Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Warsztat samochodowy i myjnia

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 27 ... 34  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 20 z 34]

1Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Warsztat samochodowy i myjnia Czw 15 Maj 2014, 12:39

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Stan na 2017 rok:
Właścicielem dalej jest Sue Baker, kierowaniem zakładu zajął się Noah Houser oraz Howahkan Oldwood.

Warto wiedzieć, gdzie znajduje się warsztat, szczególnie, jeśli twój pojazd nie jest pierwszej młodości. Jest to parterowy budynek posiadający stanowiska dla dwóch samochodów wewnątrz i nieco więcej miejsca na podjeździe. Z warsztatem sąsiaduje myjnia, również posiadająca dwa stanowiska. Myjnia jest ręczna i jeśli chcesz, by twój samochód został odpicowany na błysk, będziesz musiał przez dobrą godzinę obejść się bez niego.
Warsztat oferuje szeroki wachlarz usług, od kontroli pojazdów, przez naprawy drobne i większe, wyklepywanie wgnieceń i malowanie ubytków, po wymianę opon i części. Panuje tu typowy, niezbyt przyjemny zapach gumy i smarów. Na ścianach wiszą gabloty z narzędziami, stoi tu kilka regałów i skrzynek, w kącie piętrzy się sterta kół i opon. Może nie jest to najbardziej okazały i zadbany zakład, do jakiego można trafić, ale spokojnie – obsługa na pewno cię nie zawiedzie.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:15, w całości zmieniany 1 raz


476Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 16 Sty 2015, 11:10

William Parker

William Parker
To nic złego, jakby się człowiek roześmiał. Śmiech to zdrowie w końcu. Gorzej jak się udławisz powietrzem i padniesz, a jak.
- O tym to nawet nie wspominaj - prychnął i machnął ręką. Swego czasu William zastanawiał się, co z Tyrsenem, ale skoro ten nie miał zamiaru się odezwać i pokazać to czemu reszta miałaby się nim interesować?
Zaśmiał się na jego słowa i dokończył piwo, odstawiając pustą butelkę na bok.
- Widzę, że wyboru nie ma - mruknął z rozbawieniem, choć to było oczywiste, że Maro nie będzie zbyt pobłażliwy w tej sprawie. Tym bardziej, że Baby sama się nie pilnowała i jakoś nieumiejętnie się kryła.
- A dawaj - kiwnął. Najwidoczniej nie starczyło mu alkoholu dzisiaj. - A o czym chciałeś pogadać jak ostatnio pisałeś? Chodziło ci o Connora?

477Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 16 Sty 2015, 11:23

Maro Salinas

Maro Salinas
Postawiłem kolejne piwo, a niech młody patrzy i żal mu dupę ściska. Przyjął się niedawno to niech pracuje na swoje zaufanie.
- No tak głupia pipa, nie wiem o co jej chodzi, albo u nas a jak nie to niech szoruje na autostradę i w krzakach się grzmoci ze spoconym kierowcą tira - burknąłem.
- Tak o to o Connora i o broń - otworzyłem kolejne dwie butelki, ostatnie, to był czworo pak, nic potem się skoczy - ty a prawda, szykujesz już motocykl? - zapytałem z uśmieszkiem cwaniaka. Oczywiście że chodziło mi o wyścigi, będzie dobra zabawa, już zacierałem ręce, w warsztacie zapewne zrobi się ruch to i jakieś extra pieniążki z tego będą.
- Ty a miałem zapytać, dostałeś kasę za stację? Miała być wypłata, a ja nie widziałem przelewu.

478Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 16 Sty 2015, 11:41

William Parker

William Parker
- Zaproponuj jej to. Może szybciej zapłaci, bo wizja takiego kierowcy ją przerazi? - rzucił, z uśmiechem i zaraz zapił swoje słowa.
- Powoli zacznę, przyjadę do ciebie i mi sprawdzisz - odparł, odpalając kolejnego papierosa. - Szybciej mogę kasetkę przygotować - parsknął, bo jednak pewnie wszyscy najprędzej spodziewali się właśnie tego po Parkerze, który musiał się zastanowić przed udzieleniem odpowiedzi Salinasowi.
- Nie, nie dostałem - przyznał. - Trzeba będzie się dowiedzieć, czemu tak zwlekają.

479Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 16 Sty 2015, 12:10

Maro Salinas

Maro Salinas
- I wiesz co, tak, tak właśnie zrobię jak nie rusza głową to niech dupą rusza szybciej bo pauza kierowcy to 45 minut a nie godzina - aż westchnąłem, potem się uśmiechnąłem szeroko na samą myśl jak to Baby przyspiesza swoje ruchy dupą.
- A wiesz że ona mi zaproponowała aby odrobić to na mnie - ponownie się uśmiechnąłem popijając piwko. No ale przeszliśmy do poważnych tematów koniec śmiechu.
- No przyjedź przyjedz wymienimy świecę poprawimy zapłon, i takich parę sztuczek co by ładnie się zbierał - uśmiechnąłem się no tak parę sztuczek. Mechanikiem jestem damy radę.
- Ty a może ty byś zapytał ty księgowy powiedział byś że ci się rachunek nie zgadza i takie tam że masz manko na dwa kafle i ci się to nie podoba...

480Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 16 Sty 2015, 12:18

William Parker

William Parker
Spojrzał na niego z uniesionymi brwiami.
- Jaki z ciebie znawca, no proszę - mruknął, chociaż zaraz zapomniał o tym temacie. Tylko ze śmiechem skomentował następne słowa, o dziwo nie pytając czy z takiej propozycji korzystał. Nie był to interes Parkera w końcu.
- Teoretycznie mógłbym ci teraz zostawić, ale trzeba czymś wrócić - odparł, choć wiadomym jest, że gdyby tylko się chciało to wystarczyłoby wziąć jakiś samochód, który tutaj stoi i czeka na odbiór. Niektóre już od znacznie dłuższego czasu, co zadziwiało Willa.
- I co, mam spytać Bakera jako właściciela? - rzucił i się zastanowił. - Ogarnie się to.
- W sumie, jakiś typek dzisiaj wpadł, że musi z nim porozmawiać - poinformował kulturalnie.

481Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 16 Sty 2015, 12:38

Maro Salinas

Maro Salinas
Uśmiechnąłem się, widziałem ze urwał temat, ale jakby zapytał odpowiedział bym mu szczerze. Dopiłem piwo odstawiając butelkę, sięgnąłem potem po jeszcze jednego papierosa. Kręciłem go przez chwilę w palcach potem włożyłem do ust, właściwie to na kich krawędź.
- Jeszcze mamy czas, ale wpadnij zrobimy od ręki przecież masz kartę stałego klienta nie - pstryknąłem zapalniczką chwile patrzyłem na blady płomień, w końcu odpaliłem papierosa i zaciągnąłem się dymem, siedziałem na wdechu krótką chwilę by w końcu wypuścić chmurę siwego dymu.
- Dobra wracam do roboty - westchnąłem, no niestety kolejka się robiła a samo się nie zrobi - no miasto chyba miało zapłacić, Baker kupił już wyremontowaną, a cholera wie, daj znać jak będziesz wiedział i pamiętaj że musimy broń skitrać.
Wstałem podchodząc do wyjścia, nie wyganiałem Willa po prostu znaliśmy sie jak łyse konie. I wiedział że chociaż w oczach miałem zostań tu przyjacielu to rozsądek mówił wypierdalaj już.
Tak też will zrobił, poszedł sobie dokończył piwo dopalił apierosa i odjechał załatwiać swoje księgowe sprawy. Ja wróciłem do naprawy chevroleta.

ZT x2

482Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 17:33

Rita Bishop

Rita Bishop
13.05.2013, popołudnie

Było ciepło. Rita zaś skończyła zmianę, którą ciągnęła od rana. Wymemłana przez to była, ale to nie był koniec przykrych rzeczy, które ją dziś czekały. Podjęła w końcu poważną, dojrzałą, męską decyzję. Odda samochód do warsztatu. Po ostatnich kilku razach, gdy zatrzymał się na środku skrzyżowania w centrum miasteczka, uznała, że to chyba już jest ten moment.
Słońce grzało niemiłosiernie, czyniąc w metalowej puszce istną saunę. Z ulgą zatrzymała się pod warsztatem. I niezwykle ucieszył ją widok mechanika, który tam dziś był. Wysiadła z auta i zatrzasnęła skrzypiące drzwi. Obciągnęła koszulkę z solidnym dekoltem i oparła nonszalancko o maskę.
- Hej, przystojniaku - zawołała, mając nadzieję, że mechanik był w bezrękawniku i będzie mogła popatrzeć na jego przypakowane ramionka.
- Mam dla ciebie trzy słowa: u ciebie, czy u mnie? - zafalowała brwiami i wypięła pierś do przodu. - A nie, kurwa, to nie te. Hehe. PIMP MY RIDE - rzekła, prostując się. Kawałek starego lakieru przyczepił się jej do koszulki.

483Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 17:46

Seth Cluster

Seth Cluster
13.05.2013, popołudnie.

Oj tak, było ciepło. Było to o tyle bardziej nieznośne, że praca w warsztacie, który nagrzewał się do nieludzkich temperatur. Niby pracowało się w kanale pod samochodami, i powinno być tam zimniej, ale żar który się lał od podwozi aut wcale nie pomagał.
Parę aut z rana na cmentarną chandrę jak znalazł. Smar i brud pomógł dopełnić wizerunku typowego, spoconego mechanika-dupeczki (o ile był umięśniony). Późnym popołudniem do warsztatu zajechał stary bolid z odrapanym lakierem i wysiadła z niego czarnoskóra kobieta. Seth akurat miał przerwę, siedząc na rozkładanym krzesełku z piwem w łapie. Popijał chwilowo, licząc że wiatrak rozpędzi się i chociaż trochę go ochłodzi, bo póki co niewiele to dawało.
Widząc kobietę wysiadającą z samochodu uniósł brew i wstał, wycierając dłonie w szmatę. Biały, (właściwie czarno-biały z okazji smaru) podkoszulek przyklejony był do jego dobrze zbudowanego ciała (Typowy scenariusz z filmów porno), a czarne długie spodnie przynajmniej nie wyglądały na tak utytłane niż każde w jaśniejszym kolorze.
Wyszedł spod dachu wystawiając się na słońce, kosmyki blond włosów opadały mu na lekko skroplone potem czoło. Parsknął śmiechem, blizna na jego twarzy wygięła się lekko.
- A cóż tam się z bolidem dzieje, hm? - zapytał.

484Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 17:58

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita zorientowała się, że jej samochód się już autentycznie sypie i z ustami ściągniętymi w dzióbek strzepnęła kawałek farby z koszulki.
- No to chyba ty powinieneś wiedzieć? Boże, za co ci płacą - wywróciła oczami. - Ale dobrze, wyłożę to łopatologicznie - westchnęła.
Popukała w zżeraną przez rdzę maskę.
- Nigdy nie widziałeś "Pimp my ride"? - spytala jeszcze, bo najwyraźniej nie mogła uwierzyć, że facet nie czai, co trzeba zrobić. - No, dobra, przeżyję bez telewizorów, wodnego łózka i kierownicy wysadzanej kryształami... Ale lakier to by się przydało zmienić, co nie?
Rita odrzuciła długie, sztywne loki, po czym ściągnęła z nadgarstka gumkę, żeby je związać na czubku głowy. Cieszyla się, że był tu ten młodszy. A nie ten łysol od Ramirez.
- No i coś jest z silnikiem. Chyba. Nie znam się - wzruszyła ramionami. - Ale wyłącza się sam. Albo nie chce zapalić. No i jakby już go tak picować, to...
Podeszła do drzwi i szarpnęła mocno, po czym kazała ruchem ręki podejść Sethowi bliżej.
- Widzisz? Nowe fotele by nie zaszkodziły. I ten, trochę mi kable wystają z tych drzwi, da się coś z tym zrobić? - zatrzepotała rzęsami, wpatrując w mężczyznę.

485Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 18:20

Seth Cluster

Seth Cluster
Motocyklista-mechanik przyglądał się samochodowi z politowaniem. Nie, żeby był seksistą, ale kobiety bardzo rzadko dbają o samochody. Ignorują dziwne dźwięki, czy zmiany w aspekcie prowadzenia, nie zmieniają oleju, nierzadko przyjeżdżają do mechanika po czterech latach... Co się dziwić...
- Spoko. Silnik to najmniejszy problem jest, świeca zapłonowa najpewniej, albo czujnik położenia wału. - rzucił, drapiąc się w krótką blond brodę. Przeniósł spojrzenie na kobietę, wlepiając w nią stalowoszare oczy.
- Mogę kluczyki? - Zapytał i dostając je odpalił silnik. Znaczy... Dopiero za trzecim razem. Potem odciągnął wajchę i wysiadł z auta, otwierając maskę. Przyjrzał się pracy silnika.
- Wydaje mi się że świece są okej, kwestia czujnika wału najprawdopodobniej. Nic drogiego. - mrugnął do niej. - Więcej pójdzie za fotele, karoserię. Kabelki pochować to nie problem. - obejrzał drzwi. Cóż, nie omieszkał zaprezentować się z tej... atrakcyjniejszej strony, ustawiając się tak żeby widziała jego mięśnie.

486Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 18:30

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita przyjechała po... Hm. Ciężko powiedzieć. Chyba nigdy nie była z tym gratem u mechanika, a jeśli była, to musiała być na haju, bo nie pamiętała. Popatrzyła na faceta z absolutnym niezrozumieniem na twarzy, gdy zaczął gadać, co może być przyczyną trudności w odpaleniu silnika.
W końcu powiedziała:
- Tak.
Do czegokolwiek z tego, co wymienił. Hehe. Czujnik wału? Co to do cholery było? Rita wiedziała, że można kogos robić w wała, ale żeby czujnik? Te samochody to głupie byly. Dziewczyna oparła się o samochód i z lekkim uśmieszkiem obcinała faceta, gdy ten zagłębiał się w jej auto.
Chyba dobrze kojarzyła, że czasem nosił kamizelkę z logiem Świętych z Arizony, ale nie była całkiem pewna.
- Spoko. STAĆ MNIE - powiedziała z bólem w głosie. Jej ciężko zarobione piniondze. Jej krwawica! Ale czego się nie robi, by przedłużyć życie sześćdziesięcioletniego auta!
- No i ten. Ile będzie trwało to całe pimpowanie? Bo wiesz, po dwunastogodzinnych zmianach ostatnie czego pragnę, to drałowanie z buta do domu - dodała.
A widok na mechanika był przyjemny. Nie był to boski Skittles, ale mógł być drogą do Skittlesa! Rita uśmiechnęła się szerzej na tę myśl.

487Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 18:48

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth przyglądał się samochodowi po kolei na defekty karoserii. No nie wygląało to najlepiej i żeby załatać to sitko trzebaby przeznaczyć troszkę czasu... To nie takie hop siup, ale tłumaczenie tego chyba było zbyteczne...
Przetarł spocone czoło wierzchem dłoni i spojrzał na czarnoskórą mniej-lub-bardziej-seksbombę.
- Z całą pewnością mogę ci powiedzieć że co najmniej do jutra trzeba będzie poczekać. Niektórych rzeczy się nie przeskoczy. - wyznał, wsuwając sobie papierosa do ust. Za pomocą zapalniczki odpalił szluga i zaciągnął się, gasząc silnik.
- Wszystko przez karoserię, to potrwa najdłużej. - wypuścił dym i uśmiechnął się lekko. - ale sitko da się załatać, bo wymiana by potrwała jeszcze dłużej.

488Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 19:00

Rita Bishop

Rita Bishop
Oczywiście, że była seksbombą. No heloł. Osobiście nie miała sobie n i c do zarzucenia. Może poza tym, że w ogóle wyrodna matka wydała ją na ten zjebany świat.
- Łoooo - otworzyła usta i spojrzała na niego wielkimi oczami. - Nie robisz mnie w wała? - zarechotała.
Spodziewała się, że pożegna się ze swoim GMC co najmniej do końca tygodnia.
- Dobra, nie wiem, co tam będziecie z tym robić, byle było dobrze, jasne? Żebym nie musiała tu zapierdalać za dwa tygodnie na poprawki - pogroziła mu.
Potem mina jej trochę złagodniała.
Jakby już jej wymienił te kanapy w środku, to mógłby zostać tam na dłużej, ohohoho. I byłaby szansa, że nie pogryzłyby go roztocza przy tej przygodzie.

489Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 19:14

Seth Cluster

Seth Cluster
- Na fotele trzeba będzie poczekać trochę, bo zamówienie akurat tych do tego modelu zajmie trochę czasu. Muszą je przysłać. - stwierdził, spoglądając do środka na fotele. Rzeczywiście, fotele były powpieprzane przez niedopałki, roztocza i wszystko inne tak, że przypominały karoserię samochodu. Seth popatrzył z politowaniem i poczuł wewnątrz ból jaki musiał ten piękny samochód odczuwać przez te wszystkie lata. Można powiedzieć że Cluster był dziwakiem, bo czuł ból samochodów. Jakieś pieprzone medium, czy co...
Na jej groźbę uśmiechnął się pod nosem.
- Lubię jak kobiety mi grożą.

490Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 19:32

Rita Bishop

Rita Bishop
- Aha, aha. No to kurde, nie wkręcaj mnie, że jutro, okej? - prychnęła. Bosze. Seth miał szczęście, że był w miarę ładny, bo gdyby miał ryj jak kartoflisko to już by w ogóle zwątpiła.
No i może jeszcze by zwątpiła, gdyby wiedziała, że mechanik łączy się w bólu z samochodami. W sensie, Rita kochała swój samochód, ale jedyne co ją bolało, to noga od pedału i tyłek od przebijających się przez siedzenie sprężyn.
- Och, tak? - spytała, w jej mniemaniu, powabniejszym tonem i spojrzała na niego przeciągle. - W takim razie myślę, że się dogadamy - zaśmiała się pod nosem i podeszła bliżej mężczyzny. Co nie było zbyt wygodne, bo musiała wyżej podnosic głowę. Otarła się o niego ramieniem i zanurkowała do samochodu po torebkę.
- Oż, w dupę! - krzyknęła, wycofując się. Obeszła samochód i wskazała na długaśny bagażnik. - Jeszcze tu by się przydało coś ogarnąć, nie? Cholera, jednak to łózko i telewizor może nie być głupim pomysłem... - mruknęła ciszej, gładząc się w zamyśleniu po brodzie i zerkając na mechanika. - Albo nie, bo mi zaraz ktoś podpierdoli. To zróbcie tylko tak, żeby jakoś wyglądało.

491Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 19:42

Seth Cluster

Seth Cluster
- Ale co, obciąć ci go, czy chcesz jakoś... Ukształtować swoje zderzaki? - rzucił do niej z przekąsem i w myślach miał ochotę walnąć sobie w mordę z poczucia żenady spowodowanego przez swój 'dowcip'. Choć dowcipem ciężko było to nazwać. Motocyklista zauważył, że od czasu jak wrócił do Old Whiskey miał tendencję do rzucania tak suchych dowcipów, że susza i pustynie wokół miasta miałyby niezłe uzasadnienie w tychże żartach.
Gdy Rita minęła samochód by poszukać torebki, Seth nie omieszkał przyjrzeć się jej pośladkom. Nie robił tego jednak tak ostentacyjnie, i gdy tylko Bishop wróciła spojrzeniem do niego, ten jak gdyby nigdy nic patrzył na papierosa i strzepywał z niego popiół. Cóż... Póki co lepiej było strzepywać z tego niż z czego innego...

492Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 19:53

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita wychyliła się zza ciężarówki z miną "are you fucking kiddin' me?"
- Sorry, Goldilocks, ale swoim zderzakom nie mam nic do zarzucenia - odparła i popukała czubkiem kowbojki w tylną oponę samochodu.
- Jakbyś ruszył tyłek, zamiast lampić się na mój, to byś wiedział, o co mi chodzi - wywróciła oczami. I nie, nie wiedziała, czy to zrobił, czy nie. Po prostu większość to robiła, a ona doskonale zdawała sobie z tego sprawę.
- Takie dechy tam są, przydałoby się je wymienić na nowe. No i nie wiem. Użyj wyobraźni - zafalowała brwiami z wymownym uśmiechem. Och, miała nadzieję, że Skittles byłby z niej dumny.

493Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 20:01

Seth Cluster

Seth Cluster
Samochód został okrążony i motocyklista stanął obok Rity, zaglądając do wewnątrz bagażnika. Cóż. Jego stan był wizytówką stanu całego samochodu. Seth był ciekaw czy było choć jedno miejsce, które nie było spieprzone w tym aucie. Oprócz kierowcy, oczywiście (dobrze że nie mówił tego na głos, bo pewnie nie miałby teraz któregoś zęba.. albo oka).
- To też się da załatwić, ale oczywiście wydłuży to czas, chociaż pewnie wszystko się da załatwić do momentu przysłania tych foteli. - rzucił. Całe szczęście nie zażądała załatania tych foteli, bo gdyby miał się zacząć bawić w kaletnika to prędzej by ustawił tego rzę... to jest piękne zabytkowe auto na wzniesieniu, puścil ręczny, zbiegł ze wzniesienia (bo zapewne auto zatrzymałoby się samoczynnie chociaż raz podczas zjazdu), ułożył się na jego drodze i dał się przejechać, żeby ukrócić sobie mąk. Bo szczerze, mógł je wymienić, mógł grzebać w bebechach, spawać, ale szycie... No bicz pliz.
Na uwagę o jego gapieniu się na jej tyłek zastanowił się chwilę czy ta dziewczyna nie ma czasem oczu na dupie, albo jakichś czujników...

494Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 20:09

Rita Bishop

Rita Bishop
- No to zajebiście - wyszczerzyła zęby. Nie na długo, bo musiała poruszyć jeszcze jedną kwestię. - Dobra, to teraz tak na poważnie.
Rita podeszła bliżej do Setha i oparła ręce na biodrach.
- Jak bardzo mnie za to wyssiecie z kasy? I nie, nie, nie... - machnęła jedną ręką. - Bądź ze mną szczery, przystojniaczku. Wezmę to na klatę - pokiwała energicznie głową.
- ...Pod warunkiem, że nie wiecej jak tysiąc?
Rita nie miała pojęcia o cenach tych wszystkich samochodowych rzeczy. Przy okazji przypomniała jej się kolejna rzecz, aż się pacnęła otwartą dłonią w czoło.
- Kurwa, jeszcze opony.

495Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 20:23

Seth Cluster

Seth Cluster
Cluster był cierpliwym facetem. Te wszystkie lata w gangu Hells Angels, potem pracy w Old Whiskey, dołączaniu i działaniu w Świętych nauczyły go wręcz anielskiej cierpliwości i wyrozumiałości do ludzi. Wielokrotnie musiał poddawać pod wątpliwość decyzje Bakera czy preza Aniołków, ale nie sprzeciwiał się nim. Więc, odznaczał się niemal anielską cierpliwością (jak na byłego członka Hells Angels przystało, hehe). Tym razem także wystawiano ją na próbę. Znaczy, nie żeby coś, kobiety tak zamotane bywały zabawne i słodkie i w ogóle (jak wiadro małych kotków), ale ile można.
- Taa... Opony. Dobra, daj mi chwilę, a pozwolę ci to wziąć na klatę. - ruszył luźnym krokiem w kierunku warsztatu, zebrał notatnik i zaczął liczyć.
Po krótszej chwili wrócił z notatnikiem.
- Karoseria to jakieś 600 baksów. Czujnik wału to jakieś 50. Fotele, jeśli będą pasować ci jakieś tańsze substytuty to 200. Opony koło stówki. Za bagażnik... No, też koło 100, 150, zależy jaki nakład pracy będzie potrzebny do osiągnięcia celu, no i kable.. Wiesz, będzie ciężko zmieścić się w tysiaczku... - rzucił zgodnie z prawdą zresztą. - Mógłbym zniwelować koszty, ale musiałbym się sporo nagimnastykować, nadzwonić...

496Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 20:35

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita przecież była do rany przyłóż, tam nie trzeba było cierpliwości.
- Okej - przytaknęła, po czym przeszła na tył auta i klapnęła na pace. Ziewnęła, bo nudziło ją czekanie. Akurat ona cierpliwości nie miała. Nim Seth do niej wrócił, to juz leżała jak długa, przysłaniając oczy dłonią, bo ją raziło słońce.
Oczywiście hasło "600 baksów" było bardziej orzeźwiające, niż zimny prysznic. Poderwała się, otrzepała tyłek i wbiła wzrok w mechanika, coraz bardziej mrużąc oczy. Im więcej wymieniał, tym bardziej ją bolało.
- Eeeh - westchnęła ciężko. - Dobra - rzekła w końcu zrezygnowana. - Wezmę na klatę, nawet jak będzie więcej niż tysiąc. Chociaż mnie to autentycznie rani - przyłożyła dłoń do piersi.

497Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 20:41

Seth Cluster

Seth Cluster
Członek świętych (W sensie Seth, nie członek!) słuchał jej odpowiedzi, jego wzrok nieco mimowolnie podążył za dłonią Rity wbijającą się w jej własną pierś. Aż autentycznie (naprawdę, nie zalewam) zrobiło mu się jej przykro.
- Przykro mi... - Powiedział z nieukrywaną i wcale nie teatralną manierą w głosie. - Łamie mi to serce kiedy patrzę jak bardzo cię to rani. Nie zwykłem sprawiać przykrości kobietom. - Powiedział i zrobił smutną minę. - Mogę jednak... się postarać wspaniałomyślnie i podzwonić tu i tam coby koszty zminimalizować... - rzucił, starając się zabrzmieć najbardziej wiarygodnie i w sposób który miał dawać kobiecie nadzieję na pozytywny wynik.

498Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 21:05

Rita Bishop

Rita Bishop
Opuściła rękę i spojrzała na mechanika rozbawiona.
- Ty tak na poważnie? - zakpiła.
Wysłuchała jednak szczodrej oferty Setha.
- Oooch, tak? - zaśmiała się pod nosem. - No, nie będę cię powstrzymywać, jeśli chcesz się tak fatygować!
Rita przyglądała się mężczyźnie, a w końcu rzuciła kolejnym subtelnym tekstem:
- No, jesli byś się tak postarał, to może mogłabym ci to jakoś wynagrodzić - uśmiechnęła się lubieżnie, po czym dodała: - Wiesz, byłabym dla odmiany miła, jak wpadniesz do Elmira na lunch.
To dopiero była kusząca oferta.

499Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 21:16

Seth Cluster

Seth Cluster
- Dla odmiany, hm? - zaśmiał się. Taaak, PAN FLIRT mu było na imię. żadna kobieta nie potrafiła mu odmówić. Kiedy wychodził na miasto, potrafił złamać serce każdej naiwnej dupie!
...
A tak na poważnie to Seth dawno temu już spostrzegł że w sumie to nie bardzo o to zabiegał. Kiedy była okazja... Zaraz, kogo to obchodzi?
Uśmiechnął się delikatnie do niej i przetarł znów czoło.
- Doprawdy? Więc, o której miałbym się tam pojawić? - zapytał, odpowiadając na jej 'kuszącą' ofertę. Kojarzył ją, w Świętych padło jej imię i szczątkowy, ale cholernie trafny opis... Seth odbijał piłeczkę ciekaw co z tego wyniknie, bo podzwonić kilkukrotnie nie było dla niego zbyt dużym problemem - gdy nie było zleceń i tak nie było dużo do roboty.

500Warsztat samochodowy i myjnia - Page 20 Empty Re: Warsztat samochodowy i myjnia Pią 23 Sty 2015, 21:41

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita nie była naiwną dupą.
No dobra, była, bo dalej wierzyła, że Skittles w końcu ją zechce. W swoim łóżku. Bo na razie to fakt, że ją ruchał, ale nie w tym sensie, w jaki by chciała.
- O której? O którejkolwiek, to mój drugi dom - odparła, wzruszając ramionami.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 20 z 34]

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 27 ... 34  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach