Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Main Street

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 10 z 14]

1Main Street - Page 10 Empty Main Street Pią 16 Maj 2014, 15:02

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Główna ulica miasta. Przy niej znajduje się budynek radia OWWWR, bar Viva Maria i sklep z bronią. To także główna droga wyjazdowa z miasta, kierująca samochody na drogę ekspresową.


226Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 13:16

Liluye

Liluye
Lil na pewno nie była teraz zdolna do truchtu, musi chwile odpuscić z bieganiem na wieksze dystanse. Zresztą bolało ją podbrzusze i tak.
- Ja też - potwierdzila - Czuję się jakby mnie ktoś wyżymał - westchnęła i wzruszyła lekko ramionami.
- Tak wyszło? Czyli co sie stalo?

227Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 13:19

William Parker

William Parker
- Może powinnaś była zostać dłużej? - spytał, bo najprawdopodobniej uznał, że uparta Liluye sama naciskała na wypis na własną odpowiedzialność. - Ty wyżymana, ja obolały i czuję się, jak po botoksie. Bo to po tym taka znieczulona, sztywna twarz, nie? - w końcu skąd William miałby o tym wiedzieć, prawda?
- Takie spotkanie, grill, zabawa i tyle - odparł swobodnie. - Jak za dużo osób ma wypite, to tak się dzieje ostatecznie - dodał jeszcze.

228Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 13:26

Liluye

Liluye
- Wypisali mnie - wyjaśniła. Sama też nie chciała tam leżeć, ale to inna sprawa. Za dużo zadowolonych kobiet z brzuszkiem. - Betty chciała mnie wziać do siebie... - westchnęła lekko. - Nie wiem. Może tak? Nigdy nie probowałam - wyjaśniła, bo faktycznie nie miała pojecia. Podobno tak, tak mowili.
Spojrzała na niego uważnie, gdy odpowiadał. Zastanowila się przez chwilę, nadal nie spuszczając z niego wzroku.
- Kłamiesz - stwierdziła prosto - Ale nie będę dopytywać, jeśli nie chcesz.

229Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 13:30

William Parker

William Parker
- Może powinnaś posiedzieć u Betty? Potrafi się zatroszczyć - przyznał i jego słowa nie miały podtekstu jakiegokolwiek. Po prostu wiedział, że jak jest jakiś problem, to można było swego czasu przyjść do Jou.
- Nieważne, po prostu nie czuję połowy twarzy, ale to pewnie minie jutro czy pojutrze - odparł swobodnie.
Uśmiechnął się na stwierdzenie dziewczyny i zerknął na nią kątem oka.
- Nie kłamię, mijam się z prawdą, bo część powiedziałem - wyjaśnił. - Nie ma o co pytać. Takie same spotkania jak inne, przecież już raz musiałaś w takim stanie widzieć mnie czy Connora.

230Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 15:36

Liluye

Liluye
- Może.. - przyznała, bo to w końcu prawda. Tak mogłoby być lepiej. Lil ręce miała w kieszeni, ale od dłuższego czasu i tak nosila pierscionek zaręczynowy na łańcuszku. Teraz nie miała go wcale.
- Byłeś u lekarza? - spodziewała się, że nie.
- Tak, widzialam. Dlatego wiem, że kłamiesz - dreptali dlaej chodnikiem.
- Czyli reszty mi nie powiesz?

231Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 17:59

William Parker

William Parker
- Skorzystaj - powiedział, kończąc ten temat w swoim wypadku. Nie widział sensu namawiania kobiety na to, by na jakiś czas przeniosła się do Betty, by ta o nią mogła się zatroszczyć. No, a skoro nie robi tego Connor, to kto miałby to zrobić?
Obecności czy braku pierścionka nie zauważył, więc nie pytał.
- Bez przesady - zaśmiał się i pokręcił głową. - Kilka dni i nie będzie po tym śladu - odparł. Jej słowa ponownie skwitował uśmiechem, przeszukując kieszenie. Dopiero po chwili ogarnął, że paczkę i zapalniczkę oddał Salinasowi. Cóż, wytrzyma.
- Nadal nie uważam, żeby to było kłamstwem, ale niech ci będzie - spojrzał na Liluye, na chwilę się zatrzymując. - A co chciałabyś wiedzieć? Że robi się małe ćwiczenia i sprawdza wytrzymałość, a przyjacielskie potyczki tak się kończą? Przecież to nic ważnego nie jest...

232Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 19:33

Liluye

Liluye
- Po co byłeś na komisariacie? W zwiazku z.. ćwiczeniami? - uniosła brwi i zerknęła na niego, ale potem wrocila do patrzenia pod nogi.

233Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 19:35

William Parker

William Parker
Zerknął na komisariat.
- Można tak powiedzieć - odparł. - U przyjaciela byłem, bo ja akurat zwinąłem się szybciej i tak wyszło - dodał, wzruszając ramieniem lekko.
Williamowi przypomniało się, że z portfela nie wyciągnął zdjęcia, które było kiedyś podpisane przez Jacoba. Zastanawiał się jednak czy o tym powiedzieć Liluye, stąd też chwilowe zamyślenie wystąpiło na twarzy księgowego.
- A ty skąd wracasz albo gdzie idziesz?

234Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 19:54

Liluye

Liluye
Czyli Loco też zwinął się wcześniej. Dobrze wiedzieć.
- Dużo was tam.. zebrali? - wypytywała dalej Williama.
- W sumie.. nie wiem. Idę się przejść. Chociaz może to nie był najgenialniejszy pomysł.

235Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 19:58

William Parker

William Parker
- Tam? - spytał. - No, parę osób jest i jakichś jeszcze dwóch typków - o ile chodziło o komisariat, ale Liluye zawsze może go poprawić.
Zastanowił się chwilę.
- Dlatego, że na mnie trafiłaś? - zaśmiał się, wskazując na siebie kciukiem.
Will nadal się zastanawiał.
- Wiesz może czy Jacob był osobą, która udzielała się, powiedzmy, muzycznie? - spytał. Nieco pokracznie, ale to Parker. Jak nie był czegoś pewien, to obchodził dany wątek pytaniem, naokoło.

236Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 20:02

Liluye

Liluye
Pokiwała tylko glową z cichym "aha". Pytala z ciekawości, bo informacji nijak nie mogła spożytkować raczej. Ale miała nadrabiać wiadomości z czasu gdy się nie udzielała i jej nie było.
- Nie, dlatego, że czuję się wymęczona i może jednak powrót mnie przerosnie na najbliższe dwie godziny - w końcu przyczepę miała na obrzeżach, a dodreptała do centrum.
- Muzycznie? - zastanowiła się - No.. chyba.. trochę? - zmarszczyła brwi. - A czemu pytasz?

237Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 20:14

William Parker

William Parker
- Najwyżej cię podwiozę - powiedział swobodnie. No, chyba że mu nie ufała i nie chciała z nim jechać, bo się obawiała, że jakiś wypadek będzie na tym odcinku drogi!
Kiwnął na jej odpowiedź i zaraz westchnął. Z tym akurat nie miał jakichś problemów, by to trzymać w sekrecie.
- Ostatnio na licytacjach magazynów byłem, a ten, który wygrałem, najwidoczniej należał do Jacoba - wyjaśnił. - I tam znalazłem futerał po gitarze, więc się tak zastanawiałem...

238Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 20:49

Liluye

Liluye
Pokiwała głową.
- No dobrze. Ale jak odpocznę powinno byc lepiej - poprawiła opadajace jak zwykle na twarz włosy.
- Do Jacoba? - spojrzała na niego zaskoczona. Nawet bardzo. Dała sobi ejednak chwilę i ogarnęła się, żeby nie być zbytnio podekscytowaną.
- O.. no widzisz. Coś jeszcze tam było?

239Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 21:16

William Parker

William Parker
William przytaknął.
- Tak, do niego - odpowiedział, zerkając na Liluye. Jakoś poczuł się lepiej, kiedy ją zainteresował. Być może dlatego, że obawiał się, że nastąpi jakaś niezręczna cisza między nimi; to było prawdopodobne.
- Jakieś figurki, zdjęcia, list i inne, bezwartościowe rzeczy - odparł. Przecież nie powie jej o pieniądzach, nie?

240Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 21:27

Liluye

Liluye
- A.. miałbyś coś przeciwko żebym je zobaczyła? - pieniądze akurat najmniej ją interesowaly, chociaz nie powiem.. przydałyby się.
- Pewnie to pierdoly, ale może coś można dodać do muzeum.. albo oddać Naiche czy cokolwiek

241Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 21:31

William Parker

William Parker
William się zastanowił chwilę.
- W sumie mógłbym pokazać, bo i tak mi się to nie przyda - stwierdził obojętnie. - Naiche jednak nie wie o tym albo nie wiedział - dodał niemalże od razu.
- Jako anonimowa pomoc w zbieraniu różnych rzeczy dla muzeum? - zaśmiał się, skręcając w odpowiednią stronę.

242Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Pią 19 Gru 2014, 21:35

Liluye

Liluye
- No to się dowie.. w sumie nie wiem czemu o tym nie wiedział - westchnęła lekko.
- Może nie anonimowa. To nie ma znaczenia. Ważna jest.. całość. Kultura i historia, ta nowa też - uśmiechnęła się i szła razem z Willem do niego.
zt

243Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 13:16

Liluye

Liluye
/Bar "Viva Maria!"

- Nie wiem, nigdy nie próbowałam - przyznała.
- Brzmi ciekawie, jak.. w książkach dla dzieci, o poszukiwaczach skarbów - wzruiszyla lekko ramionami usmiechajac sie.

244Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 13:34

Victor Romero

Victor Romero
- Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda! - zaśmiał się. Ściszył radio, gdy stary Curwood zaczął nudzić - powiedz mi, co byś chciała znaleźć? Tak najbardziej an świecie? I nie wciskaj mi kitów, ze szczęście i miłość.

245Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 13:50

Liluye

Liluye
- Szczescie, miłość i pokój na świecie - mruknęła, wyobrażajac sobie siebie w jakiejś ogromnej sukni na konkursie miss.
- A tak serio, jak chcesz słyszeć jakieś głębokie wywody to.. - przeczesała palcami wlosy i zastanowiła się - Spokój. Taki, żebym wiedziała, że wszystko się jakoś ułoży i uspokoi, bo na razie tylko się pierdoli. Żebym wiedziała co mam robić, żeby rozwiązać problemy. Żebym ogarnęła się sama na tyle, żebym nie bała się mieszkać sama. Tyle. Z pseudofilozoficznych wywodów na serio.

246Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 13:57

Victor Romero

Victor Romero
- Dobra, a teraz powiedz mi, ty też szukasz tego skarbu Cochise? - zapytał prosto z mostu, jakby w ogóle nie zwracając uwagi na wywód o spokoju. Oczywiście, słyszał go i się z nim zgadzał, ale chyba Victor pragnął się dowiedzieć czegoś innego.

247Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 14:21

Liluye

Liluye
Zastanowiła się.
- Może gdybym miała taką możliwość, to tak. Na razie boję się, że wpadną w to Jon i Ennis - westchnęła. - Rozmawiałam z moją babcią, obiecałam jej, że się w to nie wciągnę ale nie wiem. Ona zresztą mi nie wierzy, nie do końca. Potem rozmawiałam z twoją żoną w muzeum i wydawało się, że.. może mieć tę mapę. I jakąś jeszcze inną, Starego Jacoba..

248Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 14:56

Victor Romero

Victor Romero
- Oni są już wciągnięci i bez nich nie znajdziesz nic. Niczego. Spokoju tez nie - odpowiedział wprost, jadąc ciągle przed siebie. 
- Chcesz spokoju ducha? Znajdźcie to, co musicie. We trójkę.

249Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 14:59

Liluye

Liluye
Westchnęła cieżko jakby tego właśnie się obawiała.
- W takim razie muszę porozmawiać z chłopakami, ja z Dos się.. nie dogadujemy raczej.

250Main Street - Page 10 Empty Re: Main Street Nie 11 Sty 2015, 15:07

Victor Romero

Victor Romero
- Dos zostaw mnie... - mruknął, zaciskając ręce na kierownicy.
- Porozmawiaj. Bez ciebie oni nie dadzą rady, ale oni... tez ci są potrzebni. Liluye, sama tego nie załatwisz. A nagroda... czeka duża.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 10 z 14]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach