Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Park Promnitz

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 9]

1Park Promnitz - Page 3 Empty Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 12:20

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Największy park w Appaloosa, nazwany nazwiskiem majętnej rodziny, która w końcu XIX wieku założyła w okolicach sanatorium dla gruźlików. Niestety, kompleks został spalony w czasie trzeciego wielkiego pożaru Old Whiskey. Na szczęście rodzina Promnitz zasłynęła tez innymi rzeczami – odbudową Starej Whiskey, inwestycją w kolej i szpital w Appaloosa City.
Park został założony w latach 50 XX wieku prze żyjących potomków rodziny Promnitz. Składa się on z dwóch głównych części – pierwsza przeznaczona dla spacerowiczów i rowerzystów, z szerokimi alejkami i placami zabaw dla dzieci. Druga, wschodnia część parku to błonia na których odbywają się imprezy masowe, w tym słynny koncert AppaLOL.
W centrum parku, między dwoma kompleksami rekreacyjnymi stoją pomniki i popiersia ważnych osobistości hrabstwa Cochise – w tym tablica pamiątkowa rodziny Promnitz i pomnik kota Porucznika Wąsa.


51Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:36

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Raul magicznie rozpłynął się w tłumie. Jak wróżka.
Koksiu jak i Jonathan, zaraz po przełknięciu tabletek poczuli wielką, niesamowita energię pchająca ich do tańca - czyli wyginania kończyn we wszystkie strony.

W tym czasie Second Direction prezentowali swój układ, gdzie członkowie byli przebrani kolejno za arbuza, ananasa, truskawkę i pizzę.

52Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:39

N. Cooper

N. Cooper
Spojrzał na scenę i się skrzywił. 
- Hm, nie wiem, czy mnie kupują nastolatki przebrane za moje śniadanie - odparł i przeniósł wzrok na Gabrielle.
- Wolałbym widzieć kolacje.

53Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:39

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Koksu wziął ze stresu całą garść cukierków. A chwilę potem przemienił się w króla dyskoteki. I nawet Second Direction nie mogło mu tego popsuć. Ani fakt, że jego partnerką był koroner.

54Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:42

Liluye

Liluye
- Zgadzam się. To jest okropne. Jak tak dalej pójdzie to sama będę potrzebowała piwa - pociagnięta przez Evę poszła za nią i obejrzała się na Setha. A potem dojrzała Cath i Joan. I Consie. Przestała ogarniać.
- Hej - usmiechnęła się do Hernandez - Mam nadzieje, że to bezalkoholowe? - zerkneła na Joan, jako tą ktora myśli w tej parze logicznie. I w ogóle.
Iii.. Consia.
- Hej - znów podniosla do ust kubeczek.

55Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:48

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Śniadanie bez bakłażana, to nie śniadanie.
Stwierdziła mało poważnie i dopiła swe piwo, by wyrzucić kubeczek do kosza. Zakładając kosmyk za ucho, odwróciła spojrzenie od sceny i próbowała przypomnieć sobie dlaczego zdecydowała się tu przyjechać.
Może podświadomie chcąc spotkać Nate?
- Co zrobiłbyś na kolacje?
Może Gabrielle się skusi?

56Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:50

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon chyba ze stresu poczuł nagłą chęć do tańczenia. Tylko to mogło tłumaczyć dlaczego nie przeszkadza mu tak fatalna muzyka.
Wszedł w tłum i zaczął się gibać do rytmu. Cukierek pudrowy dodał mu nie tylko ochoty ale chyba nawet skilla w tańcu. Może dlatego, że był absolutnie rozluźniony.
Koksu też tam był. I chyba bawił się równie energicznie.
Jon zapomniał o piwie i o Gabi też. Pewnie mu się oberwie za to...
Pizza, ananas i truskawka właśnie tańczyły jakiś skomplikowany układ a arbuz nie wyrobił się na zakręcie i przypierdolił w wieżę. Ale muzyka szła dalej. Cuda techniki.

57Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:53

Seth Cluster

Seth Cluster
Motocyklista podążył za kobietami w kierunku tojek, gapiąc się z ukosa na dresów. Och marzył mu się gromki wpierdol i dźwięk łamanego nosa. Niestety jednak lenistwo wzięło górę i blondyn doszedł do wniosku że jest za stary na takie idiotyczne zaczepki... Gdyby był z pięć lat młodszy...
- A może chcę i jestem kryptofanem tego zespołu. Zobaczycie, zacznę piszczeć jak ich zobaczę. - uśmiechnął się pod nosem i podniósł kubek do ust. Przełknął i znów w myślach przeklął wątpliwą jakość piwa w piwie. Cukru w cukrze, czy coś.
Widząc Consuelę uśmiechnął się ironicznie i spojrzał na nią.
- A ty nie na scenie, Motley Crue? - rzucił do niej i wsunął w usta szluga, by zaraz potem go podpalić.
Ach, no tak, (bo użytkownik zapomniał), do grupy dołączyły wcześniej Joan i Cath. Kiwnął im głową i uśmiechnął się lekko.
- A wy nie pod sceną? Czemu? - powiedział nieco prześmiewczo. Co prawda nie znał Joan, ale liczył na jej poczucie humoru.

58Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 18:57

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Raul pojawił się magicznie koło Cath.
- Pudrowego cukierka? Mam kilka smaków!

59Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:00

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva walnęła swe dupsko na trawsko i rozejrzała się po okolicy. W tym momencie do Cath podszedł jakiś brudas.
- E, ty, co ty kombinujesz? Spierdalaj ze swoimi cukierkami cwelu.

60Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:01

N. Cooper

N. Cooper
- Jakbym był sam to bm zrobił sobie zupę mleczną - powiedział.
- Ale jakbyś ty miała przyjść to może ze dwie zupy mleczne - zaśmiał się - nie, poważnie, teraz. Upiekłbym bajgla.

61Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:05

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Koksu nie przejmował się żadnymi arbuzami. Wszystko wokół wirowało. W tańcu. Podobnie Harper, który był prowokowany do obrotów niczym baletnica za sprawą silnych ramion Margaret'a.

62Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:08

Joan Wharton

Joan Wharton
Joan, jak i Liluye też pewnie nie ogarnęła do końca, klub nieogarów zwiększa swą liczebność.
- Cześć - rzuciła do wszystkich i uśmiechnęła się do Indianki. - A, to, tak. Na nic innego bym nie pozwoliła - uspokoiła dziewczynę.
Spojrzała na Consuelę i Setha, Święci takie znakomite i elitarne towarzystwo dla Joan, totalnie, za wysokie progi.
- Za dwa piwa może i będę ich największą fanką. Ale tak naprawdę jestem tu dla Conchity - dodała z kpiącym uśmiechem.
- Nie. Od takich cukierków jeszcze dostaniemy cukrzycę - prychnęła do dilera dropsów pudrowych.

63Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:12

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Upiła łyk nie-piwa i mrugnęła do Liluye.
- Bezalkoholowe. - uspokoiła ją. A potem w magiczny sposób pojawił się jakiś tęczowy gościu z pudrowymi cukierkami, które wyglądały zachęcająco. I pomimo ostrych słów Evy i jakiegoś bleblania o cukrzycy Joan to Catherine spojrzała ciekawa na gościa.
- A drogie są? - zapytała zaintrygowana.

64Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:14

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Za darmo - powiedział i wręczył Cath garść cukierków o smaku mango i papai.
- Mają obniżoną zawartość cukru - rzucił do Joan i jej tez wręczył słodycze.

65Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:15

Liluye

Liluye

Zerkneła na Consie i Setha, hej, w końcu to święci walczą z cukierkami pudrowymi w tej okolicy.
- To lepiej zajmij sie swoim piwem, Cath - burknęła do niej, bo żadnych cukierków jeść nie bedzie!

66Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:15

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Z rozbawieniem obserwowała Nate, zastanawiając jak długo jeszcze będzie w stanie sobie go odmawiać. Przezornie jeszcze rozejrzała się za siostrą, z drugiej strony mając ochotę ją w końcu zobaczyć.
- Nie lubię bajgli.
Odpowiedziała ze złośliwym uśmiechem, chociaż przysunęła się bliżej Nate i mógł on zobaczyć jak jej uśmiech się zmienia. Co teraz widział?

67Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:17

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Na szczęście nie będzie z nich żadnego jeziora łabędziego. Koksu obracał i zrzucał Jonathanem na boki jak workiem ziemniaków, a Jonathan jedyne co mógł zrobić to chwycić się jego ramion, żeby nie wypieprzyć się na udeptaną trawę.
- Co ty robiiiisz? Powiedział nieco przeciągliwie. W tym tempie to koroner chyba się niedługo odwodni.

68Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:19

N. Cooper

N. Cooper
Cooper zgłodniał.
Sam uśmiechnął się do Gabrielle.
- Ja też nie przepadam - odpowiedział  pochylił się by pocałować kobietę.
W tym czasie jedne z członków Second Direction zapowiedział, że za chwilę na scenę wkroczy Christopher Tailor.

69Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:21

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Wybacz jeszcze nie zdążyłam tam dotrzeć. Dopiero co oderwałam się od spuszczania wpierdolu Pameli Anderson - odpowiedziała ze złośliwym uśmiechem.
Z lekko opóźnionym zapłonem - lepiej późno niż wcale - zauważyła Catherine i Joan. Och tak słyszała że ta blondwłosa szmata kręci coś z Buendiami. Niech jednak ciągle myśli że nikt nic o tym nie wie.
Posłała jej tak fałszywy, przesłodzony uśmiech że aż dzieciątko w jej dłonie drgnęło.
Widząc młodocianego Latynosa z cukierkami, Consuela bez pomyślunku skorzystała z oferowanych przez niego cukierków. Co za miły człowiek.

70Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:23

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth przyjrzał się Joan i troszeczkę wyczuł tę animozję wylewającą się z otworów piegowatej kobiety. No cóż, nie było to jakąś wielką tajemnicą, bo Święci nie należeli do świętoszków jak na ironię.
Motocyklista zaciągnął się szlugiem i spojrzał na faceta, który przyleciał proponując coś za darmo. Obciął go wzrokiem krytycznie.
- Za darmo możesz co najwyżej dostać wpierdol. Wypad kurwa. - rzucił krótko i treściwie, bo sam nie jadł cukierków, (bo to zły motocyklista, trzeba trzymać image!) a ponadto te tutaj śmierdziały trochę i bynajmniej nie była to ryba.

71Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:27

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Raul tylko się zaśmiał. Wcisnął Consueli jeszcze garść cukierków, obdarował tez Joan i Cath po czym rozpłynął się w powietrzu. A dokładniej to uciekł w tłum.

Właśnie na scenę wyszedł Christopher Tailor, który zaczął śpiewać swój hit "How was your day?".
Kobiety oszalały.

72Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:30

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Odwzajemniła pocałunek, zapominając o piwie na które miała ochotę. Na moment zapomniała gdzie jest i po co. Zapomniała, że przecież się rozstali i było to spowodowane pragnieniem naprawy relacji z siostrą.
Odsunęła się zaraz, bo musiała oszaleć na widok Tailora tak.
Spojrzała na Coopera z uśmiechem i złapała za dłoń, by wyciągnąć z tłumu piszczących fanek.

73Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:31

Joan Wharton

Joan Wharton
Popatrzyła z niedowierzaniem na Catherine i na Consuelę.
- Cath - rzuciła ostrzegawcze spojrzenie przyjaciółce. A te cukierki pudrowe, które ona dostała wyrzuciła do kosza.

74Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:32

Lionel 'Koksu' Margaret

Lionel 'Koksu' Margaret
Koksu nie zauważał, by z nich nie mogło być jeziora łabędziego. Bez wątpienia w jego umyśle, ta dwójka właśnie odgrywała sceny z tej sztuki w wersji na lodzie. I właśnie miał zamiar unieść Harpera w jakiejś wymyślnej pozie, gdy nagle ogłoszono występ Tailora.
Porzucił Jonathana, odpychając go okrutnie gdzieś na bok i sam zaczął się przebijać przez rozszalały tłum. Jego stopień szaleństwa był porównywalny. A nawet wyższy. Bez wahania dobiegł do barierek.
Christopher... tak blisko.. jego marzenie było niemalże namacalne.
I Margaret postanowił uczynić je namacalnym.
Przeskoczył przez barierkę, wyciągając przed siebie rękę niczym Superman i skoczył na scenę. Plackiem.

75Park Promnitz - Page 3 Empty Re: Park Promnitz Sob 07 Lut 2015, 19:35

Mistrz Gry

Mistrz Gry
W momencie w których Lionel uderzał o scenę coś trzasnęło... jeden reflektor, drugi... trzeci. Światło zgasło, muzyka zamilkła. Wszędzie zapanowała ciemność.
Najpierw na samych błoniach. W parku... we wschodniej dzielnicy... aż w końcu całe Appaloosa spowiła ciemność.
Awaria w elektrowni przerwała AppaLOL!

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach