Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 17 ... 31, 32, 33 ... 35 ... 39  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 32 z 39]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Biuro szeryfa i areszt Pon 23 Lut 2015, 10:56

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.


/ początek

Zaraz za Cooperem wszedłem ja. Oczywiście miałem to co mieć powinienem, nie trzeba było i tłumaczyć co trzeba zabrać, bez paru rzeczy nigdy się nie ruszam. To trze miałem kamizelkę a w dłoni trzymałem strzelbę. Kiwnąłem na powitanie głową.
Po czym zacząłem sprawdzać sprzęt. Zawsze robię to przed akcją.


776Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 11:07

Dziki Agrest

Dziki Agrest
Pokiwałem głową wysłuchując przełożonego i położyłem dłoń na papierach. Przeczytałem je pobieżnie i zerknąłem na podstarzałego już oficera.
-Dla szefa to nawet skoszę hektar zboża kosą ręczną! Albo ten...kurwa księżyc na kororowo maznę...- wstałem z krzesła i skierowałem się do wyjścia, jednak zatrzymałem się przed progiem i zagadnąłem.-Szefie a z pompą mogę wejść? Wezmę kilku chłopaków, po cywilu, auta nieoznakowane, pokażemy trochę siły?- Ten pomysł bardzo mi sie podobał. Poczułbym się jak w Appa to raz, a dwa, nie ma to jak dobra prezentacja siły, wzbogacona kilkoma sztuczkami i okraszona wysublimowanym słownictwem.
Uśmiechnąłem się szerzej.
-Nikt nam nie będzie ganiał po podwórku z lewą wódą.- Dodał na sam koniec.

777Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 11:38

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Uniósł brwi, słuchając tego entuzjazmu. A on mu po prostu kazał wódę z baru zabrać.
- Eeee... a rób co chcesz. tylko tam same baby to prowadzą i to takie upierdliwe, że jeśli im włos z głowy spadnie, to będziemy mieć denerwujące kwoki nad głową. Po prostu masz wejść, zabrać alkohol i odebrać koncesję i mandat wypisać.

778Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 19:16

Emily McConnor

Emily McConnor
/11.02.2014/początek/ok 12/

Emily miała trzy godziny wolnego przed kolejną lekcją, więc ten czas postanowiła spożytkować robiąc tacie drugie sniadanie do pracy i osobiste zaniesienie mu go do biura. Pewnie praktykowała to dosyć często, dzięki czemu każdy kto tu pracował doskonale znał uśmiechniętą i zazwyczaj słodziutką do zerzygania Emily, która pachniała jak fiołki, rozsiewała wokół siebie czar jak Marry Poppins, a sam jej widok powodował próchnicę.
- Tattku! - zaświergotała, wychylając swoją bujną czuprynę zza drzwi do biura szeryfa.
- Sałatka ze świeżych warzyw, bułka z dynią i sok marchwiowy! - wyciągnęła zza drzwi ręke, w której trzymała papierowa torbę.
- Twój podwyższony poziom cholesterolu powinien rozważyć przeprowadzkę!

779Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 19:24

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Szeryf właśnie tłumaczył Agrestowi zawiłości w niezwykle trudnej akcji jaką będzie odebranie koncesji Betty Jou. Nieco się może nawet zarumienił, widząc i słysząc swoją córkę.
- Khem, przepraszam... no, w takim razie oficerze, proszę załatwić jak najszybciej sprawę z Viva Maria. Jasne? Emily... tak.
Wstał od biura i pożegnał się z policjantem.
- I masz zdac raport, pamiętaj o tym! Biurokracja jest równie ważna co akcje w terenie! - zawołał za pracownikiem.
- No, dziękuję, dziękuję - powiedział w końcu nieśmiało, odbierając pakunek od Emily, gdy już byli sami. 
- E tam, mój cholesterol... słuchaj, słonko, mam pytanie do ciebie... - odłożył lunch na biuro i zaszedł za stolik by poszukać czegoś w szufladzie. 
- Jakie masz plany na Walentynki? 

Dziki agrest może się udać z policjantami NPC do baru Viva Maria z datą 11.02.2014.

780Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 19:44

Emily McConnor

Emily McConnor
Kiedy ojciec oznajmił, że ma do niej pytanie, Emily zamieniła się w słuch. Bethovena, hehe. Niby słuchała, ale tak naprawdę zastanawiała się, czy Ludwig przypadkiem nie myślał, że jego pianino brzmi jak trąbka.
- Ach, tym razem też będziesz chciał mnie sobie zarezerwować, byle tylko mój absztyfikant nie dorwał mnie w tym dniu ze swoimi gorącymi ramionami gotowymi na czułości? - zapytała i zaśmiała się piskliwie, chrumkając przy tym co jakiś czas.
- Na razie to zastanawiam się którego chłopca wybrać na rande wu. Jak widać kolejka ich za mną jest długa jak sznurek od tamponu. - znowu zaśmiała się, brzmiąc strasznie.

781Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 19:49

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Zastanawiał się, czy skomentować te jej słowa o tamponie, ale machnął ręką. By jeszcze wdał się w dyskusję,w  której nie chciał uczestniczyć! 
- Nie, nie, chcę żebyś sobie zrobiła wychodne - oznajmił, co raczej mu z łatwością nie przyszło. Lecz chyba doszło do niego, w czas, ze córka jest dorosła a on ma swoją osobistą żonę, o która musiał zadbać. 
Wreszcie wyprostował plecy i z dumą spojrzał na pakunek, który wydobył z odmętów biurka. Podał córce. W środku była broszka w kształcie litery "C".
- Myślisz, ze mamie się spodoba?

782Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 19:55

Emily McConnor

Emily McConnor
- Och. - odparła, czując się z tym trochę... dziwnie. W końcu tata zawsze rozkładał nad nią parasol i kiedy tylko był w stanie nie pozwalał się zbliżać do córci nikomu posiadającemu penisa. Z takim przyzwoleniem poczuła nagle presję, by iść z kimś na randkę. I presję znalezienia sobie kogoś, z kim mogłaby iść na randkę. Od razu przepędziła od siebie myśl o rozegraniu jej w simsach, bo taka się nie liczy. Przez fejsbuka też nie. W każdym razie - nowe wyzwanie przed nią!
Kiedy nagle jej rozległy potok myslowy zwolnił, ta spojrzała na broszkę.
- Och, tato! Jest piękna! - oznajmiła z westchnieniem niczym postać z Disney Chanel.

783Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 20:09

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Aż się uśmiechnął. Ach, aprobata Emily chyba sprawił, że mu ulżyło. Jednak wciąż czuł jakąś nerwowość. No bo przecież Catherine to była nieobliczalna i mogła.... no, uznać, ze się Roger ośmiesza.
Dlatego znowu posmutniał.
- Hm, żebym się tylko nie wygłupił z tym. Zresztą, to już jest głupie, aj nie mam dwudziestu lat!

784Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 20:12

Emily McConnor

Emily McConnor
- Tato, nie bądź głuptasem! Każda kobieta pewnie marzyłaby o takim mężu jak ty! - zapewniła tatę i ucałowała go w policzek.
- Bedziesz mnie jeszcze potrzebował? - zapytała.

785Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 20:23

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Spojrzał na pakunek i po chwili wcisnął go Emily w ręce.
-Schowaj go gdzieś u siebie w pracy, najlepiej dobrze? W domu nie mogę, bo matka znajdzie, a tutaj... będę siedział i nad tym myślał i jeszcze zwrócę do sklepu - powiedział, nerwowo się śmiejąc.

786Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 25 Sie 2015, 20:26

Emily McConnor

Emily McConnor
- Dobrze! - powiedziała, jeszcze raz ucałowała tatusia i zniknęła wsród świergolących ptaszków, promieniach słońca i blasku tęczy.
zt

787Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 01 Wrz 2015, 10:28

Tom Johnson

Tom Johnson
15.02, ranek

Do biura weszła chmura gradowa. To znaczy wszedł Tom, ale już na dzień dobry było widać, że jest w wyjątkowo paskudnym humorze. Miał grymas jakby mu podebrali z pudełka wszystkie pączki i został sam lukier.
Usiadł przy swoim biurku i większość dnia spędził na nerwowym wystukiwaniu czegoś na klawiaturze, zapewne uzupełnianiu bazy danych. Potem wypił kawę, zjadł se kanapkę i pojechał na patrol, z którego wrócił bogatszy o kilka złośliwych mandatów.

zt

788Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 03 Wrz 2015, 23:12

Robin Peaks

Robin Peaks
/18.02.14, poranek/
To były pierwsze dni Robin w Biurze Szeryfa Old Whiskey. Zdążyła już zorientować w kilku sprawach - nigdy więcej nie brać kawy z automatu, dwa oficer Johnson bycie posępnym podnosił do swego rodzaju ponurej sztuki. Póki nie używał do tego krwi niewinnych, to dlaczego nie? Oraz posterunkowy Stubeck kochał każde ze swojej trójki dzieci i wykorzystywał każdą okazję, aby to pokazać.
Dlatego, gdy weszła do biura szybko wyminęła karton z pączkami, aby przypadkiem nie dać się złapać Stubeckowi. Przywitała się z każdym mijany policjantem i usiadła przy przydzielonym jej biurku. McConnor pewnie siedział u siebie. Miała z nim styczność raptem może z dwa razy, ale widać, że lubił mieć wszystko pod kontrolą. Peaks zostało przejrzeć kolejne akta, aby wdrożyć się w ogólną sytuację. Powinna jeszcze poznać miasteczko, bo nazwy ulic jeszcze jej się myliły.
/zt

789Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 18:05

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
19.02 wieczór

Na zewnątrz słońce już dawno zaszło, a Gabrielle dalej siedziała w biurze, do którego przyjechała z samego rana, dzień wcześniej też zostając do późna. Nie patrzyła na grafik, robiąc nadgodziny, byle tylko nie wracać do domu.
Po kłótni z mężem, unikała kolejnych rozmów, oddając się tylko pracy, której też miała dość. Twardo jednak spędzała w pracy kilkanaście godzin, łapiąc każdą okazję i zastępując kolegów w każdej możliwej sytuacji. Albo siedząc przy biurku po prostu, jak i teraz.

790Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 19:35

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Ramirez?
Jak widać nie tylko Gabrielle siedziała wieczorem w biurze. Wyszedł ze swojego gabinetu i podszedł do policjantki.
- Przecież już jest po twojej zmianie?

791Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 19:52

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle oderwała spojrzenie od jakichś akt na ekranie monitora i spojrzała na szeryfa, wzruszając ramionami.
- Dzieci mi nie płaczą.
Odpowiedziała i zaczęła stukać w klawiaturę.
- Strasznie dużo błędów ortograficznych w tych aktach... - pokręciła głową i zdradziła co tak pilnie zatrzymuje ją po godzinach.

792Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 20:10

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Pokręcił głową.
- Jakoś nie chce mi się wierzyć, ze zostałaś z własnej woli w biurze po to, by akta poprawiać. 
Rozpiął guzik koszuli tuż przy szyi, chrząkając.
- Co się stało?
Usiadł obok, przysuwając sobie krzesło z sąsiedniego biura. Skrzywił się.
- Piłaś?

793Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 20:16

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zerknęła na szeryfa i zmrużyła oczy, niezadowolona z tematu rozmowy. Wątpił w jej pracowitość czy wolał, żeby teraz ścigała małolatów, przesiadujących przy alkoholu do późna i urządzających bijatyki między sobą.
- Co? Nie!
Zignorowała pierwsze pytanie, na drugie odpowiadając z oburzeniem. Bo i nie piła. Jeszcze. Pewnie jak wróci w końcu do domu, skończy z butelką w łóżku, w sypialni na górze, zamiast tej, którą zajmował mąż.
- Za kogo mnie szef ma?

794Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 20:51

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Po prostu usiłuję sobie wyjaśnić to zachowanie... - mruknął.
- No dobrze, Ramirez, jak nie chcesz mówić, to nie naciskam. Może z tego wyjdą dobre rzeczy... w końcu dokończysz raportu - westchnął, wstając. 
- Jak tam sprawa graffiti?

795Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 20:56

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- O czym nie chce mówić?
Zadała retoryczne pytanie, kręcąc głową i westchnęła, udając jak bardzo wszystko w porządku jest. I odwinęłaby kota ogonem, gdyby nie pytanie szeryfa.
- Nikt nic nie wie, nic nie widział. Na szczęście kolejnych przypadków nie ma... Szeryf już się zbiera do domu? - A jednak musiała zaczepić szefa, znacząco na niego spoglądając, jakby i sama pytała co to jeszcze robi.

796Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 21:13

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Pokiwał głową, dając znak, ze rozumie. 
- No tak, tak... - mruknął, ale chyba myślami już był gdzie indziej - Słucham? A... jeszcze chwilę posiedzę. A co, chcesz mi towarzyszyć Ramirez i sprawdzić błędy w mojej dokumentacji?
Zaśmiał się, bo nie chciał być złośliwy.

797Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 06 Wrz 2015, 21:18

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zauważyła te zamyślenie u McConnora i poczuła ciekawość, chociaż nie zamierzała wypytywać. Chociaż mogłaby zająć się problemami innych, to jednak nie była pewna, czy ma ochotę przytłaczać swe myśli jeszcze innymi.
- Stwierdza pan, że robi błędy?
Odparła, chwytając mężczyznę za słówka, chociaż też nie było to złośliwe. Uśmiechnęła się i pokręciła głową.
- Niech pan wraca do domu. Ja wszystko przypilnuje.

798Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 07 Wrz 2015, 10:50

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Nie łap mnie za słówka Ramirez, bo to nigdy dobrze się nie kończy - pogrodził jej palcem, ale zaraz potem zaczął się śmiać.
- Ty nie masz męża do którego musisz wrócić? Co jak co, ale chyba teraz powinnaś sobie bardziej odpuścić siedzenie w biurze - zauważył.

799Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 07 Wrz 2015, 15:27

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Na nowo spoważniała i przybrała chłodny wyraz twarzy.
- Pokłóciliśmy się... więc póki szef mnie nie wyśle na przymusowy urlop, będę robić nadgodziny.

800Biuro szeryfa i areszt - Page 32 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 07 Wrz 2015, 16:00

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
Uniósł brew. Kłótnie małżeńskie nie były czyś niezwykłym, ale w tym przypadku...
- Mam nadzieję, ze to nie wpłynie na waszą pracę - nie zamierzał się gryźć w język. To byli jego pracownicy i liczyły się dla niego efekty. 
- Bo na nic mi policjant co ma focha.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 32 z 39]

Idź do strony : Previous  1 ... 17 ... 31, 32, 33 ... 35 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach