Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Domek Gabrielle

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 17 ... 30  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 4 z 30]

1Domek Gabrielle - Page 4 Empty Domek Gabrielle Pią 01 Sie 2014, 21:18

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.


76Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 18 Wrz 2014, 14:25

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Ha! Lola i Jonathan już mieli okazję zobaczyć rozbawioną Gabrielle. Bo jak się chce, to się potrafi! Bez zwalania winy o zły humor na kobietę i jej pms. To, że się Ramirez rzadko cieszyła, było usprawiedliwione.
Meksykanka usiadła bokiem do oparcia kanapy i zgięła nogi w kolanach, kładąc paczkę przy swych stopach, pomiędzy nimi a swym gościem. Wzięła garść chipsów i wpakowała je do ust, zaraz popijając piwem.
- Aż dziw, że nie padasz na pysk po tych kilometrach.
Powiedziała złośliwie, chociaż z rozbawieniem. Już widziała jak się Swarek przy niej męczył. Ale zawzięcie też dorównywał kroku. Aż zachciało jej się go wyciągnąć na pustą drogę i dać wciry!

77Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 18 Wrz 2014, 20:14

Sam Swarek

Sam Swarek
- Czasami padam.- przyznał z rozbrajającą szczerością, ale to była Gabrielle pracowała z nim na co dzień i wiedziała na co go stać. Podkolorowywanie przy niej rzeczywistości mijało się zupełnie z celem.
Zaraz by mu wytknęła wszystkie niedociągnięcia.
W sumie istniała pewne dyscyplina sportowa, którą można było uprawiać we dwoje i którą chętnie by pouprawiał z panną Ramirez a były to zapasy. Najbardziej dopowiadałaby mu wersja łóżkowa, ale pewnie najpierw piekło prędzej by zamarzło.
Sięgnął po kolejną garść chipsów i zupełnie nie chcący połaskotał dziewczynę w stopę.
-Sory.- uśmiechnął się do niej.

78Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 18 Wrz 2014, 20:58

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
A no padał. Pokiwała głową, upijając kolejny łyki piwa, które wprawiały ją w przyjemny nastrój. Chyba tylko tequilla działała na nią nerwowo. Teraz się rozluźniała coraz bardziej. Oparła głowę na oparciu i zaśmiała się krótko, czując gilgotki. Od razu stopę pod stopę wsunęła i przyciągnęła bliżej siebie.
- No nie...
Mruknęła, bo Sam właśnie odkrył jej słaby punkt. I jakby miał zamiar go wykorzystać, to naprawdę zaczęłyby się zapasy. Swoich stóp Gabrielle pilnowała bardziej niż oka w głowie. Sięgnęła po chipsy i spojrzała na świnkę, która zaczęła Sama szturchać po kolanie, chyba chcąc mu zjeść nogawki spodni.
- Zakochała się!

79Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 18 Wrz 2014, 22:21

Sam Swarek

Sam Swarek
- O proszę.-zrobił szelmowską minę, kiedy zorientował się, że Gabrielle ma łaskotki na stopach. W tej chwili nie wykorzystał tego faktu ale zanotował go sobie w głowie. Był pewien, że kiedyś w przyszłości mu się przyda. Na przykład jak kobieta będzie wkurzona to zdejmie jej buty i dla odwrócenia uwagi zacznie łaskotać.
-No co byś chciała Lolciu.- przy wymawianiu imienia parsknął śmiechem bo nie mógł się powstrzymać i podrapał świnkę za uszkiem.
- Wie co dobre.- mrugnął do dziewczyny.

80Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 18 Wrz 2014, 22:35

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- No oczywiście!
Powiedziała w przypływie rozbawienia, które nie miało związku z myślami kobiety. No przecież nie leciała na Swarka! Jedynie na reszcie rozmawiali bez obopólnego na siebie wkurwu. Gabrielle napiła się piwa i przymknęła oczy na moment. Zmęczenie po ciężkim dniu w pracy, dawało o sobie znać.
A narratorka znowu nie wiedziała co napisać, bo było zbyt miło. A Gabrielle nie była miła zbyt długo!

81Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 18 Wrz 2014, 22:58

Sam Swarek

Sam Swarek
Sam zauważył te przymykające się oczy i stwierdził, że czas już na niego. Gabrielle przyda się kilka godzin porządnego snu. Z tego wszystkiego najbardziej cieszyło go, że przez ostatnią godzinę dziewczyna nie spoglądała co chwilę na swój telefon.
Podniósł się z kanapy z zamiarem wyjścia ale najpierw pochylił i cmoknął kobietę w policzek.
- Nie zamartwiaj się za bardzo i wyśpij się. Do zobaczenia jutro w pracy.
Wyszedł z domu, zamykając za sobą drzwi.

zt



Ostatnio zmieniony przez Sam Swarek dnia Czw 18 Wrz 2014, 23:03, w całości zmieniany 1 raz

82Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 18 Wrz 2014, 23:02

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gdy sam się poruszył, popatrzyła na niego pytająco. Strasznie nagle postanowił się zmyć. Chciała mu nawet powiedzieć, by siadał... a on pewnie chciałby usłyszeć do niej słowa zachęty do pozostania... ale całus na pożegnanie zaskoczył Gabrielle na tyle, że się nie odezwała.
Ruszyła się dopiero, gdy drzwi za mężczyzną się zamknęły.
Westchnęła ciężko na jego słowa i opadła na kanapę, bo do łóżka jej się nie chciało wracać.

zt

83Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 21:17

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
<---- Viva

Ramirez zgłosiła koniec służby i zajechała pod dom radiowozem. Z podekscytowania, wynikającego ze spotkania z siostrą, Gabrielle nie wiedziała aż co ma powiedzieć. Ten krótki odcinek przejechały w milczeniu.
Policjantka zaparkowała pojazd przy swym pojeździe zajętym już przez pickupa, po czym spojrzała na siostrę, gasząc silnik. Uśmiechnęła się do niej łagodnie, spoglądając z ogromną tęsknotą. Teraz czuła, że jest szczęśliwa.
- Tak się cieszę, że wróciłaś.. znaczy.. Ty chciałaś wracać? - Zmarszczyła czoło, gasząc uśmiech, gdy nadeszły wątpliwości.

84Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 21:54

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Odpowiedź na to pytanie wcale nie była taka prosta.
Consuela zapewne siedząc w radiowozie raz po raz ocierała policzki z łez. Radość wynikająca ze spotkania z Gabrielle przyćmiewana była przez ogromne poczucie winy. Wiedziała też, że musi się jej jakoś z tego wszystkiego wytłumaczyć. Nie mogła jej jednak wyjawić prawdy z wielu powodów.
Tak czy siak skinęła głową w odpowiedzi, po czym weszła za Gabrielle do jej domku. Była tutaj pierwszy raz. Rozejrzała się po pomieszczeniu, po czym wbiła ręce w kieszenie. Sytuacja była co najmniej niezręczna, kiedy z sióstr opadła ta cała euforia.
- Przepraszam, Gabrielle. - powiedziała, po czym usiadła na jakimś krześle/fotelu/kanapie.

85Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 22:03

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Stała przy drzwiach, nie zapalając światła. I chociaż miała ochotę skakać z radości, nie potrafiła też zapomnieć o swym przerażeniu towarzyszącemu jej przy poszukiwaniach. Brak odpowiedzi ze strony Consueli, też nie poprawiał humoru. A przeprosiny? Wydawały się być początkiem czegoś złego.
- Możesz mi wszystko powiedzieć. Wszystko, Con..
Westchnęła i odłozyła klucze na stolik, gdy pojawiła się świnka, która chrumkając, podeszła do Consueli. Gabrielle machnęła ręką i poszła do kuchni, by nakarmić całą ich trójkę. Albo przynajmniej herbatę.

86Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 22:25

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Na dworze było ciemno, więc światło prędzej czy później zapewne pojawiło się w pomieszczeniu, oświetlając twarz Consueli. W nie swoich, nieco wiszących na niej ubraniach. Dziewczyna miała podbite oko i naderwany płatek nosa. Była wychudzona, blada i lekko wstawiona po tych trzech piwach, które dziś w siebie wlała.
Nabrała mocno powietrza w płuca i zaczęła skubać materiał swojej koszulki.
- ja... - zaczęła niepewnie, gdy nagle podbiegła do niej świnia. Zupełnie strąciła Consuelę z pantałyku, jednak spadła na nią jak łaska niebieska, dając jej szansę na błyskawiczną zmianę tematu.
- A to co? - zapytała, wskazując paluchem na wieprzowinkę - Jeśli to ma byś substytut mnie w tym domu, to nie wiem czy jestem z tego powodu jakoś szczególnie zadowolona. - zaśmiała się dość głupio i nieco nerwowo.

87Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 22:33

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle pojawiła się w progu, gdy do mikrofali wrzuciła jakieś gotowe dania z groszkiem i czymś co miało być kotletem, a pewnie miało mniej mięsa niż ziemniaki obok. Oparła się o framugę ramieniem i uśmiechnęła.
- To jest Lolcia.
Zrobiła rozbawioną minę. Dobrze, poważnie miały rozmawiać, ale przecież to im nie ucieknie! Gabrielle sięgnęła po jakąś marchewkę i podeszła do świnki, która zaraz zaczęła zajadać kolację.
- Pościelę ci w sypialni.
Gabrielle spojrzała na siostrę z bólem serca na widok jej stanu. Chciała jej teraz zapewnić najlepsze wygody, rozpieścić i wynagrodzić wszystko co musiała przejść od momentu pożaru. Tymczasem podeszła do niej i ucałowała w czubek głowy.

88Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 22:51

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Lolcia. - powtórzyła, wyciągając dłonie w kierunku świnki.
- To pewnie po tej szmacie, Martinez - zaczęła mówić nieco rozczulonym tonem - ...Gabi musi cię jeszcze trochę upaść, żeby twoje schaby był takie, jak na prawdziwą Lolcię przystało. - zaśmiała się pod nosem, głaszcząc świnkę, która wesoło chrumkała w jej kierunku.
Kiedy Gabi ucałowała ją w czubek głowy, Consuela podniosła na nią spojrzenie, po czym odprowadziła ją wzrokiem o sypialni.
- Na chuj ci świnia w domu, Gab? Poczułaś instynkt łowcy i przyniosłaś ją tutaj w zębach na kolację? - zapytała, kiedy Gabrielle już była w sypialni.

89Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 22:58

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Ktoś mi ją zostawił jako prezent powitalny!
Krzyknęła z sypialni, rozglądając się po bałaganie jaki tam panował. No tak, gdy o facetach się nie myśli, to też nie dba o porządek w miejscu uciech. Których Gabrielle nie zaznawała.. a nieważne ile!
- Nic się nie zmieniłaś.
Rzuciła z sentymentem, gdy wylazła po paru minutach, trzymając w ramionach brudną pościel. Szybko uporała się z jej zmianą i wkopaniem wszystkich ciuchów pod łóżka, zasłane narzutą, by sama też na co dzień nie widziała syfu na dole.
Gabrielle chyba zamierzała krążyć po mieszkaniu do rana. Najpierw zniknęła w łazience, by wcisnąć szmaty do pralki, a potem przeszła do kuchni.

90Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 23:06

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- No to masz zajebistych sąsiadów, skoro podkładają ci świnię na powitanie! - zaśmiała się znowu głupio. O trzodzie rozmawiało się dużo wygodniej niż o rzeczach związanych z jej dwumiesięczną nieobecnością.

91Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 23:22

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Wróciła z parującym talerzem. Jednym. Specjalnie dla Consueli. Gabrielle nie zdołałaby nic przełknąć.
- Nic Ci ten bydlak nie zrobił?
Podała siostrze posiłek i usiadła na kanapie, patrząc na nią z troską.

92Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 22 Wrz 2014, 23:27

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Nie, nic. Tylko chrumka jak pojebany. - oznajmiła, klepiąc świnkę po zadku. Potem podniosła wzrok na Gabrielle, przejmując od niej talerz z jedzonkiem. Odstawiła go gdzieś obok. Ona również nie była w stanie niczego przełknąć.

93Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 08:28

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Dobrze wiesz o kim mówię - Westchnęła zmęczona.

94Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 13:19

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela westchnęła.
- A skąd pomysł, żeby miałby mi coś zrobić? - zapytała głupio. Nie pomyślała, że sam jej wygląd sugerował, że ktoś jej zrobił krzywdę.
- Było tak, jak powiedział. Nie pamiętam zbyt wiele... - mruknęła, odpychając lekko wskakującą na nią świnkę.

95Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 18:19

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
To przykre, że każdy Gabrielle okłamywał na każdym kroku. Ale teraz musiała wierzyć siostrze. Cieszyć się, że ją ma. Pokiwała głową - Wpadłaś w jakieś kłopoty, Con?

96Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 18:34

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela niestety nie miała innego wyjścia.Obiecała jednak sobie, że nie będzie już zmartwieniem dla Gabrielle. Zrobi wszystko, żeby nie musiała się o nią martwić. Co prawda podejrzewała, że zaciąganie się do gangu Świętych może nie spotkać się z jej aprobatą, ale nie zamierzała jej na razie o tym mówić.
- Nie, byłam po prostu... przestraszona. - powiedziała, po czym podniosła spojrzenie na siostrę - Weź parę dni wolnego, co? Proszę! - zaproponowała, łapiąc siostrę za rękę.
- I najlepiej... najlepiej nie mów nikomu, że się odnalazłam. Będziemy miały ten czas tylko dla siebie... - wtuliła twarz w jej dłoń. Niestety czas, jaki mogłyby spędzić ze sobą nie był jedynym powodem, dla którego Consuela poprosiła o zwlekanie z zamknięciem sprawy jej zaginięcia.

97Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 21:22

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Spoglądała na siostrę z troską i zmartwieniem. Pragnęłaby znać szczegóły każdego dnia, który Consuela spędziła sama. Bez niej. Marzyła, by zrozumieć motywy nią kierujące. Najważniejsze jednak, że złość na młodszą siostrę minęła, gdy ta stanęła w końcu przed nią.
- Wezmę, oczywiście. Posiedzimy razem.
Gabrielle westchnęła i uśmiechnęła się, pełna ufności w chęci Consueli. Była pewna, że ta chce nadrobić stracony czas i nie pomyślała, że tą kieruje potrzeba daleszego ukrywania się. Gab przysunęła się do Consueli i przygarnęła ją do siebie, obejmując ramieniem.
- Razem z Lolcią. - Dodała z rozbawieniem.

98Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 21:37

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela wtuliła się w siostrę, czując się trochę jak małe dziecko. Może nawet wyobrażała sobie, że Gabrielle to tak naprawdę jej mama. Być może wciąż do końca nie przyswoiła, że ich mamy już nie ma. W końcu od pożaru minęły zaledwie dwa miesiące, a na głowach sióstr leżało tyle dodatkowych zmartwień, że nie miały czasu na refleksje nad śmiercią rodziców.
- Jak się trzymasz, Gab? - zapytała drżącym głosem, po czym spojrzała na swój stygnący talerz - I dlaczego dałaś mi do żarcia grillowanego kurczaka? - pisnęła z pretensją, w sekundę zalewając się łzami. Zaczęła się zastanawiać, czy jej rodzice wyglądali podobnie po pożarze. Było to bolesne... no i trochę creepy.

99Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 22:05

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Nie zdążyła odpowiedzieć, bo siostrzyczka się rozplakała. Gabrielle przygarnęła ją jeszcze mocniej i uniosła drugą rękę, by ponownie zamknąć Consuelę w ramionach. Przytuliła się policzkiem do jej ciemnej czupryny, dając kolejnego całusa na uspokojenie.
- Pamiętasz dzień w którym poszłyśmy na łąkę a ty uczyłaś się pleść wianki? Pamiętasz, że mam zdjęcie z tamtego okresu? Wianek też bym zatrzymała, ale glupie kwiaty zbyt szybko usychają.
Chyba chciała zażartować, bo nawet zaśmiała się krótko, ale słowa raczej nie mogły nikogo rozbawić. Gabrielle Rosita Ramirez nie była mistrzem żartu. Za to chciała uchylić nieba siostrze i nie pozwolić na jej smutek.

100Domek Gabrielle - Page 4 Empty Re: Domek Gabrielle Wto 23 Wrz 2014, 22:19

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela wyła w ramionach siostry jak mały bachor.
- Tak, pamiętam... - odpowiedziała, uspokajając się na chwilę i głośno pociągając nosem - spędziliśmy wtedy cały dzień na łące, a potem... piekliśmy kiełbaski... nad ogniskiem! - ...i znowu zaszlochała - ...a ja... ja trzymałam swoją w ogniu tak długo... że aż mi się zwęgliła, jak potem nasi rodzice! - jak widać w tym pełnym ekspresji monologu, przeżywała prawdziwy dramat.
- To wszystko moja wina! - zawyła - ...gdybym trzymała ją w tym jebanym ogniu 5 minut krócej, to nie wpierdalałabym potem węgla.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 30]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 17 ... 30  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach