i pewnie miałaby to gdzieś. Gdzie mógłby się schować? Szukał jakiegoś dobrego miejsca, no tu musi być coś.

344Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:53

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Były dwa wyjscia - schować sie w szafie lub w rogu, gdzie leżały stare obrusy.

345Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:56

William Parker

William Parker
- No to zajebiście - skwitował Will nadal tak samo cichym tonem, choć widać było lekkie zdenerwowanie albo rozbawienie sytuacją. Rozejrzał się i stwierdził, że najlepiej pójść tam gdzie już był.
- Nie wiem jak ty, ale ja się w szafie zmieszczę - palnął, kierując się do tamtego mebla.
Otworzył jej drzwi i przesunął nieco worek, ażeby jakoś się wcisnąć i schować za futrem.

346Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 00:58

Connor Eastman

Connor Eastman
No i co można było zrobić, spojrzał na Willa, który stwierdził, że idzie do szafy. No trudno, niech idzie. Connor wskoczył pod obrusy starając się przykryć jak najdokładniej, zresztą ich było chyba dosyć sporo także nie było aż takiego problemu. Jakie szczęście, że nie miał alergii, bo te pieprzone obrusy to było składowisko kurzu, ponownie przykrył nos koszulką, miał nadzieję, że nikt go nie usłyszy, ani nie zobaczy.

347Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 01:01

Betty Jou

Betty Jou
Po schodach weszła Betty. Gdy otworzyła drzwi, dało sie slyszec jak wyzywa na mala Gigi, ktora zbila kolejne kufle.
Kobieta szybkim krokiem przeszla do polek, gdzie trzymala stare szklo.
- Mala pizda... - mruczala pod nosem i zaczela wyciagac nowe kufle i kieliszki.
Zupelnie nie zwrocila uwagi ani na szafe nai kat z obrusami.
Wreszcie mezczyzni uslyszeli jak zamyka za soba drzwi.

348Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 01:05

William Parker

William Parker
Parker czekał tę chwilę, która zdawała się dłużyć złośliwie. Miał twarz okrytą swoim rękawem i schowany był za futrem, a ono trochę drażniło mężczyznę. Usłyszał słowa Betty i aż się zastanowił, jak szybko zginą z Eastmanem.
Gdy jednak drzwi ponownie się zamknęły, Parker niepewnie, przez niewielką szczelinę spojrzał, by nie dostrzec niczego konkretnego. Uchylił te drzwi nieco szerzej i rozejrzał się na tyle, na ile mógł.

349Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 01:12

Connor Eastman

Connor Eastman
To była Betty, gdzieś musiała być, ale już wróciła. To nie nastrajało pozytywnie. Trzeba było jakoś stąd spierdolić, ale jak skoro tam na dole była właścicielka która zapewne by ich zamordowała tutaj. I szczerze powiedziawszy Willowi by pewnie nie pomogło, że jest jej ulubieńcem. Zamordowała by ich z zimną krwią.
- Powinienem ciebie zajebać, że mnie nie odwiodłeś od głupiego pomysłu szperania tutaj. - Oczywiście to był pomysł Connora, ale to William wydawał się być tym bardziej myślącym w tym duecie. - Tfu. - Plunął kurzem dalej niż widział. - Tu jest jakieś okno, może przez nie wyjdziemy? - Musiał się zastanowić czy da radę przejść przez nie.

350Bar "Viva Maria!" - Page 14 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 22 Sie 2014, 01:19

William Parker

William Parker
- To byśmy obaj się zajebali, bo ty namawiasz, a ja się zgadzam - odparł, gdy już usłyszał naganę od Connora, którą się nie przejął, bo i po co?
Z zimną krwią? Jestem pewna, że byłaby w tym momencie bazyliszkiem czy innym stworem, który by ich chyba spalił na miejscu. Lepiej nie kuśmy!
- Tam masz drugie, ale chyba jest niewiele większe - wskazał na następne okno, zerkając jeszcze na drzwi. - wsunął dłoń do kieszeni spodni, by wyciągnąć telefon i zacząć stukać na jego ekranie. Dobrze, że był wyciszony. - Wiesz, zawsze można spieprzyć po schodach i udawać, że z łazienki wyszliśmy - zaśmiał się.
I zastanawiał czy czegoś cięższego nie postawić pod drzwiami. Może Indianina?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 14 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 27 ... 40  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach