Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Motel "Rosie"

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 25, 26, 27 ... 33 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 26 z 40]

1Motel "Rosie" - Page 26 Empty Motel "Rosie" Wto 13 Maj 2014, 10:04

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

O istnieniu motelu Rosie dowiesz się już wiele mil przed dotarciem do celu, a to dzięki licznym znakom i bilbordom. Stoi w strategicznym miejscu, przy wjeździe do Old Whiskey. Zachęca wielkim, neonowym bannerem, który świeci się na różowo, o ile oczywiście działają wszystkie żarówki; a z tym różnie bywa. Pośród piachu pustyni wyróżnia go bladoróżowa elewacja i całkiem liczna roślinność wokoło, o którą pracownicy motelu starannie dbają.
Motel składa się z dwóch części. Pierwszą jest parterowy budynek, w którym znajduje się recepcja oraz niewielka stołówka, gdzie goście mogą zamówić sobie coś do jedzenia. Nie ma co liczyć na wybitną kuchnię, ale alternatywą są tylko automaty z batonikami i kawą.
W drugim, większym budynku, mieszczą się pokoje. Do lokali na parterze wchodzi się bezpośrednio, zaś do tych na piętrze można dostać się jedną z dwóch klatek schodowych. Dostępne są pokoje jedno i dwuosobowe, wszystkie wyposażone w niewielkie łazienki. Każdy pokój ma przypisany numer miejsca parkingowego.

Cennik
Pokój jednoosobowy - 30$/noc
Pokój dwuosobowy - 40$/noc

Dnia 10.03.2013 roku pańskiego Anno Domini lokal został zakupiony przez szanowanego mieszkańca społeczności Old Whiskey - Jacksona 'Skittlesa' Jones'a.


626Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Nie 21 Gru 2014, 19:03

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Wpatrywał się w Jonesa z otwartymi ustami.
-Nie chcę z nimi romansować.-burknął, krzyżując ręce na klatce piersiowej.
-Co? Jakiej pracy?Przecież jeszcze nie ma Rona!Co ja bez niego zrobię?!-spytał, zrozpaczony.

627Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Nie 21 Gru 2014, 19:05

Skittles

Skittles
Skittles zgromił jedynie Lionela spojrzeniem. Miało to oznaczać to, że w tym momencie zniknięcie mu z oczu jest jego pracą.

628Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Nie 21 Gru 2014, 19:06

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel zrobił przerażoną minę.
-Eeee... to na razie!-mruknął i spierdzielił stąd czym prędzej.

629Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Nie 21 Gru 2014, 20:02

Skittles

Skittles
Skittles jeszcze chwilę obmyślał kilka swoich pomysłów dotyczących najbliższych akcji, przy czym doszedł do wniosku, że potrzebuje nieco więcej ludzi. A konkretniej - potrzebuje jeszcze jednego aniołka pod swoimi tęczowymi skrzydłami.
zt

630Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:05

Victor Romero

Victor Romero
// 17.04.2013, wieczór

Romero wrócił do motelu. Lecz zamiast udać się do pokoju - skierował się do recepcji. Tak czekał, aż znana mu już dziewoja się odezwie.

631Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:13

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan ostatnie dni minely rownie spokojnie jak kazdy inny od wprowadzenia sie do motelu. Szef jak zawsze nie zwracal na nia uwagi, Ron jak zawsze nie pracowal,  a Koks pewnie cos pichcil. W kazdym razie dzien mijal jej na sprzataniu i cwiczeniu kulawej nogi. W koncu usiadla za recepcja i rozwiazywala krzyzowki, gdy jeden z gosci chyba cos od niej chcial. Zauwazyla to, jak na profesjonalistke przystalo, po chwili.  Odlozyla krzyzowke na blat i spojrzala na goscia motelowego.
- Witam . W czym moge pomoc? - zapytala Foxxy.

632Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:16

Victor Romero

Victor Romero
- Niech mi pani zamówi rum do pokoju i zorganizuje towarzystwo - powiedział zupełnie szczerze i bez jakiejkolwiek krępacji.
Sięgnął po portfel.



Ostatnio zmieniony przez Victor Romero dnia Czw 25 Gru 2014, 18:24, w całości zmieniany 1 raz

633Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:22

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan spotykala sie z takim prosbami. Od razu ni epomyslala, ze to taki gosc, chociaz kogo tam wie. Spojrzala na niego obojetnie.
- Rum serwujemy, o reszte proponuje zadbac samemu. - odpowiedziala milym tonem, mimo ze wiadomosc byla raczej zla. No dla niego na pewno. Nie wypraszali stad panienek, ale tez nie mieli nic z tego. Wiec niech sie przejedzie na ranczo nie ma daleko.

634Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:25

Victor Romero

Victor Romero
- Samemu? Cóż.
Ni schował portfela tylko bezczelnie wyciągnął pieniądze na ladę.
- A jak zadbałem w tej chwili - powiedział, podsuwając dolary ku Morgan.

635Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:31

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Taak by sie chcialo, kilka drobnych polozyc na lade i sprawa zalatwiona. Poza tym nikogo innego w motelu nie bylo, obrabowac mozna latwo. Foxxy nawet nie spojrzala na pieniadze tylko usiadla i chwycila krzyzowki.
- Nie jest pan glupi na pewno zna pan telefony pod ktore mozna zadzwonic. Na razie wybral pan zly. - odpowiedziala. Szefa nie bylo to mozna bylo sie jakos bronic.

636Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:39

Victor Romero

Victor Romero
- Problem w tym, że nie znam żadnego numeru - mruknął.
- To poda mi pani jakiś?
Wciąż stał gdzie stał i czekał aż Morgan go poratuje.

637Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:44

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Mieszkala tutaj od miesiaca i takiego numeru nie znala, ale pewnie byl jakis w bazie numerow. Przysunela krzeslo do komputera i zaczela szukac. Gdzies pomiedzy pralnia, a dostawca zarcia mogla byc zapisana agencja towarzyska. Watpila by skitlles z takiej nie korzystal.
- Zaraz cos powinnam znalezc. - powiedziala do desperata. Sczerze to jej jego zal nie bylo. Chociaz moze mu sie poszczesci i zaliczy cos lepsyego niz ruda czarnuche.

638Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:47

Victor Romero

Victor Romero
Morgan chyba się przeliczyła, bo agencje towarzyskie chyba nie mają podanych numerów telefonów. a nawet jeśli, to nie są podpisane 'agencja towarzyska".
- Mhm, no dobra, widzę, ze pani to nie z tych co wiedzą - mruknął Romero, odchodząc od lady.

639Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 18:53

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
No pewnie ze nie szukala danych do agencji towarzyskiej pod haslem agencja towarzyska. Raczej pewnie bardziej fantazyjne nazwy, ktore nic nie sugeruja. Ale skoro juz mu sie odechcialo.
- Slyszalam, ze sa gdzies w okolicy, ale ile w tym prawdy, to nie wiem  - odpowiedziala na jego jak najbardziej prawdziwe zarzuty. Pewnie plotki uslyszane od sprzedawcow i ja dosiegnely. Chwycila rowniez jedna z wizytowek, od pani ktora wygladala na taka, ktora by sie nim zaopiekowala.
- Prosze probowac. Moze sie panu poszczesci. - dodala gdy ten odchodzil zapewne z wizytowka.

640Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 19:12

Victor Romero

Victor Romero
Wzruszył ramionami.
- Szczerze, to już mi przeszła ochota - powiedział cicho i zaczął iść w stronę pokoi.
- Za to nie pogardzę tym zamówionym rumem - dodał, odchodząc.

641Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 19:15

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
No coz jak mu juz tak przeszlo. Morga jui sie przygotowywala na przerwe na papierosa. Chwycila paczke i zapalniczke, gdy ten üprzypomnnial o rumie. Nie nie mowiac, schowala paczke i ogien do kieszeni spodnicy i poszla do kuchni po rum. Oczywiscie podane w kubelku lodu. Tak podawny byc nie powinien, ale innego sposobu jej nie nauczono. Po chwili gosc dostal swoj rum.

642Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 19:47

Victor Romero

Victor Romero
Victor siedział już w swoim pokoju, paląc papierosa. Nawet nie spojrzał na Morgan, gdy ta weszła z rumem.
- Pani się ze mną napije - powiedział, strzepując popiół go pustej szklanki.

643Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 19:55

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan nie patrząc na gościa postawiła rum na stole. Usłyszała jego słowa i nieco sie wahała, ale jak zawsze nie było tego po niej widać. Bez żadnego słowa sięgnęła do najbliższej szafki po szklanki i postawiła na stoliku. Po czym usiadła przy stole.
-Wypada by to pan rozlal. -powiedziala swobodnie. Raczej nie czuła sie dziwnie prędzej już nie pewnie, bo ten facet wydawał sie dziwny.

644Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 20:01

Victor Romero

Victor Romero
Prychnął, słysząc jej słowa.
- Pani tu pracuje, pani rozlewa - Powiedział, nie ruszając się z fotela. Zgasił papierosa, od razu jednak sięgając po kolejnego.

645Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 20:07

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Typowe zachowanie. Byla owszem pracownikiem, ale nie uslugiwala każdemu. Jednak nie robiła problemow. Wstała i nalala odpowiednią ilość trunku. Ba! Nawet podała mu jego szklankę. Jakby nie patrzeć to był jego alkohol, a towarzystwa do niego nie udało mu sie kupić. Nic nie mówiła, oprócz zwrotów grzecznosciowych, gdy podawała szklanke, czy nalala trunku.

646Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 20:21

Victor Romero

Victor Romero
- Jak długo tu pracujesz? - zagaił, upijając nieco rumu.
- Tak właściwe, co tu robisz? Po co tu jesteś, co? Raczej nie wyglądasz jak ktoś, kto z własnej woli siedzi na recepcji.

647Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 20:27

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan zaczęła czuc sie jak na przesluchaniu, wiele pytan, ale jak na nie odpowiedzieć. Wiedziała, że ze swoimi tatuażami, ubiorem i kalectwem nie wyglądała na recepcjonistke.
- Od kupuje swoje błędy. Jestem w mieście od miesiąca. - odpowiedziała. Po czym również upila łyk rumu.

648Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 20:34

Victor Romero

Victor Romero
- Błędy? No tka, wygląda pani na kogoś, kto ich popełnia wiele.
Wskazał na jej włosy.
- Począwszy od fryzury.

649Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 20:41

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Ach, żeby wiedział, że to nie jej jedyny błąd w życiu. Ba nawet się minimalnie uśmiechnęła.
-To akurat nie moja decyzja. -powiedziała na usprawiedliwienie.
-chciałabym żeby to był mój największy błąd. -dodała po chwili. On też wyglądał na troublemakera, ale mu tego przecież nie powie.

650Motel "Rosie" - Page 26 Empty Re: Motel "Rosie" Czw 25 Gru 2014, 21:00

Victor Romero

Victor Romero
- To myśl tak. Włosy, jako największy błąd. Przy tym reszta nie ma znaczenia. - mruknął.
- No bo, patrz, jak cię widza, tak cię piszą. Ja widzę cię i mówię... ona nie ma za grosz gustu i szacunku do swojej urody. I chce jej się płacić za towarzystwo by jej tylko tę samoocenę poprawić.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 26 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 25, 26, 27 ... 33 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach