Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Domek Gabrielle

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 30  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 25 z 30]

1Domek Gabrielle - Page 25 Empty Domek Gabrielle Pią 01 Sie 2014, 21:18

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.


601Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 21:23

N. Cooper

N. Cooper
- Tylko nie... nie ów jej. I... udawaj, że my...
Uśmiechnął się smutno.
- Usunę się na jakiś czas. Dla twojego i jej dobra.

602Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 21:28

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Wstrzymała oddech. Ciężko było nie móc spotykać z Nate'm. Wracali do punktu wyjścia. Z tą jednak różnicą, że nie miało być tajemnych schadzek. Gabrielle pokiwała głową i złączyła dłonie przed sobą, jak niepewna małolata.
- Nie nienawidzę Cię - Wspomniała sobie, że jeszcze nie odpowiedziała na prośbę Nate.

603Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 21:36

N. Cooper

N. Cooper
Podszedł bliżej Gabrielle, ale nie wyciągnął do niej dłoni. Jakby się czegoś bojąc.
- Czystko przeze mnie, że się zakochałem.

604Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 21:47

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zaskoczyły ją słowa Coopera. Nie wiedziała co odpowiedzieć. Czy ona również się zakochała? Na pewno nie była obojętna. A że czyny świadczą lepiej niż słowa, Gab podeszła do Nate i go pocałowała. Delikatnie, jakby tym gestem chciała mu wynagrodzić złe chwile między nimi.

605Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 22:01

N. Cooper

N. Cooper
Przymknął oczy a po chwili oddał pocałunek.
- Wyjadę na kilka dni do Appaloosa i ogarnę co trzeba - powiedział cicho - załatwię sprawę informatora i... całą resztę. Spojrzę w akta spraw z Buendiami i zrobię ci kopię. Tak?

606Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 22:10

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Odsunęła się i pokiwała głową, czując się nieco niezręcznie. Bo przecież nigdy nie miała w planach wykorzystywania Coopera. Wszystko jednak tak bardzo się poplątało. Westchnęła i odstąpiła o krok.
- Dziękuję.
Powiedziała, patrząc na Nate nieco smutnymi oczami.

607Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 22:24

N. Cooper

N. Cooper
- To... pójdę chyba - powiedział cicho i jakby bezsilnie.
- Ja to wszystko przemyślałem, Gabrielle. Wiesz, ryzykuję tylko ja. Ty... ty nic nie wiesz, nic nie robiłaś, nic, nic... dobra? Tylko ja nadstawiam kark.

608Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 22:31

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Nie chciała żeby wychodził, ale z drugiej strony chyba powinna mu na to pozwolić. Jego słowa jednak wstrzymały ją w miejscu.
- Nigdy nie chciałam cię wykorzystać - Postanowiła się wytłumaczyć, gdy tak mówił o nadstawieniu karku.
- Sama chciałam to załatwić.

609Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 23:11

N. Cooper

N. Cooper
- Wiem o tym. Ale sama sobie nie poradzisz. I lepiej będzie jak... ja ci pomogę.
Uśmiechnął się lekko.
- Numeru telefonu nie zmieniam... więc, jakbyś chciała... pogadać. Wiesz.

610Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 23:16

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Oparła się o ścianę i skinęła głową. Chociaż słowa nie należały do pokrzepiających, to jednak mówiły prawdę. Gabrielle musiała wiedzieć, że sama nie upora się z problemami. Całe szczęście, że poznała Coopera w odpowiednim momencie.
- Dobrze.
Uśmiechnęła się też. Z przyjemnością spędziłaby z Natem czas, jednak powrót Consueli znowu mógł zaburzyć spokój jaki między nimi nastał.

611Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 25 Sty 2015, 23:42

N. Cooper

N. Cooper
- To... do zobaczenia za kilka dni w pracy - powiedział, jakby bez przekonania. Wycofał się do drzwi. Lecz jeszcze nie wyszedł ; stał chwilę z dłonią na klamce, jakby nad czymś się zastanawiając.
Wrócił do Gabrielle i znowu ją ucałował.
Potem bez słowa wyszedł.

W samochodzie wyciągnął telefon i wykręcił jakiś długi numer. Połącyzł się i od razu zaczał rozmowę od prośby:
- Wyciągnij akta Ramireza.

/zt

612Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 15:12

Seth Cluster

Seth Cluster
/ Z Chaco Taco

Samochód zajechał pod domek rodziny Ramirez. Właściwie to rodzeństwa. Seth zaciągnął bieg parkingowy i spojrzał na Consuelę w stanie... Nietrzeźwym, jeśli używamy eufemizmów. Był to dość rozczulający widok. Dłoń Clustera powędrowała do jej policzka, by delikatnie ją klepnąć.
- Jesteśmy na miejscu, chlorze. - rzucił, przytykając jej pijaństwu. Trzeba było przyznać, że delikatnie wrócił mu humor, gdy z nią przebywał, a była to spora zaleta. Niestety czuł gdzieś głębiej że będzie musiał zaraz potem wrócić do sprzątania po tym, co zrobił i zostanie z tym całkiem sam.
Zasępił się momentalnie.

613Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 15:50

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Zasnęła momentalnie zaraz po tym, kiedy usytuowała się na miejscu pasażera. Wydawało jej się, że śpi już pewnie kilka godzin, kiedy nagle poczuła klepnięcie na policzku. Wydała najpierw z siebie jakiś niezidentyfikowany bełkot, mruknęła jak kot, po czym w końcu odezwała się:
- Mamo, jeszcze 5 minut... - westchnęła ciężko i z wielkim trudem rozszczelniła powieki - O, Seth. - dodała po kilku sekundach konsternacji.
- Ej, Seth. - znowu wymamrotała - Zadam ci pytanie, Seth. Dobrze, Seth? Seth... - uśmiechnęła się głupio, za każdym razem przedłużając wymawianie 's', co ją w tym momencie bawiło ją wręcz wybornie. Brzmiała jednocześnie tak, jakby ją tiara przydziału właśnie przyłączyła do Slytherinu.
- Twoja twarz wygląda trochę, jakby jakiś rolnik pomylił ją z polem uprawnym. He, he...ups,  to nie było pytanie. - zarżała głupio.
- Kto ci to zrobił? - zapytała w końcu, wyciągając palec, by wskazać na jego bliznę. Nie trafiła jednak w policzek, a w jego oko.

614Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 16:59

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth przyglądał się jej z mieszaniną politowania i rozbawienia. Słuchając jak przeciąga jego imię i naprawdę stara się ogarniać wprawiało go w jeszcze lepszy nastrój, bo... W końcu to nie on, nie?
Palec wleciał w jego oko, które ten zdążył na szczęście zamknąć.
- Kurwa, ty zachlana idiotko... - rzucił tonem skrzywdzonego misia, bardziej żartobliwie niż poważnie i przetarł oko, które natychmiast zaczęło łzawić oburzone, że ktoś śmiał je dotknąć. Kiedy roztarł je już porządnie, otworzył je. Przekrwiło się. Pięknie.
- W tym momencie powinienem ci nakopać do tego twojego latynoskiego tyłka. Ewentualnie dać klapsa na gołą dupę za karę. - zażartował, a wyobrażenie jej gołego tyłka na jego kolanach nadzwyczaj mu się spodobało.
- Będę zgrywał tajemniczego i za karę ci nie odpowiem, chyba że mnie jakoś przekonasz. Tylko nie wkładaj mi palców w oko.

615Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 17:22

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Zaczkała głośno, kiedy Seth zaczął płakać nad swoim biednym oczkiem. Nie przejęła się jakoś szczególnie, kiedy ją nazwał idiotką. Być może nawet go nie słuchała, gdyż była za bardzo zaabsorbowana zanoszeniem się głupkowatym śmiechem.
Na szczęście ostatnie zdanie przyjęła do wiadomości. W mig przyjęła poważną minę.
- Mogę. - oświadczyła śmiertelnie poważnie - Mogę się zaraz zrzygać. - dodała.
- Co ty na to, cwaniaku?

616Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 17:25

Seth Cluster

Seth Cluster
- Przecież to nie moje auto. Ale oświadczam, że potem to zjesz. - pogroził jej palcem, uśmiechając się rozbrajająco. I właściwie to nie kłamał, wcisnąłby jej twarz w jej własne wymiociny, bo takie groźby go nie bawiły... Znaczy bawiły, ale miał wtedy ochotę się trochę poznęcać, jak już mówiło się o tak, prawie że, fekalnych sprawach...
Na całe szczęście jemu się wymiotować nie chciało i potrafił się powstrzymać... Chyba.

617Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 17:41

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Grozisz mi? - zapytała po raz kolejny posługując się śmiertelną powaga, która wychodziła jej nadzwyczaj dobrze w stanie alkoholowego upojenia.
- Chcesz w ryj? - dodała, z urokiem osiedlowego dresiarza na koksie, marszcząc śmiesznie nos.

618Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 17:55

Seth Cluster

Seth Cluster
- Możesz próbować. - rzucił zawadiacko i uśmiechnął się szeroko, aż jego blizna rozciągnęła się po jego twarzy. Serio, niech spróbuje, będzie fajnie!

619Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 17:59

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela zmarszczyła brwi, napucając się, kiedy Seth rzucił jej wyzwanie. Pewnie nawet nie dokończył mówić, a już dostał w twarz. Hihi.

620Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 18:03

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth złapał ją za rękę, gdy ta dotknęła jego twarzy i spojrzał na nią. Odpowiedział czymś podobnym. Palcem wskazującym wciśniętym w bok, jako że kobiety miewają tam swoje czułe punkty. Nie bił kobiet i nie zamierzał tego robić, ale zawsze mógł zrobić coś żeby uczynić jej życie mniej znośnym... A może akurat zacznie się śmiać, to będzie to w tym wypadku życie bardziej znośne, choć jednocześnie paradoksalnie nieznośne...

621Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 18:27

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Złożyła usta w podkówkę, kiedy chwycił jej nadgarstek, a potem nastał pisk przeplatany śmiechem. Oparła się ramieniem o drzwi auta, podkulając kolana pod brodę, by zaraz potem spróbować go kopnąć.
- Szaleju żeś się nawpierdalał?! - zapytała, nie wiedząc już czy ma być zła, rozbawiona, czy ma się zrzygać.
- To wrestling, czy kamasutra? - dopytała podczas przepychanek, przyjmując minę złośnicy. Pijanej złośnicy. Jeszcze trochę, a zwycięży opcja numer 3.

622Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 18:34

Seth Cluster

Seth Cluster
- Jakkolwiek to nazwiesz. - łokciem zablokował jej nogę, kiedy próbowała ją kopnąć. Teraz miała tylko jedną kończynę wolną, bo trzymał wszystkie inne w clinchu. Patrzył na nią nieco triumfalnie, z uśmieszkiem przez całą twarz.
Zbliżył twarz do jej twarzy powoli.
- I co teraz, chlorze? - zapytał, czując satysfakcję z odebrania jej 3/4 miejsca. Była przyparta do drzwi samochodu, w samym kącie fotela. Zwyciężał!

623Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 18:45

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela zacisnęła usta i zmrużyła oczy. Nie lubiła być uświadamiana jaka to jest cienka w uszach. Wolała stwarzać wokół siebie pozory Arnolda Schwarzeneggera w spódnicy.
No, być może w tych okolicznościach ta kwestia była jej odrobinę bardziej obojętna, gdyż nie do końca ogarniała, co się wokół niej działo. Jednak to, co teraz zrobi raczej nie znajdzie usprawiedliwienia w jej narąbaniu.
Kliknęła na sima Seth Cluster, wybrała opcję 'romantyczne', potem 'obściskuj się'. Wessała się w jego usta niczym odkurzacz Nono z krainy Teletubisiów w podłogę.
Nie, nie miała zamiaru zdradzać Maro. Miała zamiar wygrać.
Korzystając ze zdezorientowania (?) Setha, udało jej się w końcu odepchnąć go od siebie.
- Wygrałam, frajerze. - wypowiedź swą zwieńczyła czknięciem, po czym wysiadła z auta i chwiejnym krokiem skierowała się do domu.

624Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Pią 30 Sty 2015, 18:53

Seth Cluster

Seth Cluster
Zdezorientowała go w cholernie wielkim stylu. Nie spodziewał się tego ani na chwilę, aż otworzył szeroko oboje oczu. Gdy przestałą i wysiadła, ten przez chwilę nie wiedział co powiedzieć, ale prędko sobie wymyślił.
- Wygrałaś bitwę, ale nie wojnę, Pani Chlor! - ryknął za nią i odpalił silnik, a ten poparł jego słowa głośnym ryknięciem. Reflektory zapaliły się, oświetlając ulicę przed nim. Przyjrzał się jak kobieta weszła do domu, wrzucił bieg i wcisnął pedał gazu, oddalając się od osiedla.
Trzeba było ogarnąć szczegóły tego, niedawno zrobili...

zt

625Domek Gabrielle - Page 25 Empty Re: Domek Gabrielle Sob 31 Sty 2015, 19:02

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela obudziła się następnego dnia, po południu na kanapie, stanie mocno wczorajszym. Kiedy tylko rozchyliła powieki, ból głowy i suchość w ustach przypomniała jej, że zeszłej nocy narąbała się jak szmata.
Podniosła się, przejeżdżając dłońmi po twarzy, przypominając sobie po kolei wydarzenia, które miały miejsce jeszcze kilka godzin wcześniej. Chwilę potem była już pod prysznicem, licząc na katharsis. Niestety, jej grzechy nie zostały z niej zmyte i nie skończyły w odpływie. Jaka szkoda.
Czuła się źle. Tak bardzo źle, że poczuła w sobie poetę.
Z racji tego, że Gabrielle nie było w domu z jakiegoś powodu, Consuela podkradła jej laptopa i zalogowała się na Starą Kiszewę. Ponadrabiała parę postów, uroniła kilka łez, czytając o Żydach płonących jak pochodnie i o naziolach, którzy dopuścili się tego zbrodniczego czynu. Coś ścisnęło ją za serce. Uświadomiła sobie coś bardzo zasadniczego: Seth był własnie takim naziolem. Co prawda nie była pewna co do żydowskiego pochodzenia Curwooda, ale dałaby sobie palec uciąć, że kiedyś puścił w radio Hava Nagila.
Zalogowała się na swoją postać - Włodzimierza Bajaderę - i tym razem, z tego podstarzałego, poczciwego, kaszubskiego rolnika postanowiła zrobić bohatera. Takiego, jakim ona nigdy nie będzie.
To własnie dziś Włodzimierz Bajadera obronił własną piersią małą, żydowską dziewczynkę z pejsami. Oberwał kulkę w pierś i wpadł w kartony z cyklonem b.
Zalewając się łzami wcisnęła enter.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 25 z 30]

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 30  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach