Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Domek Gabrielle

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 24 ... 30  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 19 z 30]

1Domek Gabrielle - Page 19 Empty Domek Gabrielle Pią 01 Sie 2014, 21:18

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.


451Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 00:02

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela uśmiechnęła się szeroko, onieśmielona nieco ilością komplementów, którymi strzelał w nią Florencio. Strzelał jak naziole do jej Żyda ze strychu.
Na sekundę jej serce ścisnął żal, jednak po chwili opanowała falę rozpaczy, przykuwając większą uwagę do zastanawiania się z jakiej planety przybył jej latynoski kolega. W końcu bywał momentami nieco... ekscentryczny. Na dodatek kiedy dowiedziała się co znajduje się w worku (zapewne domyślając się już po gdakaniu), to złapała się za policzki. Borze Tucholski. Co. Za. Pojeb. Powinna się w sumie cieszyć, że nie przyniósł jej tej kury w worku mosznowym.
- No wiesz, na imprezy to jedzenie przynosi się raczej już martwe... - wydusiła z siebie, obiecując sobie, że tym razem kurczaczkowi nie stanie się krzywda. Jasne, może wpierdalać mięso, ale gdy nie musi wcześniej zaglądać w jego przerażone, pełne - mimo wszystko - nadziei i ślepej wiary w ludzi, oczy.
Wykreślając ze swojej listy rzeczy na dziś zakazanych obecność zwierząt, podeszła do drzwi, by otworzyć Willowi.
- Cześć Willie - powitała go z uśmiechem, po czym przedstawiła go Florenciowi - To Florencio. Nie mówi po angielsku, ale przyniósł kurę w worku. Nie wiem z jakiej części Meksyku się wziął. Chyba go mama w taco znalazła. - zauważyła, wzruszając ramionami. Mimo wszystko żywiła do Florka pewną dozę rozczulenia.
Potem odezwała się do Florka po hiszpańsku:
- To Willie. Kolega. - spojrzała z rozpaczliwym uśmiechem to na jednego, to na drugiego. Jednak na trzeźwo nie wytrzyma.

452Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 00:11

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Uścisnął dłoń Williama, a potem go przyciągnął do siebie i poklepał po męsku po pleckach. Pocałował też w oba poliki... po męsku.
- Hola, senore! - oznajmił, się odsuwając i poprawił ogromne sombrero. Dobrze, że nie był świadomy, że Consia wygaduje takie żeczy. Serce by miał złamane. A przecież ją kochał. Szczerze i bezgranicznie!
Martwe? Jedzenie?
- Mogę je zaraz zabić, skoro chcesz martwe, kochana! - odparł i wyciągnął kurę, którą chwycił mocno jedną ręką, a drugą złapał za jej szyjkę, chcąc skręcić kark na miejscu. A wtedy kurak spojrzała swymi paciorkowatymi oczkami pełnymi nadziei i rozpaczy w oczy Consueli. I nagle jakby w tych oczach kury pojawił się znajomy błysk. Ostatni błysk, rozstrzeliwanego Żyda.

453Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 00:18

William Parker

William Parker
William z pewnością nie spodziewał się ani uczesanej Consueli, ani kury w worku, co autorce skojarzyło się z imprezą w lesie, a ten Florencio to w ogóle jakiś dziwny, no ale co księgowy mógł powiedzieć? Sam przecież za normalnego nie uchodził. Za takiego go nie uważali!
Słuchał Consueli, zerkając to na nią, to na tego kolesia, który coś mówił i mówił, no oczywiście.
- Święto Dziękczynienia mamy? - spytał Consi, przed którą wyciągnął telefon. I pewnie zrobił jej zdjęcie; zaraz jednak spojrzał na właściciela kuraka.
- Rzadko kiedy chodzi uczesana, więc... - powiedział, wzruszając ramionami. Akcent pewnie nie taki, jaki powinien, ale zrozumieć go się dało!
- Czy czyjś pogrzeb, że się wystroiłaś? - znowu rzucił pytanie Consi.

454Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 00:35

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela wstrzymała oddech nie wierząc w to, co się wyprawia.
- Nie! Nie, nie, nie! - wyciągnęła ręce przed siebie, próbując zatrzymać Florencia w swoich morderczych zamiarach - Zostaw kurczaka! Nikt tu dzisiaj nie umiera, zrozumiano?! - zaraz potem dostała fleszem po oczach ze strony Parkera.
Zdzieliła go w ramię z napuconą miną.
- Mógłbyś sobie darować, trzy godziny się stroiłam, kurwa! Masz się zachwycać, albo zamknąć ryj. - powiedziała dobitnie, przy czym brzmiała bardziej zabawnie niż groźnie. Westchnęła ciężko i skierowała się do kącika alkoholowego, gdzie to poczęstowała swoich gości i sama siebie przy okazji. Obficie.
A kura zapewne biegała po pomieszczeniu jak pojebana, gdacząc głośno.

455Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 00:39

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
/początek

Ucozna doświadczeniem Evandżelia wiedziała, że kroi się gruba biba u Ramirezówny. Może tym razem ucieknie w porę przed psiarnią, hehe,
Odziana w dżinsowe szorty , czarną koszulke bez rękawów i skórzaną kurtkę zawitała na posesji i nie bawiąc się w ceregiele zaprosiła się do środka.
- Impreza się nie zaczyna póki mnie tam nie ma! - zakrzyknęła od drzwi i omiotła spojrzeniem towarzystwo. No, może jeszcze będzie lepiej.
- Cześć kudłaczu! - z bananem na gębie podeszła do Consueli i zdrowo ją klepła w ramię - No gratuluję, gratuluję. Słyszałam, żeś mama! Tylko pamiętaj, że o takie cacko trzeba dbać!
Nie myślała już nawet o tym ,że do gangu przyjęli jakiegoś obszarpańca z nikąd i to jeszcze z rodziną w tutejszej psiarni, a nie świętą z krwi i kości jak ona! Ale nie chowa urazy, o nie... jeszcze się Bejker opamięta i przyjmnie i Auguste... oj tak.
Uscisnęła ramię dziewczyny trochę mocniej niż powinna.

456Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 00:42

Florencio Constantino

Florencio Constantino
No skoro jego kochana Consuela tak żywo broniła kuraka to Florencio nie miał serce, by skręcić kark drobiowi. Wypuścił ptaka, który rzeczywiście biegał jak pojebany i zaczął dziobać dywan.
- W porządku. A zatem... ZABAWA. - oznajmił wyciągając spod poncza butelkę wspaniałej tequili i ruszył do kącika alkoholowego. Potem dostał już alkohol, który opróżnił bez skrzywienia. Chętnie sobie wziął jeszcze dokładkę. I drugą. A potem znów sięgnął pod ponczo i wyciągnął... kolorowe, meksykańskie grzechotki. Potrząsnął nimi do rytmu, a do tego samego rytmu poruszył biodrami.
- Bailando! - dźwięk grzechotem przy akompaniamencie gdakania.
A zaraz potem zrobił krok w stronę Evandżeliny i ucałował ją w dłoń. Po chwili znów grzechotki poszły w ruch, oraz śpiew Florencia. Coś o strzałach, wybuchach, miłości i kokainie.

457Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 00:47

William Parker

William Parker
Jak go Cruella trzepnęła w ramię to Will pewno ją uszczypnął w przedramię, żeby zabolało.
- Nie pozwalaj sobie - rzucił. - Jakbym nie był zachwycony to bym ci nie zrobił zdjęcia, ale i tak mnie zastanawia czy ktoś umarł, że się tak wystroiłaś, czy zaraz będziesz... nieważne - machnął ręką, uśmiechając się lekko i wymieniając zaraz kilka sms-ów. To co tutaj Will robił? Sam księgowy nie wiedział. Pewnie przyszedł błogosławić ocalałe zwierzę.
Kiwnął jeszcze do przybyłej, młodej Auguste, opierając się o framugę drzwi. Och, och, po alkohol nie poszedł; stwierdził, że nie będzie dzisiaj pić, a co.
- Skąd go wytrzasnęłaś? - spytał Consi, wskazując na Florencio.

458Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 01:10

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- A dzięki, dzięki... - odpowiedziała Evie z uśmiechem, próbując dopatrzeć się na jej twarzy wyrazu szaleńczej zawiści. W końcu nie tajemnicą było, że starała się dostać do gangu.
- Słyszałaś, że mnie przyjęli do Świętych? - zapytała, by podsycić w Evie zazdrość i jeszcze bardziej pobudzić jej apetyt na zabawę w gang. Zacisnęła zęby, kiedy uścisnęła jej ramię, a potem spojrzała w kierunku Williama.
- Tak, z nim. - odpowiedziała Williamowi, wskazując na tańczącego Florencio. Wyglądał w tym przebraniu i swojej aparycji latynoskiego uwodziciela, jak jakiś striptizer ze Zgierza. Może to kiedyś wykorzysta!
- Sam się kiedyś przypałętał. - przyznała.
- Pamiętajcie, dzisiaj jesteśmy grzeczni. - powiedziała do Evangelii i Williama, starając się też siebie samą przekonać do takiego obrotu spraw. Dobrze jednak wiedziała, z doświadczenia autorki posta, że tego typu słowa skutkują zazwyczaj miesięcznym szlabanem na wszystko za zdemolowanie salonu i wychlanie całego barka.
Dziewczyna jednak mimo wszystko zdawała się wierzyć, że będzie porządnie. Dlatego tez kulturalnie sobie dziabnęła.

459Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 01:11

Mark Neil

Mark Neil
//początek

Mark widząc ogłoszenie na portalu nie mógł tego przegapić. Integracja z ludźmi była ważna, a mógł sobie dziś pozwolić na imprezę. Zapukał pod podany adres ze skrzynką ciemnego piwa - jego drobna pamiątka z domu, którą kazał wysłać bratu paczką do Ameryki.

460Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 12:45

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva zignorowała kompletnie pytanie Consi, bo co się tu będzie denerwować. Imprezka jest! Zaśmiała się tylko i uderzyła.... znaczy poklepała swoją psiapsiółkę po zmaltretowanym ramieniu.
Dała się pocałować w dłoń Florencio i ze sztucznym uśmiechem zachichotała jak lejdis na filmach.
- OHOHOHO! To są wśród nasz jeszcze prawdziwi dżentelmani - po czym odwróciła się do gospodyni imprezy - ja odwrócę jego uwagę a ty dzwoń to wariatkowa, znowu im uciekł.
Popatrzyła z lekkim przezażeniem na Floraiana wywijającego marakasami.

461Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 13:18

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Zaśmiała się po słowach Evy i zapewne już miała iść za jej radą i wzywać pogotowie psychiatryczne (tak naprawdę wcale nie miała tego zrobić), gdy nagle pomiędzy głośnym gdakaniem, biegającej jak opętanej kury, a anielskim śpiewem Beyonce dobiegającym z głośników wpadła na genialny pomysł.
Chwyciła Evę za rękę i pociągnęła ja do dającego popis tancerza. Wyglądał w końcu na wrażliwego na kobiecą urodę, a ona, jak i Eva były obie równie PRAWIE piękne, więc razem stanowiły jedną, pełną piękność. Powiedzmy. Tak czy siak liczyła na to, że to ułatwi mu przystanie na jej prośbę.
Pociągnęła go najpierw za ponczo, próbując wyrwać z amoku mambo, po czym poczęstowała go setą i trzepocząc rzęsami, słodziutkim głosem zapytała:
- Słyszałeś o czymś takim, jak taniec egzotyczny? - szturchnęła Evę w bok, tłumiąc parsknięcie śmiechem.
- Widzę, że masz wielki talent... - wygładziła mu kolorowy materiał na piersi - ...i na pewno piękne ciało. - dodała, falując brewkami - Może byś nas uraczył... striptizem? - zaświergotała, po czym nie spuszczając wzroku z Florencia rzekła do Evangelii.
- Zapytałam, czy zrobi nam striptiz (po hiszpańsku przyp.red.). Jeśli się zgodzi, to pijesz pięć kolejek. - z listy rzeczy, które miały dzisiaj absolutnie nie nastąpić pora wykreślić alkoholowe zakłady.
W międzyczasie Mark został wpuszczony do środka i powitany z odpowiednimi honorami.

462Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 13:31

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Florencio kochał cały gatunek żeński, więc nie było problemem go kokietować, szczególnie prze takie urocze i porządne panienki. Gdy sobie przygrywał do Beyonce i kręcił ósemki bioderkami to podeszły do niego dziewoje. Spojrzał na nie z góry i na chwilę przestał tańcować. Wysłuchał uważnie, przejeżdżając palcami po swoich wąsach.
- Ah! Si, senora! Ale nie jestem tu służbowo. Jako tancerz pracuję w poniedziałki, środy i piątki. - wyjaśnił i spoglądał na przybyłego faceta i na Willa. Czy one chciała, by im też zatańczył?
W ogóle chyba pierwszy raz w tej mieścinie prosiła go o taniec kobieta, która miała mniej niż 60 lat. To było takie ekscytujące!
- Ale dla ciebie wszystko moja droga. - odparł po chwili namysłu, gdy posmyrała go po piersi. O bosze, on się coraz bardziej zakochiwał! Niewiele mu trzeba było swoją drogą.
Obecność innych mężczyzn spowodowała, że chwycił za butlę i upił sporą ilość.
- Zabawa, panie i panowie! - zakrzyknął, a kura przebiegła mu między nogami.

463Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 14:16

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Ej, wiesz co? A co ja z tego bedę mieć? Przecie wiesz, że on mnie nie urządza. Może się dołączysz, co? - zaśmiała się głośno. Niestety mieli przed sobą profesjonalistę w ściąganiu ciuchów i to się czuło.
- Nie fair! Wypiję trzy. - i nalała sobie kolejno 3 kolejki... coli.

464Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 14:17

Maro Salinas

Maro Salinas
---> z przyczepy

Nie pukałem, było głośno wiec po prostu wszedłem, słyszałem przez chwilę hiszpański no proszę.
Wszedłem głębiej i zacząłem klaskać w rytm piosenki. A po chwili zacząłem jakże radośnie śpiewcć. Oczywiście po hiszpańsku.
- Tańcz tańcz tańcz kiedy inny tańczą, I pij pij pij drinka z pomarańczą, I skacz skacz skacz kiedy inni skaczą, I baw się baw niech wszyscy się patrzą - co nie podoba wam się nuta? Pewnie nie ale sam Armando wyglądał by cudnie zrzucając swoje fatałaszki.
- Nooo dalej armando - zachęciłem.

465Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 14:28

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela uniosła brwi do góry, kiedy to Florencio bez żadnych oporów zgodził się na taniec. No cóż, nie sądziła, że naprawdę jest w tej kwestii profesjonalistą. Tak czy siak była zadowolona z takiego obrotu sprawy, co wyraziło się w jej szerokim, głupawym uśmiechu.
Strąciła sombrero z głowy Florencia, które zaraz znalazło się na głowie Maro, który pojawił się tu nagle.
W końcu rozległ się w domu repertuar bardziej akuratny do okoliczności, światła zgasły, a na Florencia padł pojedyńczy snop światła, oświetlając jego ogniste biodra, gotowe do wbicie zgromadzonej tu publiki w zachwyt.
Zapewne kura, aż z tego wszystkiego zniosła jajko.
- Zapomniałam, że jesteś lesbą. - odezwała się do Evy. - ...ale może jak przestaniesz kancić - wskazała na jej kieliszek - ...to załatwię ci na dzisiaj jakąś parę cycków - powiedziała z tajemniczym uśmiechem, oddalając się od dziewczyny na parę kroków.

466Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 14:51

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Ah, jako, że miał kapelusz na głowie wcześniej, a teraz już nie to musiał poprawić co nieco. Z kieszeni spodni wyciągnął swój ukochany grzebyk i ruszając bioderkami w rytm muzyki, poprawiał swoje włosy, zaczesując je do tyłu. Zrobił przy tym dziubek i cmoknął do Consueli.
Także z wielkim entuzjazmem powitał nowego przybysza, który śpiewał po hiszpańsku. Już uważał go za swego rodaka.
- Hola! Hola! - zawołał i wtedy wszystko się zmieniło. Oślepił go ten snop światła i sprawił, że boski Florian zawstydził się nieco tym wszystkim. No bo... To było dziwne.
- Teraz? Zaraz? Consuelo! - zawołał niepewnie, wyraźnie potrzebując zachęty.

467Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 15:03

Maro Salinas

Maro Salinas
- Czekaj mam kilka dolców - rzuciłem rozbawiony wyjmując pięć dolarów z kieszeni. Pomachałem.
- Mam ci wsadzić za pasek, albo nie ty to zrób Ramirez - wyszczerzyłem się z uśmiechem. Czy coś kombinowałem, nie ależ skąd postanowiłem sie dobrze bawić.

468Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 16:33

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Widząc lekkie onieśmielenie Florencia i jego błagalne, szczenięce spojrzenie, Consuela postanowiła przyłączyć się do Maro i go zdopingować. Podczas, gdy Maro rzucał w niego banknotami, Consuela wstrząsnęła, po czym opryskała go ruskim szampanem (oblewanie się alkoholem również zostało wykreślone z jej listy rzeczy zakazanych), przez co Florian mógł się przez chwilę poczuć jak rasowa dziwka w Vegas. Jeśli to nie pomogło - dziewczyna podkręciła głośno muzykę, śpiewając razem z Rickym Martinem te piękną, zagrzewającą do boju pieśń. Jeśli i to nie pomogło - Consia postanowiła się do niego dołączyć i uraczyła zgromadzone towarzystwo takimi oto, kocimi ruchami.  Kto by się spodziewał, że dziewczyna ma taki talent! Na szczęście w przeciwieństwie do Florencia nie miała zamiaru zrzucać ubrań, jednak i tak jej sposób poruszania się można było uznać za wybitnie seksowny! Tak.

469Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 17:19

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Noo skoro banknoty poleciały w ruch to Florencio już się czuł jak w pracy. Make it rain! Nadal jednak onieśmielony, bo przed facetami jeszcze nie tańcował. Ale Consuela go podeszła, bo puszczając Rickiego Martina trafiła prosto w jego gusta i biodra poszły w ruch.
Zaczął się gibać do rytmu. Wczuwał się w to tak intensywnie, a do tego podśpiewywał. Piosenka w tym czasie się zmieniła na jeszcze lepszą, a Florian zaczął poruszać biodrami w ten zmysłowy sposób idealnie do słów she bangs!.
Przejechał palcami po swoich wąsach, przygładził włosy i tańcował zaraz obok Consueli, która wymiatała Majkelami.
- Ajajajajajajajaaj! - zawołał w typowy dla siebie sposób w przypływie dobrej zabawy, a także alkoholu we krwi zrzucił z siebie wzorzyste ponczo, a pod spodem miał biały podkoszulek, który zaraz rozerwał i dalej kręcił bioderkami, dreptając w miejscu, aż kurczak wpadł w popłoch.

470Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 17:24

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Obiecanki-macanki, Ramirez. Nie gadaj, tylko ściągaj koszulkę  - wyszczerzyła się i wzięła szklankę czegoś pocniejszego.
Florian kusił biodrami a eva kibicowała. Bo tylko tyle jej zostało.
- Dawaj wołowinko! Dawaj! - może i na nią nie działał, ale zabawa, co nie?
Gdzieś pomiędzy jej nogami przemknął jakiś kurczak
- Ej, ja wiem, że świeże nuggetsy najkepsze, ale to chyba przesada.

471Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 17:35

William Parker

William Parker
Will zapewne w milczeniu obserwował całe towarzystwo. Och, no bo co miał mówić? Lepiej było nie komentować tego tańca czy też zachowania dziewczyn; pewnie przywitał się z Maro kiedy ten się pojawił.
- Mógł przynieść dwa kurczaki to by się zrobiło w salonie walkę - skomentował słowa Evy o nuggetsach i się napił jakiegoś alkoholu, o!
Taki rozrywkowy księgowy.

472Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 17:39

Mark Neil

Mark Neil
Pół skrzynki obalone przez samego Marka i sam nie wiedział o co tu chodzi- dzika impreza, tańce, striptizy. Mu się to podobało, ale czułby się jak kretyn gdyby musiał brać udział w tych bachanaliach, wolał oglądać Consuele i sączyć bronksy, otwierając kolejne od mebli właścicielki domu.

473Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 18:10

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Później. - odpowiedziała Evie, dając się potem porwać zabawie, a  bawiła  się chyba lepiej, niż którekolwiek z jej gości. Zaśmiewała się w głos, kiedy boski Florencio symulował ruchy przydatne do przedłużania gatunku. Aż się z tego wszystkiego potknęła, przy okazji zauważając na dywanie jajko. Podniosła je, czując, że jeszcze ciepłe, po czym z diabelskim uśmieszkiem rozejrzała się po gościach. Dopiero teraz zorientowała się, że na metrażu - oprócz niej - nie ma ANI JEDNEJ kobiety. Ba, same dziadki koło 40 (kochała Maro i Williego, no ale metryka nie kłamie!), Florencio, który niebezpiecznie zbliżał się do ich wieku i Scarface. No i Evangelia. No cóż, przynajmniej w jej przypadku była pewna, że miała takie samo pstro w głowie, jak ona sama i na pewno podchwyci  zaproszenie do zabawy, do której - miała nadzieję - dołączy się reszta.
Zamachnęła się i rzuciła jajkiem w czoło Evangeli, które zaraz to spłynęło po jej twarzy.

Każdy, kto chce brać udział w bitwie na jedzenie (czy cokolwiek) ma szansę zdobyć punkciki celności! Każdy rzut kostek powyżej 3 oznacza celny strzał!

474Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 18:19

Florencio Constantino

Florencio Constantino
2

Nie rozumiał niczego co Evangelina i William mówili, ale tez nie słyszał ich przy egzotycznych dźwiękach Rikiego. Dalej tańcował jak najlepiej potrafił. A potrafił!
Gdy Consuela się potknęła, chciał ją złapać jak na bohatera przystało, ale był zbyt pijany i za daleko, by zdążyć na czas.
- Senorita! - zawołał tylko, a potem patrzył jak jajo rozbryzguje się na glacy Evy. Łoooo! To było niesamowite - tak mówiła mina Floriana. Chyba właśnie rozpoczęła się kolejna amerykańska zabawa.
- Bitwa! Ajajajajaj. - rzucił i dopadł do miski z brukselką (na każdej porządnej imprezie musi byc brukselka) i rzucił w Consuelę ze śmiechem. Miała ona szczęście, bo zielone obrzydlistwo jej nie trafiło, tylko poleciało koło ucha.

475Domek Gabrielle - Page 19 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 09 Sty 2015, 18:26

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
// z domu pewnie

Carmalita wiedziała o każdej imprezie, która toczyła się w okolicy. Ludzie zaraz o tym piszą na Pejsbuku. Z resztą pewnie znajdzie tutaj swoją siostra. Ubrana w obcisłe dżinsy, wysokie buty i koszulkę podkreślająca jej czarne korzenie. Oj, a było co podkreślać. Nawet nie zadzwoniła do drzwi. Riki darł mordę na cały regulator a ludzie nawalali się jedzeniem. Ominęła jakiegoś fruwającego nuggetsa, po czym stanęła obok beczki piwa. Była taka podekscytowana! Totalnie najlepsza impreza w Old Whiskey! Zauważyła swoją siostrę i z piwem w łapie do niej zamachała.
- Siemka siostra! - powiedziała, gdy przedarła się do niej przez tłum ludzi.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 19 z 30]

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 24 ... 30  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach