Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Ogród z basenem

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 10]

1Ogród z basenem - Page 9 Empty Ogród z basenem Pią 03 Kwi 2015, 22:17

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Za głównym budynkiem hotelowym znajduje się przestronny ogród, który jednak nie jest zbyt zadbany. Krzaki i trawy zdziczały, lecz ma to w sobie jakiś czar. Nad prawie niewidocznymi ścieżkami górując wysokie palmy, a kamienny murek okalający podwórze zostało opanowane rzez winorośl.
Basem może jest niewielki, ale wciąż można z niego korzystać; wokoło rozstawione są leżaki oraz ogrodowe stoliki z parasolkami. To chyba ulubione miejsce gości „Californii”.


201Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 17:28

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva słuchała Willa z uwagą. nawet nie mrugnęła, jednyą reakcją było zaciśnięcie szczęki.
- Nie. Nie powinieneś. Dobrze zrobiłeś. Znaczy... Buendia? Co się stało dokładnie?
Zastanowiła sie chwilę ale nie miała pojęcia o kim Will może mówić. W końcu jej gang nie dzielił się z nią niczym. Wypiła piwo sfrustrowana.
- Nie wiem.

202Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 17:38

William Parker

William Parker
- Nie wiem czy Buendia, czy P, bo jednak wszystkiego się nie dowiedziałem - zaczął wyjaśniać. - Jedni jechali na spotkanie ze Skittlesem, a Connor miał w motelu ogarniać. Z tego, co słyszałem, to później pojechali do Sugar Hill, a P do motelu i tak ponoć Connor dostał kulką - kontynuował. - Wcześniej, przed wyjazdem, dowiedzieliśmy się, że to P podłożyli nam ogień.
Napił się piwa i zapalił papierosa.
- I masz to zachować dla siebie - dodał. Nie widziało mu się informowanie i na ten moment odkręcanie wszystkiego, co powiedział Liluye. - To był wypadek. Złe miejsce, zły czas, zły moment - dorzucił, choć takie spłycenie całej sytuacji mu nie pasowało.
- Okej - westchnął. - Z Buendii mamy Koksa, ten łysy idiota. Jeszcze są tutaj Smithowie, a przynajmniej można założyć, że są, skoro trafiłem na ich córki. Reginę i Sabrinę. Młodsze od ciebie, blondynki - doprecyzował, choć nie wiedział czy Eva spotkała. - I one mają swoich ochroniarzy. Ta cała sytuacja, więc trzeba chronić dzieci. Ogarniasz?
Spojrzał na Evę.

203Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 18:06

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Popijała piwko słuchając Parkera. Ale posrana sytuacja.
- No ogarniam, ogarniam. Dzięki. Za info znaczy. I piwo.
Podrapała się po głowie.
- Czyli, że ... co robimy? Robimy coś?

204Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 18:09

William Parker

William Parker
- Jak będziesz miała jakieś pytania to wiesz kogo pytać - mruknął i upił teraz znacznie więcej.
- Gadałem z Bakerem to mówił tylko, że mamy mieć na nie oko - poinformował. - Nic więcej nie wiem, co on planuje, a po prostu mamy ogarniać te dziewczyny. A, jest jeszcze syn Skittlesa, Duck - dodał. - Niemniej, mieć na nie oko, ale nieszczególnie wdawać się z nimi w dyskusję, bo to tylko naniesie nam problemów - wyjaśnił.

205Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 18:59

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Pilnować. Nie gadać. Dobra. To jest do ogarnięcia.
- Okej. Spoko. Jasne. Takie dwie blond siksy...chyba spotkałam jedną taką w klubie...o! I poznała Ritę!

206Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 19:18

William Parker

William Parker
Will zmarszczył brwi i przyjrzał się Auguste, doszukując się rumieńców albo odmian bielactwa.
- Ritę? - spytał, ale nic nie powiedział na ten temat. Mógł mieć swoje podejrzenia, jednakże nie było sensu ich wygłaszać, skoro nie miał jak ich uargumentować porządnie. - No to na pewno się dogadały - parsknął po chwili i się zastanowił.
- Możesz przy okazji ogarnąć ile zazwyczaj jest ochroniarzy. Po prostu na razie obserwacja, póki nie będzie wiadomo, co dalej. Liluye coś mówiła, że zazwyczaj jest po jednym na dziecko - zauważył. - Zresztą, może też powinnaś mieć oko na naszą Indiankę? - przyjrzał się Evie, jakby chcąc dojrzeć cokolwiek, co zdradziłoby, że Pocahontas nie jest obojętna!

207Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 19:44

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- A no. Planowały prawie razem jakieś morderstwa, hehe. Ale serio, ta mała to psychopata. Prawdziwe Smithówny.
Przytaknęła. Nie podobało jej się to za bardzo, bo w końcu była na wakacjach ale z drugiej strony się ma kurtkę, to się ma obowiązki co nie?
- No. Wiem. Pilnuję znaczy! - Powiedziała i odwróciła wzrok, bo krzak wydał jej się teraz bardzo interesujący. Wypiła piwo.

208Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 19:47

William Parker

William Parker
- Co mnie wcale nie dziwi, patrząc na to jakich ma rodziców - podsumował krótko, bo przecież tyle o ile udało się poznać Smithów. Jak nie względne opanowanie i kombinowanie Tośka, to pewność siebie i pyskatość Debbie. A takie połączenie swoje robi!
A komu się podobało? Parkerowi też nie, jednakże jak słusznie zauważono - jest się w gangu cały czas, a nie w danych godzinach.
- Uh-uh, to dobrze. Tobie zaufa, a potem... zobaczymy jak to będzie - mruknął i napił się piwa. - Kiedy kupujesz maszynę?

209Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 19:52

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Dopiła piwo i zgniotła puszkę. Będzie ochraniać Lilu jak będzie trzeba i miec oko na blondyny. Podejdzie do tego poważnie i odpowiedzialnie. Jak nie zapomni.
- Zaraz jak wrócę. Mam już upatrzone coś, tylko pewnie Maro będzie musiał rzucić na nie okiem jak już trafi w moje ręce.

210Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pią 17 Kwi 2015, 19:55

William Parker

William Parker
- Dlatego lepiej z nimi się nie wdawać w dyskusję. Szkoda nerwów.
Skinął lekko.
- Jak nie Maro to zawsze Cluster może zobaczyć. Zwłaszcza, że teraz po tej akcji to chyba nikt nie będzie tak swobodnie zostawiał motocykle - powiedział po chwili i kiwnął brodą na piwo. - Jak chcesz to bierz, ja i tak później znowu po kolejne pojadę.
Will chwilę jeszcze pogadał z Evą, nic znaczącego właściwie. Pożegnał się z Auguste i skierował się w swoją stronę, zostawiając jej dwa piwa!

/zt

211Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 21:49

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/30.07.13 GORĄCA NOC

Jon wybiegł z płonącego budynku z psami, Lolą i Parkerem na ogród i odetchnął chłodnym powietrzem, po czym zaczął kaszleć gdy organizm chciał się pozbyć dymu z płuc.
- Cholera. Lola! Jesteś cała? - Wypuścił psy na trawę, a one pobiegły do basenu.

212Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 22:10

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/30.07, z salonu, najgorętsza noc ich życia

Lola oczywiście była cała. I miała nadzieję, że jej dzieci też były całe. I że będą.
-Chyba...-odpowiedziała, nieco roztrzęsiona.-Gdzie ta policja?!
Spojrzała kontrolnie na Hollanda.
-A ty? Jest Rodrigo?-zapytała, bliska płaczu.

213Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 22:20

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Przytulił Lolę, bo sam chyba zaraz zemdleje.
- Tak, tak. Tam są - wskazał na przestraszone pieski stojące niedaleko.
Obejrzał się i za krzakami zauważył, że jacyś ludzie z ich grupy uciekają w stronę sadu. Popatrzył na Willa.
- Bierz Hollanda i nie daj mu spierdolić. - podał Rodriga Loli a on wiziął Sophie na ręce.
- Chodźmy zanim to wszystko się rozwali.
I poszli w czwórkę do sadu

/zt --> sad pomarańczowy.

214Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 22:51

Tom Johnson

Tom Johnson
/ z salonu

Przelazł dalej w poszukiwaniu swojej córki. Rozglądał się, ale uważał na łeb i w ogóle.
Nie poddawał się. Był za swoją księżniczkę odpowiedzialny. To nie mogło być możliwe.
- Kurwa, kurwa, kurwa. - aż się cały spocił, bynajmniej to nie płomienie nie były głównym powodem. - Kurwa, Tammy, nie rób mi tego.

215Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 22:55

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Tom mógł iść na tyłu ogrodu, ścieżkę wiodącą do głównego wyjścia, lub dróżkę prowadzącą pod oknami hotelu.

216Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 22:56

Tom Johnson

Tom Johnson
Oczywiście, że poszedł pod okna hotelu, nadal się rozglądając. Może gdzieś tutaj jego córka była ranna.
- Tammy, kochanie! - wołał. Może się odezwie.

217Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 23:08

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Tom w końcu dostrzegł swoją córkę. Leżącą marto na gruzie...

218Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Pon 20 Kwi 2015, 23:13

Tom Johnson

Tom Johnson
Gdy zauważył córkę podbiegł do niej i uklęknął. Chwycił pod głowę i zapłakał. Wolną ręką zasłonił sobie usta, tłumiąc szloch.
- Kurwa. Nie, ona nie zasłużyła. To mogłem być ja. Nie...
Jeśli nie było czasu na robienie więcej dramy to podniósł córkę i wstał chwiejnie, idąc teraz w stronę wyjścia. Przytulając jej czoło do swojego policzka.

zt oboje ;_;

219Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Sob 25 Kwi 2015, 12:16

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/03.08.13 południe

Jon z Sophie na smyczy i Lolą przy boku pojawił się przy zgliszczach hotelu. Ładny widok to to nie był. Najsmutniejsze było to, że jego piesek stracił swojego gumowego kurczaka. Popatrzył na Lolę i kiwnął w stronę hotelu.
- Hm, a taki ładny był. Amerykański. - zarzucił cytatem a gdy dowcip siadł z plaskiem jak grubas skaczący do wody na deskę, odchrząknął.
- Myślisz, że faktycznie coś tu jest?

220Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Sob 25 Kwi 2015, 13:06

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/3.08, południe

Lola z torbą na ramieniu i z Rodrigo w niej, zbliżyła się do ruin. Czy to spłonęło do cna? Raczej nie, prawda?
Najsmutniejszym może nie był brak (lub spalenie) gumowego kurczaka Sophie, ale raczej fakt, że... spłonęło tu ciało. Martinez się zastanawiała czy Romero będzie nawiedzał to miejsce. Ale po obejrzeniu Nadnatural wiedziała, że jak ktoś spalił czyjeś szczątki to duchy się nie pojawiały. Chyba, że były silnie emocjonalnie związane z danym miejscem. Czy Victor był związany z tym miejscem emocjonalnie? Hm.
Wzruszyła ramionami.
-Jeśli nie, to właśnie dwójka ludzi zginęła bez sensu. Wolałabym jednak coś tu znaleźć.-odpowiedziała, wzdychając.-Ty masz doświadczenie. Gdzie zaczynamy?

221Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Sob 25 Kwi 2015, 13:13

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- No - kiwnął smutno - Ale znając Victora i Dorothy musieli mieć dobry powód, żeby się w coś takiego wplątać.
Popatrzył na nią krzywo.
- Doświadczenie? Tak, jak się ma mapę i względe pojęcie czego się szuka. To - wskazał na zgliszcza - nie jest pole dla Indiany. Rozjerzyjmy się najpierw.
I poszedł pierwszy w stronę ruin patrząc pod nogi. Coś tu miałoby być zakopane ale w ogrodzie? Piwnicy? Pod fundanemtami? Nie miał zielonego pojęcia. Szkoda, że o mapie tylko słyszał. Puścił Sophie ze smyczy a ta podreptała na ogród, czy co z niego zostało.

222Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Sob 25 Kwi 2015, 14:04

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Jonathan i lola musieli uważać - to wciąż był miejsce zbrodni. Podwójnego morderstwa i podpalenia. Dlatego teren był otoczony policyjną taśmą, a w okolicy krążyli funkcjonariusze Chwila nieuwagi - areszt gotowy!
Niestety, większość hotelu spłonęła. Ale salon wraz z ogrodem sie ostał. Hol także był do przejścia. Jednak z tego miejsca nie było wiadomo co z kuchnią, jadalnią i piwnicą.

Żeby znaleźć zewnętrze wejście do piwnicy - mnożnik an spostrzegawczość, próg 70. Każdy z was ma po jednej szansie.

223Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Sob 25 Kwi 2015, 15:48

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
No cóż, Lola się teraz czuła prawie tak, jakby znów była w szkole średniej. Ten dreszczyk emocji, bycie na granicy prawa, ryzyko bycia złapanym, pościgi, wybuchy, morderstwa... Ach, adrenalinka! Jedyna różnica była taka, że była poważną panią policjantką w ciąży. I prawdopodobnie nie powinna robić takich rzeczy. Podobnie jak poważny pan koroner hrabstwa Cochise, a także niejako grabieżca grobów i poszukiwacz przygód.
Właśnie schodziła na złą drogę. Chyba.
W każdym bądź razie postanowiła się porozglądać, uważając na to, by nie zostać zauważonym. Dobrze, że miała kapelusz i okulary przeciwsłoneczne. To totalnie dawało kilka punktów do ukrycia.
-Masz coś?

224Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Sob 25 Kwi 2015, 16:00

Jonathan Harper

Jonathan Harper
76

Ta ta ra taaaaa ta ta taaaaa! Ta ta ra taaaa ta ta ta TA TA! Poważny pan koroner nucił sobie w myślach temat, starając się trzymać nisko i być cicho.
- Tam jest chyba kuchnia i wejście do piwnicy ciekawe ile z tego się ostało. - poszedł w tamtą stronę mając nadzieję, że klapa nie została oplombowana.

225Ogród z basenem - Page 9 Empty Re: Ogród z basenem Sob 25 Kwi 2015, 16:03

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Klapy w ogóle nie było - siał wybuchu ja zniszczyła.
Możecie wejść do piwnicy.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 10]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach