Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Domek Gabrielle

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 19 ... 30  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 30]

1Domek Gabrielle - Page 8 Empty Domek Gabrielle Pią 01 Sie 2014, 21:18

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.


176Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 21:45

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Jakaśtam muzyka pewnie leciała w tle. W każdym razie Consuela nic nie zrobiła sobie z jego groźby. Ba, strzeliła mu kolejne zdjęcie, kiedy ten sięgał na najwyższe półki, żeby zetrzeć z nich kurz. Dodatkowo zrobiła zoom na jego tyłek, po czym Parker znowu mógł usłyszeć spust migawki.
Po pytaniu, które padło z ust Willa, Consuela westchnęła ciężko.
- Nie wiem czego jeszcze Baker może ode mnie chcieć. Przecież zrobiłam już tak dużo... - w mig zmarkotniała, wbijając tępe spojrzenie w michę z popcornem. W końcu zabiła człowieka i gryzła się z tym faktem co noc.
- Ale skoro dostałam od niego pracę... może to kolejny krok do celu. - wzruszyła ramionami.

177Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 21:51

William Parker

William Parker
Ech. Jakby Parker wiedział, że będzie robił za modela w reklamie środków czystości i akcji "mężczyźni też mogą być seksowni podczas sprzątania" to pewnie upomniałby się o jakieś pieniądze za to. Chociaż patrząc na to, jak wygląda Consuela, to dużo by nie dostał. Najwyżej musiałaby od siostry pożyczyć kasę, o!
Dobrze, że Willowi całkiem sprawnie szło to całe sprzątanie, bo nie wydawał się ani zniechęcony, ani jakoś leniwy w tym momencie, całkiem swobodnie ścierając te kurze, sprzątając coraz niżej.
- Każdy trochę musiał zrobić, zanim się znalazł - powiedział, między jednym przetarciem jakiejś półki a drugim. - Cierpliwości trochę - oczywiście, nie był świadomy tego, że i Baker jej to wcześniej powiedział, chociaż w nieco innych słowach, ale wiadomo o co chodzi!
- Raczej tak - taki miał multitasking, że ogarniał i gadkę, i sprzątanie. To pewnie kobieca cecha, jaką odziedziczył po matce. - Wszystko robić i powoli, i dokładnie. I nie odstraszać ludzi zachowaniem - wspomniał jeszcze.
Pewnie poprosiłby o piwo, ale stwierdził, że da radę i bez alkoholu, więc sobie zaczął nucić pod nosem.

178Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 22:12

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela milczała. Być może trawiła słowa księgowego w wielkim skupieniu. Być może snuła refleksje nad potencjalnymi konsekwencjami czynów, których się ostatnio dopuściła. Być może walczyła z lękiem, w końcu nie trudno lękać się będąc w jej położeniu. Być może zastanawiała się, jak na to wszystko zareagowałaby Gabi.
...albo po prostu łapała ostrość, by walnąć Parkerowi kolejną focię.
- ...a to totalnie leci na instagrama. - przyznała z głupim uśmiechem, po czym wepchnęła garść popcornu w usta.
- Jak ci idzie, Willie? - zapytała z odrobinkę złośliwym uśmieszkiem.

179Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 22:17

William Parker

William Parker
Szkoda, że nie myślała nad tym. Will pokładał w niej ogromne nadzieje, że dziewczyna chociaż trochę ogarnie i jakoś skorzysta z jego słów i zacznie się pilnować. Jego serce na moment pękło. Przerwał swoje nucenie tej piosenki.
- I co, napiszesz przy tym, że trafiłaś na kogoś tak fajnego? Słyszałem, że ludzie potrafią sobie zrobić fikcyjne związki - pokręcił głową z politowaniem i rzucił w jej stronę pewnie tą ścierką, którą ścierał kurze przed chwilę, bo w tym miejscu akurat skończył.
- Jak widać - odpowiedział sucho. Chyba go uraziła. Szkoda.
Parker dalej ścierał kurze, a kiedy i to skończył to pewnie zgarnął te książki z łóżka, które sobie przejrzał - nawet wymownie przy tym zerkając na Consuelę - a później odstawił je w odpowiednim miejscu. I to jest stawiając według wysokości. Taki z niego pedant był.
Przy okazji cofnął się do swoich rzeczy, z których wyciągnął papierosa i odpalił.

180Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 22:29

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Wbrew pozorom Consuela potrafiła nie tylko rzucać sucharami, wpadać na głupie pomysły i pakować się w kłopoty. Po prostu starała się nie myśleć o trudnych dla niej sprawach, których nagromadziło się nadzwyczaj dużo. Rzadko kiedy pokazywała swoją łagodniejszą stronę. Widok półnagiego Willa bawiącego się w pokojówkę, jakoś nie skłaniał jej jednak do prowadzenia głębszych refleksji i trudno się temu dziwić.
- Sugerujesz, że chciałabym mieć z tobą fikcyjny związek? - uniosła brew, po czym głośno i wyraźnie prychnęła, a zaraz potem dostała ścierą po gębie. Jego późniejszy, surowy ton sprawił, że zmarszczyła mocno brwi. Poczuła się trochę tak, jakby zrobiła mu krzywdę, dlatego też podniosła dupsko z fotela i przewiązała sobie w biodrach fartuszek.
- No dobra, pomogę ci - oznajmiła z ciężkim westchnieniem, po czym podgłośniła radio i chwyciła za miotłę.

181Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 22:35

William Parker

William Parker
William zapewne chciałby poznać tę wersję Consi, która bardziej niż mniej przejmuje się swoim życiem. Kto wie, może polubiłby dziewczynę na tyle, że czułby się całkiem swobodniej? Trudno wyjaśnić czy ta relacja by się jakoś szczególnie zmieniła.
- Można tak powiedzieć - uśmiechnął się półgębkiem i pewnie jeszcze tym półgębkiem, że Consia już nie mogła zauważyć.
Zdziwił się, kiedy dziewczyna spoważniała odrobinę, podniosła się i wyraziła swoją chęć pomocy, sięgając po miotłę. Nawet chwilowo przerwał swoją robotę, przyglądając się jej przez moment.
- Nie wolisz siedzieć i robić zdjęć? - rzucił i po chwili machnął ręką, by nie odpowiadała. - Lepiej by było, jakbyś się pozbyła ciuchów. Wiesz, równość i przyjemniejsza praca - powiedział po chwili z czarującym uśmiechem na twarzy, który posłał młodszej Ramirez.

182Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 22:44

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Dziewczyna zmrużyła oczy, po czym pokazała Williamowi środkowy palec, z pewnym rozbawieniem malującym się na twarzy.
- Mam już wystarczająco dużo zdjęć, przynajmniej na ponad miesiąc samotnych nocy - oznajmiła teatralnym tonem, po czym spoważniała i patrząc na Willa pokręciła głową.
- Nie rozbieram się. Pamiętaj kto dziś przegrał! - przypomniała mu po raz enty, tańcząc z miotłą na środku pokoju i udając, że nie wzrusza jej jego czarujący, rozmiękczający macicę uśmiech.

183Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Nie 30 Lis 2014, 22:49

William Parker

William Parker
Will zwrócił uwagę i na palec, i na to, co Consuela po chwili odpowiedziała.
- Tylko zachowaj te zdjęcia dla siebie, a nie na jakieś instagramy, jeśli chcesz się zabawiać po nocach tym palcem - rzucił z rozbawieniem w głosie. Sięgnął po jedną z puszek, do której strzepnął popiół i westchnął ciężko, jak usłyszał.
- Okej, dwa razy ci się udało. Kiedyś się zrewanżuję - zauważył i mrugnął do dziewczyny i wetknął sobie papierosa między wargi, żeby zaraz zabrać się za przekładanie niektórych rzeczy, które przetarł szmatką. Potem wziął się za zbieranie tych pozostałych puszek i ewentualnych papierków, co jakiś czas przyglądając się tańczącej Consueli.

184Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 12:46

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Po słowach Parkera, Consuela stłumiła śmiech, po czym i ona zdzieliła go szmatą.
- Opierdalasz się! - zauważyła z rozbawieniem, a kiedy mężczyzna dopalił fajkę i wrócił do pracy, ona zabrała się za porządkowanie swojego biurka.
Jako admin nie mogę pozwolić sobie na składanie obietnic bez pokrycia, także...

Kostki dla Williama - jako że sprzątanie to wysiłek fizyczny, to na kondycję, a jako, że wszystkie brudy i śmiecie trzeba najpierw sobie swoim bystrym okiem wypatrzyć, to i na spostrzegawczość. Próg: 60. Jeśli go przekroczysz - przechodzisz test białej rękawiczki. Nadeszła pora na odpoczynek.
Jeśli nie: zawodzisz jak Perfekcyjna Pani Domu i zaczynasz żywić nienawiść do samego siebie.

185Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 12:54

William Parker

William Parker
Bojkotuję. Bo rzuciłam jeden, ale uznam, że...
- Boże, masz taki rozgardiasz w tym pokoju, mimo że to mała przestrzeń. Ja nawet takiej nie miałem. Ty w ogóle kiedykolwiek tutaj sprzątałaś? Nie wydaje mi się. Tragedia, okropne, naprawdę - pokręcił głową i westchnął ciężko. Nienawiść do samego siebie była coraz to większa do momentu, póki nie natrafił na lusterko. Och, och, spojrzał tylko na swoje odbicie i od razu było mu lżej na duszy. Nadal wyglądał cudownie i snickers nie był potrzebny. Nie był głodny, był sobą.
Taki z niego był aktor, że powinnam o punkty na charyzmę trzaskać posty.
Księgowy i tak przystanął, i kiedy Consuela dalej kręciła się w fartuszku z miotłą na swojej własnej orbicie zmysłowości i pokraczności, ksiądz sięgnął po odkurzacz, przyciągając go w swoją stronę za rurę, która pewnie splątała się wokół nóg Ramirez, w wyniku czego masz kostki:
1, 2, 4 - przewracasz się i uderzasz czołem w ramę łóżka
3, 5, 6 - tracisz równowagę i wpadasz na Parkera
A tak na poważnie - pewnie sięgnął ponownie po odkurzacz, ponieważ uważał, że nadal nie jest wystarczająco czysto i trzeba odkurzyć, o!

186Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 13:22

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Wywracała raz po raz oczami, kiedy Parker tak narzekał na jej starannie wyhodowany bałagan. Kiedy Consuela zwróciła w jego stronę twarz, by mu coś na to odpowiedzieć, ten właśnie przeglądał się w jej lusterku. Kiedy jednak miał czelność rozpisać jej kostki, to nie wytrzymała i...

Kostki dla Williama - jako że sprzątanie to wysiłek fizyczny, to na kondycję, a jako, że wszystkie brudy i śmiecie trzeba najpierw sobie swoim bystrym okiem wypatrzyć, to i na spostrzegawczość. Próg: 60. Jeśli go przekroczysz - przechodzisz test białej rękawiczki. Nadeszła pora na odpoczynek.
Jeśli nie: zawodzisz jak Perfekcyjna Pani Domu i zaczynasz żywić nienawiść do samego siebie. Lusterko po raz drugi cię nie będzie w stanie pocieszyć, gdyż Consuela je ci zabrała. Mozesz przejrzeć sie ewentualnie w kałuży własnych łez.

187Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 13:32

William Parker

William Parker
6 (75)
Smutek wielki, przeokropny. A to dlatego, że kostki mi wyszły. Najpewniej ze względu na to, że "Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie, kto jest najprzystojniejszy na świecie? - Och, ty, Willu" było tak motywujące, że pewniejszy swojej świetności i doskonałości Parker wyłapał brudy wszelakie, które zaraz zaczął ogarniać.
Gdyby miał dosłownie białą rękawiczkę to pewnie by przesunął palcami okrytymi materiałem po jakiejś półce. Tak to się rozejrzał i spojrzał na Consuelę. Nawet zbliżył się do dziewczyny, by zaraz otumanić ją jakże wspaniałym Gucci Guilty czy innym Burberry srututu. Ujął jej siwy, biały kosmyk włosów i przesunął nim po półce, sprawdzając czystość.
- Jest okej - powiedział z ulgą w głosie, przesuwając palcami wzdłuż zgarniętego kosmyka, by ewentualny kurz z nich ściągnąć. Szkoda, że zabrała mu lusterko, aczkolwiek nie zmieniało to faktu, że księgowy pozwolił sobie na wzięcie swoich rzeczy i powolne przywdziewanie.

188Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 13:54

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Uniosła wysoko brwi, kiedy chwycił za kosmyk jej włosów, po czym zmarszczyła je mocno, widząc, co ten wyprawia.
- Psujesz mi fryzurę. - mruknęła, wyglądając przy tym jak obrażone dziecko. Jednak blask czystości, który unosił się w jej pokoju, skutecznie poprawił jej humor. Oczywiście powie Gabi, że sama posprzątała.
Consuela wyskoczyła z fartuszka, pozamykała środki czystości i inne takie w składziku i kopsnęła się do lodówki po piwo, które po chwili znalazło się pod nosem Parkera.
- ...tak czy siak, dobra robota, Will. Zapamiętam sobie wszystkie twoje ukryte talenty, które dzisiaj przede mnę obnażyłeś. - zafalowała brewkami z łobuzerskim błyskiem w oku i uniosła swoją butelkę w ramach toastu.

189Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 14:05

William Parker

William Parker
- Och, wybacz. Fryzura na surferkę jest łatwa do zniszczenia - sarknął cichutko. Sama, jako autorka oczywiście, zdziwiłam się jakąś taką fryzurą. Co prawda, pewnie fryzura Consueli to była fryzura kopciuszka pre-princess, ale kto by się tym przejmował. Najważniejsze, że Will więcej nie skomentował!
Zatem w czasie, kiedy rozpromieniona czystością, jaką sprezentował jej księgowy, Consuela chowała wszystkie przedmioty i środki czystości, Parker zdążył się ubrać. Całkiem szybko mu poszło. Pewnie będzie miał do końca życia uraz, bo zrobiła mu zdjęcia. Albo samozachwyt, jak kto woli.
Oczywiście, księgowy niesamowicie uradował się piwem, który utrzymał. Akurat, gdy Consia wspomniała o jego ukrytych talentach, Will pił piwo, więc nie mógł się odezwać. Toteż tylko uniósł brwi, a dopiero po chwili odsunął od swoich warg butelkę.
- Co to za ukryte talenty oprócz sprzątania? - może się czegoś dowie na swój temat?
- Jak będziesz z takim uśmiechem pracować to na pewno lepiej ci to pójdzie współpraca i dotarcie do Świętych - zagaił po chwili; mentor, a co.

190Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 14:24

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Mam je wszystkie na zdjęciach. - rzekła a propos tych talentów. - No... prawie wszystkie. - Dodała z łobuzerskim uśmiechem.
Kiedy walnął w jej kierunku swoją subtelna bajerkę, Consuela oparła się łokciem o ramę swojego łóżka. W końcu spotykała się z Maro, więc komplementy ze strony Williama potraktowała z grzeczną wdzięcznością i odpowiednim dystansem.
- He... hehe.. - zaśmiała się głupawo, szczerząc zęby i nawijając kosmyk włosa na palec.
- No dobra, możesz już sobie iść! - dodała po chwili, nieco zawstydzona swoją wcześniejszą reakcją głupiej nastolatki.

191Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 14:33

William Parker

William Parker
Powieka mu drgnęła, brew również.
- Okej - tyle powiedział Taki był ciekawski! A na uśmiech Consueli odpowiedział podobnie, acz nie łobuzersko. W końcu wrócił do bycia nudnym i poważnym, i przystojnym w powadze.
Och, gdyby tylko wiedział, a wychodzi na to, że same tajemnice otaczają biednego Parkera, który musi żyć w błogiej a zarazem jakże nieprzyjemnej nieświadomości. Już nie skomentował tego, że śmiała się jak Walduś Kiepski albo Eustachy Motyka. Takim śmiechem wystraszy, ech.
Mężczyzna jednak zanim podniósł swoje zgrabne cztery litery, dopił piwo do końca i oddał pustą już butelkę dziewczynie. Zamyślił się na moment.
- Zawsze możesz korzystać ze swoich możliwości - to mówiąc, najpewniej miał na myśli, żeby sobie zaczęła przepytywać siostrę, której się boi i się dowiadywała o różnych rzeczach, o których mogłaby informować Bakera, żeby go udobruchać, o. - I więcej cierpliwości - dodał jeszcze, rozglądając się i upewniając, że ma wszystko, co jego przy sobie.

192Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Pon 01 Gru 2014, 15:11

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Zapamiętam to sobie. - powiedziała z powagą i przekonaniem na słowa Williama-mentora, którego odprowadziła do drzwi i podziękowała mu za wszystko z wiadomym sobie wdziękiem.
William zt

193Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 12:47

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
/5.04.2013 - wieczór/

Consuela siedziała przed telewizorem, ubrana w wyciągnięty dres i wyjadając nutellę ze słoika, skakała po kanałach telewizora z przeszywającym na wskroś znudzeniem. Zatrzymała się dopiero na Jersey Shore, które zainspirowało ją do śmiałego wykorzystania nieobecności Gabrielle w domu i poczucia się jak Wielki Gatsby.

Ramirez utworzyła wydarzenie na fejsbuku, także każdy kto chce może wpaść na imprezę pełną atrakcji niczym z The Sims: Balanga.

194Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 13:06

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
// pewno z domu

Evangelia, jak została nauczona przez tatusia, korzysta z każdej nadarzającej się okazji, więc gdy przeglądając pejsa natknęła się na otwarte zaproszenie, czym prędzej wyskoczyła z dresu, nałożyła błyszczyk na usta i poszła się na rzekomą balangę.
Stanęła przed drzwiami i zastanawiała się co tak cicho? Zajebista impreza powinna rozwalać okna a nie. Może nie stać Ramirezównę na grajstejszyn i puszcza muzę z telefonu? Wszystkiego się można po niej spodziewać.
Consuela była by całkiem, całkiem gdyby jeszcze miała trochę cyca, no i grzebień. Dodatkowo wkurwiało Evę, że meksykanka się już tak zaaklimatyzowała w gronie Świętych, a jej nadal nie chcą. Przeklęty tatuś!
Z tą radosną myślą bez ceregieli wpuściła się do mieszkania.
- Siema kudłaczu, mówisz impreza to jestem! - rzuciła głośno wchodząc do środka. Jeszcze potarmosiła gospodarza po głowie. I tak gorszej szopy mieć nie będzie.
- To domówka czy stypa? Gdzie piwo? - sama nie przyniosła ani kropelki alkoholu, no bo w końcu gość w dom, bóg wie po co, ale jak już zapraszał to musi się liczyć z ogołoceniem barku. Rozwaliła się na kanapie.

195Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 13:37

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela, wbrew pozorom, prezentowała się dzisiaj całkiem znośnie. W każdym razie widać było, że przywiązała do swojej prezencji nieco więcej uwagi niż zwykle. Włosy, mimo iż niesforne, jak zwykle, to zostały potraktowane szczotką. Na uszach dyndały złote kolczyki, które wyglądały odrobinę jak spłuczki do sedesu. Na nadgarstkach  dzwoniły liczne bransoletki, na piersi świeżo wyprany tiszert, a na dupie dopasowane spodnie. Być może nawet sobie wypchała stanik skarpetkami.
Kiedy do domu wparowała Evangelia, Consuela własnie była w trakcie wystawiania alkoholi z barku Gabrielle. Co prawda starsza siostra trzymała je wszystkie pod kluczem, jednak trzy godziny szukania go opłaciły się nie lada odkryciem. Ekskluzywne wina z 2010, jakaś apteczna nalewka babuni i soki z najlepszych, polskich kartoflisk. Najwidoczniej starsza Ramirez lubiła sobie od czasu do czasu golnąć.
- Siema, łysa pało! Tatuś wypisał ci pozwolenie na pobyt u komendanta melanżu? - zapytała skromnie, z łobuzerskim uśmiechem, subtelnie przypominając Evie, że nie jest jeszcze pełnoletnia.
- Lodówka! - odpowiedziała a propos tego piwa.

196Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 13:47

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Spierdzielaj - powiedziała z równie radosnym uśmiechem na gębie. - A ten stary kozioł nie mówi mi co mam robić.
Nawet pokazała swojej koleżance uniwerslany znak przyjaźni i wyprostowała swój środkowy paluszek.
- A tyś się odstawiła, owulację masz?
Ruszyła się do lodówki i zaczęła ją przeszukiwać. Generalnie alkohol piła rzadko no bo trzeba dbać o swoją doskonałą kondycję i sylwetkę. Nie może sobie pozwolić żeby jakieś zbędna kalorie poszły jej w zad, jak mamie.
- A siostrzyczka wydała pozwolenie na to liczne - machnęła po pustym pokoju - zgromadzenie? Czy poprostu chcesz zobaczyć jak to jest mieć głowę wbitą na płot? - bo tak zapewne zakończy swój żywot Consuela gdy homo-smoczyca dowie się o imprezie. Łyknęła sobie piwa, krzywiąc się lekko.

197Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 14:09

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela zaśmiała się, odpalając piosenkę jakiegoś supermodnego, europejskiego bojsbendu The Fiord Boys, czy coś takiego.
- Żebyś się zesrała z zazdrości, brzydalu. - odpowiedziała jej ze złośliwym uśmieszkiem na ustach.
Prychnęła kpiąco, kiedy Eva zaczęła gadkę o homosmoczycy.
- Zdążę wszystko ogarnąć, zanim wróci. Pewnie właśnie zabawia się z tym pedalskim kutasiarzem. Jej nowym chłopakiem. Głupia cipa. - mruknęła pod nosem, odkręcając butelkę z wódką - ...a skoro ma oczy w dupie, to pewnie nawet się nie kapnie, że młodsza siostrzyczka postanowiła zaszaleć. - zafalowała brewkami.

198Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 14:12

Maro Salinas

Maro Salinas
---> z przyczepy

Och i o to przyszedłem. Bob budowniczy ze mnie, mógłbym tam wpaść do Consueli w samych gatkach i żółtym kasku. No ale był bym pewnie mało oryginalny. Wiec standardowo ubrany stanąłem przed drzwiami. Z kwiatami z ogródka sąsiadki i sporą ilością piwa.
Zapukałem.

199Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 14:30

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Nie wiem czy oczu nie masz czy gustu - zmierzyła ją wzrokiem - chociaż jak tak na ciebie patrze to ani jednego ani drugiego.
Prawda była taka, że ją trochę ten "brzydal" ubódł. No może i miała szersze bary i mały tyłek, ale nie była chyba zupełnie brzydka, tak?
- Hm, mówisz tak bo pewnie sama na niego lecisz - powiedziała z niesmakiem. Naburmuszona siadła na kanapie podwijając i sączyła gorzkie piwsko.

200Domek Gabrielle - Page 8 Empty Re: Domek Gabrielle Czw 04 Gru 2014, 14:43

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Prędzej poleciałabym na samo dno wielkiego kanionu - Consia pokręciła tylko głową, pokazując Evangelii fakolca, po czym ruszyła do drzwi, za którymi stał Sally - największy romantyk w miasteczku. Uśmiechnęła się na widok kwiatków, po czym powitała mężczyznę mokrym całusem w środek ust.
- Maro, to Evangelia, jednak z córeczek naszego Clausa - tak, powiedziała naszego Clausa, żeby podkreślić swoje poważne stanowisko w gronie Świętych.
- Evangelia, to Maro. Pewnie się już znacie. - wzruszyła ramionami, odgarniając niesforne włosy z czoła - Z resztą wyglądacie jak rodzeństwo. Nawet zarost się prawie zgadza. - zarechotała złośliwie i zmierzając w stronę barku, zmierzwiła bujną czuprynę Evy.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 30]

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 19 ... 30  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach