Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Droga do Old Whiskey - Apache Road

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 17]

1Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Droga do Old Whiskey - Apache Road Pon 19 Maj 2014, 16:22

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Dwupasmowa droga szybkiego ruchu, która prowadzi przez bezkresy pustyni. Droga jest dość kręta, ale zdarza się, że również odcinki całkiem proste ciągną się przez parę mil. Tablice odmierzają odległość do miasteczka. 
Łączy sie ona z Apache Road, która prowadzi z Old Whiskey do Appaloosa City.


201Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 20:05

Naiche

Naiche
Nic nie mówił - patrzył się przed siebie, skupiając się na drodze. Przynajmniej tak mu sie wydawało, bo wciąż bił sie z milionem mysłi i słów, które kołotały w jego głowie. Niestety, Lola mu nie pomagała w ogarnięciu tego chaosu.
- Czego masz nie wiedzieć? Że rodzice mają mnie za nieudacznika? Darmozjada i wielkie nieporozumienie? Och, jeśli się nie domyśliłaś, to teraz już wiesz.

202Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 20:13

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Naburmuszyła się i wbiła się mocniej w siedzenie.
-Jeju, po prostu jest ci ciężko!-rozłożyła ręce w beznadziejnym geście, porzucając temat swojej niewiedzy na jakiś temat.-Nie bądź dla siebie taki surowy też.-przewróciła oczami, zła, że jego własna rodzina nie chce być dla niego wsparciem.

203Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 20:27

Naiche

Naiche
Znowu zatrzymał samochód. Tym razem na poboczu. Zgasił silnik i oparł się ciężko o fotel.
- W dupie to mam. Wszystko mi jedno. - Rzucił beznamiętnie, nie patrząc już na Lolę. - Rodzice mają mnie za nieudacznika. Skittles... odwala to co odwala, Emma się nie odzywa, dziadek nie żyje, a Liluye jest w wariatkowie. Fakt, jestem dla siebie za surowy.

204Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 20:37

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola westchnęła ciężko, gdy zdała sobie sprawę, że prawdopodobnie nie obejrzą ani Gąski ani Sherlocka. Ale jakoś straciła już ochotę na oglądanie umięśnionej klaty tego wcześniej wymienionego.
Jej podświadomość, ego, cokolwiek, co działa podświadomie w mózgu, automatycznie i momentalnie odsunęło od niej fakt, że ona sama też przyczyniała się do budowania chaosu wokół Naiche. Wygodniej było jednak teraz o tym nie myśleć.
Ścięła się trochę. Nie chciał jej pocieszenia? Nie ma sprawy!
-No to jaki masz pomysł? Co chcesz z tym zrobić? Tak po kolei, z każdym z osobna. Zastanów się. I zrób coś. Przestań się zadręczać.-prawdopodobnie pierwszy raz w życiu Lola była racjonalna.-Jeżeli potrzebujesz z czymś pomocy to tylko powiedz co potrzebujesz. Tylko nie pakuj się w nic głupiego dodatkowo.-westchnęła, przecierając dłonią czoło.

205Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 20:57

Naiche

Naiche
- Problem polega na ty, słońce, że nie mam pomysłu co dalej. I nie mam ochoty się nad tym zastanawiać.
Uderzył kilaka razy dłonią w kierownicę.
- Nie, naprawdę, nie chcę teraz o tym mówić, nie, nie! - Pokręcił głową. - To przecież bez sensu.

206Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 21:06

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Skrzywiła się.
To nie tak, że ona sobie ze wszystkim super radziła. Ale... kurcze. Ona przynajmniej nie tłamsiła tak wszystkiego w sobie.
-Co bez sensu?-zmarszczyła brwi.-To będziesz tak trwać w zawieszeniu?
Czuła się trochę niekomfortowo z Naiche, który nie był niezręczny i nie rzucał głupich sucharów albo nie był taki romantyczny na swój sposób i zapatrzony w przedziałek między jej piersiami.
Poza tym trochę wstrząsnęło nią to, że chwilę wcześniej wymienił Liluye jako jeden z powodów swoich zmartwień i była przekonana, że to był idealna wymówka, która mogła zagrozić jej abstynencji.

207Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 21:25

Naiche

Naiche
Wzruszył ramionami.
- Może mi jest tak wygodnie. - Mruknął, bawiąc się breloczkiem przy kluczach w stacyjce. Milczał. Milczał dopóki się nie rozpłakał.
cicho, nie histerycznie i nerwowo - po prostu zapłakał z żalem i zmęczeniem w głosie.

208Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Wto 30 Wrz 2014, 21:33

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Jedną z jej irytujących cech było współczucie. Które kumulowało się, gdy połączyło się je z pewnymi emocjami i czynnikami. I to pewnie był jedyny powód, dla którego Lola nie trzepnęła Naiche przez głowę z tekstem, by ogarnął w końcu swoje cztery litery.
-Ale jakoś nie wyglądasz na super zadowolonego z sytuacji.-powiedziała, marszcząc brwi.
Przyglądała mu się, zastanawiając się, co mu siedzi w tej głowie.
Wciągnęła głośno powietrze, czując, jak nagle coś przygniata jej klatkę piersiową, gdy ten zaczął płakać. Chciała go przytulić i już wyciągała ręce, gdy zatrzymał ją pas. Zaklęła i chwilę się męczyła, zanim się w końcu odpięła.
Zagryzła wargę, czując, że powinna powiedzieć coś, co naprawi całą sytuację, wpakuje w niego milion pozytywnych myśli i nastroi do działania. Zero presji.
-Poradzimy sobie ze wszystkim.-pogłaskała go nawet po plecach.-Ale musisz się ze mną zacząć tym dzielić. Problemami znaczy się. I będziemy je powoli rozwiązywać. Bo one wcale nie znikną, żabciu.

209Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 01 Paź 2014, 10:15

Naiche

Naiche
Wtulił się w Lolę; poczuł ciepło bijące od jej ciała i rozluźnił się nieco. Dalej jednak ciągnął nosem, nie umiejąc powstrzymać się od płaczu. Mazał się jak małe dziecko - ale przynajmniej miał ku temu powody.
- Tak, wiem, że nie znikną. I to jest najgorsze - wyszeptał w dekolt dziewczyny. Wreszcie się wyprostował, potarł policzki i odpiął pas.
- Jedźmy... poprowadzisz? - Zaproponował, wysiadając z auta - naprawdę, nie chcę tego dnia spędzić na poboczu w starym samochodzie. Albo w domu. Proszę.
Naprawdę nie miał ochoty bić się teraz myślami. wolał po raz kolejny an moment o nich zapomnieć... nic się nie stanie, jak zacznie doprowadzać chaos w głowie do porządku jutro, prawda?
W to przynajmniej chciał wierzyć.

210Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 01 Paź 2014, 13:04

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Loli oczy też się w pewnym momencie zaszkliły i nos się zrobił mokry. Tak jej strasznie było przykro z powodu Naiche. I faktu, że była taka chujowa. I nawet w takim momencie przeżywała własny dramat. Pociągnęła jednak nosem, wytarła ukradkiem policzki i odsunęła się od niego w odpowiednim momencie.
-Ale gorzej już nie będzie, nie?-uśmiechnęła się blado, mając nadzieję, że twarz jej nie zdążyła napuchnąć od płaczu.
Mrugnęła, zdziwiona.
-No... dobra...-odezwała się dosyć niepewnie, patrząc z powątpiewającym wzrokiem na auto.
Wysiadła jednak z niego i obeszła je, by zająć miejsce kierowcy.
-To dziś Gąska, a jutro...-zawahała się.-Czas zacząć ogarniać.

211Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 01 Paź 2014, 20:19

Naiche

Naiche
Usiadł obok, wygodnie opierając się o skórzany fotel. Materiał zaskrzypiał przyjemnie, a Naiche odetchnął.
Pokiwał głowa na zgodę. Tak, plan Loli na tę chwile działał. Na te kilka chwil mógł się zgodzić na takie rozwiązanie. Dziś gąska, jutro ogarnianie.
- Też cie kocham... - mruknął i spojrzał przed siebie, czując jak samochód ponownie nabiera prędkości.

212Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 01 Paź 2014, 20:23

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola rzuciła mu ostre spojrzenie.
-Zapnij się.-burknęła, obrażona.
No co to były za maniery! Przy niej! Pfpff.
Spojrzała na niego ponownie, kontrolnie, zastanawiając się, czy faktycznie miał to na myśli, czy tylko ją zbywał. Ale ona dotrzymywała słowa, tak? Dziś Gąska. Tylko.
-Nie dam ci jutro spokoju.-powiedziała zamiast tego, kładąc nogę na jego kolanie, gdy zmieniła bieg.
Nawet jej się podobało to auto. Można było się do niego... przyzwyczaić.
-Hihi, no raczej, że mnie kochasz!-ścisnęła go lekko, uśmiechając się rozbrajająco.
Tak. Zostawanie przy jednej emocji było zbyt trudne na dłuższy okres czasu.

213Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 01 Paź 2014, 20:47

Naiche

Naiche
Uśmiechnął się lekko. Nie spojrzał jednak na Lolę, jakby nieco się wstydząc - tego, ze tak się załamał, pokazał po raz kolejny swoja słabość. wolałby się ukryć, ale jedyne co mu pozostało to ten słaby grymas na twarzy i siedzenie w starym pontiacu, w drodze do kina w Appaloosa.

/zt -> Kino "Zenith"

214Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Pią 03 Paź 2014, 11:26

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Przychodnia

Cath jak zwykle siedziała skulona na motorze. Powoli się przyzwyczajała, ale to nie zmieniało faktu, że bała się jazdy na motorze. Niezbyt przejmowała się tym co robi, ale podobał jej się ten spontan. Nie wiedziała, gdzie jadą, ale się nie zatrzymywali.

2x zt > czerwone skały

215Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Pią 10 Paź 2014, 22:04

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Szpital psychiatryczny >

Jechała autobusem z powrotem do Old Whiskey. Siedziała gdzieś na końcu, przy oknie i rozmawiała po cichu przez telefon ze Smithem. Podróż tak, czy siak się jej niezmiernie dłużyła.

Zw > przystanek

216Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 11:46

Liluye

Liluye
/szpital psychiatryczny

Dała się objąć, chociaż nie była chętna do okazywania uczuć publicznie. Przemogla się, żeby przytulić Eda ale to też było co innego. W końcu Ed był tylko kolegą, a Loco.. No, nie był.
Gdy wsiedli popatrzyla na Indianina, widziała, że oszczędza jedną rękę. Nie trudno było to zauwazyć.
- Co się stało?

217Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 11:54

Connor Eastman

Connor Eastman
No Liluye musiała zadać to pytanie. Czemu w ogóle o to pytała? No tak, bo się zapewne o niego martwiła. To było normalne akurat.
- Postrzelono mnie. - Odpowiedział spokojnie. Pewnie go zaraz zamorduje za to, że nie dba o siebie, ale w końcu przecież ostatnio go postrzelono w udo. - Ale spokojnie, nic mi nie jest. - Powiedział Indianin, co oczywiście nie było prawdą, bo dziura nadal była. Oczywiście nie było to nic strasznego, bo przecież Betty go opatrzyła.
Spojrzał na Indiankę i uśmiechnął się pokrzepiająco.

218Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 11:59

Liluye

Liluye
Oczywiście, że musiała zapytać. Martwiła się o niego, a on wydawał się robić coraz głupsze rzeczy gdy jej nie ma. I w ogóle.
- Jak... znowu?! - podniosła głos, patrząc na niego przestraszona i zła. Nie wiedziała co bardziej.

219Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 12:06

Connor Eastman

Connor Eastman
Nie wiadomo czy to było przez to, że ją nie ma, a może po prostu tak się ułożyło.
- Nie denerwuj się proszę. Uważam na siebie, naprawdę. - Powiedział Connor patrząc na nią uśmiechnięty. Jako, że to był automat to bez problemu położył dłoń na kolanie kobiety chcąc ją uspokoić. - Coś ci pokażę w domu, może ci się spodoba. - Mówił oczywiście o tatuażu, ona sama mówiła od niego niedźwiadek, a teraz Eastman zrobił niedawno sobie tego niedźwiedzia na ramieniu.

220Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 12:09

Liluye

Liluye
- Jak mam się nie denerwować jak dzieje się coś takiego drugi raz w odstępie.. tygodnia, dwóch?! - pochyliła się i schowała twarz w dloniach. Pięknie. Wcale jej się to nie podobało. Nie wiedziała jak zareagować. Powinna być na niego okropnie zła, ale chyba bardziej się martwiła. Miała ochotę go uderzyć, bo jest głupi i pocałować, bo na szczęscie nic super poważnego mu się nie stało.
- Co takiego? - mruknęła niechętnie, bo zmienil temat.

221Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 12:21

Connor Eastman

Connor Eastman
Nie wiedział czy jej mówić, że to będzie się powtarzało, bo dosyć często był łatany, no i raczej nie zapowiadało się, aby miał przestać. Postanowił to przemilczeć.
- Oj foczko, nie denerwuj się. - Cholera dziwnie brzmiała ta foczka, ona do niego mówiła niedźwiadku, a on sam nie wiedział jak do niej mówić. Króliczku? Chyba Playboya. O kotach to nawet nie myślał. W sumie nie miał żadnego zwierzęcego określenia na nią. Problemik.
- To zobaczysz w domu. - Nie chciał jej póki co zdradzać co zrobił.

222Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 12:27

Liluye

Liluye
Fo.. co? Foczko? Aż spojrzała na niego z miną w stylu "wtf" foczko? Czyli, że robi o-o-oik i jest tak gruba, że jeździ na brzuchu wszędzie? Swietnie!
- No dobrze.. - westchnęła. Jak miała się nie denerwować jak on coś takiego robił. ,

zt

223Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 15 Paź 2014, 22:45

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Apartamentowiec >

Jechali drogą do Old Whiskey. Nie wolno, ale przepisowo. Nie chciała zwracać na siebie uwagi jakiś przypadkowych patroli. Co jakiś czas spoglądała na Rona, czy na pewno z nim wszystko ok. Miała ochotę coś powiedzieć. Milion pytań. Ale nie chciała go męczyć za bardzo. Dlatego milczała. Czekała aż sam się odezwie, jeśli to zrobi w ogóle...

zt2x > dom dr Hernandez Cool

224Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sob 18 Paź 2014, 17:00

Betty Jou

Betty Jou
< - przyczepa Bakera

Betty mknęła z Bakerem przez szeroką drogę ekspresową, czując wiatr na twarzy i we włosach. Trzymała się mężczyzny i patrzyła ponad jego ramię na drogę. Może i by miała okazję mu cos powiedzieć, tylko, ze ryk silnika wszystko zagłuszał.
No nic jechali drogą, jak t trzydzieści lat temu, z ta różnica, ze byli starzy i sie już nie lubili.

/zt - > szpital w Appaloosa

225Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 9 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Pon 27 Paź 2014, 20:26

William Parker

William Parker
<- Pub U Gordona

Na drugi dzień Parker się ogarnął, odświeżył, spakował (choć co tu do pakowania było...) i jechał prosto do Old Whiskey. Ząb miał wstawiony, spotkał się z Betty, najwidoczniej dał jej kosza, choć nadal nie wiedział o tym, że kobieta rozmawiała z Bakerem i tak może mieć przekichane. Nieświadomość i tyle, ale za to zero wyrzutów sumienia!
Nie myśląc o czymś specjalnie, jechał sobie dalej i dalej, i dalej!

Dom Parkera ->

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach