Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Liluye i Howhakana

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 14, 15, 16 ... 19 ... 24  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 15 z 24]

1Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Dom Liluye i Howhakana Nie 26 Kwi 2015, 19:16

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.



Ostatnio zmieniony przez Howahkan dnia Sob 09 Maj 2015, 14:01, w całości zmieniany 1 raz


351Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 14:06

Delshay

Delshay
W końcu skończył. Od kiedy go upomniała przestał już ją łaskotać, chociaż nie ukrywał, że mu się to nie podobało. Odsunął się widocznie zadowolony z tego, że może tu być z Liluye.
-To teraz zaczynamy bandażować głowę? - Zapytał zadziornie podnosząc brew.

352Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 14:12

Liluye

Liluye
- A nie miało byc kolano jeszcze? No dobra, głowa, niech będzie - zgodziła się i zaczęła odwiązywać bandaż ze stopy.
- To będzie trudne, na dwa bandaże.. Pamiętasz? Nie bede za bardzo widzieć, wiec.. musisz się postarać - zwijała bandaż i podała mu jeden i drugi.
- Gotowy?

353Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 14:23

Delshay

Delshay
-Kolano Ci odpuszczę. - Wykazał się wielką dobrodusznością omijając kolano. Pod kolanem również mógł ją przecież łaskotać i to sporo. Wziął dwa bandaże i zaczął próbować owijać jej głowę. Na początku mieszała mu się kolejność i zostawiał spore luki. Chyba z pięć razy podchodził do tego ciężkiego zadania, zanim udało mu sie prawidłowo zawiązać głowę Liluye. Gdy w końcu mu się udało kucnął przed nią i się uśmiechnął.
-Więc to chyba na tyle, co?

354Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 15:00

Liluye

Liluye
A ona cierpliwie mu pokazywała i co i jak, mimo, że nic nie widziała. W końcu jednak mu się udało.
- Chyba tak - uśmiechnęłą się do niego z opatrunkiem na głowie - Aż mnie głowa od tego boli - bo miała na niej sińca od wczorajszego wylądowania na ziemi.
- Co robiłeś wczoraj, że cię nie było na licytacji?

355Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 15:08

Delshay

Delshay
-Silnik mi nawalił w ostatniej chwili i myślałem, że się uda go naprawić. Udało mi się, ale już było po licytacji. Przepraszam. - Delshay posmutniał. Chciał w końcu zabrać ją na randkę, a w inny sposób by się nie zgodziła. Zaczął ściągać jej z głowy opatrunek.
-W sumie... - zamyślił się na chwilę.
-Byłoby mi niezmiernie miło, gdybyś dała zaprosić się na randkę. - Uśmiechnął się czekając na odpowiedź z niecierpliwością.

356Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 15:18

Liluye

Liluye
- Ah.. no trudno - uśmiechnęła się lekko i wzruszyła ramionami, zezując na to jak ściąga z niej opatrunek - I tak zebrali niezłą sumę, mam nadzieję, ze się uda z przedszkolem. I nic się nie stalo - dodała jeszcze, skoro przepraszał.
- Del.. - poprawiła sobie włosy, gdy ściągnął bandaż do końca.
- Wiesz, że się nie zgodzę na nic, co nazwiesz randką - pokręciła głową. Po wczorajszym wieczorze z Sashą nie wiedziała co dalej z czymkolwiek, ale nie chciała Indianinowi robić jakiś złudnych naidzie. Zresztą sam wiedział na czym stoi.

357Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 15:28

Delshay

Delshay
-Wiem, wiem. - Nie było w tym grama smutku. Wiedział, jak jest i jak będzie przez długi czas. To nie tak, że chciał ją w sobie rozkochać i mieć tylko dla siebie. Była dorosła, miała własne życie i została przez niego potraktowana tak, a nie inaczej. Del chciał być przy niej jako przyjaciel. Na nic więcej nie miał nadziei. I chciał, żeby i ona to wiedziała.
-Tylko wiesz, to nie byłaby randka kochanków. Tylko taka przyja... kole... randka znajomych? - I tutaj Indianin był lekko speszony, bo nie wiedział jak mógł nazwać tą relację.
-Liluye, chcę powiedzieć, że możesz do mnie przyjść z wszystkim. Jakieś kłopoty w pracy, w miłości czy coś. Pomogę Ci. I tylko tyle chcę. Chcę Ci pomóc. W miarę moich możliwości.
Nie było mu smutno czy coś. Nie była to dramatyczna przemowa, mająca wzbudzić w niej poczucie winy. Delshay był rozpromieniony i szczery. Bo i tak nie miał szans.

358Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 15:39

Liluye

Liluye
A Lil miała wrażenie, że go ostro friendznuje, a o siedzi przy niej jak szczeniak. Nie podobało jej się to. Ale skoro sam mówil, że wie?
- Zostańmy przy wspólnym wyjściu, ok? - zaproponowała. Może nazywanie tego randką ją odstręczało.
- Nie mam kłopotów. Właściwie.. wszystko wychodzi na prostą - uśmiechnęła się lekko.
- W pracy nie ma co robić, bo zajmujesz się wszystkim i ostatnio siedzę prawie tylko w stajni - pokręciłą głową z lekkim niedowierzaniem, że tak się za siebie wziął. O miłości temat dyskretnie pominęła - A sprawa moich wizji też chyba się wyklarowuje.. Zakończyłam sprawę z Onawą i Maguą w parku, kilka dni temu - zerknęła na swoje nadgarstki.

359Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 15:43

Delshay

Delshay
Podłapał spojrzenie na nadgarstki.
- Więc to stąd masz te sińce? - Zapytał z czystej ciekawości. Jesli chodzi o friendzone... No cóż. Należało mu się.
-I wspólne wyjście brzmi świetnie. Dziękuję. - Obdarował ją swoim uśmiechem i stanął przed nią.
-To co teraz? Usta usta?

360Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 16:06

Liluye

Liluye
- Mhm.. Onawa - popatrzyła na ręce jeszcze raz - Nie była zadowolona, ale na koniec chyba wszystkol było dobrze - spojrzała na niego z dołu bo wciąż siedziała na ziemi i wyciągnęła rękę by pomógł jej wstać.
- Usta usta? - stanęła przed nim. - Przyjacielskie? - parsknęła.

361Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 16:10

Delshay

Delshay
Pomógł jej wstać i pokręcił głową. Szamani i duchy.
-Musisz uważać na siebie szamanko. Nie daj się krzywdzić duchom!
Zaśmiał się, gdy Liluye odpowiedziała na usta usta.
-To, czy usta usta jest przyjacielskie można stwierdzić tylko po fakcie!

362Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 16:27

Liluye

Liluye
- Nie dam, nie martw się, nie mam tego w planach - uśmiechnęła się i ruszyła do kuchni.
- Idziemy zrobić te krewetki? - zaproponowała - Wiesz, usta usta nie są przyjacielskie, nigdy.. w sensie takie, no, nie potrzebne w obronie życia.

363Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 16:34

Delshay

Delshay
-Jak nic się nie czuje, to są to przyjacielskie usta usta. - Stwierdził Delshay wzruszając ramionami. No w sumie tak to widział. Ale koniec tego gadania. Już nie wspominał więcej o choćby zbliżaniu się do siebie.
-Jasne. Jeśli masz na nie ochotę i pomysł.

364Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 17:14

Liluye

Liluye
- Aha.. No, ciekawa definicja - stwierdziła i wyciągnęła krewetki.
- No, mam. Podsmażane.. z pomidorami.. sos smietankowy.. Cos będzie. Wyciagnij z lodówki szystko - poprosila i mówiła mu co ma wyciagac.
- a co u Ciebie? Oprócz pracy i.. pracy?

365Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 17:19

Delshay

Delshay
Wyciągnął grzecznie wszystko i czekał na dalsze instrukcje. Oprócz pracy miał siłownie i duszki, ale o tym ostatnim jej raczej nie powie. Nieźle by sie wkurzyła, a dopiero ich relacje jakoś się znormalizowały.
-Siłownia i śledzenie Ciebie jak nie widzisz. Patrzenie na Ciebie w nocy przez okno i inne takie. Troche ze mnie stalker...
Powiedział spokojnym tonem, jakby to było nic.

366Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 17:32

Liluye

Liluye
- Aha.. No, pytam też o jakąś dziewczyne - obejrzała się na niego - Weź nóz i kroj. Duze kawałki pomidora - zarządziła. Fakt, na info o duszkach nie byłaby zachwycona.
- Jakbyś patrzył w nocy przez okno to Moira by mnie obudziła, zapewniam - parsknęła.

367Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 17:37

Delshay

Delshay
Wzruszył ramionami i zaczął kroić.
-Hmmmm dziewczyna. Nie mam chyba potrzeby wiązania się z kimkolwiek. Szczególnie, że cały wolny czas chcę poświęcić Tobie. - to ostatnie dodał pod nosem tak, że było mało prawdopodobne, że usłyszała.
-Poza tym, kto chciałby takiego dzieciaka jak ja. Muszę najpierw zmienić samego siebie, później może coś na poważnie. - Najchętniej z nią... Delshay wątpił, że po tym jak porozmawiał z nią po tak długim czasie, będzie w stanie doprowadzić do czegoś więcej z inna kobietą.

368Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 17:46

Liluye

Liluye
- Ahm - pokiwała głową, a potem usłyszała dalsza część zdania - Co? - odwróciła się od swojego sosu śmietanowego.
- Czemu mi? - w końcu mógł sobie kogoś znaleźć. Choćby na tej licytacji coś zacząć!

369Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 17:50

Delshay

Delshay
-Stara miłość nie rdzewieje? - Zapytał jakby sam szukał wyjaśnienia dlaczego postanowił tak, a nie inaczej. Wytarł ręce, podszedł do niej i położył jedną dłoń na jej policzku. Spojrzał jej prosto w oczy jednak się nie przybliżał.
-I choć miałbym być tylko twoim przyjacielem, wiem, że moje miejsce jest przy Tobie. Bo nikt inny nie daje mi tyle szczęścia.

370Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 18:06

Liluye

Liluye
Pachniał pomidorami. Nie, żeby to był jakiś nieprzyjemny zapach, ale to było pierwsze co poczuła. Opadły jej ramiona. Westchneła i zamknęła oczy.
- Del.. sam się wciskasz we friendzone.. - pokręciła głowę, ale jego ręki ze swojego policzka nie zabrała - Po co to sobie robisz, co? - podiosła rękę i odgarneła mu kosmyk wlosow z twarzy.

371Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 18:10

Delshay

Delshay
-Liluye - Powiedział poważnie nie zdejmując dłoni.
-Będę przy Tobie i będę się starał ze wszystkich sił, żeby Ci pomagać, jeśli tego będziesz potrzebowała. Jednak gdy pojawi się jakiś mężczyzna w twoim życiu, zrozumiem to i odsunę się. To nie jest friendzone. Po prostu chcę mieć pewność, że jest Ci dobrze. - No i znów to zrobił. Uśmiechnął się ni to smutno ni zadziornie. Po prostu Indiański uśmiech Delshaya, który pojawiał się tylko przy Liluye.

372Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 18:22

Liluye

Liluye
Jakby to oglądała w telewizji, pewnie by się popłakała. A tak stała i patrzyła na Dela jak to ciele ostatnie. I co ona ma mu powiedzieć? Widziała, że się stara, jak na razie. Opuściła wzrok na dół i po chwili przytuliła się do niego, obejmując w pół.
- Jesteś kochany.. Miałeś jakiś uraz głowy, jak cie nie było? - zapytała, z lekkim uśmiechem. Wydawał się całkiem zmieniony.

373Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 18:31

Delshay

Delshay
-Może w końcu wydoroślałem? Chyba nigdy nie uwierzysz, że jestem do tego zdolny! - Powiedział rozbawiony równiez delikatnie obejmując Liluye. Jedną ręką w pasie, drugą położył z tyłu jej głowy.
-Więc nie bój się, że Ty się w kimś zakochasz, a ja będę uwiązany. Chcę być dla Ciebie przyjacielem. Zobaczymy jak mi to wyjdzie. - Zaśmiał się cicho. Zaraz po tym zaburczało mu w brzuchu.
-A teraz, możemy skończyć robić te krewetki? Bo raz: jestem głodny. Dwa: mam ochotę Cię pocałować, a to jest chyba niezgodne z moim małym planem.

374Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 18:46

Liluye

Liluye
- Długo ci to zajęło - odchyliła się lekko, patrząc na niego z dołu - I masz rację, nie uwierzyłabym w to, ale jak na razie.. dobrze ci idzie - uśmiechnęła się. Poczochrała mu włosy jedną ręką.
- No nie, jak masz taki plan to nie - uśmiechnęłą się i odsunęła dopiero po chwili.
- Dobrze. Pomidory masz.. tam masz bagietke i masło czoskowe, wstaw piekarnik.. posmaruj bagietke, tylko ją pokroj najpierw, błagam - wszystkiego mogła sie po nim spodziewać.

375Dom Liluye i Howhakana - Page 15 Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 28 Lip 2015, 18:50

Delshay

Delshay
Delshay przysunął się jakby na pocałunek i w tym momencie Lilu się odwróciła, a on mało się nie wywalił. Przy dokładnych instrukcjach nawet on dał rade zrobić tak proste rzeczy, więc już po chwili stał gotowy na kolejne rozkazy. Wykorzystał te chwile do wpatrywania się w Liluye.
-Jesteś piękna. I zanim zaprzeczysz... Mimo tego, że zmarniałaś... Wciąż widzę w Tobie dawną Liluye. Z pasją i chęcią życia. To jest piękne. I mógłbym patrzeć się na Ciebie całymi dniami.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 15 z 24]

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 14, 15, 16 ... 19 ... 24  Next

Similar topics

-

» Liluye
» Liluye
» Liluye
» Liluye
» Liluye

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach