Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Arizona Drive

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 5 z 9]

1Arizona Drive - Page 5 Empty Arizona Drive Pon 19 Maj 2014, 16:20

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Czteropasmowa, stanowa droga szybkiego ruchu. Przez większość czasu jest poprowadzona zupełnie prosto, jedzie się jak po sznurku, więc uwaga, żeby nie przysnąć z nudów! Arizona Drive prowadzi z Phoenix do Appaloosa City.


101Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 19:34

Victor Romero

Victor Romero
- Na co ci Kojot? - spytał - to mądre, ale też sprytne zwierze. Zawsze staje po stronie zwycięzców.
pokręcił głową.
- Zawsze robi to, co dla niego najlepsze.

102Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 19:46

Liluye

Liluye
Obrocila wzrok znow na samochod.
Robi to, co dla niego najlepsze. Usmiechnela sie pod nosem.
- Widzialam go.. W wizji. - mowila dalej po apacku. - starego indianina modlacego sie do kojotow.

103Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 19:58

Victor Romero

Victor Romero
- Ja się dziś modliłem o ptaki Nie o kojoty. Ani do kojotów.
Wskazał na pusta klatkę.
- Pomożesz mi? Weź ją, nie chcę jej. Nie chcę, bo mi będzie przypominać o moim przyjacielu.

104Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 20:24

Liluye

Liluye
- ptaki tez tam byly.. - zmarszczyla brwi patrząc na klatkę. - by lam ptakiem.. i nie byłam. - podniosla wzrok na indianina.
- o przyjacielu?

105Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 20:45

Victor Romero

Victor Romero
Pokiwał głową.
- Miałem kawkę. Mówiła. Rozmawiałem z nią. A ona odpowiadała tak, jakby rozumiała. Ale ją straciłem. Na co mi więc pusta klatka?
Spojrzłą na kawałek metalu obok siebie i pokręcił głową.

106Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 20:48

Liluye

Liluye
- a nie myśli PAN, ze będzie miał jeszcze jakiegoś ptaka? Może klatka się nada? - dopytywała w razie czego.

107Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 20:52

Victor Romero

Victor Romero
- Nie chcę innego... - powiedział i chwycił klatkę by podać ją Liluye.
- Może ty znajdziesz sobie przyjaciela... - westchnął. - Weź, możesz sobie kupić nawet gadająca kawkę.

108Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 21:00

Liluye

Liluye
- Rozumiem - przytakneła. Niektórzy nie potrafili się pogodzić ze strata. Przyjeła klatkę i podniosla się.
- pomóć panu jeszcze jakoś? Może potrzebuje PAN pod rzucenia gdzieś?

109Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 21:18

Victor Romero

Victor Romero
- Nie, nie... mieszkam niedaleko, poradzę sobie - powiedział, wzdychając. Uśmiechnął się jednak, widząc jak Liluye odbiera klatkę.
- Idź, twój Kojot czeka.

110Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 21:22

Liluye

Liluye
Chciala go zapytać skąd wie.
- Nie mój, ale faktycznie czeka - uśmiechnęła się do starca.
- w takim razie.. dziękuje. I być może do zobaczenia. - ruszyla w stronę Victora i usiadla w samochodzie na swoim miejscu.

111Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 21:34

Victor Romero

Victor Romero
Mężczyzna pożegnał się i znowu przymknął oczy, nie ruszając się z miejsca.
W samochodzie Victor siedział w ciszy, spoglądając przed siebie.
- I co, pamiątka z podróży? - Zapytał, odpalając silnik.

112Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 21:41

Liluye

Liluye
- po czekaj, w sadze to na pake - wyszla jeszcze pakujac klatkę do tylu. Potem wróci la do samochodu i zamknela drzwi. Zapiela pas.
- chyba pamiątką.. z może się na cos przyda - uśmiech ela się lekko.

113Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 02 Sty 2015, 21:47

Victor Romero

Victor Romero
Sam sie uśmiechnął.
Wyjechał na drogę, która była już oświetlona promieniami porannego słońca. Zawrócił; czas było wracać do Old Whiskey.
- A niech się przyda, nie ma nic gorszego niż niepotrzebne graty...

/zt - Old Whiskey

114Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Sob 03 Sty 2015, 18:19

Catherine Hernández

Catherine Hernández
/ z domu

Tak jak wsiadła do swojego starego autka tak wyjechała na drogę i zjawiła się na Arizona Drive, kierując się ku Apaloosa. W pewnym momencie cisza zaczęła być zbyt przytłaczająca i pojawiło się w głowie zbyt wiele myśli, zatem włączyła radio na cały regulator i pojechała dalej.

zt > szpital

115Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Czw 08 Sty 2015, 01:23

William Parker

William Parker
<- dom

Will jechał i jechał... samochodem, którego jeszcze nie zwrócił do warsztatu, za co pewnie zostanie zjebany przeokropnie, ale jakoś tym się nie przejmował. Zwłaszcza, że właściciel chyba o tym dwuśladowcu zapomniał.
Nie czuł się za dobrze. Podniesione ciśnienie i ogólne pobudzenie swoje robiło; choć miał ochotę zrugać Indiankę, to przecież tego nie zrobi, nie?

Brzoskwinka ->

116Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 30 Sty 2015, 19:56

Liluye

Liluye
http://www.oldwhiskey.pl/t574p540-dom-betty-jou#35750

- No własnie. Pary tez w końcu kupują jeden ptrezent, nie? - usmiechnela sie i poprawila na siedzeniu. - Może znajdizemy coś ładnego.
- Dla dziecka..? No, możesz się przejść po coś też - stwierdzila, poważniejąc i jakoś markotniejąc. Ciężko jej się dziwić. Zerknęła za szybę.

zt - appaloosa

117Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pią 30 Sty 2015, 22:39

Catherine Hernández

Catherine Hernández
/ z domu

Jechała szybko, ale w granicach rozsądku. Kierowała się do mieszkania Smitha. Tego właściwego chyba. Serce jej łopotało. W głowie jej siedziała tragedia. Biedna Sabrina...

zt

118Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Wto 03 Lut 2015, 16:04

Catherine Hernández

Catherine Hernández
/ z domu

Wyjechała z miasta i zaczęła się kierować ku Appaloosa, słuchając głośnej muzyki i nie mogąc się powstrzymać przed donośnym śpiewaniem. W końcu była sama i mogła sobie na to pozwolić.

zt

119Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pon 09 Lut 2015, 20:40

Florencio Constantino

Florencio Constantino
/ z OW

Jechali sobie w autku, a Florencio siedział na siedzeniu pasażera, mając otwarte okno, a jego włosy powiewały jak w teledyskach. Miał na nosie ciemne okulary i wyglądał pięknie, w blasku słońca. Prawie się błyszczał niczym wampir. A Carmalita siedziała obok prowadząc. Słuchali muzyki, rozmawiali zapewne o meksykaninie, bo on lubił rozmawiać o sobie.

zt

120Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Pon 23 Lut 2015, 15:14

Catherine Hernández

Catherine Hernández
/ z domu

Wjechała na drogę prowadzącą ku Appaloosa City, jak zwykle zestresowana przed spotkaniem ze Smithem.
Pewnie znowu palnie milion głupstw.
Z takimi pochmurnymi myślami (spowodowanymi głównie kiepskim dniem w pracy i zmęczeniem) śmignęła ku miastu.

zt > Fairy

121Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Wto 24 Lut 2015, 20:41

Bobby Thompson

Bobby Thompson
30.05.2013, popołudnie

Bobby korzystając z wolnego popołudnia i dobrej pogody wbił się w swoje fachowe ciuchy do jazdy i wyprowadził swój nowy motur na spacer. Nie wolno nim było jeździć po mieście, więc przemknął bocznymi uliczkami i czym prędzej wyjechał na bezdroża za Old Whiskey.
W sumie to... potem po prostu jechał. Nie szczędząc zahaczania o różne wzgórki i trudniejsze podjazdy. Jasne, że nie jeździł dość dawno i mógł wyjść z wprawy, ale uważał, że to jak z jazdą na rowerze. Potem zjechał jeszcze dalej na pustynię. Wiedział, gdzie szukać dobrych tras i gdzie często ćwiczyli motocykliści. Tu wyjeżdżone były widoczne drogi, nasypane były wyskocznie i garby. Akurat te ostatnie go wkurzały. Takiego telepania to nie lubił. Za to kilka razy zajechał na niskie nasypy, co windowało go na parę sekund w powietrze. Raz mu nie wyszło i zaliczył dość bolesną glebę, a potem musiał gonić swój motocykl, którego koła dalej się kręciły, wiercąc w ziemi dziurę. Nie zważając na siniaki pognał po crossa i wrócił na trasę. Jeździł tak pewnie ze dwie godziny, w końcu będąc tak zmęczonym, że już tylko prysznic, film i piwo mu się marzyło. Zawrócił do Old Whiskey.

zt

122Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Sro 25 Lut 2015, 19:16

Liluye

Liluye
/lupnan road

Liluye jechała za Willem i srała w gacie bez tego prawka. Ale trudno. Przecież im się uda, tak? Zatrzymali się nawet po kawę! Dla siebie i dla pastora, pełna kultura. W końcu znaleźli jakiś koniec świata i zadupiewo, zapylony parking o ile tak można to w ogóle nazwać. Akurat, nic i nikogo tam nie było. Zjechała zaraz za Parkerem i wysiadła, z dwiema kawami. Nie wiedzialą jaka pastorkowi wziac więc miał zwykłą bialą. A co tam.

123Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Sro 25 Lut 2015, 19:19

William Parker

William Parker
Najwyżej to pastor będzie miał problem, jak mu nie będzie smakować.
William zatrzymał się, przekręcił kluczyk, który ze sobą wziął i wysiadł z samochodu. Niezbyt wygodnego, prawdę mówiąc, ale na szczęście nie zapowiada się na to, by dalej musiał nim jeździć.
Księgowy przeszedł na tył samochodu, opadając tyłkiem na bagażnik i czekał aż Liluye wysiądzie.
- Może chwila siedzenia w ciemni go czegoś nauczy - stwierdził, odsuwając się i pochylił nad bagażnikiem, jakby chciał sprawdzić czy ktoś tam stuka, czy woła, czy cokolwiek.
- Nadal sądzę, że powinien na kolanach wracać do Sally i ją przeprosić, a potem pieszo wracać do siebie - rzucił, sięgając po swoją kawę.

124Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Sro 25 Lut 2015, 19:36

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pastor wciąż był nieprzytomny...

125Arizona Drive - Page 5 Empty Re: Arizona Drive Sro 25 Lut 2015, 19:40

Liluye

Liluye
- Dobra, weź może go wyciągnij czy co - odsunela sie o krok, zeby zrobic Parkerowi miejsce.
- W końcu kawa mu stygnie, nie? - zerknela na drugi kubek i pociagnęła ze swojego.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach