Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Motel "Rosie"

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 30 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 20 z 40]

1Motel "Rosie" - Page 20 Empty Motel "Rosie" Wto 13 Maj 2014, 10:04

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

O istnieniu motelu Rosie dowiesz się już wiele mil przed dotarciem do celu, a to dzięki licznym znakom i bilbordom. Stoi w strategicznym miejscu, przy wjeździe do Old Whiskey. Zachęca wielkim, neonowym bannerem, który świeci się na różowo, o ile oczywiście działają wszystkie żarówki; a z tym różnie bywa. Pośród piachu pustyni wyróżnia go bladoróżowa elewacja i całkiem liczna roślinność wokoło, o którą pracownicy motelu starannie dbają.
Motel składa się z dwóch części. Pierwszą jest parterowy budynek, w którym znajduje się recepcja oraz niewielka stołówka, gdzie goście mogą zamówić sobie coś do jedzenia. Nie ma co liczyć na wybitną kuchnię, ale alternatywą są tylko automaty z batonikami i kawą.
W drugim, większym budynku, mieszczą się pokoje. Do lokali na parterze wchodzi się bezpośrednio, zaś do tych na piętrze można dostać się jedną z dwóch klatek schodowych. Dostępne są pokoje jedno i dwuosobowe, wszystkie wyposażone w niewielkie łazienki. Każdy pokój ma przypisany numer miejsca parkingowego.

Cennik
Pokój jednoosobowy - 30$/noc
Pokój dwuosobowy - 40$/noc

Dnia 10.03.2013 roku pańskiego Anno Domini lokal został zakupiony przez szanowanego mieszkańca społeczności Old Whiskey - Jacksona 'Skittlesa' Jones'a.


476Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 12:22

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- To dobrze - skomentowałem jedynie dwoma słowami całego szefa, oczywiście ja miałem go za i ostatniego ciula ale co tam, zamknę go w końcu, jak nie ja to ktoś kto będzie sprytniejszy.
Spojrzałem na tatuaż.
- My? - pokręciłem przecząco głową - nie nie my, jestem Włochem, urodziłem się tylko w stanach, kulturę, styl życia i całą resztę - mówiłem tu o sercu którym byłem w moim kraju - kiedyś tam wrócę...
Zmieniłem jednak temat, kiwnąłem głową w kierunku ramienia z tatuażem.
- A to skąd? Coś specjalnego?

477Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 12:29

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Oczywiście, że wszyscy wiedzieli, że jej szef to kutas, ale weźmy się nie okłamujmy, osoba, która jest na łaskach Buendiów nie może od tak mówić policji, że jej szef to kryminalista.
- A to w takim razie przepraszam - powiedziała, kiedy ten wybronił swoją narodowość. Morgan zapomniała o nowym tatuażu i musiała nieco sobie przypomnieć. Ludzie zazwyczaj pytali o wielkiego smoka na jej plecach. Ten w przeciwieństwie do innych nie miał jakiegoś wielkiego znaczenia.
- Zrobiłam go nie dawno. Takie odniesienie do przeszłości. - odpowiedziała na pytanie. Jednocześnie wyszła zza lady z paczką papierosów i zapalniczką w ręku.
- Pali pan? - spytała mając jasny zamiar wyjść na dwór i zapalić.

478Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 12:38

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Do przeszłości? - zapytałem z zaciekawieniem, ostatnio temat broni mnie ciekawił bardzo.
- Możemy zapalić - rzuciłem, czasami towarzystwo lepsze takie niż gadanie samemu do siebie. Wyszedłem na zewnątrz, wyjął jednak swoją paczkę papierosów wyciągnąłem jednego i zapalniczkę odpaliłem zapewne kobiecie i potem sobie.
- Czym pani zajmowała się w Wielkiej Brytanii? - zapytałem wprost, nie widziałem powodu by kombinować i układać jakoś specjalnie swoje pytanie.

479Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 12:47

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Chyba ku nie zadowoleniu policjanta Morgan nie brała udziału w żadnej strzelaninie ostatnimi czasy. Była co najmniej ofiara dwóch strzałów na main Street, ale pewnie policja zajmuje się czymś większym. Wyszła z budynku za Aldem. Cały czas kulała, ale spódnica to zasłaniała. Odpaliła papierosa i się nim zaciągnęła.
- A co to przesłuchanie? - spytała się żartobliwie, lekko się uśmiechając. Jednak pytanie było jak najbardziej zasadne, bo chyba policja ostatnim razem ją sprawdzała. Wypuściła dym papierosowy i spoglądała przed siebie opierając się o ścianę budynku.
- Służyłam ojczyźnie. - to tyle na temat jej przeszłości. Jej ton zdradził, że raczej więcej o tym by nie chciała rozmawiać.
- A pan? Co by pan sobie wytatuował, by pamiętać o przeszłości? - spytała po czym po raz kolejny zaciągnęła się papierosem. Następnie postawiła na parapecie popielniczkę którą musiała sięgnąć z parapetu nieco dalej.

480Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 12:57

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Och nie byłą rozmowna, nie nie było to z mojej strony przesłuchanie, długo stałem w milczeniu, myśląc nad jej pytaniem. Spaliłem chyba pół papierosa w tym czasie.
- Ogólnie mógłbym powiedzieć że nic, po pierwsze nie lubię tatuaży, a po drugie nie lubię przeszłości - wzruszyłem ramionami, nie myślałem czy takiej odpowiedzi spodziewała się kobieta.

481Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 13:03

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan nie ufała mu, zresztą ona nikomu nie ufała. Jednak nie przeszkadzało jej to we wspólnym oddawaniu się nałogowi. Kobieta po prostu stała i paliła, tak jak policjant. Nie czuła jakiejś dziwnej ciszy, czy skrępowania tym, że nikt nie mówi. Wysłuchała jego odpowiedzi i pokiwała głową. Po czym strzepała popiół do popielniczki.
- Przeszłość nijak nam pomaga w teraźniejszości - mówiąc to tak jakby od tabliczki z napisem "Foxxy" odbiły się promienie światła. - Jednak warto o niej pamiętać.
Potem zamilkła i dokończyła palić papierosa.
- A jak tam Old Whiskey? Jest czego się bać w tym mieście? - spytała prosto z mostu. Chyba jako policjant powinien coś o tym wiedzieć.

482Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 13:12

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Ponownie się zastanowiłem nad słowami kobiety, nie zastanawiałem się nad tym czy mówi szczerze czy nie, nie przesłuchiwałem jej w końcu.
- Nikt nie mówi że zapomniałem, czasami nawet jak się chce nie idzie zapomnieć... Proszę mi uwierzyć... - rzuciłem, nie nie rozpłaczę się, nauczyłem się żyć, nie razi mnie gdy ktoś wypomina o przeszłości, ja swoją znam czy wracam? Każdej jebanej nocy. Nie pomaga mi.
Na kolejne pytanie spojrzałem na nią, skrzywiłem się lekko.
- Mnie - rzuciłem suchara. Ale całkiem poważnie to zabrzmiało.

483Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 13:18

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Wierzyła mu, bo przecież ona też przeżyła swoja przeszłość i też wraca do niej często. Jednak nowa sytuacja i nowe jej otoczenie pozwalają jej nieco od tego odpocząć. Może i dlatego nie wsiadła w jakiś autobus i nie wyjechała z Old Whiskey.
Zaśmiała się na jego odpowiedź. Wrednie by mogła sie śmiać jeszcze kolejne dwie minuty, ale się powstrzymała. Widziała go w akcji, i faktycznie może jest nieco zasadniczy. Dla Morgan raczej straszny nie jest.
- Na pewno. - odpowiedziała również w tonie sucharowo - poważnym.

484Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 13:40

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Zagasiłem papierosa w popielniczce przy hotelu. Spojrzałem kontem oka na kobietę.
- proszę nie pakować sie w kłopoty... - mruknąłem - jest pani na cenzurowany nie.
Dodałem po czym ruszyłem w stronę radiowozu, jednak wróciłem jakby o czymś sobie przypomniał.
- Mogę coś pani zapytać? Tak służbowo?

485Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 13:46

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Pewnie nie wpakuje się w żadne kłopoty, przynajmniej  w większe. Już cyba gorzej być nie mogło. Spojrzała tylko obojętnym spojrzeniem na niego jako odpowiedź na jego słowa o cenzurowym. Pewnie nie wiedział wielu rzeczy, ale to i lepiej. Już miała wracać do motelu, gdy usłyszała jego pytanie. Odwróciła się w  jego stronę i podeszła do niego bliżej.
- Teoretycznie nie mogę z panem rozmawiać, ale właśnie rozmawiamy. Tak samo teoretycznie mogę odpowiedzieć na to pytanie, ale nie obiecuję, że tak będzie. - powiedziała nieco zniżając głos. Naprawdę wolała by ich nie słyszano. Po czym czekała na ów pytanie.

486Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 13:53

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Wiem kim jest pani szef i mogę pani pomóc z wizą i w niepójściu za kratki - rzuciłem również ściszając głos, potem sięgnąłem do kieszeni wyciągając wizytówkę - teoretycznie rzecz jasna mógłbym, jeśli przyjrzy się pani mu dokładniej...

487Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:09

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan była niegdyś dobra w skrywaniu się. Chodzeniu po cichu po schodach, spokojnym czekaniu na ofiarę i strzelaniu, a potem ucieczce. Nigdy nie myślała, kogo własnie mózg przeszyła jej kula. Tutaj było inaczej, bo tym razem to kula mogła dosięgnąć jej.
- To wiesz, że w praktyce mogę zginąć. - powiedziała szeptem i odsunęła od siebie jego rękę z wizytówką. Spojrzała w jego oczy. Szukała czy przez przypadek nie rozmawia z szaleńcem. Wiza i niekaralność to tutaj najmniejszy problem z jakim się mogła zmierzyć. - Nie będę nadstawiać za Ciebie tyłka. - dodała nie zmieniając głośności swojego głosu.
dobrze wiedziała, że Skitttles to jedynie nie znaczna układanka tej organizacji - jak go przymknął, to ci z góry się dobiorą do niej. A jedyne co chciała to chciała żyć.

488Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:13

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Za mnie? - zdziwiłem się trochę rozejrzał się po czym ruszyłem do radiowozu nie mówiąc nic.
- Jakby jakiś szaleniec wpadł do Rosie proszę dać znać - rzuciłem głośno, dość wyraźnie.
- Nie chce tu więcej trupów w waszym chlewie jasne! - burknąłem zatrzaskując drzwi w radiowozie, odpaliłem silnik i odjechałem. O czym myślałem o wszystkich tych którzy handlują prochami, nie żal mi było tych dziewięciu ciał w kostnicy. Żal mi było, matek, ojców i dzieciaków które biorą ten syf.

ZT

489Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:24

Victor Romero

Victor Romero
03.04.2013, < -- z Phoenix

Romero zajechał pod motel, który był najbliżej Old Whiskey. Siedział w wypożyczonym samochodzie, spoglądając na stary szyld "Rosie". Nie wyciągnął kluczyków ze stacyjki, jakby dając sobie jeszcze szanse na zawrócenie. 
Wysłał dwa smsy do Harpera, sam nie widząc w jakim celu. Może po to, by dawać sobie powód, by jednak nie uciekać z tego miejsca?
Zatrzasnął drzwi samochodu i skierował się do recepcji.
- Dzień dobry... - rzucił w stronę rudej kobiety za ladą.
- Jedynka. Na noc.

490Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:30

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan nie odprowadziła wzrokiem policjanta. Od razu poszła szybkim krokiem do recepcji i zapisała na skrawku papieru dane, które zapamiętała z pokazanej jej wizytówki. Imię i nazwisko i fragment meila. Po czym schowała w bezpieczne miejsce - do stanika. Dopiero teraz zaczęło jej coś świtać, a lepiej coś takiego mieć. Potem schowa w swoim pokoju. Po chwili, gdy ta chowała drogocenną kartkę wszedł Indianin. Foxxy się uśmiechnęła jak to zawodowa recepcjonistka i wyciągnęła księgę meldunkową na ladę.
- Proszę się wpisać, a ja już sięgam po klucz. - powiedziała podając długopis i odwracając się do gabloty. Sięgnęła po klucz do jedynki i położyła obok księgi.
- Pokój numer 5, to jest zaraz po lewej. Zaprowadzić pana? - dodała po chwili.

491Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:34

Victor Romero

Victor Romero
Nachylił się nad lada i wpisał swoje nazwisko do księgi. Dopiero, gdy skończył się wpisywać, spojrzał na kobietę.
- Proszę - odpowiedział, chwytając klucz z ciężkim brelokiem.

492Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:38

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan zapisała w swoich dokumentach daty i zajęty pokój po czym odebrała księgę meldunkową.
- Proszę bardzo. Płatność przy wymeldowaniu, jeśli podać coś do pokoju to ja jestem do dyspozycji. - powiedziała jak profesjonalna recepcjonistka. Co już trochę na posadzie pracuje. Po czym wyszła zza lady i zaprowadziła gościa do pokoju, chyba, że sam trafił.

493Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:49

Victor Romero

Victor Romero
Pokiwał głową, dając znać że wszystko jasne. Wziął torbę podróżną i poszedł za utykającą recepcjonistką.
- Załatwiacie alkohol do pokoju? - Zapytał, całkiem poważnie - Bo jak tak, to skorzystam.

494Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:53

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan zaprowadziła go pod pokój numer 5. Pokazała ręką drzwi, bo przecież on miał klucz.
- Tak, karta jest w pokoju. Chyba, że już pan się zdecydował? - powiedziała zgodnie z prawda. Na zapleczu kuchni mieli sporo alkoholu. został pewnie jeszcze z przed Skittlesa, pewnie prostytutki najpierw upijały swoich klientów.

495Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 14:58

Victor Romero

Victor Romero
- Rum. Od razu dwie butelki. - odparł i otworzył pokój, w którym go zameldowała Morgan. Wszedł do środka, ale nie zamknął za sobą drzwi.
Torba podróżna wylądowała na łózko a Victor od razu podszedł do okna, by zapalić.

496Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 15:04

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan skinęła głową na znak, że załatwi te dwie butelki rumu po czym dokuśtykała do kuchni. Nie obchodziło jej czy był tam Koksiu, czy tez nie.Po prostu podeszła do lodówki z alkoholami i wyciągnęła dwie butelki. Wrzuciła je do wiadra z lodem i wyszła z kuchni. Dopisała je w recepcji do rachunku gościa po czym zaniosła do pokoju.
- Dwie butelki rumu, które pan zamawiał. Naczynia są w barku. - powiedziała stawiając wiaderko na stoliku. - Mogę przynieść też popielniczkę. - dodała zauważywszy, ze ten zaczął palić. Poczekała na odpowiedź i wyszła z pokoju.

497Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 15:17

Jonathan Harper

Jonathan Harper
// z domu pewnie

Jon przyjechał do motelu gdy dostał wiadomość od Victora. Nie miał specjalnie o 
czym teraz z nim gadać, no ale jak już ten się pofatygował z podróżą na takie zadupie, to wypadałoby się chociaż przywitać. Wysłał też esemesa do Ennisa.

Wszedł do motelu i skierował się do pokoju nr 5. Zapukał i czekał aż go wpuszczą.

498Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 15:31

Victor Romero

Victor Romero
poprosił o popielniczkę, owszem. Czysta przyzwoitość nie pozwoliła mu na to, by strącać popiół na parapet - chociaż przez moment taka myśl go dręczyła.
Wreszcie doczekał się odwiedzin Harpera - lecz nie przywitał go jakoś wylewnie. Mruknął coś pod nosem i wskazał jakiś stary fotel przy komodzie, która pewnie wołała o ponowne lakierowanie. 
Milczał.

499Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 15:35

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan wyszła z pokoju, i poszła po popielniczkę do recepcji. Zauważyła Jonathana, który wszedł do motelu i poszedł od razu do pokoju nr 5. Wszedł najpierw on, a chwilę po nim recepcjonistka. Położyła obok gościa popielniczkę po czym bez słowa wyszła. Mieli telefon w pokoju, którym mogli ją wezwać, więc czekała na recepcji. Kolejna noc nie przespana się zapowiada.

500Motel "Rosie" - Page 20 Empty Re: Motel "Rosie" Pią 28 Lis 2014, 15:42

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Skinął głową Victorowi. Usiadł na niewygodnym fotelu i przyglądał się chwilę jak ten kończył fajkę. Właściwie Jon nie palił, ale zaczęły go świerzbić palce widząc papierosa. W międzyczasie weszła jakaś kobieta z popielniczką.
Po chwili przerwał ciszę.
- Szczerze powiedziawszy nie sądziłem, że się tu pojawisz. - opadł głębiej w fotel i splótł luźno dłonie
- Co zamierzasz? Skoro już tu jesteś.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 20 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 30 ... 40  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach