Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 32 ... 39  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 25 z 39]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Biuro szeryfa i areszt Pon 23 Lut 2015, 10:56

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.


/ początek

Zaraz za Cooperem wszedłem ja. Oczywiście miałem to co mieć powinienem, nie trzeba było i tłumaczyć co trzeba zabrać, bez paru rzeczy nigdy się nie ruszam. To trze miałem kamizelkę a w dłoni trzymałem strzelbę. Kiwnąłem na powitanie głową.
Po czym zacząłem sprawdzać sprzęt. Zawsze robię to przed akcją.


601Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 15 Lip 2015, 15:35

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
11.10.13, rano

- Amerykańskie życie. Spełniam swój amerykański sen. Jesteś najlepszą osobą, jaką spotkałam. Nie jesteś tylko snem... amerykańskie życie
Prosto z biegania wpadła do biura, podśpiewując sobie Madonnę, której nie słychać było ze słuchawek jakie Ramirez miała na uszach, bo słuchawki nie były tanim badziewiem, a z porządnej firmy, o! Policjantka poszła do szatni się przebrać i wróciła za biurko.

602Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 00:11

N. Cooper

N. Cooper
11.10.13, rano


A idąc do biura, natknęła się na Nathana.
- No, to już wiem, gdzie zniknęłaś rano - zaśmiał się - poszłaś pobiegać... nie wiem jak ty to robisz, z tym... no joggingiem ? Że też ci się chce raz zrywać z rana.
Ale jako dobry mąż, podał jej kawę, a nie tylko głupie uwagi.
- Jak tam sprawy? Jest coś nowego w sprawie tych graffiti i spalonej przyczepy? - zapytał.
Zaraz po tym pytaniu w biurze pojawiła się jakaś kobieta. Niska, pulchna, ciemnoskóra kobieta koło pięćdziesiątki.  Przedstawiła się jako Georgia Houser... 
- Ja... w sprawie tego wezwania, do mojego syna... - powiedziała nieśmiało w stronę Gabrielle - w recepcji powiedzieli mi, że mam się zgłosić do pani. 

603Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 10:39

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Pokazać Ci jak to jest z joggingiem?
Uniosła brew, strasząc męża nakazem biegania razem z nią. Spoważniała jednak, gdy pytanie zostało rzucone. Pytanie, na które nie było czasu odpowiedzieć, bo pojawił się ktoś, kto mógł wnieść coś nowego.
Chociaż... Gabrielle zmarszczyła czoło, widząc matkę Noaha. Wstała i przedstawiła się, wskazując na drugie krzesło, stojącego z boku biurka.
- A syn gdzie?

604Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 11:04

N. Cooper

N. Cooper
Kobieta spojrzała nieśmiało po Gabrielle, potem przeniosła wzrok na Cooper,a który odsunął się nieco od biura żony.
- Syn... chciałam najpierw z panią porozmawiać zanim podeśle mu wezwanie - wskazała na list, który dostała z biura.
- Bo Noah z nami już nie mieszka.

605Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 11:29

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle usiadła przed kobietą i zerknęła na męża, niemo prosząc o zostawienie je same. Chociaż matka Noaha na pewno swobodniej czułaby się przy Cooperze. On się przynajmniej częściej uśmiechał!
- Rozumiem. A o czym pani chce porozmawiać?
Ramirez zadała pytanie, marząc aby nie były to zapewnienia matki o tym jak bardzo jej syn jest grzeczny i na pewno nie ma złych zamiarów. Bo na to nie miała czasu.

606Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 11:43

N. Cooper

N. Cooper
Cooper spojrzał na żonę i zrozumiał, ze ta woli być sama. Odszedł więc, by kobiety mogły porozmawiać.
- Czy mogłaby mi pani powiedzieć, czy to znowu chodzi o narkotyki?

607Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 11:53

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle w duchu uśmiechnęła się do siebie, słysząc pytanie matki. Ale jeśli ta myślała, że policjantka zacznie jej odpowiadać? Przecież to ona zadawała pytania.
- Gdzie teraz Noah mieszka, pani Houser?

608Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 12:02

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Proszę pani - z pozoru nieśmiała i wycofana kobieta przybrała surowy wyraz twarzy.
- Proszę mi powiedzieć, czy to ma coś wspólnego z narkotykami - ciągnęła uparcie - nie mam zamiaru go chronić, ale muszę to wiedzieć, inaczej...

609Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 12:12

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Inaczej co, pani Houser? - Gabrielle nie wyglądała na przejętą surowym wyrazem twarzy kobiety, jednak też nie chciała jej wypuścić z rąk, gdy ta sama już przyszła - Chciała pani porozmawiać. O narkotykach, tak? Boi się pani kolejnych problemów syna. Ja to rozumiem.

610Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 12:36

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Inaczej nie możecie liczyć na moją pomoc i skorzystam z prawa milczenia - oho, chyba własnie zagroziła.

611Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 12:40

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle uśmiechnęła się i kręcąc głową, oparła na krześle. Nie rozumiała skąd u ludzi te przekonanie, że mogą grozić policji.
- Nie musiała pani do mnie przychodzić. A jeśli już się pani pofatygowała, to może odsuńmy te licytacje kto ile może, a w zamian podzieli się pani tym z czym przyszła?

612Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 12:46

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Podzielę się, jeśli pani mi powie, czy to ma coś wspólnego z narkotykami, czy nie - wciąż była uparta. Chyba Gabi jej nie złamie.

613Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 12:59

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Rozważyła wszystkie za i przeciw, po czym pochyliła się w stronę kobiety - Nie. - Odpowiedziała krótko, mrużąc oczy i uważnie obserwując panią Houser.

614Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 13:01

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta jakby odetchnęła z ulgą. Przysunęła sobie krzesło i ciężko na nie opadła.
- To pewnie to jego mazanie po murach... to na pewno to -- mówiła jakby do siebie - ale co tam, sam sobie winny... Co pani chce wiedzieć?

615Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 16:22

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Wie pani cos na temat osob z ktorymi sie zadaje? Bo gdzie on teraz mieszka?
Pytala sięgając po długopis. Może by cos zapisac a moze by sie tylko miec czym bawic. Nie spuszczala za to oka z pani Houser, ciekawa ile wie.

616Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 16:28

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- On... zadawał się z tym... Tobiasem Whiteoakiem. Noah i jego brat, Joshua...- na chwile się jej głos załamał.
- No i przyjaźnił się długo z Consuelą Ramirez. Nawet po tym jak ta rzuciła szkołę. A gdzie meiszka? - wzruszyła ramionami - sąsiedzi mówią, ze u niej.

617Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 16:36

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Przemilczala sprawe mieszkania z Consuela, chociaz cien niezadowolenia przemknal jej po twarzy - Czy wiadomo pani cokolwiek o hmm atakach, aktach wandalizmu, nie mam na mysli graffiti, podyktowanych rasowymi uprzedzeniami?

618Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 16:43

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta wyprostowała się i ze zdziwieniem spojrzała na kobietę.
- Jeśli chodzi o wiedzę ogólną no to chyba każdy w tym mieście wie o co chodzi. No ale jeśli pani pyta o mojego syna, to nie.,... on w to nie jest zamieszany. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem.

619Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 21:20

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Rozumiem, ale pani go zna najlepiej i może pamięta czy kiedykolwiek wykazywał agresję, niechęć, nienawiść względem innych...? Innych ras? - Dopytywała - Może mi pani powie jaki syn jest?

620Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 22:11

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- On? Nienawiść i agresja? Proszę pani, mój syn ma problem z wykonaniem telefonu i zapisaniem się do lekarza, a w szkole w pierwszych klasach zawalał lekcje bo sie wstydził odezwać - wyznała.
- I strasznie późno zaczął mówić, bo się bał.

621Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 22:23

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- I nigdy nikt nie miał na niego wpływu, który by pani nie aprobowała? - Pytała dalej, nie wierząc w niczyją niewinność. Ile to już przykładów poznała, gdy grzeczne dzieci okazywały się gorsze niż zakładano? O wiele gorsze!

622Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 22:29

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Jedyny zły wpływ, jaki mogę mu zarzucić to... narkotyki. Ale nigdy nie zrobił przez nie niczego na tyle głupiego by uważać go za przestępce. Nikogo nigdy nie skrzywdził. Tak, ćpał, uciekał z domu i spał po starych stacjach ale... nikogo nie okradł, nie zabił. Jest rozczarowaniem, ale agresywny? w życiu.

623Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 22:32

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Niechętnie przyjęła odpowiedź matki Noaha, nie widząc sensu w dalszej rozmowie. Odłożyła długopis, którym nic nie zapisała i wstała - Dziękuję za informacje, pani Houser. Proszę się nie martwić wezwaniem. Dostarczę je osobiście.

624Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 22:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta wstała, w ręce wciąż trzymają kopertę z wezwaniem.
- To przez tę gówniarę, Ramirez... się stoczył - syknęła.
- Lepiej żeby pani się swoja siostrą zajęła - warknęła jeszcze na odchodne, po czym wyszła z biura.

/zt

625Biuro szeryfa i areszt - Page 25 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 16 Lip 2015, 22:56

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Odprowadziła kobietę gniewnym spojrzeniem i jeszcze przez minutę czy dwie, stała przy biurku, zaciskając opartą na niej dłoń. Odliczanie do dziesięciu niestety nie mogło pomóc i Gabrielle wyszła z posterunku, dusząc się w czterech ścianach ze złości.

zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 25 z 39]

Idź do strony : Previous  1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 32 ... 39  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach